MotoNews.pl
  

Tarcze hamulcowe - przód - bmw! - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
TO PoLECAM poczytaj od początku ten wątek, kilka ciekawych rzeczy wymieniono.

PS: Wszędzie przewija się Brembo, więc chyba warto. pzdr
Cytat:

Tarcze Brembo 115zł/szt oraz klocki Ferodo 145zł/kpl co sądzicie o takim połączeniu 525i 24V.


myślę, że to bardzo dobre połączenie.



[ wiadomość edytowana przez: Jeztom dnia 2005-11-18 15:15:01 ]
  
 
Cytat:
2005-11-18 14:56:54, Zielu1972 pisze:
A moze ktos wie od czego moga sie wyginac?nie mysle o kaluzach itp.chodzi mi o zaciski ,klocki,tloczki i inne tego typu zeczy.Ja sprawdzilem juz wszystkie firmy oprocz bmw i max to1500km i do zwrotu,mam poprostu dosc tarcz.




jaki samochod? jak masz e36 to sprawdz czy masz element nr 10 na tym rysunku to sa takie tunele ktorymi leci powietrze na tarcze i je chlodzi. czesto widuje powypadkowe e36 ktore za i pod zderzakiem nie maja nic i jak sie spojzy w halogen ktorego nie ma to widac ziemie...

w e34 to element nr 31 o ile sie nie myle




[ wiadomość edytowana przez: tolo84 dnia 2005-11-18 15:28:26 ]
  
 
mam e-32.730.90r.Tunele mam.mimo to wykrzywia wszystko co zaloze.moze problem tkwi nie w tarczach ze je wygina???
  
 
Akuratnie mowa o tarczach a ja tydzien temu wymienilem przod. Kupilem tarcze wentylowane firmy DACO.No niby niemieckie czyli dobre , ale to wsyzstko wyjdzie po przejechaniu km. Zobacze ile wytrzymaja. Te co byly poprzednio byly oryginalne jeszcze nei zmieniane. Zapytalem sie swojego mechanika co to moze byc za przyczyna ze tarcze mi bija,a bily i to strasznie, powiedzial mi ze ABS wytoczyl mi krzywe w miejscach na tarczach, i to bylo powodem bicia. Polecialem do tokarza i pytam sie ile chce za przetoczenie 1 strony tarczy a on mowi 40 zł, czyli x 4 = 160 zł a tarcze z przesylka kupilem za 180 zł wiec uwazam ze zrobilem lepiej bo toczone to jednak nei to samo co nowe, tylko sprawa tyczy sie z jakiego materialy sa owe tarcze wykonane. moge poweidziec tylko 1 wazna sprawe , jesli komus bija tarcze to niech nie zwleka z wymiana ,dlatego ze lozysko siada i to w szybkim tempie, u mnie juz sie odzywa i to wlasnie tam gdzie bila mi tarcza.
  
 
180zł za kpl tarcz ???? strasznie tanio !!!
Kumpel ostatnio po znajomosci załatwił sobie tarcze do 730 razem z klockami ale tylko na przód i po znajomości za 400zł ! Ja płaciłem kiedyś ok 450zł za same tarcze na przód firmy ATE.

Już tutaj chyba wspominałem, że podobno najlepsze tarcze to jakieś firmy "kogucik" robione w stodole przez kowalskiego i też podobno bardzo tanie. Moich 2ch dalekich znajomych przerabiało już ATE, BREMBO i jeszcze 3 inne firmy łącznie z oryginałami kupionymi w serwisie i u jednego z nich (E39) pomogły dopiero te "kogucik". Hamowanie pewno gorsze ale wole to niż wydane setki zlotych i bardziej niebezpieczne bicia kierownicy. Podobno taka przypadłość 5tek i 7ek ale o 3ce jeszcze nie słyszalem/
  
