Hamulce - czyli problemy z nimi związane - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przewodow elastycznych wymieniac nie musisz, ale radze sprawdzic ich stan.Jesli wygladaja na "zmeczone" lepiej wymien.Z hamulcami nie ma zartow, szczegolnie z przodu.
Ja wczoraj wymienilem przewody metalowe,elastyczne,plyn,klocki i od razu poczulem sie bezpieczniej w moim pojezdzie .
  
 
dzieki za rozwianie dreczacych mnie niepewnosci.
co do przewodow gumowych to przednie mam na zmiane, zostaly mi jeszcze po starym fiacie jednak problem lezy gdzie indziej, nie mam bladego pojecia jak odkrecic weza od rurek bez ich uszkodzenia, podobnie ciezko jest s odkreceniem od zaciku poniewaz leb tej specjalnej sruby jest niski i nasadowy klucz po pewnym czasie zaczyna przeskakiwac i nic tylko wziasc zacisk i na imadlo, ale zkolei jak jak waz nadal przykrecony do rurki?
normalnie jeden problem goni drugi
czy sa na to jakies patenty?
  
 
Jak są i tak do wyrzucenia to można je przeciąć na pół co ułatwia czynności operacyjne.
  
 
racja, tylko wlasnie sa w dobrym stanie nigdzie nie skorodowane tylko ta piekielna skretka sie zapiekla
  
 
zeby nie powielac tematu:
wymienilerm wczoraj plyn hamulcowy, przeplukalem uklad denaturatem i odpowietrzylem - przynajmniej tak mi sie wydaje. Jakie efekty udalo mi sie uzyskac...samochod na nacisniecie hamulca reaguje wyjatkowo pozno. I pedal hamulac dosc swobodnie dochodzi do podlogi. Jesli gwaltownie nacisne to nawet uda mi sie kola zablokowac. Czy to znaczy ze zle odpowietrzylem uklad. Przy wylaczonym silniku kilkukrotne nacisniecie pedalu hamulca powoduje ze robi sie on twardy. Co jeszcze ewentualnie posprawdzac. Chcialbym po prostu aby hamulce zaczynaly reagowac troche wczesniej. Czemu biora tak pozno?? Moze ktos ma jakis pomysl...
pozdrawiam
cybertec
  
 
Cytat:
2003-10-10 00:18:32, cybertec pisze:
zeby nie powielac tematu:
wymienilerm wczoraj plyn hamulcowy, przeplukalem uklad denaturatem i odpowietrzylem - przynajmniej tak mi sie wydaje. Jakie efekty udalo mi sie uzyskac...samochod na nacisniecie hamulca reaguje wyjatkowo pozno. I pedal hamulac dosc swobodnie dochodzi do podlogi. Jesli gwaltownie nacisne to nawet uda mi sie kola zablokowac. Czy to znaczy ze zle odpowietrzylem uklad. Przy wylaczonym silniku kilkukrotne nacisniecie pedalu hamulca powoduje ze robi sie on twardy. Co jeszcze ewentualnie posprawdzac. Chcialbym po prostu aby hamulce zaczynaly reagowac troche wczesniej. Czemu biora tak pozno?? Moze ktos ma jakis pomysl...
pozdrawiam
cybertec



Ja tak mialem po wymianie przewodow elastycznych z przodu,musialem odpowietrzac kazde kolo po jakies 5 razy,dopiero wtedy bylo git.
  
 
Z całą pewnością źle odpowietrzyłeś. Mi się ostatnio samemu udało odpowietrzyć tył, ale to dużo biegania i duże straty płynu. Chyba następnym razem uzyje metody strzykawkowej.
  
 
Cytat:
2003-10-10 09:50:31, Cyneq pisze:
Chyba następnym razem uzyje metody strzykawkowej.


