MotoNews.pl
  

LUBELSKIE ----------------- SPOTKANIA OKP - Strona 11

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Malem na mysil stare liceum koło targu, a ja bede stał na jego tyłach patrząc od strony targu/torów
Pozdrawam
Cooba
  
 
ok. rozumiem. daj znac dokladniej o ktorej godzinie. pzdr.
  
 
Cytat:
cieplo sie robi to moze wkoncu ustawimy sie na to lotnisko kolo Nowodworow



dobry pomysl panie maryjanie. termin jakis zgrac trzeba. tylko cos niechetnie ludzie tu zagladaja


ps. qmpel kupil wczoraj kadetta 91r. bedzie nowy w klubie
  
 
no wlasnie cos maly ruch.... a propo lotniska nie wybierasz sie na wyscigi na 1/4 do Modlina 1.05 moze bys wpadl daleko nie masz
ps a jak tam poszukiwania nowego dupowozu
  
 
Witajcie!
Mam pytanko troche z innej beczki:

Jestem z Bydgoszczy, ale namierzyłem w komisie w Lublinie fajne autko. Problem w tym że z komisami bywa różnie. Może ktoś z was zna ten komis i mi powie czy to porządna firma czy jacyś wajharze, oszuści, mafia albo jeszcze coś tam innego. Chodzi o to że auto zachwalają, że super itd. Ale jak mam jechać 500 km i zobaczyć że auto jest powypadkowe i z cofniętym przebiegiem, to wole się upewnić czy warto. Bardzo prosze o odpowiedzi.
To są namiary na ten komis:
Auto komis poleasingowe, powindykacyjne
Lublin ul. Dolna 3 Maja 13
Mają nawet swoją stronę: www.poleasingowe.gratka.pl
Pozdrawiam serdecznie.
  
 
z wygladu to raczej przypomina parking strzezony niz komis.. czasem pare jakichs samochodzikow z karteczkami tam stoi.. nie slyszalem o tym zeby robili tam jakas scieme, ale podaj namiary o jakie auto chodzi to moze ja albo ktos inny chociaz z grubsza oblooka i napiszemy co i jak, oki?
pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: Wagus dnia 2004-04-11 23:34:43 ]
  
 
Witam!
Wagus dzięki za szybki odzew .
To by było super gdybyś mógł sprawdzić z grubsza to auto.
Jest to terenowe Daewoo Musso, granatowy, orurowany, 100 tys przebiegu 3.2 benzyna, rocznik 2000, niby I właściciel, automat, skóry itp.
Na zdjęciu wygląda dobrze, ale chodzi głownie o to czy nie jest poobijany, porysowany no i czy wygląda faktycznie na 100 tys km, czy może na 200, albo więcej . No i jak wygląda środek,czy zadbany, jak tapicerka czy wytarta i popękana, czy ok? Zresztą pewnie sam wiesz o co chodzi.
Byłbym bardzo wdzięczny, Pozdrawiam serdecznie. Miki
  
 
Miki-Lee nie wiem jak Wagus bedzie/jest w lublinie, ale ja bede jutro i moge spoko zajrzec do tego komisu i obejrzec furaka.

pzdr
  
 
spoko, scoodie. prawdopodobnie i ja jutro zawijam do lublina. bede po poludniu. moze akurat sie spotkamy przypadkiem
jak nie to na forum wymienimy sie pogladami co do autka jako niezalezni "eksperci", hyh...
  
