| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
CzapCzap T E L E T U B I Ś | 2006-01-20 20:51:37 Reanoulte 19 z silnikiem na gumy , dobre ale gosciu nie wytrzymal |
Mart78 TOYOTA FRIEND now is ........ Czestochowa | 2006-01-20 20:52:42
Niezle |
Spro-ket TOYOTA DRIVER Rolka E9 1,3 sedan Wawa | 2006-01-21 12:00:43 Majteczki ... i wiele innych super gadżetów |
looqasch T E L E T U B I Ś ![]() .... | 2006-01-21 13:22:32 |
Spro-ket TOYOTA DRIVER Rolka E9 1,3 sedan Wawa | 2006-01-21 14:14:50
Facet nie ma poczucia humoru |
Yaryś TOYOTA DRIVER Yarowóz WAAAWAAA | 2006-01-22 23:40:06 hubert jest cienki bolek .fido lepszy był taki bot 2lata temu..nazwałem się fakinmadafaka lol fajnie wymawia..
[ wiadomość edytowana przez: Yaryś dnia 2006-01-22 23:40:27 ] |
piotr0437 TOYOTA DRIVER ![]() Corolla E11 Liftback Warszawa | 2006-02-02 13:44:29 Test na normalność.
Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość zapytał dyrektora jakie kryteria stosuje się, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie. > Dyrektor odpowiedział: Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę. -Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek -Nie - powiedział dyrektor - normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez? |
Mart78 TOYOTA FRIEND now is ........ Czestochowa | 2006-02-03 09:25:16 http://www.fryciu.prv.pl/pierdoly
Niezle ![]() ![]() ![]()
Jak narazie nie ma tam zbyt duzo, ale bedzie coraz wiecej roznych-roznosci ![]() ![]() ![]() |
marcin032 TOYOTA MANIAK E11, E12 Białystok | 2006-02-07 20:18:01
Nie mam nic do powiedzenia |
Spro-ket TOYOTA DRIVER Rolka E9 1,3 sedan Wawa | 2006-02-08 00:05:01 |
Mart78 TOYOTA FRIEND now is ........ Czestochowa | 2006-02-08 08:54:46 http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=85318953
Moze ktos sie skusi |
CzapCzap T E L E T U B I Ś | 2006-02-08 08:57:22
o qzwa , nie wiedzialem ze uzywane obuwie sprzedaja na allegro .Nie chce takich carinek |
Spro-ket TOYOTA DRIVER Rolka E9 1,3 sedan Wawa | 2006-02-08 16:47:54 |
CzapCzap T E L E T U B I Ś | 2006-02-09 23:23:35 Jedzie facet samochodem. Obok siedzi żona. Dopuszczalna prędkość 100 km/h. Facet jedzie mniej więcej z tą prędkością. Nagle żona rozpoczyna monolog:
- Już Cię nie kocham. Po dwunastu latach po ślubie chcę rozwodu. Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. Żona mówi dalej: - Pokochałam twego najlepszego przyjaciela - Kazia. Mąż nic nie mówi tylko dalej przyspiesz do 120 km/h. Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu: - Chcę dzieci! Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 130 km/h. - Chcę dom i samochód! Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h. - Chcę aby wszystkie karty kredytowe i akcje był na moje nazwisko. Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 150 km/h. - A czego ty chcesz? - Ja już mam wszystko co mi potrzeba! Mąż przyspiesza do 200km/h. - A co masz?! Mąż skręca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zęby: - Poduszkę powietrzną!!! Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie.. publika szaleje:-jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!... no dobra to zaśpiewała Skończyła publika:jeszcze raz .. No i tak trzeci , czwarty piąty ...dziewiąty raz... W końcu już zrezygnowana do publiczności. - kochani ale ja już nie mam siły śpiewać... A publiczność: "Śpiewaj! Śpiewaj! Śpiewaj... aż się nauczysz" Zlapal diabel Polaka, Ruska i Niemca. Wzial ze soba Niemca, prowadzi go do jakiegos pokoju i pyta: - Co tu widzisz? - Flaszki - ile - 10 - ilu dasz rade - no...3 Prowadzi go do drugiego pokoju i pyta: - Co tu widzisz? - dziwki - Ile? - 10 -ilum dasz rade? -no...3 ok. Teraz wzial diabel ruska, prowadzi do pierwszego pokoju i pyta: - Co tu widzisz? - Flaszki - Ile? -10 - Ile wypijesz - no...6 Bierze go do drugiego pokoju i pyta: - Co tu widzisz? - Dziwki -Ile? -10 -Ilum dasz rade -no..6 Ok. Bierze teraz diabel Polaka, prowadzi do pierwszego pokoju i pyta: - Co tu widzisz - Flaszki - ile? - 11 - Jak to 11?! - Polak nigdy nie przychodzi z pustymi rekami... Drugi pokoj: _ co tu widzisz? -dziwki -ile? -11 -Jak jedenascie?! -no...w pokoju 10 a i diabel niezla dupa... Jadą dwa tramwaje, jeden w prawo, drugi też niebieski, a trzeci za nimi. Poszła baba po mleko i dostała z bańki. Ukradł Jasio krzesło i poszedł siedzieć. Jadą samochodem informatyk, chemik i mechanik. Wtem silnik coś chrupie i samochód stanął. Mechanik na to: - Silnik się popsuł. Chemik na to: - Pewnie paliwo złej jakości A informatyk: - Wyjdźmy i wejdźmy, może to pomoże. |
piotr0437 TOYOTA DRIVER ![]() Corolla E11 Liftback Warszawa | 2006-02-10 20:28:11 Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
> - Bezsprzecznie. > - Innowacyjny. > - Przygotowawczy. > - Proletariacki. > Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: > - Konstytucjonalizm. > - Wszystkowiedzący. > - Rozszczepienie jaźni. > - Szczęśliwe zrządzenie losu. > Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a: > - Dziękuję, nie mam ochoty na seks. > - Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie. > - Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie. > - Dobry wieczór, panie władzo. Śliczne dziś niebo, prawda? > - No nie, dajcie spokój! Przecież na pewno nikt nie chce, żebym śpiewał(a). |
CzapCzap T E L E T U B I Ś | 2006-02-13 14:08:46 Do wiejskiego lekarza wpada jego kochanka z sasiedniej wsi, stawia na
stole koszyk, w którym jest zawiniety niemowlak i mówi: - To twoje dziecko! Rób z nim co chcesz! - I wybiega zostawiajac oslupialego lekarza. Pech chcial, ze wlasnie proboszcza zlapaly silne bóle i lekarz musial pedzic na plebanie. Zabral ze soba dziecko i pospieszyl z pomoca. Po krótkim badaniu okazalo sie, ze ksiadz ma zapalenie wyrostka robaczkowego. Lekarz jednak wykorzystal sytuacje i zaczal mówic: - Ksieze proboszczu! To niesamowite! Ewenement w swiecie nauki! To historyczny moment! - Ale co sie dzieje? - Dopytuje sie ksiadz. - Proboszcz jest w ciazy, - odpowiada lekarz -bede musial operowac, gdyz ksiadz, jako mezczyzna, nie moze urodzic droga naturalna. Lekarz poddaje pacjenta narkozie, usuwa wyrostek, zaszywa ciecie, wybudza ksiedza i zdumionemu wrecza zawiniete dziecko. Proboszcz jest troche oszolomiony, ale stara sie wymusic na lekarzu zachowanie tajemnicy, na co ten, z udawanym oporem, zgadza sie. 18 lat pózniej... Ksiadz proboszcz staje przed wysokim mlodziencem i mówi: - Synu, musze ci cos wyznac. - Ja wiem, prosze ksiedza. - Odpowiada chlopak. - Ksiadz jest moim ojcem. - Nie synu. Ja jestem twoja mamusia. - Odpowiada proboszcz. - Ojcem jest ksiadz wikary... |
Spro-ket TOYOTA DRIVER Rolka E9 1,3 sedan Wawa | 2006-02-15 22:50:37 Miłośnicy komputerów urządzili imprezę.
