MotoNews.pl
  

[TVNturbo] Zakup kontrolowany Omega vs Clio - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
Ja nie neguje faktu ze nowe auta sa duzo bezpieczniejsze niz stare, ale jak sądzisz nowe clio vs mercedes W140 ??? (to juz nie tir czy czolg a zaloze sie ze 5 gwiazdek nie posiadal) zaloze sie ze clio zostaje bez najmniejszych szans w takiej konfrontacji. A jezeli tak to gdzie tkwi granica?? czy ten mercedes musi wazyc ponad 2 tony aby nie dac szans clio??



Ale tu nie chodzi o samochód tylko o ludzi w środku.

Po zderzeniu z Mercem Clio pewnie będzie skasowane, ale ludzie wyjdą ze środka bez większych obrażeń. A w Mercu co prawda wgniecie się tylko błotnik i maska, ale za to pedały wbiją Ci się piszczele, przez co uda wyskoczą z panewek, a kolumna kierownicy zgniecie Ci klatkę piersiową na miazgę.

Z dwoja złego, w którym wolałbyś siedzieć?

A w kwestii Mały vs Duży - dobrym przykładem są testy Mercedesa: np. nowa A-klasa i stara (3 generacje wstecz) S-klasa. Manekin w A podczas czołówki z S przy 50km/h nie miał żadnych "obrażeń" , ten w S-ce niestety "nie przeżył". Pomimo że patrząc na auta można by sądzić coś zupełnie przeciwnego.

[ wiadomość edytowana przez: Immo dnia 2006-03-20 19:22:46 ]
 
 
Cytat:
2006-03-20 19:17:24, Immo pisze:
Ale tu nie chodzi o samochód tylko o ludzi w środku. Po zderzeniu z Mercem Clio pewnie będzie skasowane, ale ludzie wyjdą ze środka bez większych obrażeń. A w Mercu co prawda wgniecie się tylko błotnik i maska, ale za to pedały wbiją Ci się piszczele, przez co uda wyskoczą z panewek, a kolumna kierownicy zgniecie Ci klatkę piersiową na miazgę. Z dwoja złego, w którym wolałbyś siedzieć?



No cóż. Mogę ci tylko powiedzieć, że jesteś w wielkim błędzie

Czegoś jeszcze nie kumacie. Mnie ani raz nie chodziło o to w jakim stanie będzie samochód.

Ale możecie sobie w ramach pracy domowej przeprowadzić prosty test. Mianowicie zdeżyć ze sobą dwa podobne przedmioty jednak jeden z nich musi być dwukrotnie cięższy. I obserwować który się odbije w tył a który tylko zmniejszy swoją prędkość. Jeżeli po tym teście dojdziecie do wniosku, ze wolelibyscie być w tym lzejszym przedmiocie... to gratuluje pomyslowosci

I skończcie juz opowiadac o pedalach wchodzacych do wnetrza itp. Strefa przetrwania to nie wszystko o czym doskonale swiadczy test smarta. Ilość poduszek w clio napewno nie przeszkadza... ale twierdzenie, że z czołowego zderzenia pomiędzy mercedesem W140 a clio z tego drugiego wysiądą ludzie w lepszym stanie to już jest istna herezja.

Widzę, że zaślepiła was bezgraniczna wiara w osiągnięcia techniki

a moze to wlasnie czyni reklama
  
 
apropo gwiazdek ...

cytat z EuroNCAP

"... the car does not have passenger or side-impact airbags fitted as standard – they are options. The car merited three stars but this rose to four when side airbags were fitted... "

a wiec kazdy z nas kto ma te poduszki ma defakto auto cztero gwiazdkowe...

Faktycznie w tych gwiazdkach chodzi przede wszystkim o ludzi (tych przejechanych tez ) I byc moze podane przez EuroNCAP obrazenia psazerow byly by takie przy zdezeniu z przeszkoda, natomiast jak to sie ma do zdezenia dwoch aut o roznych masach?

zalozmy ze dochodzi do zdezenia czolowego Omegi i Clio ...

