Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Janio Miłośnik FSO To pole jest za małe ... Pruszków | 2002-11-03 13:30:02
Oj tak Nawet nie dalej jak wczoraj go sobie obejrzałęm |
SXC Polonez 1.4 GLI 16V ... Warszawa | 2002-11-04 00:31:06 Wiec chyba mozna stwierdzic ze polonez zniesie wszystko nie wiliczajac zderzenia z pociagiem(choc jest duzo przypadkow ze wyszedl z tej opresji obronna reka ), samolotem i wpadniecia w 200 metrowa przepasc |
Jojo Miłośnik FSO SI /PF 125 '77 Warszawa-Bemowo | 2002-11-04 00:46:44 Jak pracowałem w Ząbkach to tam przyjeżdzał truck z przebiegiegiem ponad 220 kkm bez remontu silnika. Koleś go nie oszczędzał, robił odwierty głebinowe a na pace woził cały sprzęt ok 1t. W czeasie 3 miesięcy wymieniliśmy mu 3 sprzęgla, miał większą robote na poligonie i musiał używać trochę sprzęgła przy pokonywaniu przeszkód. Był to 1.6 gli+lpg. |
SXC Polonez 1.4 GLI 16V ... Warszawa | 2002-11-04 01:55:11 dosc czesto widac takie przeciazone trucki, sa tak ladnie nadgiete w pol |
Frycek Hyunday Atos+LPG Zabrze | 2003-05-21 08:00:12 No to ja tez sie pochwale
Ciagnalem na lince przez chyba 3/4 km Tira (VOLVO) , a wlasciwie sam ciagnik , poczatki trudne ale dalo sie;d , na poczatku mialem obawy, no ale jakos musialem sciagnac go do bazy |
Voy Miłośnik FSO Poldżons Constarownia/Sunderland | 2003-05-21 09:02:13 A ja mowie ze polonez jest taki jak kazdy inny samochod i ma swoje granice wytrzymalosci. Dowod?? Przy ostrzejeszej jezdzie (troszkie ponad 5000RPM na 5 biegu) zatarla sie klawiatura. Poprostu pompa olejowa nie wydolila . Nastepny: Kolega polonezem ruszal z miejsca cholujac drugiego poloneza (czyli mojego) rusza z miejsca a tu jak mu cos nie strzeli. Wysiadamy a tu most umarl wraz z tym kawalkiem walu co sie lacza (ale fachowo).
Wady PN to przeciez notorycznie wyjacy most, urywajace sie krzyzaki na wale, pekajace resory. Poprostu koszmar. Tylko mi nie mowcie ze to tylko moje poloneziki tak robia a wasze jezdza bezawaryjnie. No koniec narzekania. Jestem wkurzony bo mi cos cieknie z silnika i nie moge zlokalizowac gdzie . |
Pabloo Pablomobile 1,5SLE '89 Żory | 2003-05-21 09:35:50 Będzie tego trochę:
- 1 km z zapaloną czerwoną kontrolką oleju - ciągnięcie Mercedesa Vito - 1 zima w górach na łysych oponach W poprzednim aucie - przejechałem 100km na 3 garach. Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie żałuję, ale nie obiecuję poprawy. --------------- ____________ Prosto do celu! Nie o to chodzi, żeby gonic króliczka, ale by zlapać go. |
Hrumak Miłośnik FSO Polonez C+ 2.0 DOHC ... Łódź | 2003-05-21 10:11:28 Hehe no ja swoim ponad 400 km na 3 garach zrobilem zanim sie polapalem ze to nie wina swiec i przewodow a wydmuchanego gniazda w glowicy :>
Ale zadnych cudowan typu przeciaganie ciagnika siodlowego to nie cwiczylem swoim jestem dla niego bardzo dobry i nie pozwalam mu sie przemeczac Nawet chyba ani razu nikogo nim nie ciagnalem :> |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-05-21 11:06:01 Ja wiozłem kiedyś fiaciorem 6 cielęcinek z tyłu. Fajnie bo nie ważne gdzie miedzy nie włożyłeś rękę to albo tyłek albo cycki się czuło |
Ireq ford capri Mk2 ford ... kraków | 2003-05-21 13:30:22 ..wiozłem w bagażniku silnik2.8 v6 Forda kompletny- monstrualny kawał żeliwa(-pierdolnął patyk korektora jedynie, a bałem sie że się kant złamie) ,silnik od Delty Turbo kompletny ze skrzynią na tylnym siedzeniu, silnik BMW 320 w bagażniku, kompletny zespół napędowy Granada 2.0 łącznie z dyfrem,400kg drzewa do kominka w kabinie..oczywiście nie wszystko naraz..z grubszych spraw to tyle |
MariuszB Polonez Gdańsk | 2003-05-21 15:29:23 Kiedyś nie wyrobiłem sie na zakręcie i przeleciałem przez rów, spory huk i trochę strachu. Jedyne straty to halogen z przodu, zderzak wyleciał z zacisku ale wystarczyło pomóc nogą i znalazł sie na miejscu. Kierownica troche sie przekręciła tak, ze koło kierownicy musiało byc trochę skrecone aby jechać prosto. Tak przejeździłem ponad rok |
LopezWWA Polonez Caro 1,6 GLI Warszawa | 2003-05-21 15:49:01 Kiedyś podzczas cofania nie zauważyłem blaszanej hali "pewnej firmy" i po prostu w nią wjechałem. Wyrwałem dziurę i z piskiem opon sie zerwałem myśląc, że nie mam połowy tyłu. Po oblukaniu w bezpiecznym miejscu zauważyłem na lakierze odprysk wielkości
połowy jedno groszówki. A po dzwonie jak mi cienias wjechał w tyłek to urwał mi się tłumik z wieszaków. A kolesiowi drogówka kazała lawetować. Koszty wyniosły mnie 20 zł, a PZU wypłaciło mi... 800. I za to uwielbiam te samochody. Pozdrawiam. |
Nabauab Miłośnik FSO Polonez, Tico i Room ... Stargard | 2003-05-21 15:53:39 Mój tato niezłe rzeczy robił PF.