 
czesc. bylem w tym komisie zgodnie z obietnica. obejrzalem Daewoo Musso i tak:
z zewnatrz nie jest jakos poobijany, podrapany, moze jakies minimalne drasniecia (mozna rzecz niewidoczne). orurowanie ktore ma z przodu jest spoko z wyjatkiem delikatnego wgniecenia w jednym miejscu. prawy reflektor z przodu jest zaparowany od wewntarz, lewy halogen soczewkowy w przednim spoilerze jest pekniety na sroku pionowo, na calej wysokosci. z tylu duzo nie widac bo autko stoi przy scianie ale nie widac zadrapan ani obic. w kabina jest troche brudna, widac ze jesli ktos sprzatal to od niechcenia, nie ma dywanikow, ktore mozna wyjac i wytrzypac, jest tylko seryjna tapicerka na podlodze. skora w ktora obite sa fotele jest szara i sredniej jakosci. jest na niej sporo zagniecen gdzie moze w niedalekiej przyszlosci pekac. fotel kierowcy ma przetarta skore na siedzisku od wsiadania (na dlugosc okolo 6-7cm, szerokosc 2-3cm). poza tym w okolicach drazka "zmiany biegow" (w cudzyslowiu bo to automat) jest straszny syf, leza jakies paprochy, troche zaklejone jakims brudem. poza tym miedzy fotelami przednimi jest uchwyt na monety a nad nim taka niewielka (szer. 10cm, wys. ok. 6, glebokosc ok. 6cm) poleczka w ktorej stoi woda, ktora mogla sie wziac tylko i wylacznie z cieknacego szyberdachu. na konsoli srodkowej obitej troche drewnem sa chyba 4 dziury po uchywtach na tel. kom. i jest zamontowany (uszkodzony) uchwyt na tel. na dzwingni hamulca recznego zostal (do zdjecia bez problemu) uchwyt na pilota do radia (ktorego nie ma). zajrzalem pod maske, a tam tak. ogolnie z wierzchu silnik jest suchy, tylko wokol korka wlewu oleju jest troche mokro. poza tym standartowe sprawy, juz zbrazowiale kolektory wydechowe. ciezko z gory dojrzec ale widac ze cala skrzynia biegow jest zapackana olejem (z obu stron). poza tym pod samochem (pod skrzynia) jest (niewielka ale jest) plama oleju, ktory wyglada na dosc swierzy i nie zuzyty - moze dolewali w komisie.
hmm, co jeszcze. w prawym przednim kole zdecydowanie za malo powietrza, ale nie wiem czy to jakis powod do zmartwien. autko posiada centralny zamek, gosc otwieral je kluczykiem ale z prawych drzwi, bo z lewych nie dziala.
podsumowujac, z zewnatrz daewoo musso wyglada dobrze, w zasadzie ciezko mu cos powaznego zarzucic, natomiast w srodku ktos srednio dbal o niego. nie dodalem ze schowek z przodu (przed pasazerem) tez jest jakis brudny wewnatrz. nie jezdzila tym samochodem osoba niepalaca - nie smierdzi ale sa slady np w popielniczkach (a moze mi sie wydaje). w sprawach mechanicznych warto zainteresowac sie skrzynia biegow i przyczyna tego ze jest oblepiona dookola.
moim zdaniem albo autko przejechalo sporo wiecej niz te 100 kkm albo ktos o nie nie dbal.


to tyle co ja mam do powiedzenia. poczekamy jeszcze na opinie wagus'a, moze zbyt sie czepiam szczegolow.

pozdrawiam

ps. ja bym tego samochodu nie kupil, ale to moje zdanie. nie wiem jak cenowo stoja te roczniki wiec nie komentuje ceny (41 000pln). polecam sie na przyszlosc
  
 
Dzięki Scoodie!
To co napisałeś, to dla mnie bardzo cenne informacje. Tego się właśnie obawiałem ( raczej spodziewałem ), tym bardziej że musso stoi tam już 4 miesiąc, więc jesli byłby idealny, to już by go nie było po tygodniu. Faktycznie woda w kokpicie o niczym dobrym nie świadczy, w lampach zresztą też. Znaczy to jedynie tyle że auto na bank było walone. Wnętrze zaniedbane, to jeszcze nie problem, choć osobiście przywiązuje ogromną wagę do wnętrza (patrz mój seniu), ale przetarte skóry i podziurawiona deska, hmmm... tego nie pikam. No, o wyciekach ze skrzyni nie wspomnę, zwłaszcza, że pochodzi ona w oryginale z mercedesa, silnik i zawiecha też. Mój Seniu ma 19 lat i nie ma tam ani kropli wycieku Ogólny wniosek jest jeden: Musso musiało być nieźle katowane . Po tym co przeczytałem też bym go nie kupił, a cena 41000 to cena netto + vat daje jakieś 50000 PLN
to w tej sytuacji spora przesada. Ogólnie te roczniki stoją w granicach 50000, ale są jak spod igły, salon itp.
Jeszcze raz wielkie dzięki za rozpoznanie, gdybyś namierzył coś dla siebie w Bydgoszczy lub okolicach, to chętnie służę pomocą.
Pozdrówka.
  
