MotoNews.pl
  

D4D 116KM problem z brakiem mocy, wymiana turbiny, wtryski - Strona 11

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2011-05-16 15:40:03, ROBTOR pisze:
Witam Mam chyba podobny problem. Od około roku moja Toyota RAV-4 2.0 D-4D rok prod. 2002 sporadycznie (raz, dwa w tygodniu, czasami raz na miesiąc) dławiła się przy rozpędzaniu np. ruszanie ze świateł. Przydławienie trwało ok. 1-2 sekund przy obrotach silnika ok. 2500. Myślałem,że to złe paliwo lub brudny filtr. Zakupiłem filtr paliwa (FILTRON) i postanowiłem go wymienić, ale przestała się dławić. Mimo to wymieniłem filtr paliwa. Od jakiegoś czasu 2-3 miesiące problem powrócił. Przy rozpędzaniu auta przy obrotach ok. 2500 dwa trzy razy szarpnie (udławi się) jakby nie mogła wejśc na obroty i dalej jedzie normalnie. Dzieje się to na 2 lub trzecim biegu (chyba tylko na dwójce) na innych biegach nie ma szarpania / dławienia się. Występowało to sporadycznie niezależnie czy silnik był rozgrzany czy zimny. Jakieś dwa, trzy tygodnie temu zapaliła mi się kontrolka CHECK ENGINE, po dwóch dniach znowu (auto jechało normalnie bez trybu awaryjnego, zatrzymałem wyłączyłem zapłon i ponownie uruchomiłem, kontrolka zgasła). Zacząłem przyglądać się temu bliżej. Teraz samochód zawsze zadławi się rano, przy rozpędzaniu go z pierwszych świateł (200 metrów od parkingu), obroty silnika 2300-2800 raz,dwa razy bujnie silnikiem (jakby jakiś syf wpadł lub woda w paliwie) i wchodzi na obroty jedzie dalej. Nie czuć spadku mocy, silnik nie schodzi z obrotów, jedynie zadławienie. Na kolejnych światłach przy rozpędzaniu i podczas dalszej jazdy do końca trasy już nie szarpnie / nie zadławi się. Po dłuższym postoju (8 godz. powrót z pracy) dzieje się to samo, przy pierwszym rozpędzaniu szarpnie zadławi się na 1-2 sekundy przy obrotach w przedziale około 2300-2800 i wchodzi na obroty, później nie szarpie. Są dni, że nie występuje to szarpnięcie. W tę sobotę ponownie zapaliła mi się kontrolka CHECK ENGINE i przełączył się w tryb awaryjny, na wolnych obrotach zjechałem z skrzyżowania, po wyłączeniu zapłonu i ponownym odpaleniu chodził normalnie. Dzisiaj poczytałem to forum internetowe, pojechałem na komputer do servisu TOYOTY i odczytano dwa błędy: 78(7) FUEL LINE MALFUNCTION 34(2) TURBOCHARGER SYSTEM MALFUNCTION Powiedziano mi, że są do wymiany zaworki SCV, to najczęściej wysiada w tych silnikach, a drugi błąd związany z turbiną mogł być następstwem pierwszego, więc nie należy go brać pod uwagę. Na tym forum przeczytałem, że zaworki SCV objawiają się błędem o kodzie P1233 i czy możliwe, że zaworek zacina się od czasu do czasu? Poza tym mówiono tu o turbinie i zaworkach VRV, VSV, więc może w Toyocie klepnęli miże trzeba wymienić zaworki, a jak się okaże że nie pomogło to wtedy każą wymienić turbo, lub jeszcze coś innego. Z opisu błędu wynika, że awarii uległa linia paliwowa, moze to być np. przypchany filtr paliwa lub 1000 róznych pierdoł. A co z drugim błędem dot. turbiny? Co Wy o tym sądzicie? Dodam, że miałem zasyfiony filtr powietrza (już właśnie go wymieniłem), filtr paliwa wymieniałem latem zeszłego roku na FILTRON, ale może po zimie jest w nim jakiś syf np. oddzielona od paliwa parafina, czy też go wymienić? Czy faktycznie są to zaworki SCV jak mówią fachowcy z TOYOTY, bo gdzieś czytałem, że może to być też wtryskiwacz. Nowe zaworki 1400 PLN więc szkoda kasy, aby eksperymentować, jeśli okaże się że to nie one. Dziwne, że zawsze dławi się przy obrotach ok. 2500 i tylko przy pierwszym rozpędzaniu po dłuższym (kilka godzin) postoju silnika, później już nie (jak narazie to zaobserwowałem) BIGELEKTRON co Pan na to?


