MotoNews.pl
  

Webery poziome raz jeszcze... gaznik - Strona 19

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moc można zmierzyć
  
 
Cytat:
2005-08-20 00:05:35, Yanosik pisze:
Moc można zmierzyć



Gdybym mógł już dawno bym sie zgłosił do ciebie
ale silnik mam na dotarciu, przejechałem dopiero 700 km, w dodatku nie mogę jak na razie przekraczać 3,5 tyś. Trzeba będzie jeszcze poczekać

pozdrawiam
  
 
Po wielokrotnym czytaniu książki "how to build & power tune Weber & Dellorto" zebrałem wszystkie "wyjściowe" komponenty pojedynczego Webera 45 dcoe pod silnik 1300. Kiedyś Leszek napisałe żebym pisął tu dosłownie wszystko o tej modyfikacji więc mozę komuś sie przyda.

Zwężka "Venturiego" (gardziel)
1275 cc : 36 mm choke in 45 mm weber

Idle jet (dysza wolnych obrotów)
45 F9

Main jet
36 mm choke: 160 main jet (jedna gardziel na 2 cylindry)

Emulsion tubes
F 16 will run best....jeżeli będzie źle dobrana to silnik będzie słabo zachowywał sie przy przyspieszaniu

Air corrector
o 50 lub 60 większy od dyszy paliwowej głównej

Auxilary venturi
4,5 dla gaźnika 40 mm i 45 mm

Dysze przyspieszacza
1275 cc - 45 więcej nie potrzeba

idle mixture (mieszanka-śruby)
od 3/4 do 1 i 1/2 wykręcone.....ale podają też 2,5 obrotu w innych źródłach



A wiecie co jest najlepsze że poza dyszą wolnych obrotów odpowiednią (mam 50 F 16, 55 F 9, 65 F9) zebrałem wszystkie komponentu . teraz zrobie tylko podciśnieniowy regulator zapłonu, załoze nowe świece, wyreguluje zapłon, itp. i powinno wszystko jakoś grać. Dziwne że potrzebna podobno jest dla mnie dysza 45 F9 a najlepiej chodzi u mnie dysza 65 f9
  
 
Wg moich doswiadczen, moje dellorto najwiecej pily paliwa przy zbyt duzej ilosci "razow" wykrecania sruby od wolnych obrotow.
Skrecenie o 1 obrot( dla webera pewnie bedzie to odpowiednikiem 1/4-1/2) oszczedzalo mi srednio 4 litry!!!

Mysle ze jesli zmienisz dysze od wolnych obrotow nie bedzie tyle chlac.

Polecam odpalic auto, nagrzac do temperatury pracy, i niech chodzi na wolnych obrotach -bez gazowania przez 2-5 minut, poczym zgasic, wykrecic swiece i jesli nie sa brazowe a czarne to znaczy ze za duzo daje na wolnych, i albo skrecic srubka, albo zmienic dysze na mniejsze -od wolnych obrotow.
Twoj przebieg praiwe 1000 km, moim zdaniem spowodowal juz wstepne wygladzenie "choinki' po honowaniu, wiec nie powinien olej na swiece walic.(o ile bylo honowane w ten sposob)

Wiesz moze jak ciasno masz silnik spasowany?(luz tlok cylinder)
  
 
krzysiek zobacz moje filmiki które wrzuciłem na ftp.....a tak na marginesie to nie wiem co sie dzieje....bo teraz mam dysze wolnych 65 F9.....śruby mocno wykręcone bo na 2,5 obrotu. A gdy wkłądam mniejszą dysze np 55 F9 to nie moge ustawić dobrze wolnych obrotów....auto mi strzela i słabo przytspiesza. Auto kopci czarnym dymem i czuć paliwsko cały czas. Dużo pali.
Mam dysze 50 ale ma takie duże te boczne dziury powioetrzne że jak założyłem to wolne ładnie trzymało przy 1 1/2 wykręconych śrubach ale autem nie dało sie jechać. Odrazu zassysała powietrze i gasła.

cholera pozostrał mi tylko ten element..jestem juz blisko...tylko skąd znowu skombinowac dysze 45 F9 wolnych obrotów ?????

p.s. No i po zlocie w Poraju będzie wałek .

nie mam pojęcia jak spasowali mi silnik ???? jutro sie zapytam


[ wiadomość edytowana przez: zax dnia 2005-08-22 19:17:37 ]
  
 
No i jestem po regulacji
mam już podciśnienie zapłonu, wymieniony olej i wyregulowany zapłon oraz weber.