 
Cytat:
2005-11-18 16:12:07, Aldik pisze:
180zł za kpl tarcz ???? strasznie tanio !!! Kumpel ostatnio po znajomosci załatwił sobie tarcze do 730 razem z klockami ale tylko na przód i po znajomości za 400zł ! Ja płaciłem kiedyś ok 450zł za same tarcze na przód firmy ATE. Już tutaj chyba wspominałem, że podobno najlepsze tarcze to jakieś firmy "kogucik" robione w stodole przez kowalskiego i też podobno bardzo tanie. Moich 2ch dalekich znajomych przerabiało już ATE, BREMBO i jeszcze 3 inne firmy łącznie z oryginałami kupionymi w serwisie i u jednego z nich (E39) pomogły dopiero te "kogucik". Hamowanie pewno gorsze ale wole to niż wydane setki zlotych i bardziej niebezpieczne bicia kierownicy. Podobno taka przypadłość 5tek i 7ek ale o 3ce jeszcze nie słyszalem/



Dokladnie masz racje, dlatego ja wybralem ta firme DACO nie slyszalem o niej ale powiedzialem dosc przeplacania za BREMBO za 150 zł sztuka i w dodatku niewentylowane, a u mnei sa zalecane zreszta byly oryginalnie i nie mialem zamiaru wkladac jakis normlanych. Mam nadzieje ze wytrzymaja dosc dlugo, wazne tez aby po wymianie nowych tarcz tez wymienic klocki. Zreszta ja nie hamuje jak glupi po chantlach na drodze , tylko w naglych sytuacjach, ale przyznam ze po wymianie tarcz od X pojechalem na prosta droge i sprawdzilem przy 100km/h hamowanie, po zatrzymaniu moja twarz byla bardzo usmiechnieta, wkoncu tarcze nie biły jak poprzednie.
  
 
Chyba jade do serwisu bmw i zakladam oryginaly tarcze i klocki .Teraz jest promocja i za wszystko +montaz chca do 1000zl.Bo do tej pory wydalem juz na to prawie tyle.Ciekaw jestem tylko co wtedy jesli je znow wygnie?gwarancja?powiedza np.kaluza byla i dowidzenia.wtedy biore giwere i ......... co o tym myslicie?a moze ktos juz to zrobil?
  
 
Ja teraz zakladam na przod tarcze "sportowe" tylko nie pamietam firmy. Sa nawiercone i maja te rowki. Do tego klocki hamulcowe GREEN Stuff EBC.
Pojezdze troche to opisze jak ten zestaw sie sprawuje i podam nazwe firmy od tarcz.
  
 
Cytat:
2005-11-18 16:40:00, Zielu1972 pisze:
Chyba jade do serwisu bmw i zakladam oryginaly tarcze i klocki .Teraz jest promocja i za wszystko +montaz chca do 1000zl.Bo do tej pory wydalem juz na to prawie tyle.Ciekaw jestem tylko co wtedy jesli je znow wygnie?gwarancja?powiedza np.kaluza byla i dowidzenia.wtedy biore giwere i ......... co o tym myslicie?a moze ktos juz to zrobil?



.....powiedzą że źle jeździsz i napewno wjechałeś w wode - NO COMENT!
  
 
Problem "krzywienia" się tarcz, który tu jest opisywany, nie jest związany z jakością tarcz.
Jest on związany z dwoma czynnikami:
1) błędy montażowe
2) zużycie elementów układu hamulcowego i zawieszenia

Jeśli wymiana tarcz odbywa się z powodu krzywych tarcz starych, czyli z powodu bicia,
to nie wystarczy wymienić tarczy na nowe i na tym poprzestać. Przy takim podejściu nowe
tarcze po pewnym, dość krótkim czasie będą znów miały nadmierne bicie.