Po pierwsze jak nie chcesz miec wiekszych problemow to wymien jak najszybciej te filtry na oryginaly.Filtron sie do Toyoty nie nadaje ,za duzo smieci puszcza w uklad paliwowy i przeplywomierze powietrza tez sa zaklajstrowane po 30 tys tak jak normalnie po 60 .
Po drugie wstaw do testow przezroczysty wezyk za filtrem paliwa i po nocy jak odpalisz to obserwuj czy nie leca banki powietrza, jezeli nie to wyjmij SCVy obydwa i pokrec silnikiem na wyjetych zeby paliwo wycieklo z pompy przez okolo 30 sek ,zaworki potaktuj 12v w nafcie lub WD40 .Poskladaj jak pomoze to je wymien na nowe .W ASO okolo 1400 a jak kupisz taniej to juz twoja sprawa.
Zacinajace sie zaworki moga sie tak wlasnie ujawniac , a raczej niema sposobu aby je sprawdzic nie wymieniajac na nowe, zwlaszcza ze zacinaja sie tylko czasami, wiec od ich wymiany bym rozpoczal.
Problem drugi to 34(2) przeladowujaca turbina ktora bedzie dawac takie same objawy jak zacinajacy sie zaworek i moze byc efektem skokow cisnienia na listwie jaki powstaje podczas zacinania sie scv.A moze byc spowodowana zacinajacym sie elektrozaworkiem sterowania turbina lub sama turbosprezarka.
Najpierw wiec trzeba doprowadzic uklad paliwowy do stanu uzywalnosci , a potem zrobic jazde z testerem i sprawdzic czy turbina nie przeladowuje i naprawic.

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer
  
 
Bigelektron - ja mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie z innej beczki - odnośnie kata, czy jest możliwe, aby pierwszy kat przy turbo był drożny z wkładem (nie mówię o mim przypadku), a drugi kat na rurze zapchany?
Wtom zna przypadki, że kilka osób miało problem z dławieniem i pomogło wywalenie drugiego kata na rurze.
W takim przypadku, jak może dojść do zapchania drugiego kata (zaznaczam, że pierwszy jest drożny)?
  
 
Cytat:
2011-05-16 23:30:53, Alien_Obcy pisze:
Bigelektron - ja mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie z innej beczki - odnośnie kata, czy jest możliwe, aby pierwszy kat przy turbo był drożny z wkładem (nie mówię o mim przypadku), a drugi kat na rurze zapchany? Wtom zna przypadki, że kilka osób miało problem z dławieniem i pomogło wywalenie drugiego kata na rurze. W takim przypadku, jak może dojść do zapchania drugiego kata (zaznaczam, że pierwszy jest drożny)?


Wszystko jest mozliwe ,aczkolwiek nie spotkalem sie z takim przypadkiem ,przewaznie zatyka sie pierwszy ,chyba ze np ktos jezdzi po glebokich wodach to i drugi kat moze popekac i sie zapcha sam soba,bo ceramika zanurzona gwaltownie w wodzie peka i sie kruszy.Podobnie jak mozliwe jest ze kawalki z pierwszego zapchaja drugi ,potem ktos wymieni pierwszy i masz pierwszy drozny , a drugi zapchany.
Ogolnie rzadko spotyka sie zapchane katy,ale takie przypadki sie zdarzaja ,wiec trzeba je brac pod uwage zwlaszcza jezeli jest problem z moca , a niema wyraznych innych powodow.

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer
  
 
Cytat:
2011-05-16 22:40:41, Alien_Obcy pisze:
ROBTOR - ja już przetrenowałem czyszczenie zaworków SCV i mnie i koledze z forum to pomogło - mieliśmy ten sam błąd co Ty: 78(8 ):Fuel Pump System Malfunction - błąd niesprawności systemu pompy paliwowej, co w praktyce oznacza problemy z zaworkami SCV, bo pompy b. rzadko się psują.



Ja mam błąd 78(7): Fuel Line Malfunction, to jest to samo?
  
 
No, wyszedłem z ciągu po diagnozie Bigelektrona i trzeba wrócić do rzeczywistości. W ciągu sam wymyłem zaworki SCV i raczej nie mam różnicy pomiędzy przed i po. I tu zaczynają się pytania.

Pytanie pierwsze czy VRV można jakoś podczyścić? Przynajmniej żeby chwilę pochodził lepiej. Np. płynem IPA KONTAKT lub WD40 gdzieś na necie na anglojęzycznych stronach widziałem że wd40 był polecany do przepłukania VSV.

