MotoNews.pl
8 Bum!! a taki byl ladny (109150/0) - Strona 3
  

Bum!! a taki byl ladny - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i ja miałem wczoraj dzwon pod Nową Solą. Babka mi wjechała w dupę i pchnęła na auto s przodu. Taw wiec oberwałem i z tyłu i z przodu. Z grubasza poleciało:

- tylnie płotniki
- tylni pas
- tylni zderzak z lampami
- tylnia klapa
- podłoga bagażnika
- chłodnica
- przedni pas
- przedni zderzak
- nadpękła przednia szyba w rogu

Bedę celował w szkdę całkowita . Autko według EUROTAXU warte jest 11500. Nie bede sie pitolił w naprawianie po piwnicach jak mogę inne auto za tą kasę kupić.
  
 
Cytat:
Nie bede sie pitolił w naprawianie po piwnicach jak mogę inne auto za tą kasę kupić.


co planujesz kupić?
  
 
Cytat:
2005-08-29 17:05:00, marcin2 pisze:
co planujesz kupić?



Na Nexie sie wyrobi, spokojnie na Cinquecento, Tico
  
 
Kup espero od DJ'a moze cena wysoka.. ale warto!
  
 
Dzięki Czarek
A cena jest do negocjacji
  
 
Cytat:
2005-08-29 15:54:22, Pawol pisze:
No i ja miałem wczoraj dzwon pod Nową Solą.



Pacan z UNIQi wczoraj powiedzial ze w przyszlym tygodniu likwidacja mojej szkody dojdzie do skutku. Otrzymam "zaliczke" na poczet odszkodowania czyli 6500 plus koszty holowania itd. Od razu robie ponowna ekspertyze samochodu, bo nie zgadzam sie z wycena. Koszt ok 250 zl netto. Kwote te zwroci mi UNIQA. Jesli bedziesz mial jakies pytania odnosnie odszkodowania to sluze pomoca, bo juz nieco sie w tym orientuje. Trzeba ich wydoic maksymalnie.
  
 
Cytat:
2005-08-30 07:04:59, DeeJay pisze:
Dzięki Czarek A cena jest do negocjacji



Nie ma za co... 0.5 litra wody ognistej sie nalezy...
  
 
Juz sie zorientowałem o ceny częsci w FSO. Wyszło 6500 netto a gdzie robota i malowanie!

Moja myślenie jest proste. Zero fuchy i ma byc robione w ASO zgodnie ze sztuką i chu.. mnie obchodzi. Ponoszą odpowiedzialnośc a ja mam mieć takie samo auto jak przed kolizją a jak nie to wypłata kasy według EUROTAXu czyli 11500 dla mnie. Wraka też nie wezme bo sie handlem złomem nie zajmuję (próbują taki patent ala 75% wartości + wrak)

Myslałem o Espero z Niemiec, Vectrze A, jakimś passacie 92/93, Teraz fajne autka za 6000 mozna sciągnąc na gotowo
  
 
Przemek-W: Jak gadaleś z rzeczoznawcą. Spokojnie czy z buta go?

Reszta kolegów: Co polecacie do 10000 plnów?
  
 
Cytat:
2005-08-30 22:09:23, Pawol pisze:
Reszta kolegów: Co polecacie do 10000 plnów?



A może chcesz moje Espero. Rok temu sprowadzilem go sam z Niemiec. Rok 1997, klima, 1.8 automat. Rdza na dole drzwi wyszla jak w kazdym esperaczku ale 2 tygodnie temu zostalo to zrobione w profesjonalnym warsztacie. Samochod nie ma zadnych sladow korozji. Po sprowadzeniu zalozylem instalacje gazową II generacji.
Silnik 210tys (przynajmniej nie cofany) przebiegu w tym 20 tys po polskich drogach. Silnik przez to, że jest w automacie jest w idealnym stanie. Samochód posiada piekne felgi 15"(dodatkowo komplet opon zimowych z felgami, orginalny bagażnik rowerowy). Wymieniałem przewody wysokiego napięcia, świece, sprężyny z tyłu, amortyzatory z przodu, poduszki pod amortyzatorami, koncówki drążków kierowniczych, klocki hamulcowe. Auto mechanicznie jest w bardzo dobrym stanie.
Cena 11tys do negocjacji.