Zakładając, że nowa tarcza jest dobra, czyli sama w sobie ma bicie w dopuszczalnym zakresie (0,05mm),
po założeniu należy zmierzyć bicie zamontowanej tarczy. Bicie zamontowanej tarczy nie może być większe
niż 0,2mm. Do pomiaru bicia należy użyć miernika zegarowego. Bez takiego pomiaru wymiana tarcz mija się
z celem. Przyczyną nadmiernego bicia założonej tarczy może być bicie samej piasty i nierównomierność
powierzchni stykowej piasty z tarczą. Przed założeniem tarczy zawsze należy tą powierzchnię przeczyścić
szczotką drucianą i nasmarować smarem odpornym na wysokie temperatury. Oczywiście przy wymianie tarcz należy
również wymienić klocki hamulcowe na nowe. Ważną sprawą jest również
dociąganie śrub koła w odpowiedniej kolejności i odpowiednim momentem (nie należy używać kluczy pneumatycznych).
W trakcie wymiany tarcz należy również sprawdzić kondycję tulejek, na których pływają zaciski. Zużycie tych
tulejek powoduje przenoszenie bicia tarcz na kierownicę i odczucie nadmiernych wibracji nawet w przypadku,
gdy bicie tarczy mieści się w normie. I jeszcze jedna sprawa - większość tarcz jest zabezpieczona smarem lub olejem.
Przed montażem należy je dokładnie, ale to bardzo dokładnie umyć!!!
Zachowując te zasady wymiany tarcz, przy sprawnych innych elementach układu hamulcowego i zawieszenia, nie powinno
dojść do zwiększenia bicia tarcz, niezależnie od producenta tarcz.
  
 
Cytat:
2005-11-18 18:31:33, zyggy pisze:
Problem "krzywienia" się tarcz, który tu jest opisywany, nie jest związany z jakością tarcz. Jest on związany z dwoma czynnikami: 1) błędy montażowe 2) zużycie elementów układu hamulcowego i zawieszenia Jeśli wymiana tarcz odbywa się z powodu krzywych tarcz starych, czyli z powodu bicia, to nie wystarczy wymienić tarczy na nowe i na tym poprzestać. Przy takim podejściu nowe tarcze po pewnym, dość krótkim czasie będą znów miały nadmierne bicie. Zakładając, że nowa tarcza jest dobra, czyli sama w sobie ma bicie w dopuszczalnym zakresie (0,05mm), po założeniu należy zmierzyć bicie zamontowanej tarczy. Bicie zamontowanej tarczy nie może być większe niż 0,2mm. Do pomiaru bicia należy użyć miernika zegarowego. Bez takiego pomiaru wymiana tarcz mija się z celem. Przyczyną nadmiernego bicia założonej tarczy może być bicie samej piasty i nierównomierność powierzchni stykowej piasty z tarczą. Przed założeniem tarczy zawsze należy tą powierzchnię przeczyścić szczotką drucianą i nasmarować smarem odpornym na wysokie temperatury. Oczywiście przy wymianie tarcz należy również wymienić klocki hamulcowe na nowe. Ważną sprawą jest również dociąganie śrub koła w odpowiedniej kolejności i odpowiednim momentem (nie należy używać kluczy pneumatycznych). W trakcie wymiany tarcz należy również sprawdzić kondycję tulejek, na których pływają zaciski. Zużycie tych tulejek powoduje przenoszenie bicia tarcz na kierownicę i odczucie nadmiernych wibracji nawet w przypadku, gdy bicie tarczy mieści się w normie. I jeszcze jedna sprawa - większość tarcz jest zabezpieczona smarem lub olejem. Przed montażem należy je dokładnie, ale to bardzo dokładnie umyć!!! Zachowując te zasady wymiany tarcz, przy sprawnych innych elementach układu hamulcowego i zawieszenia, nie powinno dojść do zwiększenia bicia tarcz, niezależnie od producenta tarcz.



Mój znajomy mechanik zawsze slyszy takie objaśnienia jak reklamuje tarcze i zawsze mi potem mówi "My ku...wa z tych piast lustra robimy ........." NO COMENT
  
 
Cytat:
2005-11-18 19:02:23, Aldik pisze:
Mój znajomy mechanik zawsze slyszy takie objaśnienia jak reklamuje tarcze i zawsze mi potem mówi "My ku...wa z tych piast lustra robimy ........." NO COMENT



Proponuję zmienić mechanika.

