Akcyza i wszystkie papierki - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mark, ten Twój współczesny wózek to juz tez kolekcjonerski egzemplarz Ale zasada "dupowozu" działa
  
 
Cytat:
2005-04-29 09:14:26, MacioBA pisze:
Mark, ten Twój współczesny wózek to juz tez kolekcjonerski egzemplarz Ale zasada "dupowozu" działa


Słuchaj, to że ma 22 lata jeszcze o niczym nie świadczy. Grunt że jeździ. Zresztą, widziałeś kiedyś zabytkową Mazdę
  
 
Zgadzam się z przedmówcami. Twingo jest dla żony bo mnie się poldkiem jeździe tak dobrze że nie chcę na razie nic innego a przede wszystkim ... mnie nie stać. Natomiast jestem świadomy, że prędzej czy później będzie trzeba zmienić bo jednak trzeba mieć gwarancję, że do pracy dojedzie się na czas Ale nawet jakbym zmienił to tak jak pisze GDA nie byłby to powód do rezygnacji z klubu.
A co do faktury to jeszcze nie wiem jak to będzie, być może z pwoodów proceduralnych weźmie go na siebie szwagier który tam mieszka a potem spiszę umowę z nim ale zobaczymy
  
 
Cholera Twingo okazało się 1994 rok. Ale jest Astra też ciekawa z 1996 - co myslicie ?
  
 
Ja kupiłem aster z niemiec z 93roku. Samochód nie nosi sladow korozji, zawiecha w idealnym stanie. Duzo nie zaplacilem bo samochód mialem nagrany. Generalnie z samochodu jestem zadowolony
http://www.automotosklep.home.pl/witryna_ie.htm
Popatrz sobie na ceny, nie sa wygórowane
  
 
Osobiscie za duzej stycznosci z renowkami nie mialem. Znajomy ma clio (95 rok chyba) i strasznie narzeka, bo sie sypie i czesci drogie, ale on w sumie nie dba o samochod. Jezdzilem laguna i wg mnie to byl traktor nie samochod...
Co do opla to moim zdaniem na poczatek trzeba patrzyc na rdze. Chociaz to nie jest polska astra wiec moze byc wolna od rudej. jezdzilem polska astra classic i calkiem mi sie podobal ten samochodzik. Ja bym wzial asterke (glownie ze wzgledu na wyglad). Jedz, zobacz, poogladaj a moze cos innego znajdziesz? Nie ma co gdybac, musisz jechac. Pewnie dojedziesz do szwabow obejrzysz i twingo i astre a wrocisz z czyms zupelnie innym
  
 
Cytat:
2005-04-28 19:08:21, jarbar pisze:
(...) oprócz akcyzy która mimo że jest nielegalna to będzie pewnie pobrana w wysokości 65% wartości samochodu ?


Nie dosyć że nielegalna to jeszcze będzie od niektórych pobierana dwukrotnie - ot i Polska właśnie

Zapłacą dwa razy akcyzę za sprowadzone auta
  
 
Z Twingo juz zrezygnowałem bo na domiar złego w środku podobno strasznie waliło papierosami. A Astra właściwie już pewna. Szwagier blacharz stwierdził że rdzy nie ma, troszeczkę porysowany lakier jak to w starym aucie - przede wszystkim od myjni. I tylna klapa lekko wgnieciona tak jakby ktoś ją w garażu otworzył. A tak podobno ok. Tak więc się decyduję bo fajna cena dla mnie. A pojadę to jeszcze zobaczę ! Tylko boję się ze to będzie dużo palić bo silnik chyba 1,6
  
 
A orientuje się ktoś jak to jest z rejestracją auta z kierownicą po prawej, bo podobno przeglądu nie można dostać, czy cuś
  
 
jak przegladu nie dostaniesz to i nie zarejestrujesz, proste
  
 
Cytat:
2005-04-29 14:02:18, GDA pisze:
Nie dosyć że nielegalna to jeszcze będzie od niektórych pobierana dwukrotnie - ot i Polska właśnie Zapłacą dwa razy akcyzę za sprowadzone auta



Jak ktos byl madry i przywiozl auto na handel, to jego danych nie ma w zadnym UC W wiekszosci przypadkow na polskich gieldach kupiec podpisywal umowe z niemieckim wlascicielem auta (Niemca oczywiscie nikt tam nie widzial). Wygladalo to tak, jakby ten ostateczny kupiec pojechal do Niemiec i kupil sobie auto, nie na handel. Tyle, ze on pojechal na gielde Handlarz w calym procederze jest pominiety i nikt mu sie nie dopierdzieli o doplacenie jakiejkolwiek akcyzy, bo przeciez on zadnego auta nie przywiozl
  
 
tylko ze wtedy akcyze musi zaplacic ta osoba ktora kupila dany samochod od handlarza
  
 
Cytat:
2005-04-29 14:15:43, Elvis_Canapca pisze:
A orientuje się ktoś jak to jest z rejestracją auta z kierownicą po prawej, bo podobno przeglądu nie można dostać, czy cuś



Za ca. 5-6 kzl mozna zrobic przekladke w wiekszosci aut, potem trzeba jeszcze zalatwic cos w stylu homologacji na ta przerobke i z tym juz sie przechodzi przeglad.
  
