| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
MB21 vw Kraków | 2004-12-31 08:46:12 co do stopnia sprężania: znalazłem , że:
1.3(48kw) st.spr-9.0 1.5(55kw) st.spr-9.2 1.5(60kw) st spr-9.5 |
nikusss Miłośnik FSO 4xVW i Polski Fiat gliwice | 2004-12-31 10:16:39 walek do 1300 byl inny przed 75 rokiem- fazy inne i wznios 5,73
P.S. KUPIE TAKI WAŁEK |
krzyspi25 CARO 1,6 GLE Sosnowiec | 2004-12-31 11:28:15 Cytat:
-------------------------------------------------------------------------------- 1. głowica obnizona o 0,5mm(wiekszy stopien sprężania 9,5) 2. rozrząd napędzany paskiem 3. dłuższe gniazda zaworowe , gniazda zaw wydechowego o wiekszej srednicy nie zapominajmy że miały to być różnice między AA i AB ad1. to rzeczywiście jest różnica między AA i AB ad2i3. to są różnice między 115C i AA |
MB21 vw Kraków | 2004-12-31 12:16:06
poszperałem troszke i rzeczywiście tak jest. krzyspi25 szacuneczek |
Mrozek Miłośnik FSO 2 x PN i pare innych ... blisko Wrocka ;) | 2004-12-31 14:32:27 Heh...
Obniżona o 0,5mm głowica i wyższy stopień spreżania, dotyczyły specjalnej wersji fiatoskiego silnika 1.5: 115C.076/56 (silnik wzmocniony z serii 115C - nie chodzi o silnik "wzmocniny" AB z poloneza, nie mylcie tych pojęć). Przytaczam dane, które kiedyś podawał Kaoviec: Moc max.60.3kW/5200rpm Moment 119Nm/4000rpm Gaźnik 34DCHD-18 Kąt wyprzedzenia zapłonu 7* Stopień sprężania 9.5 (std 9) Pogłębione wycięcia zaworów dolotowych,głowica obnizona o 0.5mm,polerowane zawory,polerowane kanały dolotowe Dane za książką W.Szenejko"Jeżdżę samochodem PF 125p"-taką miałem pod ręką. Tylko, że w niniejszym wątku jest mowa o silnikach POLONEZOWSKICH !!! a nie fiatowskich. Więc jeszcze raz powtórzę, że silniki AA od AB nie różniły się ani wysokością głowicy (poj. komory spalania) , ani stopniem sprężania, ani glębokością podcieć na zawory. |
krzyspi25 CARO 1,6 GLE Sosnowiec | 2004-12-31 14:49:57 a czy Mrozek doczytał się że 115C.076/56 to silnik przystosowany do paliwa LO94? a 115C.076/53 to silnik na paliwo LO78? i dalej będę uparcie twierdził że AB ma st. sprężania 9,5 a AA 9,2 i skądś te 0,3 różnicy musi się brać. dane biorę z książki z serii ...eksploatacja i naprawa... więc nic tylko innego mi nie pozostaje jak tylko życzyć wszystkim udanego Sylwestra |
Mrozek Miłośnik FSO 2 x PN i pare innych ... blisko Wrocka ;) | 2004-12-31 15:10:11
Tak, zgadza się - AA: 5,90 mm, 115C: 6,35 mm. Zasadniczo niższe krzywki poprawiły elastyczność tej jednostki napędowej, maks. moment wynoszący 114,7 Nm był w przypadku AA osiągany już przy 3200 rpm, a w przypadku 115C - przy 3800 rpm. Obniżenie wzniosów krzywek zbiegło się z całą resztą modyfikacji, które odróżniały silnik AA poloneza od 115C DF-a, a więc pokrótce, troszkę inna głowica (mniejsze średnice kanałów ssacych co dawało większą prędkość przepływu mieszanki - zabieg poprawiający elastyczność silnika, ale kosztem gorszych parametrów na wyższych obrotach, podobnie