Wrazenia

Auto od 3000 obrotów fenomenalnie przyspiesza....bez problemu kręce kołami w miejscu a przy starcie jeszcze na dwójce słychać pisk.....Auto ma po po prostu bajecznego kopa. Gdy wracałem z poznanie wycisnąłem na autostradzie 140 km/h i bałem się jechac więcej a miałęm spooory zapas. Przed chwilką szalałem na parkingu przed hypernową-zarzucając tyłkiem każdy zakręt (lekko bo sie bałem więcej docisnąć). wkręcam sie spokojnie na ponad 7000 obrotów.....od 4000 to petarda.


Słąbiej troszke z "dołem" i wydaje mi sie że musze zejść do 34 mm ze zwężką.

p.s. Wczoraj miałem piękny dzień.....dzięki mojemu bratu zostałęm przewieziony tigerem....to dopiero sie zbiera !!!! a w dodatku zarzucanie tytłkiem to normalka

kilka fotek:




zobaczcie na zegary
  
 
No pięknie, pieknie Zax!!!!!!
Ale Ci zazdroszczę
Paweł
  
 
Ładne zegary ma tan tiger
  
 
Po pierwsze-to moze i jakis "Tiger" ale dla mnie to jest replika Lotusa Super Seven.
Dwa-napalacie sie na webery jak szczerbaty na sucharek
Łada z silnikiem w dobrym stanie technicznym i standardowym gaznikiem wymiata tak ze nawet nie uwierzycie!
Co to jest pisk opon na drugim biegu? NIC !
Na trzecim sie jeszcze da zrobic!Tylko trzeba umieć JEZDZIĆ a nie tylko powozić jak furmanką.

Po prostu serce mi pęka jak widzę kolejny post na temat "cudownych właściwości Weberów".
Mój brat rozpędził 2106 (silnik 1.5 na benzynie) do ponad 170 km/h
I nie potrzebował zadnych cudów.
A ja Ładami jezdze nie od wczoraj tylko od marca 1996 roku i co nieco wiem na temat tych autek.

  
 
Cytat:
2005-08-24 22:09:01, adam2106 pisze:
Po pierwsze-to moze i jakis "Tiger" ale dla mnie to jest replika Lotusa Super Seven. Dwa-napalacie sie na webery jak szczerbaty na sucharek Łada z silnikiem w dobrym stanie technicznym i standardowym gaznikiem wymiata tak ze nawet nie uwierzycie! Co to jest pisk opon na drugim biegu? NIC ! Na trzecim sie jeszcze da zrobic!Tylko trzeba umieć JEZDZIĆ a nie tylko powozić jak furmanką. Po prostu serce mi pęka jak widzę kolejny post na temat "cudownych właściwości Weberów". Mój brat rozpędził 2106 (silnik 1.5 na benzynie) do ponad 170 km/h I nie potrzebował zadnych cudów. A ja Ładami jezdze nie od wczoraj tylko od marca 1996 roku i co nieco wiem na temat tych autek.




oczywiście że to replika....a nazywa sie dokłądnie tiger cat E1
hmmm nie wolno sie cieszyć i napalać
W dodatku gdybyś Adam poczytał to bys wiedział że poza weberem mam przygotowaną i obrobioną głowice......sam weber wsadzony do standardowego silnika da niewiele....a dobór dysz byłby pewnie strasznie trudny. Ale gdy połączysz webera z małymi modyfikacjami to sorry ale żadna standardowa łada nie podskoczy.
Co do rozpędzania to można.....nawet leszek jest tego przykłądem-jego łąda sporo poleciała (21072-1300). A ja sie bym bał polecieć więcej niz 140-nie wiadomo co wytrzyma a co nie.
Osobiście bardziej chodziło mi o zwiększenie dynamiki....żebym sie już nie bał przy wyprzedzaniu...zdąże czy nie.
W dodatku gdybyś wsiadł do mojej łady, zasilanej gazem i 24 s do 100 km/h to inaczej byś śpiewał.