 
Cytat:
gdybyś namierzył coś dla siebie w Bydgoszczy lub okolicach, to chętnie służę pomocą



hehe, tak sie sklada ze mialem namierzona ciekawa furke ale sie okazalo ze mam za cienki portfel i odpuscilem.

a co do Twojego Senia to zaje*&%ty
  
 
Dzięki Scoodie

Jak byś chciał senia zobaczyć live, to będe 8-9 maja na zlocie okp w Poznaniu, ponoć zapowiada się ogólnopolska impra .
Pozdr.
  
 
heh, szkoda ze wczesniej nie moglem odpisac miki-lee'emu, ale znowu padl nam w bloku router
ciesze sie ze dzieki scoodiemu zaoszczedziles sobie przykrych niespodzianek. auto faktycznie wygladalo na jezdzone przez jakegos dyrektorka firmy, ktory ma gdzies co sie z autem dzieje i wcale o niego nie dbal.. w zyciu nie dal bym za niego takiej sary..
pozdrawiam...


[ wiadomość edytowana przez: Wagus dnia 2004-04-16 23:27:35 ]
  
 
Cytat:
zaoszczedziles sobie przykrych niespodzianek



jednym sie uda zaoszczedzic a innym nie. dzis wrocilem spod Koszalina - ogladalem samochod ktorego ostatecznie nie kupilem. wszystko sie zgadzalo, ze blacha do remontu, ze blotniki rdza wpieprza, ze progi chyba do wymiany (nie chyba tylko na pewno!!), ze maska do wyklepania (delikatnie), ze dach troche w okolicach szyberdachu rdzewieje i same zaprawki nie wystarcza... ale gosc nie wiedzial (nie widzial, nie zagladal w takie zakamarki) ze autko sie lamie powoli - slupek przy przedniej szybie sie rozwarstwia - rozkleja.

a szkoda, bo silnik jak igla, zawieszenie tez, samochodzik jezdzi jak szalony, zakrety pokonuje z takimi predkosciami o jakich niejeden z nas moglby tylko pomarzyc na takowych zawijasach... moj zywiol po prostu ale trudno. przejechalem 1400km, przesiedzialem w pociagu okolo 21 godzin, wrocilem i zal mi tej blachy (ze taka kiepska) bo inaczej to bym wzial na 100%.
  
 
a so to za auto bylo, manta , monza?
spoko, nie pekac tylko cierpliwie szukac... przerabialem to dwa razy, kiedy kumple chcieli kupic vectry.. koszmar, co auto to porazka. w obu przypadkach udalo sie znalezc odpowiednie auto po ok 2 mcach. ale i tak to i tamto tzreba bylo zrobic przy nich..

czy moze ktos z nas ma ochote na klubowe ramki pod tablice? bo ja bym sie chetnie pisal. odsylam do odpowiedniego watku na ogolnym..
  
 
Cytat:
a so to za auto bylo, manta , monza?



honde prelude

Cytat:
czy moze ktos z nas ma ochote na klubowe ramki pod tablice?



ja nie mam autka, poki co niepotrzebne mi tablice


jesli ktos jest zainteresowany to moge przeprowadzic "zboirke" i zajac sie dystrybujca w woj. lubelskim
  
 
scoodie mam mała propozycję, nie bardzo mi sie usmiecha o tym mówic bo jak sie czyms pochwale to puzniej to sie nie sprawdza, a wiec najprawdopodobniej ojciec bedzie w domu na 1 Maja a wiec wtedy kiedy bedą wyscigi w Modlinie, i jesli miałbys kase i chciał pojechac to mogłbyś sie ze mna zabrac tylko byś musiał dojechać do Międzyrzeca PKS-em. Więc jak sie namyślisz to daj znac ale nie nastawiaj sie też za bardzo bo nie wiem co mojemu ojcu odbije.
  
 
ODNOŚNIE ZLOTU W POZNANIU!!
Jesli nie będzie problemu z noclegiem to mam nadzieję że Nas nie zawiedziecie!!!
PRZYBYWAJCIE NA ZLOTA DO POZNANIA!!!!!,,,,, PIWO DLA KAŻDEGO KTO SIĘ ZJAWI...
  
 
dawno nie zagladalem na OKP. wiec tak:

warpi: jade nad jezioro na ten weekend wiec w modlinie nie bede

forest: zastanawiam sie bardzo mocno i chetnie bym sie wybral, mam teraz ekonowoz i jak sie jakis chetny znajdzie zeby wyskoczyc to chetnie zabiore