jak niższe krzywki) zasadniczo inny (wydajniejszy) kolektor wydechowy, inne tłoki (inny kształt denka) , minimalnie wyższy stopień sprężania (9,2 vs. 9,0) , inny napęd rozrządu (mniejsze masy wirujące, mniejsze straty mocy, wyższa sprawność na wyższych obrotach) no i inny (wydajniejszy) układ smarowania oleju, co akurat na osiągi jednostki napędowej wpływu nie miało. Summa summarum - obniżenie krzywek w stosunku do silnika fiatowskiego wespół z pozostałymi zmianami, pozwoliły zachować niezmienioną moc maksymalną - 75KM, przy poprawie parametrów miajacych wpływ na elastyczność tego silnika. Pamiętajmy, że polonez był w owym czasie samochodem dość ciężkim, więc aby się nim na starym przestarzałym silniku 1.5 ohv napędzającym do tej pory pojazd o dobre 100 kg lżejszym jakim był DF, jako tako jeździło zmiany szły w kierunku zwiększenia eleastyczności silnika zwłąszcza na niższch obrotach i ograniczenia zużycia paliwa (z czym po tem cały czas walczono - ukoronowaniem tych walk był model MR 86). [quote]jako ciekawostkę mogę podać że wg książki z roku 1969 wznios krzywki wynosił 5,731mm! a wg książki z 1986 wznios to 6,35! co o tym sądzicie? | |||
| Cytat: |
walek do 1300 byl inny przed 75 rokiem- fazy inne i wznios 5,73 |
Atek W202 Ostrów wlkp | 2005-01-02 12:13:21 kwadratowy bo ma wieksza pojemnosc (lepszy rezonans dolotowy)
wieksza powiezchnia ogrzewana,ta sama odleglosc do wszystkich cylindrow |
KiLeR Miłośnik FSO CC VK/E-36 318p Kozie Boby Zdrój ;) | 2005-01-02 12:24:28 Tylko warto popracowac nad dopasowaniem otworow w kolektorze do otworow w glowicy (mowie tu oczywiscie o kanalach), bo spasowanie bywa rozne... W moim 115C spasowanie kolektorow bylo idealne! |
Mrozek Miłośnik FSO 2 x PN i pare innych ... blisko Wrocka ;) | 2005-01-02 16:26:12
Wystarczy sam wałek - głowice są identyczne. Podobny temat był jakiś czas temu: tutaj możecie sobie tez o tym poczytać - wnioski i stwierdzenia identyczne. 9,5 stopnia sprężania to jeśli chodzi o silniki polonezowskie miała wersja 1.6. Żadna znana mi (ani też żadna z posiadanych przeze mnie) publikacja nie wspomina o wyższym stopniu sprężania silnka AB w stosunku do AA. Jestem przekonany, że kol. krzyspi25 mylnie odwołuje się do różnic pomiędzy silnikami fiatowskimi typu 115C - "zwykłym" i "wzmocnionym", bo w przypadku tych silnków takie rozgraniczenie też występowało. Poza tym, na upartego, jak ktoś nie wierzy - jaki problem splanowac sobie tą głowicę o te 0,5mm? Pamiętać tylko wtedy trzeba, że stopień sprężania w silniku 1.5 PN-a wzrośnie wtedy do 9,65...9,7 i koleje planowanie (np w przypadku awarii - np. przegrania silnka i uszkodzenia uszczelki podgłowicowej) będzie już trochę na wyrost (zostanie jeszcze do zebrania max. 0,3 mm - więcej, oznacza np. konieczność stosowania benzyny 98 ). W gaźniku - jeśli jeździsz na LPG - wystarczy wymienić gardziel drugiego przelotu na 26 mm. I należy zgrać dobrze kanały w głowicy z kolektorami.
