Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Navi Klubowy Weteran Auto wybitnie zastęp ... Lublin / Shire | 2005-11-27 00:21:53
Dlaczego niemożliwy? Jeżeli przeskakuje iskra z przewodu który akurat jest "pod napięciem" na sąsiedni to znaczy, że ten sąsiedni jest zmasowany. Gdzie? właśie świecą. Tu nie moc się liczy ale napięcie i odległość. Dobry przewód (izolacja) powoduje, że nawet przytknięta "masa" do izolacji nie powoduje iskry zaś kiepski przewód słabo izoluje i potrafi napieprzać iskrą nawet na kilka cm. |
![]() Navi Klubowy Weteran Auto wybitnie zastęp ... Lublin / Shire | 2005-11-27 00:33:06
Chyba wyjaśnienie jest prostsze - jest to moment kiedy w dolocie jest wyjątkowo dużo gazu. Parownik zwiększa podawanie a silnik się jeszcze nie rozkręci. Pamiętaj, że w dolocie jest już (przy normalnej mieszalnikowej instalce) mieszanka wybuchowa. W momencie dodania gazu wybitnie wzbogacona. |
![]() Michal-500 Clio Sosnowiec | 2005-11-27 12:54:58 Trochę teorii wrzucę, może coś rozjaśni.
Dlaczego układ zapłonowy w autach w LPG musi być sprawniejszy i dawać pewną iskrę w ściśle określonym momencie? Zacznijmy od liczby oktanowej. Benzyna ma LO 95 (przynajmniej powinna) . LPG ma średnio 100 do 104 (czyli jest bardziej odporny na samozapłon) (tak na marginesie dlatego jest sobie dobrze ciut przyspieszyć moment zapłonu na gazie dla niewielkiej poprawy osiągów). Druga sprawa to temperatura zapłonu. Benzyna ok 260C, LPG ok 480C. Te dwie właściwości decydują o tym, że gaz jest trudniej zapalić niż benzynę. To są fakty. A teraz moje dywagacje. W czasie wymiany ładunku w cylindrze jest taki moment gdy oba zawory są otwarte (prz górnym położeniu tłoka). Może gdy wciśniemy gaz - do tłoka zaczyna wpadać bardzo wzbogacona mieszanka - ale znaczna większość jest jeszcze w kolektorze, dochodzi do kontaktu ze sprężoną, porządnie ogrzaną niezdetonowaną mieszaniną i wtedy dochodzi do samozapłonu, w którymś miejscu i mamy bum bogatej mieszanki w kolekorze. A też gdzieś czytałem że iskra pojawia się parami na dwóch garach jednocześnie, to by w zasadzie tłumaczyło wszystko - pojawienie się iskry po tym jak tłok osiągnie górne położenie przy wydechu - zapalenie i resztek sprężonej niespalonej mieszanki oraz wzbogaconej, która zaczyna się przedostawać przez uchylający się zawór dolotowy. Na benzynie się tak nie dzieje gdyż mieszanka dopiero się tworzy w czasie suwu ssania (wtrysk) i bogata mieszanka nie czeka już w kolektorze na to aż zostanie zawór otwarty. Dobrze kombinuję? Jestem pewien, że przyczyną strzałów nie są iskry gdzieś na kablach, tylko brak iskry w odpowiednim momencie w cylindrze, tylko nie do końca jestem pewien gdzie zaczyna się ten wybuch. |
![]() Robert_S Espero 1.8, Omega Sz - Gw | 2005-11-27 15:03:52 Michał-500 jak dla mnie to kombinujesz bardzo dobrze. Znalazłem tylko jeden błąd - przy zasilaniu benzyną gotowa mieszanka także czeka w kolektorze. Wtrysk benzyny nie jest w żaden sposób zsynchronizowany z czasem otwarcia zaworu.
