Poszerzanie starego Poloneza - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Najlepiej spójrzcie w jakąś książkę gdzie jest rysunek fragmentów zawieszenia od poloneza. Bo ja właśnie patrzę tylko nie mam cholera skanera.
Na dole pod silnikiem jest poprzeczna belka, do której są przykręcone:
Wachacze dolne
silnik
dwa płaksowniki chroniące miskę olejową.
W roku 1993 wprowadzono nową dłuższą belkę poprzeczną. To znaczy faktyczna długość belki nie uległa zmianie i wynosi 911 mm licząc pomiędzy osiami otworów którymi ta belka jest przykręcona do ramy pojazdu. Rozsunięciu uległy natomiast otwory do których sa przykręcone wachacze (dolne). I tak: rozstaw tych otworów wynosi 587 mm w starej belce i 647 mm w nowej czli 60 mm różnicy. Tak więc rozsunięto wahacze dolne o 3 cm. Wachacze górne są przykręcone śrubą do takiego kawałka solidnej blachy o wielkości paczki papierosów, a ta blacha do ramy pojazdu dwoma srubami. I tu również trzeba rozsunąć wachacze o 3 cm, ale jak to zrobiono ... nie wiem. Może jest nieco inny kształt tej solidnej blach y. Ale tu wystarczy zastosować podkładki - tulejki dystansujące o grubości 3 cm. Jest to dokładnie to miejsce gdzie daje się podkładki celem wyregulowania kątów pochylenia kół. Skoro rozsunęły się wachacze, należy dać nieco dłuższe drążki reakcyjne (te dwa pręty przykręcone do podwozia potężną śrubą poprzez takie grube gumy), i takie są w sprzedaży. No i należy zastosować dłuższe końcówki drążków kierowniczyh, i takie również są w sprzedaży. Drążek stabilizatora pozostaje bez zmian. do wachaczy jest on przykręcony przez dwa krótkie łączniki i tu tolerancja jest na tulejach gumowych.
  
 
Niestety stabilizator tez jest inny.
Wahacze górne i dolne są identyczne. W górnych jest inne tylne mocowanie (blacha), przednie mocowanie trzeba dołożyć (dospawać). Do tego poprzeczka, stabilizator, drążki reakc. i kierownicze.
BTW na zeraniu przedni zawias kompletny kosztuje ok 150zł. Szeroki i w dobrym stanie.
Uwaga - poprzeczki zawieszenia z nowszych poldków mają nie pasują dokładnie w podłużnice - jakby podlużnice były rozepchnięte w nowszych o 4mm. Trzeba o tym pamiętać.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Dzięki za szczegółowy opis Przyda się napewno! W wakacje zabieram się do pracy jak będzie kasa oczywiscie. Bo 150 PLN za przód to niewiele, tylko tył mnie martwi bo most jest dosyć drogi Ale cos się wymysli Potem zabieram się za blacharke i Poldek zmieni się nie do poznania
  
 
No to o stabilizatorze nie wiedziałem, myślałem że jest identyczny. Ale o tych 4 mm różnicy to masz rację. Rozstaw otworów do przyręcenia belki do ramy jest rzeczywiście inny. Jest podany w rys. technicznych 561 mm stary i 565 mm nowy. Może podłużnice podwozia nie sę rozepchnięte tylko mają szerzej nawiercone otwory.
  
 
Zaraz zaraz, 150 za jeden zawias czy za dwa zawiasy ?, do tego szersza belka, stabilizator, koncówki kierownicze, drążki reakcyjne ... skalkuluj sobie to wszystko ...
Nie żebym od razu wszystko widział w czarnych barwach, ale przemyśl sobie fundusze żebyś w połowie drogi z robotą nie stanął
  
 
Nie będzie źle drążki wyciągne z jakiegos szrotu końcówki nowe są niedrogie a zresztą reszte ew. potrzebnych częsci też można dostać za grosze, martwi mnie tylko koszt tylnego mostu A na szeroką zawieche się napaliłem więc zrobię A z belką sie pokombinuje wystarczy chyba otwory nowe ponawiercać lub poszerzyć stare. Chociaż to drugie rozwiązanie niepewne bo może się przesuwać. W ostatecznosci belke się przyspawa
  
 
Cytat:
2004-05-09 12:49:34, hajko pisze:
no tak, dowiadywałem sie wlaśnie, faktycznie punkty są przesunięte, czyli trzeba będzie dorobić i wspawać tulejki. a co do wydlużania wahaczy - im większa ich długość tym mniejsza sztywność(coś za coś)



to sie nazywa wspornik gornego wahacza i jest on wlasnie inny w szerokim, trzeba sobie dokupic, nie wiem czy ja przypadkiem nie mam tego gdzies, dokladanie tulejek 3 cm jest raczej ryzykowne i zreszta sruby pewnie nie starczy

ja mam u siebie szeroka zawieche, to przednie mocowanie gornego wahacza mam dorobione i przyspawane, fabrycznie trzyma sie to chyba na 3 czy 4 zgrzewach
  
 
Ta AndrewS chyba rozwiał już wszelkie wątpliwości.
te 150 zł. to cena za uzywany szeroki zawias z poldka na giełdzie zerań. W cenie: poprzeczka, 4 wahacze, zwrotnice z piastami, tarczami i zaciskami lucas, amorki, drążki kierownicze wraz ze wspornikiem, dr, reakcyjne, stabilizator, ew sprężyny. często obok leży licznik i można zobaczyć ile ten poldas przejechał...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Co do belki zawieszenia to rzeczywiście na rysunku jest pokazane, że otwory w podłużnicach są rozsunięte o 4mm, zaś kołki ustalające w szerokiej wersji mają większą średnicę. Ale w praktyce okazało się, że w moim Poldku(Caro 92) wszystko pasowało! Ewentualnie trzeba by je rozwiercić z 10 na 12 mm przy wewnętrznej ich krawędzi. Wahacze są takie same w obu wersjach, inne(dłuższe) są drążki reakcyjne oraz mocowanie tylne górnego wahacza. Trzeba też(niestety) przesunąć przednie mocowania górnego wahacza o 30 mm.
  
