| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-05-11 00:23:40 szczaki, oczywiscie ze szczaki, niedoczytalem bo zasypiam
wybaczcie |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2003-05-11 20:19:20 Gaśnica wymieniona-trochę inna ale za to z manometrem za całe 15 PLN. |
Admiral Miłośnik FSO Honda CB750, HONDA V ... wieczny malkontent | 2003-09-10 08:35:15 Postanowiłem się podpiąć do tego wątku.
Zobaczcie, co Ozir wygrzebał w sieci. Oto link Trzeba by jeszcze poszukać dokładnej podstawy prawnej w Kodeksie Prawo o ruchu drogowym i mamy niebieskich w nosie. |
MacioBA Miłośnik FSO Fiat 125p Rybnik | 2003-09-10 09:42:21 No prosze bardzo, a mnie koles na przeglądzie powiedzial, że co roku trzeba przeprowadzac legalizaje gaśnicy - ściemnił mi skubany, no no... |
Mokry Miłośnik FSO Poldzo/VW Gragów | 2003-09-10 10:42:21 W sumie podczas ostatniej kontroli drogowej w Krakowie gliniarz zapytał mnie o gaśnice pokazałem, że posiadam takową ale daty ważności nie sprawdzał. Może dlatego że długo szukałem trójkąta ostrzegawczego w bagażniku |
![]() Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2003-09-10 11:41:15 Koledzy! To nie chodzi o przepisy, tylko o to żeby gaśnica nie była atrapą. Oddaje się je co roku do legalizacji aby mieć pewność, że w krytycznej sytuacji nie będzie tylko "pssss" i koniec. Dla policji to można wozić samą obudowę gaśnicy bo i tak się nie połapią. Mój znajomy tak woził, tylko, że jak mu się silnik w Warburgu zapalił to chciał go gasić kurtką (tylko bardziej ogień rozdmuchał) i gdyby nie facet który sam się obok niego zatrzymał i użył swojej gaśnicy to było by już po aucie.
Sam przymierzam się do kupna gaśnicy 2kg. Mój znajomy strażak twierdził, że 1 kg to takie skrajne minimum. |
Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2003-09-10 12:19:40
Oj trzeba by TAkże jak ktoś by miał chwilke to niech wygrzebie ten przepis albo wskaże konkretną jego lokalizacje |
OLO Miłośnik FSO ![]() 105L/125/125k/126S/1 ... Wawa | 2003-09-10 12:58:09 Warto mieć sprawną gaśnicę... Już razz przygodnymi ludźmi gasiłem jakiegoś borewicza. 1kg to za mało. Z 4 zadziałały 2 i 1kg wystarcza aby lekko przygasić pożar silnika.Abygostłumic to trzeba trochewięcej środków. Remontuje swoją 1kg i dokładam do kufra 2kg. ----------------- "Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz. To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat. Fiacior mój to jest to, kocham go..." |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-09-10 13:00:21 ja Wziuuta gasilem hipermarketowska 1kg i stłumiła niezly wybuch i byla jesczze poł pełna |
Nabauab Miłośnik FSO Polonez, Tico i Room ... Stargard | 2003-09-10 13:10:04 Mój ojciec zgasił Fiata hmm tekstylną torbą(zapaliło się paliwo w wężyku,takie małe ognisko),w sumie nic się wielkiego z autem nie stało,ale nigdy nie zapomne tego stresu,miałem wtedy 10 lat.
Kiedyś znalazłem w garazu starą,przeterminowaną gaśnice,postanowiłem tak dla próby ją sprawdzić,podpaliłem szmatę nasączoną ropą i próbowałem gasić.Czy działała,hmm określę to tak:Ch.....zadziałała... |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2003-09-10 13:13:09
Kto przeszedł przez pożar auta,wie o tym z pewnością.... |
anmimo Miłośnik FSO Wartburg/Wołga/Dacia ... Białystok | 2003-09-10 13:22:11 Nowa gaśnica ma gwarancję sprawności na rok. zaś co pólroku robi się jej przegląd sprawdza sie nabój i czy proszek się nie zlasował, a co pięć lat wymienia się proszek i nabój.