Jechał 200km,trasa Stargard-Poznań z dwuosiową przyczepą,na której było 6 beczek pełnych miodu,każda jedna ważyła 200kg,,plus masa przyczepy. Albo trasa 600km po autostradzie z Niemiec z Bawarii,tez z pełna przyczepą,16-letnim Fiatem. |
Patryk_153_PTK Vauxhall Omega ELITE Zabrze/Gillingham | 2003-05-21 16:27:45 Ja kiedyś sprzęgło, wsteczny-pełen gaz i...tak mnie obróciło że zderzakiem zatrzymałem się na betonowym slupie lampy ulicznej-straty taki śmieszny ślad na zderzaku i ruszająca sie lampka oświetlenia tablicy rej.
Na mazurach kieyś wpadłem do rowu który przebiegał prostopadle do drogi tylko pod nią-urwany zatrzask zderzaka i opadnięte nadkole-awaria w ciągu 5 min usunięta Kiedyś przy prędkości ok 90 na godzine postanowiłem zjechać z drogi ekspresowej na pobocze i na nim wyhamować-niestety niezauważyłem dużych lejów po kałużach i tirach-jak wyskoczyliśmy w czwórkę na pokładzie, to po wylądowaniu bałem się z auta wysiąść i zobaczyć brak kół itp-a o dziwo nie stało się nic! Raz ciągnąłem żuka na holu, raz auto rodziców załadowane pod sam dach towarem z giełdy w Katowicach do Zabrza(miałem na pokładzie jeszcze mame i brata, ciężko mu było z ruszaniem i temperaturę też trzymał cały czas ale dzielnie się spisał. Mółbym tak wymieniać i wiele przykładów bym znalazł Wogóle to znajomi nazwali mojego poldka czołgiem |
Qba6tak Miłośnik FSO Polonez 1.5 SLE Radom, Kielce | 2003-05-21 17:03:13 Wracają od rodzinki (trasa Nowa Sól (20km od Zielonej Góry)-Radom) około 500 km, zagapiłem się na zakręcie i przednie koło spadło na pobocze, a ponieważ był wylany świeżutki asfalt za wysoko podłogą zawadziłem o niego i przy prędkości ok 100km/h zaczęło kołować samochodem po całej drodze. Po obu stronach jezdni były podwójnej wysokości barierki i tak odbijaliśmy się od nich ile razy nie wiem. Jak się zatrzymał myślałem że będzie kasacja. Oglądamy go z żoną dookoła a tutaj zbite obydwa noski z przodu i tylne lampy i tyle. Zapalił bez problemu Dopiero przy 60 km/h zaczęło telepać - pewnie zawieszenie? Cóż trzeba było dojechać do domu 400km z tą prędkością. Na drugi dzień porządne oględziny a tu nic w zawieszeniu tylko skrzywiona felga z tyłu. Za 2 dni rozsypała się skrzynia biegów (walnąłem na 4 i 4 się rozsypała) i łożysko podporowe wału. tyle samochodowi a nam nic tylko kawa się wylała na żonę - tak się wystraszyła że nie poczuła nawet a była gorąca z termosu.
Jeszcze ciągnąłem przyczepkę 1-osiową pełniutką gratów typowego studenta (komp, lodówka, gary, słoiki itp.) + 5 osób i zasuwałem 120km/h i polonez przeżył (trasa Kraków-Radom). |
CAmaRO Miłośnik FSO Polonez CARO Pure delight... | 2003-05-21 19:13:49
Była kiedyś taka dobranocka:"Pomysłowy Dobromir". HMMMM, widzę pewne podobieństwo |
Cosmo Miłośnik FSO PN 1,5/Warszawa M-20 Łódź | 2003-05-21 20:21:06
hmm, toż to prawie 190km/h czy polonez tak potrafi |
malusi FSO1500 Gliwice | 2003-05-21 20:38:54 co prawda nie poldkiem ale fiatem holowałem Forda Eskorta Van z pełnym ładunkiem dodam że od Łodzi do Gliwic |