A co to za metoda? Moze cos blizej na ten temat...
pozdrawiam
cybertec
  
 
Witam...
Walczę od paru dni z hamulcami w moim df'ie problem jest taki że pedał jest gumowaty z tendencją do wpadania w podłogę przy delikatnym hamowaniu, oraz tarcze się dość mocno nagrzewają przednie są wręcz gorące po zrobieniu ~20km...nowa pompa hamulcowa, wszystkie przewody, również metalowe, tylne zaciski, oraz korektor, przednie po przysłowiowej regeneracji, pomijam objawy typu zardzewiała pompa, którą kupiłem w sklepie, wycieki przy łączeniach, a ostatnio nawet wyciek z nowego zacisku jednego z tylnych, przed tym wyciekiem hamulec był lecz nie na długo
jeśli macie jakieś pomysły proszę o pomoc, bo mi się już skończyły wraz z powoli kończącą się cierpliwością i zanosi się na to że fiat znowu przezimuje lecz nie z braku czasu, a z braku chęci...
sorry za przydługi post
P.S. Czy ktoś ma może na zbyciu potencjometr do podświetlenia zegarów do Caro...
pzdr.
  
 
kurde gdybyś nie anpisał że nowa pompa to to wpadanie w podłogę przy delikatnym/wolnym naciskaniu pedału to była by na bank pompa. A tak swoją drogą jak pompa była zardzewiała to może warto się jej przyjrzeć dokładniej... Bo nagrzewanie się przodu oznaczałoby że nie cofają się klocki i trą cały czas
  
 
ja tez ostatnio wymienilem pompe i tez na fabrycznie nowa. Nie wiem tylko co z nia jest nie tak, bo jak jade to mi pedal hamulca zaczyna coraz bardziej twardniec - az w koncu blokuje calkowicie kola. Tak poza tym to samochod hamuje dobrze. Na razie czekam moze sie w tej pompie wszystko samo jakos ulozy. A moze to cos z serwer? Kombinuje jeszcze z przewodem podcisnieniowym i zaworkiem czy ich nie wymienic...Ale tak na moje oko to serwo dziala...
pozdrawiam
cybertec
  
 
Cytat:
2003-11-05 07:46:32, cybertec pisze:
ja tez ostatnio wymienilem pompe i tez na fabrycznie nowa. Nie wiem tylko co z nia jest nie tak, bo jak jade to mi pedal hamulca zaczyna coraz bardziej twardniec - az w koncu blokuje calkowicie kola. Tak poza tym to samochod hamuje dobrze. Na razie czekam moze sie w tej pompie wszystko samo jakos ulozy. A moze to cos z serwer? Kombinuje jeszcze z przewodem podcisnieniowym i zaworkiem czy ich nie wymienic...Ale tak na moje oko to serwo dziala...
pozdrawiam
cybertec


W pompie nic nie ma sie ułożyc - po wymianie i napełnieniu ukałdu płynem hamulcowym, odpowietrzeniu - ma działać.
Wygląda na to ze serwo nie wraca - uszkodzenie w układzie zaworów (membrana)
Wymień serwo - na szrocie do nabycia za 20 zł.
Ew. nowe - 98 - 110 zł
  
 
Też postawiłbym na serwo. Jendak wolałbym zakupić je w sklepie a nie na szrocie.

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
a ja nie na serwo ale zaworek od podcisnienia (ten w serwie z przewodem z kolektora)
  
 
ja mialem przez krotki czas taki objaw. otoz dzialo sie tak za sprawa serwa. teraz bede opisywal jak totalny kretyn, ale prosze mi to wybaczyc. nalezy odkrecic nakretki trzymajace serwo czy tez je poluzowac. przez srodek serwa przechodzi taki kijek, ktory ma regulacje nakretka i ja trzeba tak poluzowac luzujac skok kijka, aby to cale serwo nie dzialalo zbyt scisle. oczywiscie potem trzeba serwo przykrecic
  
 
Ja obstawiam grzejące się zaciski co powoduje wrzenie płynu w samych zaciskach i stąd najpierw twardziejący pedał (płyn się rozgrzewa i rozszerza) a potem nagłe wpadanie pedału do deski-po osiągnieciu temp. wrzenia. Płyn też mozna podejżewać że ma za niską temp wrzenia-może podróbka? Lepiej używac płynu konfekcjonowanego przez Orlen albo chociaż Organika-Łódź, reszta to prywaciarski chłam.
  