W silnikach zasilanych benzyną też pojawia się płomień zwrotny, jednak jest on niewielki i nie wyrządza dużych szkód. Jednak mieszanka benzyny z powietrzem tworzy się tuż przed zaworem dolotowym, tam gdzie znajduje się wtryskiwacz. W przypadku zasilania gazem miezsanka zajmuje cały kolektor od mieszalnika do zaworów dolotowych. Widziałem esperaki z mikserem zamontowanym tuż za puszką filtra powietrza - rozwiązanie najgorsze z możliwych, bo wypełniona mieszanką jest cała rura dolotowa. |
![]() Navi Klubowy Weteran Auto wybitnie zastęp ... Lublin / Shire | 2005-11-27 16:33:18
Z tym nie dyskutuję
W którym ![]() ![]() To jest silnik czterosuwowy. Przypomnijmy: Zawór ssący się otwira, tłok idzie w dłó w DMP (dolny martwy punkt) zawór się zamyka i tłok idzie do góry, tuż przed GMP (górnym martwym puncie) następuje przeskok świecy i zapłon, potem tłok idzie w dół (suw pracy) po przejciu DMP otwiera się zawór wydechowy i pozostaje otwarty do GMP, kiedy zaczyna się suw ssania i "GOTO 10" Producenci silników nie pozwoliliby na to aby świeża mieszanka wylatywała do wydechu zew względów ekonomicznych
Aparat zapłonowy ma 4 pozycje - nie ma możliwości ani potrzeby, żeby iskra pojawiła się na 2 cylindrach jednocześnie. W silniku 4. cylindrowym w danym momencie każy tłok jest w innej fazie cyklu. Przykładowo: cyl 1 - GMP, cyl 2 ssanie, cyl 3 GMP, cyl 4 - wydech. Tak może się zdarzyć np w silnikach 8 cylindrowych gdzie para tłoków jest w tej samej pozycji.
Poważnie? To po co jest układ sterowani wtryskiem? Sądziłem, że właśnie mapy wtrysku służą maksymalnie prezyzyjnemu dopasowaniu dawki paliwa i momentu wtrysku. |
![]() Robert_S Espero 1.8, Omega Sz - Gw | 2005-11-27 18:06:20 tuż po fazie wydechu następuje faza ssania. Gdybyś zamknął swoją pętlę i wykonał polecenie (goto 10) to byś to zauważył ![]() Nie wiem jak jest w espero, ale prawdopodobnie jest taki moment, że zawór wydechowy jeszcze sie nie zamknął, a już zaczyna się otwierać zawór ssący. Wszystko zależy od wałka rozrządu - w silnikach sportwych jednoczesne otwarcie zaworu ssącego i wydechowego jest często spotykane. Moment wtrysku nie może być zsynchronizowany z momentem otwarcia zaworu, gdyż wszystkie cztery wtryskiwacze otwierają się jednocześnie. |
![]() Navi Klubowy Weteran Auto wybitnie zastęp ... Lublin / Shire | 2005-11-27 20:09:38
Już pisałem, że dążenie do precyzyjnego sterowania fazami otwarcia zaworów spowodowane jest głównie dążeniem do maksymalizacji osiągów przy minimalizacji zużycia paliwa. Stąd różne metody zwiększenia prędkości opróżniania komory ze spalin i napełniania paliwem i jego równomiernego rozprowadzenia. I nagle, jak twierdzisz, inżynierowie z Holdena ot tak zaprojektowali sobie silnik, który część paliwa wywala w wydech? Sory ale nie. To nie dwusuw.