Druga sprawa mój zaworek ma numer 25819-27030 takiego nigdzie nie widzę na allegro. Znalazłem jakiś 27040 od RAV4 pojawia się również taki od avensis 27020. Czy można zastosować je zamiennie? (pewnie nie - ale tu znowu czytałem że ktoś tam miał od RAVki i było OK.

Po trzecie będę chciał w wolnej chwili rozebrać EGR i zobaczyć jak tam z syfem (w celu ewentualnej regulacji tego turbo - tu liczę na pomoc Bigelektrona ), ale najpierw chciałem się spytać jak powinna się zachowywać sztanga turbiny? Ile jej powinno się schować ? Po rozruchu na biegu jałowym powinna być wciągnięta, jak dużo 1,2,3cm ? Obserwowałem ją z kanału i jakoś tam się rusza ale nie wiem czy wystarczająco.
Czwarta sprawa, jakieś wskazówki co do rozebrania podszybia w tym moim gracie?

  
 
Cytat:
2011-05-16 22:40:41, Alien_Obcy pisze:
Dodatkowo sprawdź wszystkie połączenia-rurki do zaworków VRV i VSV oraz na dolocie do turbo.



Macie jakieś zdjęcia, szkice lub schemat umiejscowienia tych zaworków VRV i VSV oraz dolotu TURBO, gdzie je znajdę na silniku. Zarorki SCV wiem gdzie są zamontowane i jak je czyścić. Był na forum filmik i zdjęcia pod linkami:

http://www.toyotaownersclub.com/forums/index.php?showtopic=87986

http://www.oknation.net/blog/preechasan/2009/03/11/entry-3

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1959329.html

Przydałyby mi się zdjęcia jak w pierwszym linku, gdzie szukać tych VRV i VSV. W drugim linku są zdjęcia rysy na zaworkach SCV, jak rozmumiem tej która powoduje zacięcia, jak wymontuję SCV sprawdzę czy u mnie taka jest.

Odnośnie mojego błędu 78(7): FUEL LINE MALFUNCTION znalazłem coś takiego, ale nie wiem o co tam chodzi:

http://www.quantexlab.de/forum/show_file.php?fid=6549

czyżby mogło dość do obluzowania lub zaśniedzenia styków we wtyczce doprowadzającej prąd do zaworków SCV i jak nie łączą np. przy drganiach silnika występuje to szarpnięcie/ udławienie?
  
 
Witam,

Ja mam jeszcze fajniejszy problem. AV D4D 116. Wszystko jest ok do momentu puszczenia pedału gazu na 4-5 biegu przy 2000 obrotów. Po ponownym jego wciśnięciu auto nie przyspiesza przez 2-3 sekundy. W tym czasie doładowanie 170kpa, ciśnienie paliwa 26-32mpa. Po 2-3 sekundach auto zaczyna jechać, ciśnienie ok 75-85mpa(dokładnie nie pamiętam). To samo z odłączonym sterowaniem rurbiny, to samo z odłączonym EGRem(wtyczka), to samo na podmienionych zaworach SCV (tu nie mam pewności czy 100% sprawne - pożyczone od znajomego dieslowca, twierdzi że dobre???). Filtr paliwa wymieniony na OE, wyczyszczona przepływka. Brak błędów. Jakiś czas temu wymieniany rozrząd, ale auto nie jest moje, nie wiem czy to pojawiło sie po wymianie...
Korekty wtryskiwaczy ok 3x-0.6 1x+1.6. Na niższych biegach auto przyspiesza dobrze, na wyższych poza wspomnianymi 2-3 sekundami też. Co może powodować taki spadek ciśnienia, mogłoby złe ustawinie pompy przy wymianie paska?


[ wiadomość edytowana przez: waldi1979 dnia 2011-05-21 00:40:28 ]
  
 
Witam, wczoraj wracałem z trasy ok 520 km i moje pudło zaczęło iść prawie normalnie, ja mu gazu a ten jedzie. Szok. Zaczęło się to około 60 km przed końcem trasy. Ale moja radość nie trwała krótko - dziś jadąc do pracy (ok 10km) na początku jechał ok a później powrót do starej bajki, załączył się tryb muła. Także nie wierzę że u mnie jest to tylko kwestia przeładowującej turbiny - na manometrze miałem to samo co zwykle delikatne przeładowanko ale dalej ciągnął. Myślę że przeładowanie jest jednym z problemów ale gdzieś tam w układzie paliwowym czai się jakiś inny. Może to jednak zaworki SCV czerwony podczas operacji czyszczącej wydawał inny dźwięk niż zielony - był mniej metaliczny i tzw. "cykanie" czasami było prawie identyczne jak zielonego a czasami nie (zależało od pozycji zaworka). Druga sprawa że on nie ma mocy na niskich obrotach do 2000 tyś a w tym zakresie obrotów turbo nie wykazuje się super sprawnością.
  
