MotoNews.pl
7 Wyścigi na 1/4 mili w Łodzi na Lublinku (73610/0) - Strona 2
  

Wyścigi na 1/4 mili w Łodzi na Lublinku - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
pomysl nad swoimi wypowiedziami i zastanow sie kto do 30 stki ma dobra fure za wlasne pieniadze. piszesz o zjadaniu przez zazdrosc wiec chyba znasz to uczucie sam dobrze...niektorzy sa wychowywani tak ze choc jest kasa nie dostaja niczego od rodzicow tylko musza sami zap.....dalac. Wtedy niesa bucami. I tyle. Peace.
  
 
Cytat:
2004-12-10 15:43:02, Pat_kdb pisze:
pomysl nad swoimi wypowiedziami i zastanow sie kto do 30 stki ma dobra fure za wlasne pieniadze. piszesz o zjadaniu przez zazdrosc wiec chyba znasz to uczucie sam dobrze...niektorzy sa wychowywani tak ze choc jest kasa nie dostaja niczego od rodzicow tylko musza sami zap.....dalac. Wtedy niesa bucami. I tyle. Peace.



Mialo byc eot ale pociągne. Nie zzera mnie zazdrosc. Jak ktos ma taka fure a nie inna to spoko. Wiadomo ze smiac mi sie chce z 18 latkow w wypasionej A8 jak na swiatlach pokazuja "pazurki" albo jezdza po miescie z muza na max i staraja sie przyszpanowac. ale nie mozna uogulniac. samochod nie zmienia czlowieka. mam kumpla, spoko ziomka ktory jezdzi nowym accordem. ani nie jest bucem, ani nie szpanuje autem po prostu nim jezdzi. czy to jego wina ze bylo stac jego rodzicow na to zeby takie auto mu kupic a jego ze o takim marzyl i nie powiedzial ze nie chce? no sory ale to juz by przesada byla...
  
 
Nie lubicie wyscigow na prostej?? A Co to ma znaczyc
  
 
  
 
OWZ z szacunkiem i bez obrazy bo nie o to tu chodzi...ale pomysl jedzie taki koles na ten wyscig 1.4 mili tym Audi po co?? PRZYSZPANOWAC. No ale juz sie wypowiedzialem. RESPECT
  
 
Cytat:
2004-12-10 15:50:29, Pat_kdb pisze:
OWZ z szacunkiem i bez obrazy bo nie o to tu chodzi...ale pomysl jedzie taki koles na ten wyscig 1.4 mili tym Audi po co?? PRZYSZPANOWAC. No ale juz sie wypowiedzialem. RESPECT



na prawde juz ostatni moj post tutaj. a moze chce sie poscigac po prostu? acha i jazda na 1/4 mili wcale nie jest taka ptosta jak Ci sie wydaje....
  
 
a ja to widze inaczej...nie chce podpasc...ale raz juz se zbuntowalem i nie zaluje!!! po prostu jak koles wjebal w fure [za zarobione przez siebie peniazki] duuuzo kaski...no to nie pojedzie chyba z tym na kjs nie[bo jak ty wylecisz z drogi malarem albo zaliczysz slup to naprawisz furke za cene zderzaka do merola]??!!...wiec jak chce pokazac samochod i sprawdzic moc to jedzie na 1/4 mili...bo w sumie co daloby mu te 300 KM na kjsie skoro tam liczy sie umiejetnosc jarzmienia fury w zakretach...zreszta 300 konnego byka chyba troudniej opanowac nic 40 konnego malarka =D...ciekawe czy jak w byscie mieli w ch...kasy to czy kupilibyscie sobie 126? a potem z nowym merolem wybrali sie na kjs?...po prostu nikomu nie ublizajac 1/4 mili jest dla kasiastych...a kjski itp. sa dla kochajacych jazde z niezbyt duzym budzetem...kazdemu jednak nalezy sie szacunek i wg mnie porownanie do malpy jest bardzo nie na miejscu...ciekaw jestem gdyby tobie dali ta supre 600KM i kazali scignac sie z corvettką to czy dalbys rade... bo nie sadze zeby to bylo takie proste...tu licza sie tysieczne sekundy, refleks a i przy 600 koniach [sory za takie wylobrzymione przyklady] umiejetnosc opanowania zeby samochod nie pojechal w bande =D...no i nie ma czasu na jakikolwiek blad...a na rajdach zawsze jakies male bledy mozna odrobic?...nie znam sie znowu na tym tak bardzo...ale...chlopaki z MPWR maja M3'ki i paczcie jak smigaja po miescie [nie to zebym pochwalal...ale daja rade] reasumujac...obie dyscypliny maja swoje uroki....i zaryzykuje stwierdzenie ze wymagaja tak samo wielkich umiejetnosci...chyba nie wierzycie ze chlopaki spokojnie bujaja sie po ulicach 300 konnymi furkami ...a maluszki potrzebuja szutru =D.. i tak kocham 126!!! pozdro!!! sory za monolog
  