PS. Jeśli chcesz coś wrzucić po angielsku, to nie rób błędów
  
 
Witam!!
Czytam te wypowiedzi na temat tarcz i sie zastanawiam, które w końcu polecacie??
czeka mnie wymiana tarcz, chcialbym nie przepłacic a zarazem nie jeździć do mechanika co 1000km, jak to tutaj przeczytalem. Moje tarcze nie bija, ale przyglądałem sie im i stwierdzam że czas na zmiane (uskok brzegu tarczy jest juz dość spory) . Więc jakie nabyć , żeby się z nich nacieszyć dłużej niz pareset kilosów.
Aaa i dowiedzialem sie jeszcze jednego, mialem sam zmieniac opony, ale jutro jade koczowac o 6tej przed warsztatem, niech mi je wyważą. 30 PLN a przy okazji czyste sumienie, czasami chyba nie warto oszczędzać> mam nadzieje, że to iż wyważenie może miec wpływ na tarcze jest prawda
Pozdro
  
 
Cytat:
2005-11-18 18:31:33, zyggy pisze:
Problem "krzywienia" się tarcz, który tu jest opisywany, nie jest związany z jakością tarcz. Jest on związany z dwoma czynnikami: 1) błędy montażowe W trakcie wymiany tarcz należy również sprawdzić kondycję tulejek, na których pływają zaciski. Zużycie tych tulejek powoduje przenoszenie bicia


nie zwróciłem wcześniej uwagi na ten wątek i dla tego dopiero teraz o tym pisze. ZYGGY- wyjełeś mi to z ust. przerobiłem ten temat raz i już nigdy nie dam wymieniać tarcz pseudo mechanikom. najważniejsze przy chamowaniu jest to aby klocki dociskały tarcze ruwnomiernie z obu stron. do tego jest właśnie konstrukcja zawiesia zacisku pływająca na tulejkach. np. zawiesie zabrudzone ,lub zapieczone-klocek wewnętrzny pcha tarcze, zewnętrzny nie odbiera tej siły i powoduje to wyginanie tarczy równomierne z postępem zużycia klocków. skrajne przypadki to oderwanie elementu ciernego tarczy(tego ringu) od bębna tarczy. przy wymianie -szczotka druciana, drobniutki papier ścierny i specjalny smar jest podstawowym nażędziem. teraz ze względów finansowych mam najtańsze tarcze i klocki(nie pamiętam firm) i od 12000km nie drgnęła kierownica nawet w ostrym chamowaniu.
  
 
Cytat:
2005-11-18 19:46:02, Sebastian1980 pisze:
Moje tarcze nie bija, ale przyglądałem sie im i stwierdzam że czas na zmiane (uskok brzegu tarczy jest juz dość spory) . Więc jakie nabyć , żeby się z nich nacieszyć dłużej niz pareset kilosów.



Zużycia tarczy nie ocenia się na podstawie "dość sporego uskoku brzebu tarczy", tylko na podstawie grubości. E34 520i posiada przednie tarcze pełne, nominalna grubość 12mm, minimalna 10,4mm. Przy wymianie tarczy należy obowiązkowo wymienić również klocki, nawet jeśli nie są zużyte.

Najlepsze efekty osiągniesz kupując oryginalne tarcze i klocki, lecz jeśli nie stać cię, albo nie chcesz płacić za oryginały to polecam polskie wyroby - tarcze ATM Mikoda i klocki FOMAR BORG. Bardzo przyzwoite produkty.
  
 
Pytanko troche z innej beczki..
Gdzies tam znalazłem tarcze wentylowane czy byłby sens czy poprawiło by to jakosc hamowania jesli zmienił bym z przodu ze zwykłych na wetylowane własnie (nie same tarcze oczywiscie)???

Z tyłu mam niestety bebny i jakos nie przekonują mnie hamulce przy duzych predkosciach...
  