Przyjedz na zlot i zobacz jak sie zbiera moje auto to może zmienisz zdanie..........


[ wiadomość edytowana przez: zax dnia 2005-08-24 22:22:24 ]
  
 
Adam - pojęcia o tym nie masz,czepiasz się i nie bardzo rozumiem o co chodzi...
każda łąde da się rozpędzić do 170...ale na jak długo???
Bez sensu jest toco piszesz - sorry - ale chyba nie bardzo rozumiesz w czym w ogóe,sens takich przeróbek.
  
 
Adamo, czemu się tak denerwujesz , jeden będzie kombinował z gaznikiem serią inny wsadzi webera. Coś to daje bo do rajdów by nie wsadzali weberów gdyby nie było efektu. A że normalna Łada ma kopa - nie przeczę ale również otwieranie tylnych drzwi za pomoca klamek jest dobre a niektórzy je usuwaja
Pozdrawiam
Andrzej

Acha, z wiadomości z ostatniej chwili - wszystko wskazuję że przeprowadzam się gdzies na Śląsk - okolice Rybnika albo Żor i poszukuję taniego mieszkania do wynajęcia

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Andrzej-znam fajne miejsce w Rybniku
Tez bez klamek


Paweł,jak ja sie nie znam to kto sie zna na Ładach?
Miałem 2107 -1.5
2106 -1.5
2106 -1.3
i teraz 2 Samary 1.5
I jakoś sobie ze wszystkimi radziłem a do najwolniejszych nie należały.
  
 
Zax,a jak sie boisz ze cos nie wytrzyma to po kiego diabła bawisz sie w taki "tjunink"?
Zrób zawiechę,hamulce a potem silnik.
Góral juz to kiedys powiedział-po co takie moce skoro samochod jest nieprzewidywalny.Lepiej załozyc dobre amory,opony.
  
 
Ja nie mówie ,że się nie znasz na ładach...bo skąd mam to wiedzieć.
Ale nie bardzo rozumiem czemu czepiasz się weberów - skoro zalety ich stosowania w autach dostrzeżono już pewnie ze trzydzieści lat temu
miałem przyjemność przejechac się teraz z fleszerem na węgry- jechał spokojnie , nawet bardzo spokojnie - ale w momencie wyprzedzania pod górkę...zwze mi się wydawało ,że moja się dobrze zbierała zarówno samara jak i teraz trójak na gaxniku od renówki turbo. Ale po tym co zobaczyłem zmieniłem zdanie. Zrezta na zlocie w Sulejowie i na ęgrzech miałem przyjemnośc przejechania trou z johnem ( Lz jednym weberem 45 i z dwoma 40 tkami ( svero). Nie ma o czym w ogóe, mówić i o co się sprzeczać - sorry Adam - ale tym razem się zTobą nie zgadzam zupełnie
  
 
Cytat:
2005-08-24 22:29:33, adam2106 pisze:
Zax,a jak sie boisz ze cos nie wytrzyma to po kiego diabła bawisz sie w taki "tjunink"? Zrób zawiechę,hamulce a potem silnik. Góral juz to kiedys powiedział-po co takie moce skoro samochod jest nieprzewidywalny.Lepiej załozyc dobre amory,opony.



Napisałem ci wcześniej........
nie chodziło mi o prędkości a przyspieszenie. Co ty w ogóle wiesz o tym co planuje. Mój samochód znam od podszewki...a znam historie w której jeden gość super wyszykował auto-silnik, zawieszenie itd. a przy 180 mu sie koło zblokowało. Efekt: 6 krotne koziołkowanie i jeden trup. Nawet na super częsciach może sie coś stać.
Czepiłeś się teraz jak......o co ci chodzi ????
Rób sobie zawieche, remontuj silnik...mi nic do tego. Po cholere mnie tu atakujesz.
Aha może na łądach sie znasz ....ale na polepszaniu ich osiągów to wiesz mało-nie wspominając o wiedzy o gaźnikach poziomych. hehehehe ferari, alfy, porshe i inne wozy sportowe już od lat 60 -tych używa tych gaźników a on napisze że nic nie dają !!!!!!!!!!!!