JA sprawdzam co pólroku. i czasami trzeba ruszyć proszek. |
Nabauab Miłośnik FSO Polonez, Tico i Room ... Stargard | 2003-09-10 13:46:13
Wybuch?? Spajk,co Ci się wtedy stało z autem? A wracając do pozarów,to fakt sprawna gaśnica jest wazna,ale chyba równie wazne jest dbanie o sprawnośc elektryki i przewodów paliwowych. Ja chyba wymienię na nowy węzyk od pompy,ma juz 9 lat,nie bedę na tym oszczędzał.Poza tym obok węzyka pałętają się niebezpiecznie blisko jakieś kable,tez bym coś z tym musiał zrobić. |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-09-10 15:06:44 kumpel montował mi przewód paliwowy kombinerkami...:], na czerniakowskiej trysnęło paliwo na iskrzącą linkę ssania i jak mi jebło spod maski ogniem... wszystkie gumowe przedody z paliwem rozerwało i pływak w gazniku sie stopił |
![]() predki Miłośnik FSO Coupe, Caro+, Classi ... Pruszków | 2003-09-10 16:37:05 Ja też kiedyś pomagałem komuś gasić auto. Jakieś 10 lat temu taksiażowi zapalił sie Volkswagen Santana. Poszło wtedy parę gaśnic samochodowych i nawet dwie pianowe ze stacji pogotowia, zanim przybyła straż i podała pianę do komory silnika. Jeszcze chwila i ogień dostałby się do kabiny bo już stopił się wlot nagrzewnicy. Przez moment zapaliło się nawet rozlane pod autem paliwo (na pianie gaśniczej-efekt niesamowity) wyciekające z przewodów-gość akurat zgodził dalszy kurs i miał pełen bak-70 literków benzyny- nawet nie myślę co by było jakby to pieprzło-poparzyło by nas wszystkich na amen. W zwiąku z tym parę spostrzeżeń:
-stan techniczny auta musi być bez zarzutu, żadnego łatania, druty i inne patenty są dobre do snopowiązałek, Elektryka musi być naprawiana fachowo, dobra masa na blachy i silnik to podstawa. -sprawna gaśnica w zasiegu ręki-o powodzeniu akcji gaśniczej decydują sekundy, potem pomoże tylko wóz strażacki. -opanowanie i celne podanie środka na zalążek ognia pod lekko uchyloną maskę. Wtedy gdy gasiliśmy facet zerwał w nerwach linkę od maski i nie było jak skutecznie gasić, zostały tylko dziury w nadkolach i potem wypalona atrapa-chłodnica spłynęła- do podawania środka gaśniczego do komory. Strażacy póbowali otworzyć maskę łomem i to pod włos (pewnie gasili przedtem same DF-y), pomogłem im ciągnąc bezpośrednio za dźwignię zamka, wiele i tak już nie zepsuli bo auto z przodu było już nieźle uwędzone. Nikomu nie życzę podobnych przygód Prędki. |
SPAjK Miłośnik FSO Wziuut 2 ... | 2003-09-10 17:44:00 no pewnie, nawet 20kg gasnica jak ktos nie ma pojecia moze nie pomoc. Pamietajcie, jak sie pali to nigdy nie otwierac maski na osciez. Buchnie wam w twarz, a poparzenia z twarzy nie schodzą. Najpierw uchylić i psiknąć gasnicą, potem psikając otwierac.
Płomień podczes ruchu powietrza moze nawet 20krotnie zwiekszyc swoje rozmiary, a jak szybko otwiera sie maske to podcisnienie pod nią ciągnie powietrze spod silnika i powstaje zajebisty przeciąg... Predki, to co mowisz o wybuchaniu zbiornika nie jest do konca prawdą. Podczas pozaru jest bardzo małe prawdopodobienstwo wybuchu zbiornika, oczywiscie jesli nie jest uszkodzony. Zbiornik sam z siebie nie jest w stanie wybuchnąć, nawet jak pali sie ujscie przewodu paliwowego tuz przy zbiorniku. A tym bardziej pełny zbiornik. Wszytskie te bajeczki o wybuchajacych zbiornikach istnieja tylko w filmach. |
MAJCHAL Miłośnik FSO Polonez Caro Poznań | 2003-09-10 17:52:48 Co do wybuchania to palą się opary paliwa, a nie samo paliwo. W okreslonej sytuacji po ogrzaniu zbiornika może wywalić. Jednak sznasa jest statystycznie mala
Co do gaśnic to ja ma 2x1kg i tak się nie czuję bezpieczny. Ale zawsze 2kg lepiej niż 1kg |