 
Oj tam... Kazdy lubi to co lubi a jak nie lubi to nie polubi W kazdym razie miło popatrzec Jedni wola krecic sie w okoł słupkow a inni scigac na 400m Cwierc mili jest dla szybkich samochodow a KJS dla szybkich kierowców Proste
  
 
okej mysle ze tez juz wiecej nic niedodaje...kazdy mysli swoje;p
  
 
Cytat:
2004-12-10 15:52:19, ulik87 pisze:
a ja to widze inaczej...nie chce podpasc...ale raz juz se zbuntowalem i nie zaluje!!! po prostu jak koles wjebal w fure [za zarobione przez siebie peniazki] duuuzo kaski...no to nie pojedzie chyba z tym na kjs nie[bo jak ty wylecisz z drogi malarem albo zaliczysz slup to naprawisz furke za cene zderzaka do merola]??!!...wiec jak chce pokazac samochod i sprawdzic moc to jedzie na 1/4 mili...bo w sumie co daloby mu te 300 KM na kjsie skoro tam liczy sie umiejetnosc jarzmienia fury w zakretach...zreszta 300 konnego byka chyba troudniej opanowac nic 40 konnego malarka =D...ciekawe czy jak w byscie mieli w ch...kasy to czy kupilibyscie sobie 126? a potem z nowym merolem wybrali sie na kjs?...po prostu nikomu nie ublizajac 1/4 mili jest dla kasiastych...a kjski itp. sa dla kochajacych jazde z niezbyt duzym budzetem...kazdemu jednak nalezy sie szacunek i wg mnie porownanie do malpy jest bardzo nie na miejscu...ciekaw jestem gdyby tobie dali ta supre 600KM i kazali scignac sie z corvettką to czy dalbys rade... bo nie sadze zeby to bylo takie proste...tu licza sie tysieczne sekundy, refleks a i przy 600 koniach [sory za takie wylobrzymione przyklady] umiejetnosc opanowania zeby samochod nie pojechal w bande =D...no i nie ma czasu na jakikolwiek blad...a na rajdach zawsze jakies male bledy mozna odrobic?...nie znam sie znowu na tym tak bardzo...ale...chlopaki z MPWR maja M3'ki i paczcie jak smigaja po miescie [nie to zebym pochwalal...ale daja rade] reasumujac...obie dyscypliny maja swoje uroki....i zaryzykuje stwierdzenie ze wymagaja tak samo wielkich umiejetnosci...chyba nie wierzycie ze chlopaki spokojnie bujaja sie po ulicach 300 konnymi furkami ...a maluszki potrzebuja szutru =D.. i tak kocham 126!!! pozdro!!! sory za monolog



To fajnie ze mnie uświadomiłeś że w rajdach można popełniać błędy a w jeździe po prostej nie, dziękuję wybawco
  
 
To sie zadyma zrobila
  
 
hehe to forum jest i ludzie sie wypowiadaja.....zawsze jest czego sie dowiedziec;p np o sobie;]
  
 
ta dyskusja do niczego nie prowadzi..

jezeli juz porownujesz budzety miszczostf polski w jezdzie na wprost (tudziez dla nie umiejacych skrecac) to porownaj to z budzetem RSMP a nie KJSow

w sumie to trzeba chlopakom z mistrzostw powiedziec ze jak leca takim lancerem po lesie i sie porysuje albo poobija tudziez urwa zawias to w sumie bezsensu bo przy jezdzie na wporst po dragstripie (ktorych w polsce i tak nie ma) nic im sie nie stanie..

zajebisty topik zobaczymy co jeszcze ludzie wymysla
  
 
Miałem nic niepisać no ale nie moge.

1/4 mili wymaga takich samych umijetnisci jak kjs'y/rajdy




Brawo dla tego Pana : hhahahahahah


[ wiadomość edytowana przez: carvmachine dnia 2004-12-10 16:07:30 ]
  
 
to ja tylko wtrace dwa grosze.zanim ten temat zablokuje.najlepiej opisal to kiedys gosc na necie ktory mial prywatna strone o wyscigach na 1/4 mili:"zawsze marzylem o tym zeby sie scigac,ale nigdy nie umialem jezdzic porzadnie.i nagle trafila do nas moda na wyscigi rownolegle.to bylo dla mnie zbawienie".mysle ze to kwituje wszystko.a juz kropke pod tym zdaniem postawil colin mcrae,ktorego cytat zna co drugi rajdowiec:"proste sa dla szybkiech samochodow,a zakrety dla szybkich kierowcow".poza tym zanalizujcie skad sie wziela moda na te wyscigi:ze stanów.bo amerykanie przez 100 lat nie umieli zrobic auta ktore potrafi sie sprawnie poruszac w zakretach.to byly wyscigi dla ich musclecarow,ktore tylko na wprost umialy jezdzic bo do zakrecania sie nie nadawaly.a moje zdanie jest takie:jak ktos sobie chce sprawdzic moc,to jedzie na hamownie.a jak chce sie sprawdzic jako kierowca to startuje w supersprincie.jak chce sobie udowodnic ze jest lepszy niz skrzynia biegów automatyczna to jedzie na pas startowy.pozdrawiam i koniec tematu