Widziałeś, jechałeś.......

Przyjedz na zlot...zobaczysz, poznasz.....przyznasz racje.

p.s. plany: wałek, sprężyny i amortyzatory, kubły (juz zamówione), wydech.


[ wiadomość edytowana przez: zax dnia 2005-08-24 22:41:49 ]
  
 

A o jakim powożeniu furmanką ty piszesz???????Adam - wybacz ale widziałem jak sobie radziłes na prostym slalomie w Krakowie - wiecej trochę skromnosci by się przydało.
Robisz też przykrośc Zaxowi , który włozy w to tyle serca - a arobione jest to naprawde profesjonalnie . I mam nadzieje ,że też mi się uda zrobić wreszcie to co on zrobiłi na przykład fleszer - jako pionier tych rozwiązań w naszym klubie.
poza tym - nikt tu naprawdę nie ochoty na idiotyczne i bezczelne teksty.
nie ten adres i temat
  
 
Paweł nie ma sprawy bardziej mnie ten tekst Adama rozbawił niż zdenerwował. Szkoda tylko że wypowiada sie on na tematy w których naprawde ma mało do powiedzenia-tym bardziej że nie zna sytuacji, osiągów........
Satysfakcją dla mnie jest to że dzięki mojemu projektowi miałem i mam naprawde zabawe. Żyje tym ja, moi bracia i wiele innych osób. Obczytałem wszystko co jest związane z gaźnikami poziomymi....dodatkowo poznałem wielu ciekawych ludzi. Dzisiaj np. moją ładę przetestował Niejaki Leszek P. który ściga sie w rajdach....to co z nią zrobił to aż mi oczy wyszły....rozkręcił ją tak że aż mi nogi drżały.
Nigdy nie chciałęm być jakimś tuningowcem....chce mieć auto klasycznie wyglądające a pod maską ulepszenia ładowskiego silnika.
Włożyłem w to dużo serca, pieniędzy (sam remont silnika i głowice przygotowała mi najlepsza firma w wielkopolsce zajmująca sie rajdami i nie tylko-takie jest moje zdanie )

Co z tego że leciałem 140..mogłem więcej-wole jednak sie bawić ładą a nie leżeć w rowie. Jestem szczęśliwyu i dumny że udało mi sie to wszystko załatwić w tak krótkim czasie.....

Adam znajdz webera 45 dcoe !!!!!! Życze szczęścia !!!!
Znajdz kolektor do łądy pod niego (seryjny odlew angielski)....bezcenny, nie do zdobycia!!!!
wywal gaz !!!! kto w tych czasach zrobi coś takiego!!!!!
itd. itd.

mi sie udało i sam sie zastanawiam skad miałem tyle szczęścia !!!!!!

A auto jeździ, przyspiesza, brzmi PIĘKNIE !!!!!! i bez problemu wyprzedzi każdą seryjną łade klasyczną

i na koniec mała dygresja.....
zapiszczeć seryjną ładą zapiszczysz !!!!!
Ale czy dłużej ode mnie ????


[ wiadomość edytowana przez: zax dnia 2005-08-24 23:07:10 ]
  
 
Ja tez się nie denerwuję -nie ma czym jesli ktoś nie wie co pisze ale dziwi nie okreslenie "tjunink" na to co zropbiłeś - nbo bardzo kojarzy mi się to z przyciemnianymi szybami....
  
 
Cytat:
2005-08-24 23:08:51, Pawel_66 pisze:
ale dziwi nie okreslenie "tjunink" na to co zropbiłeś - nbo bardzo kojarzy mi się to z przyciemnianymi szybami....



Ciekawy tekst wyczytałem kiedyś w jednym z czasopism...

Współczesne auta przechodzą tuning....zewnętrzny, wewnętrzny
Auta klasyczne przechodzą rasowanie !!!!!!

i to mi sie podoba


W książce o weberach i dellorto napisali: Co wygląda pięknie musi tak samo działać !!!
a zobaczcie jak to wygląda :