I wariant, Omega - 100km/h; Clio - 50 km/h
II wariant, Omega - 50 km/h; Clio - 100 km/h
III wariant, Omega - 75 km/h; Clio - 75 km/h
Czy we wszystkich wariantach skutki byly by takie same? nie wiem...
Ale napewno przy zdezeniach czolowych dwoch aut, rownie wazne jest icha masa i zdolnosc do apsorpcji energi kazdego z nich.

I chyba jednak prawa fizyki daja wieksze szasne pasazera Omegi (opinia mocno subiektywan )

Co Wy na to?
  
 
Testy przeprowadzają ludzie dużo mądrzejsi od nas w temacie fizyki, materiałoznawstwa i bezpieczeństwa. Same próby też nie polegają na wjeździe prosto w murek, tylko wymyślane są coraz to nowe scenariusze.

Gwiazdki są tylko umownym symbolem, ale nikt nie przyznaje ich ot tak sobie. Coś jednak odzwierciedlają.

Samochód nie jest cegłą, tylko skomplikowanym układem miliona mniejszych i większych elementów, które różnie się zachowują przy kolizji. Tak jak pisał wcześniej Vino, chodzi o detale. To właśnie te detale w 95% przypadków są są przyczyną urazów. Kabina nowych aut jest jak klatka bezpieczeństwa - rozsyła energię dookoła pasażerów. W starych autach wszystko się po prostu cofa: dopóki mieści się w strefie zgniotu, jest OK, jeżeli nie - masz pecha.

Co do pracy domowej - odrzut w tył, choćby i bardzo silny, nikomu nie zrobi krzywdy, zwłaszcza gdy ten ktoś zaryje nosem w poduszkę. Za to kawał metalu który złamie mu nogi w 4 miejscach - owszem.

Jeżeli Ty wiesz lepiej - ok, w końcu każdy ma swoje zdanie. Ja jednak wolę swoją opinię oprzeć na jakiś dowodach, badaniach. Zwłaszcza jeżeli przeprowadził je ktoś mądrzejszy ode mnie.

A technika idzie do przodu, teraz nawet małe auta potrafią rzeczy o których 10 lat temu nawet fizjonomom się nie śniło
 
 
Immo masz po cześci rację jednak podczas zderzenia czołowego prezentowanej w programie omegi i nowego clio wolałbym znajdować się w omedze a nie w clio i podejrzewam, iż wielu podzieli moje zdanie.
Pozatym, w tym programie chodzi też o to, by pokazać, iż lepiej kupić nowe auto niz używane, bo program sponsorują sprzedawcy i producenci samochodów, a dobrze wygląda, gdy przysłowiowy Kowalski, głowa rodziny itd. zamiast wypasionej i 6letniej omegi wybiera nowe auto.
  
 
Omega MV6, test przeprowadzony 09.09.1994













Niech ktos znajdzie test zderzeniowy 'popularnego' Clio z 5 czy 10 gwiazdkami...

Niektorzy zapomnieli, ze dawniej budowali duze auta, ktore w trakcie zderzenia z nawet mala przeszkoda, powodowaly u czlowieka krwotoki wewnetrzne.
Nie mialy kontrolowanej strefy zgniotu. Organizm czlowieka nie przetrwa natychmiastowego zatrzymania w miejscu.
Obecnie im wieksze auto, tym czlowiek jest w nim bezpieczniejszy.
Strefa zgniotu jest obszerniejsza, jest w stanie pochlonac wieksza sile uderzenia.

Przeciez nikt mi nie powie, ze przy 55km/h uderzajac Omega w inne auto lub w drzewo (to dwie bardzo rozne od siebie sytuacje) bede bardziej narazony na wieksze obrazenia niz w malutkim Clio.