![]() |
![]() Michal-500 Clio Sosnowiec | 2005-11-27 23:04:49
Niestety to o czym Ty piszesz to jest uproszczenie, zawory się nie otwierają 0-1 tylko płynnie. Robert coś nieśmiało wspomina i ma rację. W każdym silniku, nie tylko sportowym jest taki moment że oba zawory są otwarte. Wtedy gdy wylotowy jeszcze się nie zamknie do końca, a dolotowy już zaczyna otwierać. Otwieranie wylotowego się zaczyna na około 20 stopni obrotu wału korbowego przed górnym położeniem zwrotnym tłoka - czy jak to nazywasz martwym położeniem. Natomiast wylotowy zamyka się w pełni 20 stopni obrotu wałou korbowego za górnym położeniem zzwrotnym tłoka. Zawory wtedy są otwarte jakoś po 1 mm. Służy to właśnie lepszemu opróżnieniu cylindra ze spalin(przewietrzenie). Poza tym z resztą się zgodzę. Wyjaśnie o co mi chodziło z iskrą na dwa gary. Mianowicie czytałem gdzieś - tylko kurde nie mogę sobie przypomnieć gdzie.... No czy tałem gdzieś, że aparat zapłonowy (to chyba w starszych autach) podaje iskrę parami na dwóch cylindrach jednocześnie - wtedy gdy jeden ma w sobie sprężoną mieszankę (wybuch), oraz ten który właśnie skończył fazę wydechu, ale tu byłbym wdzięczny jakby się wypowiedział ktoś kto ma więcej wie. |
zbch Espero 1.5 GLX + LPG Katowice | 2005-11-28 13:03:30 U nas wszystkie wtryskiwacze otwierają się jednocześnie.
Pozdrawiam |
Rysiek2 Dzierżoniów | 2005-11-28 21:32:12 [QUTu nie moc się liczy ale napięcie i odległość.OTE] [/QUOTE]
Jakbyś kiedykolwiek zdawał egzamin z WN to nigdy tego nie powtarzaj. Dostaniesz mniej niż "o"
Wspólczesne samochody maja zamiast rozdzielacza jak nasz Espero, dwie cewki WN które obsługują jednocześnie po 2 cylindry np.Lanos,Punto2 itd.Palą 1-3 i 2-4 tak jak kolejność zapłonów w Espero. Jak kiedyś jak miałem 126 - miał jeszcze palec rozdzielacza zmeniłem mu cewkę na 2 cewki od motocykla MZ (który miał zasilane 6V)-połączyłem je szeregowo aby zasilać je z 12V i tak wywaliłem palec rozdzielcza a oba cylindry dostawały iskrę jednocześnie.Póżniej u schyłku produkcji zastosowano je w fabrycznym wykonaniu. W silnikach gaźnikowych też są strzały w gaźnik.Jest to wynikiem złej regulacji składu mieszanki.To prawie odpowiednik naszej wolnossącej instalacji LPG. |
![]() Navi Klubowy Weteran Auto wybitnie zastęp ... Lublin / Shire | 2005-11-28 21:53:59
Chodziło mi o to, że to napięcie (różnica potencjałów) decyduje o tym jak duży opór (izolacja przewodu, powietrze między kablamiu WN) jest w stanie pokonać iskra. Zaś wartość prądu decyduje o "jakości" iskry tzn czy będzie gruba i niebieska czy cieniutka i czerwona.
No ale espero, a o tym dyskutujemy, ma aparat zapłonowy. Tak więc nie sprowadzajmy dyskusji na akedemickie tory.
Prawie robi wielką różnicę. ![]() U nas, w przypadku gazu, problem polega na czymś innym. Pytanie - co powoduje zapłon mieszanki, która jeszcze nie dotarła do cylindra? Są dwie wersje - pierwsza, że powodują to nie wygaszone spaliny (lub rozgrzana mieszanka w cylindrze na skutek sprężenia bez zapłonu, który "wypadł" ) i możliwość druga - "lewa" iskra powstała na skutek przebicia między kablami WN. Może zrobimy ankietę? [ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2005-11-28 21:56:56 ] |
Rysiek2 Dzierżoniów | 2005-11-28 22:22:52 W obu wypadkach wybuchają mieszaniny gazów które nie dotarły tam gdzie powinny trafić.Do ich zapłonu potrzebna jest energia inicjująca wybuch-zapłon.Z kolejnych wypowiedzi wynika że zawsze sprowadza się to do składu mieszanki,a ją tworzy gażnik lub parownik -silnik krokowy-komp.gazu-sposób zestrojenia-regulacji tych zespołów.Zadne teorie o fazach rozrządu do niczego nie prowadzą.Są one nieosiągalne do przestawiania dla przeciętnego użytkownika.