[ wiadomość edytowana przez: koza0007 dnia 2005-08-30 22:57:17 ]
  
 
Wezme pod uwagę. Podaj numer mi na priva
  
 
Cytat:
2005-08-30 22:09:23, Pawol pisze:
Reszta kolegów: Co polecacie do 10000 plnów?



może passata przejściówkę ?
znajomy parę dni takiego przytargał-rocznik 96 , 2-litrowa benzyna, ręczna klima,kombi-po opłatach nie przekroczył 11tysięcy PLN

BTW ten esperak Kozy wygląda ciekawie
  
 
Cytat:
2005-08-30 22:09:23, Pawol pisze:
Przemek-W: Jak gadaleś z rzeczoznawcą. Spokojnie czy z buta go? Reszta kolegów: Co polecacie do 10000 plnów?



Z rzeczoznawca ktory robi pierwsze ogledziny lepiej rozmawiac spokojnie, usmiechac sie itd. Najlepiej jakby autko bylo gdzies na warsztacie i w trakcie ogledzin zdejmowac kolejne uszkodzone elementy by wszystko dorze opisac. Praktyka firm ubezpieczeniowych jest zanizenie wartosi auta przed wypadkiem i zawyzenie wartosci wraku by wyplacic jak najlmniej. Jesli nie zgadzasz sie z wycena a dostaniesz juz to na pismie idz z tym do rzeczoznawcy PZMOT lub innej firmy( np zajmjacej sie odzyskiem odszkodowan) i zlec nowa wycene. Koszt ok 250zl netto - ale odzyskasz to z OC sprawcy tylko wyslesz fakture. Ja teraz czekam wlasnie na oficjalne pismo.
  
 
Cytat:
2005-08-10 12:15:41, Przemek-W pisze:
No i wycenili mi samochod.....



W moim przypadku było tak że wycenili wrak na bodajże 7800 - trafił mi sie chętny za 4500 - sprzedałem, zaniosłem umowe kupna sprzedaży do ubezpieczyciela i wypłacili róznicę.... Likwidacja była z OC sprawcy. Wcześniej dopytałem się że tak moge.... oczywiście było pewne ryzyko bo z nimi na gębę to nawet "dzień dobry" nie warto wymieniać - ale zadziałało.
A jak ojciec rozbił swój to (też winny był drugi uczestnik kolizji) to odmówił przyjęcia wraku i zarządał całej kwoty i dostał..... to druga droga.
Każdą rzecz z nimi to na piśmie... każde pismo dostarczyć i wziąć pieczątkę na kopii dla siebie. I nie warto wnerwiać się i pokrzykiwać bo oni w likwidacji szkód takich łebków jak my to mają dziennie po kilkadziesiąt i im to lotto że ktoś pokrzyczy...

Wyrazy współczucia
  
 
Juz jestem po ekspertyzie - kasacja. Jutro z grubej rury walę i żadam odszkodowania za moje mienie. W polisie nie ma wyjątków czt to płot czy to auto. Mienie zniszczone a ich psim obowiązkiem jest mi zadośćuczynić. Uderzam po 12000pln +1800 za auto z LPG z 98 rejestrowane 99. Według polskiego prawa instalacja gazowa nie moze byc ponownie użyta a w związku z tym stae się złomem i stąd. Będzie jatka
  
 
Cytat:
2005-09-04 22:36:22, Pawol pisze:
Juz jestem po ekspertyzie ............ Uderzam po 12000pln +1800 za auto z LPG z 98 rejestrowane 99.



To znacznie lepiej Ci wycenili niz mi. Moje autko jest z 99 roku. 1.8.Ale przebieg duzy bo ponad 250tys. rowniez zagazowany. I wycenili tylko na 11000. Nadal czekam na oficjalne pismo i oddaje auto do ponownej wyceny przez niezaleznego rzeczoznawce.