P.S.
Kiedys kuzyn mial wypadek jadac Audi 100 CC 1.8 zderzajac sie czolowo z Mazda 626.
Oba auta jechaly z szybkoscia okolo 100km/h.
Sila byla tak ogromna, ze auta stanely odwrotnie do kierunku jazdy. Kuzyn mial polamane rzebra przez pasy, peknieta podstawe czaszki, polamana szczeke przez kierownice, a zeby wbily mu sie w licznik.
Auto mialo tylko tylne prawe kolo i tylny klosz caly. reszta to kupa zlomu.
Koles w mazdzie mial poduche, wyskoczyl z butow, mial zlamane zebro.
Teraz gdyby ktorys z nich pedzil Clio... to by te gwiazdki chyba zobaczyl...
  
 
Od razu mowie ze nie chce sobie pdyskutowac tylko.

Cytat:
To właśnie te detale w 95% przypadków są są przyczyną urazów. Kabina nowych aut jest jak klatka bezpieczeństwa - rozsyła energię dookoła pasażerów. W starych autach wszystko się po prostu cofa: dopóki mieści się w strefie zgniotu, jest OK, jeżeli nie - masz pecha.



No wlasnie. Pokazywali kiedys program o postepie w technologi bezpieczenstwa w autach. Pokazywali samochody ameryaknskie. Krazowniki, wrecz czolgi . 6m dlugi, 2 szerokie, 2,5 tony masy.
Ludzie gineli w autach przy kazdej predksoci powyzej 30kmh.
Np. kierownica miala ostry srodek ktory dzialal jak szpikulec wlazycy w glowe, a paserowi ucinalo glowe, bo odrywala sie od schowka metalowa "zaslepka". I auto moze byc cale. Ale pasazer nie.


Co do mas aut i "braku przeszkody stalej". co to znaczy przeszkoda stala ? Z fizycznego punktu widzenia mi sie wydaje ze to rzecz wzgledna. Jesli omega jedzie 30kmh a clio 50kmh to liczac roznice ma si predksoci mozna by przyjaqc (ogolnienie, nie liczylem) ze clio uderza w omege, ktora stoi, z predkoscia 75kmh.


Heh, wlasnie znalazlem cos ciekawego:


Crash test Mercedes vs Smart

Co wy na to ?
  
 
Cytat:
(...)Oba auta jechaly z szybkoscia okolo 100km/h. (...)



Tomek, nie probujesz chyba nam wmowic ze do zderzenia doszlo przy wypadkowej 200 ? ehhh, 100 ?? eh mam nadzieje ze to duzy skro myslowy byl....

Zobacz zdjecia crash testu moj post wyzej.

A kto by chcial siedziec w tym pickupie ?? (opickup !!! nie zadny tam sedan)



Chcialbym tylko panowie, zebysmy sie nie zakrzyczeli na zasadzie, czy w clio na sie przezyc zderzenie z pedzocym czyms tam i na odwrot. Skoro zeszlismy na crash testowe tematy to sobie porostu podyskutujmy. Temat jest wchyba wart rozpatrzenia, moze grzebiac w sieci i przekonujac sie nawzajem obalimy jakies mity.


Crash tester,
Vino
  
 
Cytat:
2006-03-20 21:24:21, Vino pisze:
(...) Z fizycznego punktu widzenia mi sie wydaje ze to rzecz wzgledna. Jesli omega jedzie 30kmh a clio 50kmh to liczac roznice ma si predksoci mozna by przyjaqc (ogolnienie, nie liczylem) ze clio uderza w omege, ktora stoi, z predkoscia 75kmh. (...)


nie calkiem Vino.
Oba auta maja rozna strefe zgniotu, kazde ma inne wlasciwosci wytracajace sile uderzenia.
Omega majac wiecej czesci do zgniecenia, wytraci stopniowo sile uderzenia.
Clio bardziej, szybciej wytraci ta sile, i to wplynie negatywnie na cialo czlowieka. Szybciej stanie w miejscu, a wnetrznosci moga tego nie wytrzymac.