 
Cytat:
2005-04-29 14:29:12, Focus86 pisze:
tylko ze wtedy akcyze musi zaplacic ta osoba ktora kupila dany samochod od handlarza



Tylko w przypadku jesli sprzedala to auto do 6 miesiecy za cene wyzsza niz kupila. Jesli ktos kupil na wlasny uzytek, to nie ma mowy o zadnych doplatach. Wrecz przeciwnie, nalezy sie starac o zwrot nielegalnie pobranego podatku akcyzowego
  
 
Cytat:
2005-04-29 14:05:46, jarbar pisze:
Tylko boję się ze to będzie dużo palić bo silnik chyba 1,6



hehe, 1.6
U mnie 6 garów 2.6L trzeba napełnić... benzyną na trasie 9 w miescie 13.
Na szczescie w czwartek będzie zagazowany
  
 
Jarbar, ja na twoim miejscu zastanowiłbym się nad jakimś japońskim samochodem. Są nadzwyczaj trwałe i bezawaryjne. Przykładem może być moja Mazda, która pomimo 22 lat wciąż trzyma się świetnie. Nic tylko lać i jeźdźić.
  
 
Powiedzcie mi chociaż może nie powinienem tego pisać na forum. Autko kupi w sumie mój szwagier. Ja podpiszę umowę z nim na siebie bo on jeżeli kupi auto i sprzeda do 2 tygodni to podobno nie ponosi żadnych kosztów w Niemczech. Oczywiśćie sprzeda mi go taniej. NIe wiem za ile - myślałem żeby 300 Euro ale widzę że większość radzi 50 ? Chyba nie może się nikt przyczepić ? Nie dosyć że dokłądałem na remont to rodzina chyba może mi zrobić prezent ?
  
 
MARKHEIM dobrze mowi. Pomysl o jakiejs 323 dla zony, chyba, ze ma by bardzo male, to 121 styknie Ja mam od roku 626 GE i jestem bardzo zadowolony. Niska awaryjnosc, niesamowity komfort, no i nietuzinkowosc.
  
 
Cytat:
2005-04-29 15:03:44, Konrad pisze:
hehe, 1.6 U mnie 6 garów 2.6L trzeba napełnić... benzyną na trasie 9 w miescie 13. Na szczescie w czwartek będzie zagazowany



No wlaśnie a silnik silnikowi nierówny, kumpel na przyklad ma escorta 1.4 i pali niewiele mniej od mojego 2.7, a poza tym Panie Jarbar to się tym trochę przejmujesz jak babcia okresem szczerze Panu powiem, umowa k-s z wyraźnie wpisaną ceną, no a już śwagier to może swoje auto sprzedawać jak się jemu żywnie podoba.
W tym kraju na ten przyklad ten kumpel tego escorta (93) kupil za 100 funtów, jedno mondeo kupil za 460 a drugie za 200 (obydwa z 97 roku - i obydwa na handel do PL), to są ceny komisowe.
Ergo - 50 juro dobrze będzie Panie Jarbar i jeszcze po kropelce,
  
 
Cytat:
2005-04-29 15:29:10, Elvis_Canapca pisze:
No wlaśnie a silnik silnikowi nierówny, kumpel na przyklad ma escorta 1.4 i pali niewiele mniej od mojego 2.7, a poza tym Panie Jarbar to się tym trochę przejmujesz jak babcia okresem szczerze Panu powiem, umowa k-s z wyraźnie wpisaną ceną, no a już śwagier to może swoje auto sprzedawać jak się jemu żywnie podoba. W tym kraju na ten przyklad ten kumpel tego escorta (93) kupil za 100 funtów, jedno mondeo kupil za 460 a drugie za 200 (obydwa z 97 roku - i obydwa na handel do PL), to są ceny komisowe. Ergo - 50 juro dobrze będzie Panie Jarbar i jeszcze po kropelce,



No Panie Elvis - i to chciałem usłyszeć A właściwie przeczytać Po prostu boję się troszkę tych polskich urzędasów