Racją jest, że kwadratowy ma większą pojemność i konstrukcję zapewniającą bardziej równomierzy rozdział mieszanki do poszczególnych cylindrów i lepsze podgrzewanie (to ostatnie traci na znaczeniu w przypadku zasilania silnika LPG) , ale praktyka dowodzi, że o ile ten kolektor poprawia własciwości dynamiczne na niższych obrotach (takie było nawet jego założenie konstrukcyjne) to do dynamiczniejszej jazdy na obrotach wyższych bardziej nadaje się kolektor ssacy starego typu, czyli jak go ktoś nazwał "rurowy", a najlepiej mieć taki kolektor od silnika DF-a - ma większe średnice kanałów. W kwestii głowic - do takiej kompilacji również lepiej nadają się głowice silników 115C, bo w stosunku do polonezowskich mają odpowiednio do ww. kolektora większe średnice i minimalnie większe średnice wewn. gniazd zaworowych. Jedyny problem takiej głowicy to inne prowadnice , z kiepskim rozwiązaniem uszczelnienia trzonków zaworowych, które wymagałyby wymiany na typ polonezowski i wywiercenie powiększenia dwóch otworów na śruby mocujące głowicę w celu możliwości zastosowania polonezowskiej tulejki ustalajacej głowicę (która nie występuje w silnikach 115C). Więc wszystko jest kwestią jaki styl jazdy preferujesz - jeśli wolisz motor elastyczniejszy to zostań przy polonezowskim rozwiązaniu MR86, jeśli zaś lubisz sobie mocniej przycisnąć to pomyśl nad głowicą i kolektorze ssącym od silnika 115C. Silnik 1.6 CB i głowicę od 115C wraz z kolektorem ssacym ma np. Kaoviec w swoim zielonym Kombi, i myślę że empirycznie bedzie mógł się odnieś do wniosków płynących z takiego mariażu. [ wiadomość edytowana przez: Mrozek dnia 2005-01-02 16:44:08 ] |
OLO Miłośnik FSO ![]() 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2005-01-02 18:40:15 Kolektro kwadratowy ma większą pojemnosc o ok 25% co miało za zadzenie poprawic "dół" silnika. Ostatnio chcąc oszczędniej jeździć postanowiłem założyć do siebie ten oryginalny kolektor. Wyjąłem ten z DF-a i pałożyłem kwadratowy. zgodnie z załozeniami poczułem gorszą dynamikęna wyższych obrotach i nie odczułem żadnej zmiany na niższych. Dlatego twierdzę ze ten kolektor to jedno wielkie gówno. Do mojego zdania przychylał sie także jeden z moich wykładowców z "silników" na uczelni. Stwierdziłze to nieporozumienie aby mieszanka miała skręcać o 90 stopni w kolektorze. Kolejne zdanie - czytałem w MOTORZE - że użytkownicy narzekali na silnik po modernizacji kolektora. Kolejny juzdokładny przykład - książka Szczecińskiego - "Porawa...." Tam widać o ile mniejsze ma opory kolektor z DF-a w stosunku do nowego polonezowskiego.
Oprócz kształtów dochodzi tu jeszcze jakosc wykonania. Pamiętam jak sie zdziwiłem jak u Kilera robiliśmy głowicę - jak wyglądały kanały w seryjnym kolektorze. Praktycznie gładkie - poprawki tam były wrecz symboliczne - w porówaniu do obu polonezowskich. Jakbym miał polecać kolektor do OHV to w kolejnosci - DF, PN, MR86 ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2005-01-02 19:55:43 sorki za pytanie ale czy to abimexa da się zaadaptować kolektor od df-a? |
OLO Miłośnik FSO ![]() 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2005-01-02 20:58:06 da sie - ale z gaźnikiem ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2005-01-02 21:51:38 no to nie bedzie kolektora od df-a |
road_runner Miłośnik FSO Gdynia | 2005-01-02 21:53:39
A ja sie chyba skusze na podmiane |
Mrozek Miłośnik FSO 2 x PN i pare innych ... blisko Wrocka ;) | 2005-01-02 23:13:49
Ja odczuwałem różnicę, niewielką wszakże, ale do mojego stylu jazdy (nie przekraczam 3 patyków) bardziej pasował mi kwadratowy. Na nim silnik lepiej znosił jazdę przy dolnej skali zielonego pola na obrotku, nie telepał tak przy przyspieszaniu z niskich obrotów. Na wcześniejszym kolektorze (tylko że to był polonezowski, nie fiatowski - oba do porównań, obrobione i spasowane) za to duzo fajaniej auto latało powyżej granicy obrotów do której mam zwyczaj kręcić. Nie powiem, że mi sie to nie podobało, ale zal mi sie zrobiło tych trzech podpór... W każdym razie, tez nie przepadam za kwadratowym, choć nie uważam go za takie straszne g... OLO - zwiększenie oporów przepływu mieszanki (oczywiście do pewnej granicy - nie po to konstruuje się obecnie wymślne systemy "kolektorów o zmiennej długości") , w niskich prędkościach obrotowych wpływa na poprawę elestyczności, więc nie patrz tak jednostronnie na ten fakt, bo był on z góry założonym konstrukcyjnie pomysłem. O jakości wykonania tego kolektora nie ma co rzecz jasna nawet dyskutować - kiła i mogiła, gorzej być nie mogło. Sople odlewnicze to mało, ale pasowanie zgadzające z dokladnością najwyżej centymetrową, mówi samo za siebie. |
LifeGuard Miłośnik FSO Fiat 125p Personal E ... Warszawa | 2005-01-03 00:40:01
a co sie dzieje z zapłonem ze sie nie chce ustawić? i jeszcze jedno: glowica jest od 1,6 ma sie rozumieć?! [ wiadomość edytowana przez: LifeGuard dnia 2005-01-03 00:42:17 ] |