Ja mysle, ze w takiej sytuacji, Omega wchlonie Clio i pojedzie dalej...
  
 
ok. Załóżmy, że oba auta jadą z tą samą prędkością. Długa omega ze wzdłużnie umieszczonym silnikiem conajmniej metrową strefą zgniotu, poduszkami powietrznymi kierowcy i pasażera (oraz zapewne bocznymi) miękkimi wykładzinami wewnątrz (bo takie są) i bardzo dużą przestrzenią w kabinie (odległości do wszelkich niebezpiecznych elementów). Waży to ok 1800 kg. Co więcej wzdłużny układ napędowy doskonale absorbuje energię uderzenia.

Po drugiej stronie małe 5-cio gwiazdkowe clio. Sztywne (niestety brak słusznej długości strefy zgniotu zmusza do zastosowania sztywnych materiałów już w tym miejscu, gdzie powinna być absorbowana energia uderzenia) i poobwieszane poduszkami (z boku, z góry, z dołu (wszędzie gdzie się dało ). Nogi kierowcy spoczywają pewnie gdzieś w okolicy półosi napędowych.

W momencie zderzenia omega zaczyna się zgniatać (tam gdzie powinna) clio już trafiło na koniec strefy zgniotu i teraz musi absorbować całą energię sztywnością klatki. Wszystko byłoby ok gdyby sumaryczna prędkość obu aut nie przekroczyła np 60 km/h. Wtedy przeciążenia wewnątrz auta są jeszcze akceptowalne.

Ale oba auta jechały szybciej. Omega właśnie dotarła do końca naturalnej strefy zgniotu i zaczęła przepychać swoją znacznie większą masą clio.

W clio (które przy zderzeniu z nieruchomą przeszkoda wypadło znakomicie) działa dodatkowa siła (napierającej omegi)

W omedze siły działające na ludzi są mniejsze niż w teście encap... bo clio się poddało odbijając się do tyłu. Nawet jeżeli clio zdołało wbić się na tyle, aby cofnąć pedały omegi do tyłu to tu jego "przewaga" się kończy bo w omedze też wystrzeliły poduchy i napinacze.

Omega zwolniła ale jeszcze się nie zatrzymała, kierowca ma połamane nogi (może) i tyle. Miał znacznie wiecej czasu na to aby się zatrzymać. Ilość "g" była akceptowalna dla jego mózgu.

Clio zatrzymało się praktycznie w miejscu i momentalnie zostało odbite do tyłu. Nogi kierowcy może i ocalały, ale cała siła uderzenia została wytracona na poduszce powietrznej na odległości może 0.5 metra. Cóż z tego jeżeli wartość przeciążenia przekroczyła wartość akceptowalną??

Po co im wtedy całe nogi?? Na przeszczepy ??

Wszyscy pewnie się zgodzicie, że lepiej oszczędzić mózg niż nogi ??


  
 
Cytat:
Wszyscy pewnie się zgodzicie, że lepiej oszczędzić mózg niż nogi ??



Hahah, pod warunkiem, ze mozg bedzie mial czym ruszac

A tak na powaznie. Trudno sie z toba nie zgodzic, czytaja opis wypadku. Ale popatrz na test zderzeniowy smarta i mercedesa.
Stosunek masy jest 1:2. Po mojemu sa to ciekawe zdjecia.

  
 
Ale tam nie chodziło o to, który jest bezpieczniejszy, lecz to, iz clio było nowe.
  
 
Cytat:
2006-03-20 21:36:24, dARTi pisze:
(...) zatrzymało się praktycznie w miejscu i momentalnie zostało odbite do tyłu. (...)




O to wlasnie chodzi. Na zdjeciu widac jak gwaltownie maly Smart zmienil tor jazdy.
Duze auto pochlonelo sile uderzenia prawie calym przodem i nieznacznie tylko zarzucilo dupskiem.
Maly Smart jest odbity jak pileczka od tenisa. Ma miej uszkodzen, ale cala konstrukcja jest powaznie uszkodzona. Naruszona na pewno.