 
co do plynu to mam Organike DOT-4, swiezy, nowo wymieniany. Jesli chodzi o przegrzewanie - to rzeczywiscie grzeje sie przod, tyl jest w porzadku jesli chodzi o grzanie - ale tez niedawno wymienialem tloczki i wszystkie uszczelki. Ale mysle ze trzeba im sie przyjrzec. Chociaz mialem juz tak sytuacje, ze jak jezdzilem to nawet pedal hamulca nie robil sie twardy - i wtedy przod nie byl rozgrzany. Co ewentualnie z nimi zrobic.
Planuje wymienic ten przewod od kolektora do serwa i ten zaworek. Zobaczymy jak bedzie rezultat.
pozdrawiam
cybertec
  
 
A jakie uszczelki dałeś do zacisków? bo ja już widziałem rózne rzeczy, nawet nożem z przysłowiowego szlaufa ucięte. Muszą być orginalne z Wrocławia, boki są siwe matowe a z zewnątrz i od wewnątrz czarna idealnie błyszcząca guma. Jak dałeś chłam to ci tłok blokuje i nie odbija, dlatego się grzeje. Koniecznie też trzeba je posmarować smarem ATE sprzedawanym w małych niebieskich tubkach. Przewód i zaworek mają wpływ na siłę wspomagania i raczej grzanie się hamulców od nich nie zależy. Jedynie zbytnie podparcie popychacza w serwie jak pisał Pagan też powoduje grzanie, ale jak tego nie ruszałes to odpada.
  
 
Cytat:
2003-11-05 17:36:12, ppredki pisze:
A jakie uszczelki dałeś do zacisków? bo ja już widziałem rózne rzeczy, nawet nożem z przysłowiowego szlaufa ucięte. Muszą być orginalne z Wrocławia, boki są siwe matowe a z zewnątrz i od wewnątrz czarna idealnie błyszcząca guma. Jak dałeś chłam to ci tłok blokuje i nie odbija, dlatego się grzeje. Koniecznie też trzeba je posmarować smarem ATE sprzedawanym w małych niebieskich tubkach. Przewód i zaworek mają wpływ na siłę wspomagania i raczej grzanie się hamulców od nich nie zależy. Jedynie zbytnie podparcie popychacza w serwie jak pisał Pagan też powoduje grzanie, ale jak tego nie ruszałes to odpada.


Uszczelki, te z takim zielonym kartonikiem - Auto cos tam... - a zaciski oczywiscie przesmarowalem - jesli to moze miec znaczenie to z prawej mi wszedl lekko tloczek do zacisku, a z lewej sie troche meczylem. Ale to bylo jeszcze przed wymiana pompy, bo najpierw wymienialem caly plyn w ukladzie hamulcowym i wtedy tez wymienialem uszczelki, a pozniej dopiero wymienilem cala pompe i tutaj juz zaciskow nie ruszalem - tylko odpowietrzanie. Co do grzania - to przod mi sie zawsze bardziej grzal niz tyl, nawet na starej pompie.
pozdrawiam
cybertec
  
 
Generalnie po prawidłowo zrobinej naprawie zacisków nie ma prawa sie nic grzać!. Albo uszczelki były do bani-nie znam takich, kiedyś były w takich kartonikach sprzedawane uszczelki z czerwonej gumy silkonowej ale nie polecam ich. Postaraj się kupić orginalne, są na ogół luzem albo w kompletach z tłokami i z tą gumką w harmonijke czyli osłoną przeciwkurzową. Ważne jest też dokładne oczyszczenie rowka uszczelki za pomocą zagiętego i sklapanego na płask drutu-jak wytrych. treba tym delikatnie (aby nie porysować zacisku na powierzchni prowadzenia tłoka) wyskrobać taki szaro-biały proszek, czyli gryszpan który unosi uszczelkę wyżej niż potrzeba i wtedy jest za ciasno dla tłoka więc nie wraca. Słuchaj jak masz bardzo stare zaciski, wymień je na regenerowane u gościa w Komorowie. W razie czego postaram sie na jutro o namiar tel.