Przez 4 godziny non-stop rozmawiają o komputerach i Internecie. W końcu jeden nie wytrzymał: - Słuchajcie! Porozmawiajmy może o dupach !! Zapanowała grobowa cisza. Po piętnastu minutach milczenia jeden z komputerowców rozpoczął w końcu rozmowę: - Intel jest do dupy! Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce P: Dokumenciki prosze D: Nie mam dokumencików P(usmiechnieoty): Aha, bez dokumencików jeździmy? D: Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzien na wyrobienie nowych... Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy - wszystko się zgadza ... obchodzi samochód patrzaoc badawczo, uśmiecha sie szeroko i mówi: P: No prosze jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach ? D: A tak, prosze bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - podaje policjantowi dokument Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy - wszystko się zgadza ... Poirytowany każe otworzyć bagaznik. W bagażniku trup. P: A to co!? D: A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko sie zgadza ... P(zbaranialy): No akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozic zwłok D: Prosze tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko sie zgadza ... Zdesperowany zagląda do bagażnika i zauważa coś Pyta triumfalnie: P: A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?! Dresiarz podaje mu dokument: Prosze bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka ... |
CzapCzap T E L E T U B I Ś | 2006-02-17 01:18:52 Kilka obleśnych:
Przychodzi dziewczyna do spowiedzi. - Grzeszę co noc - mówi do księdza. - Ale jak? - pyta spowiednik. - No.. rozbieram się... leżę naga... i tak wodzę paluszkiem... - I co?! - pyta ksiądz. - Najpierw piersi..., później schodzę niżej... niżej... niżej...najniżej... - I co...?! I co dalej...?! - I wydłubuję brud spomiędzy palców i wącham. Facet do ekspedientki: - Poproszę rolkę papieru toaletowego. - Jaki kolor? - Pani da biały, sam walnę odcień. - Poproszę dwa kilo kału. - Co? - Gówno! Przychodzi elegancka dama do salonu Mercedesa. Podchodzi do najnowszego sportowego kabrioleta i pochyla się, aby dotknąć skórzanej tapicerki. Jednak przy schylaniu się puściła niechcący głośnego bąka... Od razu się wyprostowała i rozgląda się w koło czy nikt tego nie słyszał. Patrzy, a tuż za nią stoi sprzedawca. Pyta się go więc lekko zawstydzona: - Przepraszam, ile kosztuje ten samochód? - Proszę pani - odpowiada z lekkim uśmiechem sprzedawca - ledwo pani dotknęła to auto, a już się pani spierdziała. Jak pani podam cenę, to się pani tu jeszcze zesra... Przychodzi facet do okulisty ściąga portki i wypina tyłek do lekarza. - Chyba się pan pomylił, ja jestem okulistą! Na to pacjent przerywając w pół słowa: - Widzi Pan te włoski? A te brązowe kuleczki na końcu? No więc jak je wyrywam to mi oczy łzawią. Dyskoteka. Panienka robi z dresem wkrętkę na parkiecie. Poszli w ślimaka. Nagle panienka przerywa i zaczyna cmokać i cyckać coś w ustach, tfu, tfu. Nic... drechu z lekka zdziwiony, ale za chwilkę znowu ślinka i sytuacja się powtarza. Z deczka podirytowany, ale trzymając nerwy na wodzy, odprowadza ją do domciu. Jak to bywa pod domeczkiem buzi buzi. A ona znowu to samo - pomieliła jęzorem po zębach i tfu tfu... Koleś nie wytrzymał i pyta o co chodzi? - A wiesz dzisiaj robiłam laskę Michałowi, a on jechał w kakao Justynę, no a ona wczoraj jadła makowiec... Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w ten sposób skórę policzków. Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta: - A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę? - Nic strasznego - uspokoił go fryzjer. - Przyniósłby pan ją jutro, wszyscy tak robią. Przychodzi staruszek do burdelu i prosi o zrobienie loda. - Dziadku serce ci nie padnie? - odzywa sie burdelmama. Ale jak dziadek chciał to ma - robi mu dziwa tego loda aż się wkońcu zmęczyła i się pyta: - Dziadku ale on to ci chyba nie stanie... Na to dziadek: - On nie ma stać, ma być czysty. Bawią się 2 blondynki klockami, nagle przyszła trzecia i spuściła wodę. |
Mart78 TOYOTA FRIEND now is ........ Czestochowa | 2006-02-18 10:26:51 CzapCzap, niezle |