To tak, jakby zmienic gwaltownie kierunek jazdy. Wnetrznosci lataja...
  
 
Heh, zobaczcie to.
Moze ktos rozumie co oni tam gadaja.

Smart vs S-class Video


I skoro juz zobaczylismy latajacego smarta, to tez chyba wypadalo by pokazac to:



Interesujaco to wszystko wyglada, musze powiedziec.

[ wiadomość edytowana przez: Vino dnia 2006-03-20 21:59:38 ]
  
 
wykres obrażeń ze zderzenia z E klasą
loty podczas zderzenia z S klasą
Nie wiadomo jaka prędkość wypadkowa w pierwszym przypadku
Nie pokazano wykresu obrażeń pasażerów E klasy

Nie rozumiejąc nic z bełkotu pana na filmie nie jestem w stanie wyciągnąć wniosków

Wiem jedno. Wolałbym siedzieć w S klasie niż w smarcie pomimo tego, że smart wyglądał jakby potrącił psa a S klasa jak po zderzeniu z pociągiem
  
 
Cytat:
Wiem jedno. Wolałbym siedzieć w S klasie niż w smarcie pomimo tego, że smart wyglądał jakby potrącił psa a S klasa jak po zderzeniu z pociągiem



Ja tez..

Ale to dobitnie pokazuje, ze od czasu kiedy zostala wyprodukowana omega, czyli 12 lat, minely lata swietlene, jesli chodzi o rzowj technologiczny systemow bezpieczenstwa i ze nawet male auto moze byc bezpieczne. Pamietajmy ze widzielismy smarta. Ktory parkuje w poprzek. A takie clio, to duze auto przy nim.

Gdybysmy wczesniej pospekulowali co by zostalo z takiej kraksy smart vs merc to bym powiedzial ze ze smarta nie zostalo by nic...

I komentarz do tego filmu:
ere's a translation of the German in the movie: "We have a mass ratio of about 1 to over 2 and for the Smart this is already a very heavy collision. It corresponds to a velocity of far over 70 km/h. This is already very fast and very hard. - The Smart only fell over after, after the potentially dangerous events. That it came to a rest on its side may of course make it more difficult to rescue potentially injured passengers."
The crash test was performed by Auto, Motor und Sport.


A tu link do wielu crash testow skad bralem te linki, dla chetnych :

Crash testy
  
 
Cytat:
2006-03-20 22:22:14, dARTi pisze:
Wiem jedno. Wolałbym ...


Wracajac do tematu, ja wiem drugie...
... wolalbym zadbana wieloletnia omege niz nowe clio z gwiazdkami z nieba.

Dzisiaj rozmawialem z kolesiem, ktory podjechal nowiusienkim Grande Punto.
Paszcza rodem z Masserati, cale 1200cm3, cale 65KM, baaaardzo oszczedny, ciemny granat. Tylko 40tys zl.

Jedno spojrzenie na Omege... Juz wiem co chcialbym dalej posiadac
  
 
Cytat:
Jedno spojrzenie na Omege... Juz wiem co chcialbym dalej posiadac



Ao tak ale ja tez nie twierdze ze mamy sprzedac omegi i pokupowac cli czy tym podone auta.

Ale tez nie mozna mowic ze ktos jest skonczonym kretynem ze takie auto kupuje.
  
 
Cytat:
2006-03-20 23:10:50, Vino pisze:
Ale tez nie mozna mowic ze ktos jest skonczonym kretynem ze takie auto kupuje.


Fakt, kazdy moze wybierac, kupowac co mu sie zywnie podoba...

Ale i tak trzeba byc pierdolnietym, zeby nie wybrac Omegi. Na dodatek w TV
  
 
ja też bym nie wybrał tej omegi z jednej prostej przyczyny...

to był słaby diesel.
kupić auto ze 125KM i się męczyć?