Ankiety są dobre ale nie w technice,obstawiać najlepiej w Totka,w technice do dyskusji potrzebna jest wiedza a nie dywagacje na temat iskier cienkich i grubszych. ![]() |
![]() Michal-500 Clio Sosnowiec | 2005-11-28 23:16:00 Czyli co? Dalej nic nie wiemy... Kurde, moja uczelnia powinna być oblatana w tym, a dowiedzieć się u nich coś na ten temat to dramat... W piątek zagadam do dr od paliw, ciekaw jestem co mi powie. Nie jest to moja branża, ale chyba podpowiem któremuś kumplowi z eksploatacji pojazdów żeby z tego może dyplom robił ![]() |
KeyJey Volvo C70 Cabrio Warszawa | 2005-11-29 00:06:17 Nie wiem jak Wy ale mi sie wydaje ze strzaly wystepuja w momencie zdejmowania nogi z gazu ( w tym momencie w ktorym powinien zadzialac CUT OFF - ale w II generacji LPG go nie ma).
Wtedy to w dolocie gromadzi sie duza ilosc gazu + duza ilosc powietrza wtlaczanego do dolotu a jak wiadomo z fizyki zamkniety pojemnik + cisnienie = energia ktora w pewnym momencie zamienia sie na energie cieplna i bum. |
![]() QLogic Espero1.5, Nubira2.0 Warszawa Tarchomin | 2005-11-29 00:29:38
No jak nie ma, jak jest? ![]() Mnie sie wydaje natomiast, ze strzal wystepuje kiedy zdjemmiemy noge z gazu i zaraz ponownie wcisniemy pedal. Ale ja sie nie znam, bo tylko raz mi strzelal - wymienilem kabel cewka - rozdzielacz i jezdzi jak powinien ![]() |
![]() pjacek26 Klubowy Weteran Scenic+Espero Iłowa | 2006-04-20 21:32:09
Podciągnąłem drugi wątek o strzelaniu, dość filozoficzny, ale ostatnie stwierdzenie qlogica daje mi do myślenia. U mnie strzela jak zdejmę nogę z gazu i potem znowu przycisnę (po rozgrzaniu konkretnym silnika) Poza tym mam teraz naprawdę piękny lakier i nie chciałbym prostować maski po wybuchu. Czyli co, cewka i jej okolice ?? |
![]() DeeJay Klubowy Weteran ![]() Omega B 2.0 8V + Cal ... Łódź | 2006-04-20 21:49:50 |
![]() pjacek26 Klubowy Weteran Scenic+Espero Iłowa | 2006-04-20 22:02:03
Mówisz o lambdzie ? no właśnie, sam też o tym myślałem ale nikt nie pisał więc myślałem że to niemożliwe. Na lambdę wskazuje być może to że strzelanie rozpoczyna się dopiero wtedy jak silnik się już konkretnie rozgrzeje. W sobotę jestem umówiony z gazownikiem to sprawdzimy lambdę. Dzięki ! |
![]() maskekk 1,5 wwa | 2006-04-23 19:48:39 Nie chcialo mi sie czytrac calego tematu bo wiekszosc to niestety co najmniej dziwne historie...
1. gaz nie wybucha pod maska tylko wali w kolektor. 2. Mnie sie nigdy nie zdzarzyloz eby fura gasal jak dostawala za duzo gazu (mzoe to za duzo to bylo dla niej dalej za malo aby zgasla silnik 2.3) 3. Z mojego i kolegow doswiaczen wynika ze gaz najczesciej wali gdy: - jest za ubogo ustawiona instalka - kable maja przebicia - swiece sa do bani (zla cieplota, zaduza/skasowana przerwa, zaolejone etc.) - cewka, badz palec badz koplka ma przebicia. Co ma sonda lambda do lpg ![]() |