 
Rucioo - pozostaje Ci podmiana zaworków SCV i zaworka VRV na inne.
Niestety w tym przypadku tylko eliminowanie przez podmianę może wykluczyć poszczególne podzespoły zanim dobierzesz się do turbo.
Poza tym tak, jak pisałem wcześniej, u Ciebie przeładowujące turbo nie daje efektu obcięcia ciśnienia paliwa i samochód ciągnął na testach drogowych, dlatego ja bym szukał problemu w częściach opisanych powyżej.
  
 
Alien_Obcy jak czyściłeś zaworki to na długo podłączałeś do prądu ? Bo ja je tak na max 5 sekund.

Od niedzieli te auto mnie załamuje - raz jedzie dobrze raz do kitu - nerwicy zaczynam dostawać
  
 
Cytat:
2011-05-25 11:16:54, Rucioo pisze:
Alien_Obcy jak czyściłeś zaworki to na długo podłączałeś do prądu ? Bo ja je tak na max 5 sekund. Od niedzieli te auto mnie załamuje - raz jedzie dobrze raz do kitu - nerwicy zaczynam dostawać


Nie masz ich podlaczac tylko taktowac pradem.Jak sie robia gorace to trzeba przestac.Z glowa trzeba robic.

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer
  
 
Rucioo - ja zrobiłem sobie kabelki z końcówkami od oscyloskopu i przytkam sobie jedną sondę na stałe, a drugą załączam i odłączam w rytm cykania zaworków i traktuję je tak przez ok. 20 - 30 sec.
Poza tym kręcę rozrusznikiem przez 20 sec po wyjęciu zaworków -w celu przeczyszczenia pompy paliwa.
Jak już je czyściłeś i masz ten sam problem to zostaje Ci podmianka wspomnianych wcześniej elementów.
  
 
Cytat:
2011-05-25 14:40:08, Bigelektron pisze:
Nie masz ich podlaczac tylko taktowac pradem.Jak sie robia gorace to trzeba przestac.Z glowa trzeba robic.



Bigelektron - widocznie za mało razy je taktowałem, bo były zimne jak lód. Czyli jednym słowem dajemy napięcie na sekundę przerwa i tak dalej aż będą ciepłe? Lub do tych 30 s jak napisał Alien_Obcy? Bo ja im dawałem impulsy ale przez max 5s i przerwa z minutę czasami nawet więcej itd. To wnioskuję że raczej ich specjalnie nie wyczyściłem.

Chyba muszę je jeszcze raz wyjąć bo wylazło z nich trochę szlamu a może mogło wyleźć więcej jak je tak potraktuję jak napisaliście.

Hmm, a jeżeli mowa o WD40 to może można w płynie do czyszczenia gaźników Valvoline?

Bigelektron można czymś przeczyścić VRV? Przedmuchać, czy jakoś?
  
 
Cytat:
2011-05-27 11:05:09, Rucioo pisze:
Bigelektron - widocznie za mało razy je taktowałem, bo były zimne jak lód. Czyli jednym słowem dajemy napięcie na sekundę przerwa i tak dalej aż będą ciepłe? Lub do tych 30 s jak napisał Alien_Obcy? Bo ja im dawałem impulsy ale przez max 5s i przerwa z minutę czasami nawet więcej itd. To wnioskuję że raczej ich specjalnie nie wyczyściłem. Chyba muszę je jeszcze raz wyjąć bo wylazło z nich trochę szlamu a może mogło wyleźć więcej jak je tak potraktuję jak napisaliście. Hmm, a jeżeli mowa o WD40 to może można w płynie do czyszczenia gaźników Valvoline? Bigelektron można czymś przeczyścić VRV? Przedmuchać, czy jakoś?


Jak z nich wylazl szlam to je po prostu wymien ,ale najpierw odpal silnik na czystej nafcie zagrzej i zostaw na noc.Potem wyjmij zaworki wyplucz pompe krecac rozrusznikiem i zaloz nowe scv.
Zaworki sie taktuje szybko cykajac chodzi o rozruszanie a nie dlugie podawanie pradu ktore nic poza cieplem nie daje.