 
Cytat:
2005-11-19 03:24:57, mibhell pisze:
Pytanko troche z innej beczki.. Gdzies tam znalazłem tarcze wentylowane czy byłby sens czy poprawiło by to jakosc hamowania jesli zmienił bym z przodu ze zwykłych na wetylowane własnie (nie same tarcze oczywiscie)??? Z tyłu mam niestety bebny i jakos nie przekonują mnie hamulce przy duzych predkosciach...

ja tak zrobiłem w żółtej strzale bo pełne tez mnie denerwowały efekt super więc polecam jak masz skad wziąć zaciski to bedziesz tez zadowolony. zyggy jak piszesz że nie wolno dokrecać kół pneumatem to zapraszam do mnie właśnie teraz będziesz odkręcał ludziom koła ręcznie ciekawy jestem ile wytrzymasz co do smaru pomiedzy tarcze a piaste to tylko smar z dodatkim miedzi.a wyginanie tarcz nie jest wina złego montażu!!!!!!!!! jest to tylko i wyłącznie z winy użytkownika polega to na tym że jak hamulce są dobrze rozgrzane to każdy nie zwracając uwagi zatrzymuje sie a wtedy jest nierównomierne oddawanie ciepła przez tarcze w miejscu styku z klockami
  
 
bmw to moje pierwsze auto z chamulcami tarczowymi wentylowanymi i jestem bardzo zadowolony i nawet w lekkim szoku po pierwszej prubie chamowania. wrażenie jakby stawał w miejscu. jest tylko troszeczke głośniejszy szum w czasie chamowania, ale nie wiem czy to właśnie przez rodzaj tarcz,czy ich rozmiar. mi to nie przeszkadza. teraz jedyny słaby punkt to opony, jeśli one mają przyczepność to rewelacja. w poprzednich autach o takim chamowaniu mogłem tylko pomażyć.
hz10-u mnie pierwsze tarcze poszły właśnie przez niedokładny montaż i to po 400km w ruchu miejskim. winne były bardzo brudne i uniemożliwiające prace całego zacisku tulejki.(te wkręcane od tyłu ,za takimi zaślepkami). też słyszałem ,że po chamowaniu temperatura tarczy i płynu jeszcze przez chwile rośnie zamiast spadać i to deformuje tarcze w miejscu styku z gorącymi klockami, ale ja nie stosuje żadnych wyszukanych metod chmowania i nie mam od samodzielnej wymiany żadnych problemów.
wymieniałem na parkingu ,to o pneumatach mogłem tylko wspominać
pozdrawiam
  
 
Cytat:

wyginanie tarcz nie jest wina złego montażu!!!!!!!!! jest to tylko i wyłącznie z winy użytkownika polega to na tym że jak hamulce są dobrze rozgrzane to każdy nie zwracając uwagi zatrzymuje sie a wtedy jest nierównomierne oddawanie ciepła przez tarcze w miejscu styku z klockami


cos mi się nie widzi ta teoria, bo jakoś jeżdżę autem dosyć sporo, hamuje różnie, a i zdarzały się chwilami "odcinki specjalne" i jakoś mi tarcz nie pogięło i jest wszystko ok. Nawet w Tarnowie, gdzie jazda za policją wyglądała tak: 0-120-20-0-120-50-0120 i tak wkoło macieju, hamulce dostały po dupie na maxa i wszystko jest ok, trwało to parenaście minut poczym auto stanęło na rynku i zostało wyłączone. Drgań nie mam żadnych. To jest moje drugie auto, którym jeźdżę i ani w jednym ani w tym nie miałem problemu.
  
 
Ja bicia nie mam, ale za to mam inny problem. Jak zmieniałam koła na zimówki to zauważyłem, że tarcze (lewa jak i prawa) są zużywane tylko od zewnętrznej strony. Od wewnętrznej jak by wogóle nie hamowało bo tarcze są zardzewiałe. Dziwi mnie to bo przecież zacisk jest właśnie od wewnętrznej strony

Macie może pomysł co nie jest nie tak ?? (Mam tarcze Bremo Max z nacięciamik (nie wentylowane) i klocki Ferodo premier)