Skuter elektryczny - Strona 3

Ja tam nie jestem w środowisku jednośladowców więc się nie znam , z opowiadań słyszałem tylko.

Widze tylko że u mnie w mieście po podwórku gimnazjaliści szaleją tyli skuterkami i tyle.

Cytat:

2005-08-03 18:28:14, cypherius pisze: dokladniej do jakiego celu ma sluzyc ten skuter ? w sensie z garazu po graty do malca ? wtedy jest sens... bo jak zapragnie pradu to dupa zbita.. wiadra fazy wozic nie bedziesz. Odnosnie wypowiedzi kogos o jezdzeniu w "zwyklych" ciuchach na skuterku - walnij sie w podkoszulce przy 50ciu albo 60ciu, no dobra na odblokowanym "wypasie" 90ciu na asfalt.. widzialem takie cos - naturalny peeling plecow tak gleboki.. ze zadna kosmetyczka tego nie zrobi lepiej. na skuterku tez przydaloby sie jakies lepsze odzienie.

mialem glebe na skuterze i do dzisiaj mam blizne na lokciu. konkretniejszy ciuch moze i tak ale chyba nie pelen kombinezon + buty? warte 2 razy tyle co skuter

Ale niektórzy z na tym forum są upośledzeni, ja pierdole..........
Chłopak się pyta o konkretną zabawke, czy trzeba ją zarejestrowac czy nie. Podejżewam, ze nie ma prawka na motocykl, chce miec coś czym można śmignąć po bułeczki do sklepu rano, albo na piwko wieczorem, a tu mu się taki pajac trafi, co twierdzi że by dniepra wolał............no ludzie, zza biurka wyjechałem jak to przeczytałem.

Niestety nie wiem czy to trzeba rejestrowac, czy nie i wógle jak się sprawuje skuter elektryczny. Nigdy nie miałęm z tym doczynienia.
Jakiś czas, jak jeszcze bawiłem się w enduro, obracałem się w kregu motocyklistów i powiem Wam, że to jest tak troche jak z samochodziarzami. Jedni bede się nabijać ze ścigaczy inni z nazwijmy to ogólnie chopperów. Jeszcze inni nie znoszą dwusówów, skuterów, motocykli z mała pojemnością, itd, itp.
A to Polska właśnie, Welcome to Moherland.
P.S.
Aha, no i powiem wam, że ja tam chętnie dosiadałbym w upalne dni skuterka po mieście. Lepsze to niż nagrzany samochód. Ale może to dlatego, ze w przeciwieństwie do niektórych się tu wypowiadających umiem jeździc motocyklem Rossi to by mi mógł szprychy polerować i łańcuch oliwić


[ wiadomość edytowana przez: Jesion128 dnia 2005-08-03 22:08:09 ]

Kiedyś mój ojciec pracował w Usługach Komunalnych i mięli tam 2 Melexy(fakt to nie skuter, ale też napędzany elektrycznie) i żaden z nich nie był zarejestrowany. Tyle że oni ugadali się z wydziałem komunikacji, dzięki czemu mogli jeździć w po mieście, dlatego wydaje mi się że jednak trzeba rejestrować takie wozidło.

PS. Po Opolu jeździ(jeździł) Melex(nie wiem z jakiej firmy) i on miał rejestracje.

Cytat:

2005-08-03 22:32:35, Patryk_malacz pisze: jestem ciekaw ile by byla oplata na rok za takie cos i od czego by to liczyli jak ma to 300W

a nie jest to traktowane tak jak hulajnogi elektryczne najlepiej to chyba zadzwon do WK to Ci powiedza wszystko i tyle.

naped elektryczny.. to bedziesz sie cichutko przemykal po miescie moze to byc ciekawa alternatywa po bulki do sklepu... zrobisz jak uwazasz sam. tylko dokladnie obejrzyl sprzet blabla sam chyba wiesz... odnosnie wypowiedzi Jesiona - skuter to tez dwuslad... czasem fajnie byloby z plecaczkiem mlodym nad jeziorko takim wyskoczyc... ale nie dawac 7tys... jeszcze jakby to byla jakas wespa albo wiatka...osa... mmmmmm

Cytat:

odnosnie wypowiedzi Jesiona - skuter to tez dwuslad... czasem fajnie byloby z plecaczkiem mlodym nad jeziorko takim wyskoczyc... ale nie dawac 7tys... jeszcze jakby to byla jakas wespa albo wiatka...osa... mmmmmm

Dwuślad?? To chyba jak dobrze bity wcześniej był
A co do wiatki, to mam takową, tylko remontować nie ma komu

no i kupiłem cudo super sie jezdzi laduje obecnie go 12 H a jutro posmigam i zobacze ile przejade, nie wymaga rejestracji wiec opłty wynasza 0 zł ja kza rower a wygoda swiatla migacze kalkson 3 schowki i wiele innych bajerów, zaraz zapodma fotami.
cena to >>>> 1200zł !!!!!!!!! za takie cos sami ocenie



a zapakowane to bylo w kartonie
http://img106.imageshack.us/my.php?image=img00082ib.jpg
http://img203.imageshack.us/my.php?image=img00019fy.jpg
http://img203.imageshack.us/my.php?image=img00169nm.jpg

skuterek nie lsuzy do szaleństw lecz po codzinny wypad po buleckzi do sklepu okolo 3 km w jedna strone jak i do takich przejazdów na pifko

[ wiadomość edytowana przez: Patryk_malacz dnia 2005-08-04 22:14:46 ]

ma to hamule szczeke z przodu z tylu beben a predkosc 45 KM kola dlatego takie bo na serokich by nie bylo takie fajne to nie jest szcigacz ludzie dajcie spokuj za taka cene to inni rower kupuj i sie namachaja wiecje niz to jest warte a ja tu nowka sprzet 50kilosow za 0.50 groszy przejade

ludzie bo wy bysie chcieli kupic tanio i ze stali wszytko najlepiej obspawane 3 razy dookola i ze stali o wytrzymałosci szyny kolejowej. to ma sluzyc do jazdy po asfalcie a nie do rally krosu albo do czegos innego to jest w miare stabilne i rozsadna jazde wytzryma !! no dajcie spokuj z textami to jest liche, slabe i cos tam jeszcze !!!