 
A jako ciekawostkę powiem wam że w moim poprzednim poldku 93 miałem dwa mocowania przednie górnego wachacza. Po prostu były dwa nagwintowane punkty mocowania pod szeroki i pod wąski zawias. Może warto to sprawdzić przed przystąpieniem do przekładki zawiechy. Może nie trzeba będzie nic przespawywać.. rok 93 był rokiem przejściowym między szerokim i wąskim zawiasem i niektóre nadwozia z tego okresu mogą mieć dwa punkty mocowania. Sam widziałem dwa oryginalne poldki z 93 roku na metalowym podszybiu, starych zegarach i nowej - starej desce tzn miała nawiewy prostokatne nowego typu ale tylko dwa a nie cztery i oczywiście auto było na szerokim zawiasie.
  
 
czy ktos juz zmienil zawias w polonezie i moze polecic jakiegos "magika" w okolicach Warszawy?
  
 
A ja dostałem dzis cynk od kumpla że u nas na pewnym złomie stoi rozbity Polonez Truck na szerokim zawiasie. Chyba pojade wykręcić te zawieche(przynajmniej tylny most bo nie wiadomo jak wygląda przód po rozbiciu) i całosc kupie na kilogramy . Truck jest kilkuletni więc heble Lucasa, trzeba będzie przerabiać. Zostaje jeszcze kwestia przełożenia-Truck ma krótsze czy dłuższe od standardowego?
  
 
czyli w zasadzie - teoretycznie, jakby ktoś chciał się bawić to gdyby jeszcze przerobić odrobinę tą belkę o kilka cm i dać przy górnym wachaczu podkładki też szerszenp 5cm to można poldka poszerzyć tak jak rajdówki z lat 80, dużo roboty, ale to byłby dopiero efekt!!!no na tył zostają dystanse
  
 
Cytat:
2004-05-26 23:27:00, Adamski pisze:
A ja dostałem dzis cynk od kumpla że u nas na pewnym złomie stoi rozbity Polonez Truck na szerokim zawiasie. Chyba pojade wykręcić te zawieche(przynajmniej tylny most bo nie wiadomo jak wygląda przód po rozbiciu) i całosc kupie na kilogramy . Truck jest kilkuletni więc heble Lucasa, trzeba będzie przerabiać. Zostaje jeszcze kwestia przełożenia-Truck ma krótsze czy dłuższe od standardowego?


sprawdz czy to na pewno szeroki zawias. To że trucka jest na plastikowym podszybiu jeszxcze tego nie przesądza.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Wiadomo że się sprawdzi Napaliłem sie bo okazja jakich mało a jak będą heble lucasowskie to wyjme se jeszcze serwo i kompletne hamulce(no może przewody kupie nowe ) Potem troche czasu w garażu i przejscióweczka na szerokim zawiasie i na Lucasach gotowa Ale byłby wypasik
  
 
Ja wiem ze to daleko, ale w Wawie na giełdzie przedni zawias mozan wyrwać za góra 150zł. Kompletny - świeżo odkręcony. Jak sie zagada to jeszcze pompe i pedaly dadzą gratis...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Wiem słyszałem już o tym że to na giełdzie na Żeraniu. Ale 150zł częsci + 150zł dojazd w obie strony = 3 bańki. Bez tylnego mostu. A jak na tym złomie zawiecha będzie szeroka i w dobrym stanie to wykręcam bez wahania.Napewno wyniesie mniej niż 300zł i to z tylnym mostem. Jak tylko wróce ze złomu to się pochwale czy kupiłem czy nie. Jade w sobote lub poniedziałek, wczesniej nie dam rady.

[ wiadomość edytowana przez: Adamski dnia 2004-05-27 21:19:16 ]
  
 
Z tego co wiem to Trucki nie miały szerokiego zawieszenia.
  
 
Cytat:
2004-05-26 23:27:00, Adamski pisze:
A ja dostałem dzis cynk od kumpla że u nas na pewnym złomie stoi rozbity Polonez Truck na szerokim zawiasie. Chyba pojade wykręcić te zawieche(przynajmniej tylny most bo nie wiadomo jak wygląda przód po rozbiciu) i całosc kupie na kilogramy . Truck jest kilkuletni więc heble Lucasa, trzeba będzie przerabiać. Zostaje jeszcze kwestia przełożenia-Truck ma krótsze czy dłuższe od standardowego?



A jak kolega zamierza zamontować ten tylny most trucka do nadwozia? Przecież Truck ma zupełnie inne resory mocowane na jarzmach (jak w Żuku czy Lublinie) i nie ma drążków reakcyjnych, prowadzących most. Z mostu trucka to właściwie pasuje tylko przełożenie głowne - 4,55 - szczególnie do silników Rovera się fajnie nadaje. Chojnacki robi taką przeróbkę jaką najdroższą opcję GT poldka z silnikiem Rovera.
  
 
hmmm nie wiedziałem wydawało mi sie że most jest taki sam i oprócz tego ma jeszcze mocowania stabilizatora. No cóż mogłem się pomylić dzięki za uswiadomienie Ale i tak pojade obadać tego Trucka zawsze cos ciekawgo sie wyciągnie