OT : Posmiej sie !! - Strona 162

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2012-09-19 19:04:34, Mariusz_P pisze:
Sorki,nie zauważyłem,właśnie wróciłem z ryb

Byłeś na łódce czy w trzcinach?
 
 
Cytat:
2012-09-19 20:52:16, Immo pisze:
Byłeś na łódce czy w trzcinach?



dobrze, że w pytaniu nie padła trzecia opcja
  
 
fuj Lie Detector

-----------------
Stahu
  
 
Haha dobre Maczałem kija...
  
 
Cytat:
2012-09-21 15:16:22, Mariusz_P pisze:
Maczałem kija...

To nadal nie jest jednoznaczna odpowiedź
 
 
Przynajmniej dałem do myślenia...że dupe mam nie tknięta
W sumie,obojętnie o które moczanie kija by nie chodziło,połów byłby udany

[ wiadomość edytowana przez: Mariusz_P dnia 2012-09-21 16:21:29 ]
  
 
Można stwierdzić że połów był stosunkowo udany
  
 
Odrywając sie od połowu ryb,fotka na początek tygodnia:
  
 
"Jak jeden kolega żyrandol wieszał. -> historia prawdziwa z relacji jego Żony.

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża, żeby kupić abażur z kryształów baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).
Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no oblać). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: A może powiesimy od razu ten abażur ? No i mąż, z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził
się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż
wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka
szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on
był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok
niżej, i co ja widzę ? Z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie... Myślałam, że mnie zabije , a on mówi:
-Kurwa, ale mnie prądem pierdolnęło, aż do jąder doszło, dobrze że nie na śmierć........."


  
 
Coś mi tu nie pasuje...jak z bokserek może wystawać jajo...miał je naciągnięte aż pod pachy?
  
 
albo duze jajo
  
 
To i ja dorzucę coś dziś zasłyszanego

rozmowa żeńskiego personelu w banku:
- ... ładnie wydlądasz... Włosy farbowałaś? Jakaś nowa farba?
- No, toner

-----------------
Stahu
  
 
Z racji ostatni czasy z częstszego używania CB,podsłuchałem,jak kolesie z jakiejś chyba firmy na terenie Sopotu,rozjeżdżali sie służbówkami do domów i żegnali przez CB :
-do jutra matkojebco pierdolony
-do jutro,aby cie ku..a Tir rozjechał
Poprostu Nice
  
 
przejazdzka z ukochana po torze i ten kontrast twarzy

Przy drugim podejsciu zamknijcie oczy, co Wam podsuwa wyobraznia? oooo Ninho oooo Ninho



[ wiadomość edytowana przez: fatboy82 dnia 2012-09-27 14:33:33 ]
  
 
W kolejce do kasy stoi gość. W koszyku ma tylko prezerwatywy. Za nim staje inny gość z całym koszykiem pampersów. Klepie poprzednika w ramię i mówi:
- Stary, weź lepiej jakieś inne...


- Córeczko, chcesz mieć braciszka?
- Tak, tatusiu.
- To śpij.


Żona do męża:
- Gdzie byłeś?
- Z dzieciakami w zoo.
- Widzieliście coś fajnego?
- Tak, lwa. Podszedł do kraty i zrobił głośno "pfffff!"
- Co ty bredzisz? Lwy robią "roooaaaar".
- No paszczą tak. Ale ten podszedł tyłem.


Pewna dziewczyna miała piersi różnej wielkości. Wzięła udział w konkursie mokrego podkoszulka... Zajęła pierwsze i trzecie miejsce.



Jasiu wraca do domu z przedszkola cały podrapany na twarzy. Mama wystraszona się pyta:
- Jasiu! Co się stało?
- Dzisiaj było mało dzieci w przedszkolu.
- Dobrze, ale co to ma wspólnego z tym co ci się stało?
- Pani kazała nam ustawić się w kółko, złapać za rączki i tańczyć dookoła choinki.




[ wiadomość edytowana przez: 7gsi dnia 2012-10-02 14:37:30 ]
  
 
U lekarza zjawia się mężczyzna po trzydziestce i mówi:
- Panie doktorze, mam problem z seksem
- W takim razie niech pan mi opowie o swoim zwykłym dniu - zachęca lekarz
- Wszystko zaczyna się jeszcze w środku nocy. Żona budzi mnie o trzeciej nad ranem na mały numerek, a potem jeszcze raz o piątej, żebyśmy mogli kochać się przed pójściem do pracy.
- Aha... wszystko jasne - odpowiada lekarz
- Nie... sekundę - tłumaczy mężczyzna - bo widzi pan, zawsze kiedy jadę pociągiem do pracy spotykam tę ślicznotkę, znajdujemy wolny przedział i kochamy się cała drogę.
- Aha... teraz już wszystko jasne - przytakuje doktor
- Nie... sekundę - kontynuuje pacjent - kiedy przyjeżdżam do pracy nie mogę oprzeć się urokom mojej sekretarki i kochamy się na zapleczu.
- Aha... teraz już wszystko jasne - ocenia specjalista.
- Nie, nie, nie - ripostuje facet – Podczas obiadu widzę się z bardzo atrakcyjną kelnerką, a że bardzo mi się podoba, kochamy się w restauracyjnej kuchni.
- Aha... wszystko jasne - informuje doktor.
- Nie... jest ciąg dalszy - dodaje pacjent – kiedy wracam do pracy muszę zaspokoić moją wymagającą szefową, bo inaczej wylałaby mnie z pracy.
- Aha... - mówi lekarz - teraz wszystko jasne.
- Na co mężczyzna odzywa się:
- Nie, to jeszcze nie wszystko. Bo kiedy wracam do domu moja żona tak cieszy się z mojego powrotu, że chce ulżyć mi jak tylko ujrzy mnie w drzwiach.
- Więc w czym problem? - pyta doktor
- No cóż - odpowiada trzydziestolatek - strasznie mnie boli gdy się onanizuję.
  
 
taka powinna być wersja oficjalna
  
 

Przychodzi baba do lekarza, bo ją coś tam pobolewa. Doktorek każe zdjąć kieckę, bada i mówi:
-Ma pani wilka, ale pani się nie martwi. Leki zapiszę i za tydzień przejdzie.
Poszła baba do domu ale ciągle się głowi o co z tym wilkiem chodzi.
Przyszedł mąż, więc baba do niego rzecze:
-Stary, weź zobacz co ja tam mam, bo lekarz mówi, że wilka.
-Wilka?
-No wilka. Ja na taboret stanę, a ty zajrzyj pod kiecę i mów co widzisz.
-Kita wisi, jęzor wisi, jebie... Pewnie zdechł.
  
 
Coś na poprawe nastroju w ten deszczowy dzień,tzw: Ogień z dupy:

  
 
Przychodzi Turek do niemieckiego lekarza:
- Panie doktorze, jakiś taki chory jestem, źle się czuję itd.
Lekarz go opukał, ostukał i mówi:
- Niech pan nasra do worka, wkroi cebule, trochę czosnku i szczenie zawiąże na trzy dni. Potem zalecam wdychać opary przez tydzień.
Po 10 dniach Turek przylatuje wniebowzięty...
- Pomogło! wrzeszczy - ale niech pan powie co mi dolegało?
lekarz na to
- Tęsknota za domem.