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer
  
 
Ja w swojej RAV-4 wymieniłem filtr powietrza i nalałem paliwa BP ON Ultimate, do paliwa dodałem środek czyszczący Liqui Moly, do czyszczenia pomp common rail, wtryskiwaczy itd. chyba coś takiego:
http://www.liquimoly-sklep.pl/product-pol-2098-Dodatek-do-diesla-Diesel-Spulung-Liqui-Moly-2666-Opakowanie-0-5L-.html
Auto szarpało jeszcze pierwszego dnia. Teraz przejechałem ok. 500 km i jak ręką odjął, nie ma szarpnięcia (czkawki). Zobaczymy jak długo, oby wyczyściły się te zaworki SCV, pompa, wtryski czy cholera wie co...
  
 
Przepraszam był to ten środek czyszczący:

http://www.liquimoly-sklep.pl/product-pol-5014-Pro-Line-Diesel-System-Reiniger-Liqui-Moly-5156-Opakowanie-0-5L-.html
  
 
ROBTOR - muszę Cię rozczarować, ja też testowałem tego typu wynalazki i nie przyniosły żadnej poprawy.
Jak masz zużyte zaworki SCV lub inne elementy to już nic nie pomogą magiczne płyny.
Jeśli chcesz tym cudownym środkiem przeczyścić pompę paliwa to musisz spiąć na krótko zamiast dopływu paliwa, wtedy może to coś przeczyści.
Ale nie ma to jak czyszczenie zaworków SCV w nafcie - sprawdzone, że działa na jakiś czas.
Co do magicznych środków to może działają prewencyjnie, ale nie reperują już popsutych podzespołów.
  
 
zrobiłem sobie w końcu test swojej verso, bo ostatnio odcięło mi znów moc (p1250) czyli turbo przeładowało. turbina po remoncie a tu zonk , mechanior mi ściemniał wcześniej, że z turbinką wszystko ok. a tu na teście IV biegu przy pedalcu w podłodze od 1500obr wylazło szydło z worka. co radzicie, da się podregulować cięgno na gruszce turbiny co by nie przeładowywała?





[ wiadomość edytowana przez: wtom dnia 2011-06-13 16:35:45 ]
  
 
Cytat:
2011-06-13 16:35:09, wtom pisze:
zrobiłem sobie w końcu test swojej verso, bo ostatnio odcięło mi znów moc (p1250) czyli turbo przeładowało. turbina po remoncie a tu zonk , mechanior mi ściemniał wcześniej, że z turbinką wszystko ok. a tu na teście IV biegu przy pedalcu w podłodze od 1500obr wylazło szydło z worka. co radzicie, da się podregulować cięgno na gruszce turbiny co by nie przeładowywała? [ wiadomość edytowana przez: wtom dnia 2011-06-13 16:35:45 ]


A mowilem ze regeneracja turbin to porazka??
Sprawdz jak niema luzow poosiowych to odkrec wspornik gruchy sprawdz czy luzno chodzi,napsikaj duzo smaru miedziowego w sprayu w miejsce gdzie cieglo gruchy laczy sie z dzwignia kierownicy i osia ktora wchodzi do wnetrza obudowy turbiny.
jezeli dalej przeladowuje to wydluzaj po 1 obrocie cieglo gruchy i testuj az przestanie przeladowywac.

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer
  
 
Witam,
Tak trochę z boku pozwolę sobie zamieścić ten tekst.
Z tematem „skokowych” prób rozpędzania Rav4/D4D/2.0/2003 borykałem się ostatnie 2 lata i średnio 1,2 x na miesiąc finał w „check-engine”.
Po przeczytaniu wszystkiego w podobnym temacie na innych i tym forum nic tylko coraz więcej opcji możliwych awarii i nowe pytania bez odpowiedzi.
Wykonałem sporo uzasadnionej i nietrafionej roboty.
Udało się nic nie zapsuć.

Tu dotarłem do Bigielelektron .
Parę dni temu umówiliśmy się na testy.
Pierwsza diagnoza :”przeładowywanie” .
Po 4h Jego działań wokół tematu głównego -turba , jego regulacji i kolejnych testów oraz pozaglądaniu tu i ówdzie w newralgiczne elementy silnika, teraz mogę deptać w gaz do oporu ,a Rav’ka nie odmawia!
Auto, testowałem ostro cały ten długi weekend i miałem sporo uciechy .
Nareszcie jest Ok!

Bigielelektron -wielkie dzięki!

Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów.