[125]Odprężenie silnika w celu założenia turbo ? - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2004-02-26 19:21:51, Trojan1000 pisze:
Prosze bardzo opisze ci moje doświadczenie warsztatowe chronologicznie:
Fiat 126p, Ciągnik ursus C-330, Polonez 1.6 GLE, Opel Corsa,Ford scorpio, Fiat Tempra, Fiat CC, (pojazdy oczywiście należą do rodziny ale zawsze się czegoś nauczyłem)



chodzili mi raczej o to co robiles, a nie w jakich autach, no ale niech Ci bedzie.


Cytat:
A w dobrym tonie było by żebyś ty mi się zrewanżował opisem swojego doświadczenia związanego z samochodami.



Aktualnei jestem uczniem V klasy technikum samochodowego o specjalnosci 'technik mechanik obslugi i naprawy pojazdow samochodowych'. Pierwszymi pojazdami przy ktorych zaczynalem moja pasje z motoryzacja byly ojca fiaty 131. W wieku 16 lat kupilem pierwsze wlasne auto- polskiego fiata 125p z roku 69. Auto bylo niekomopletne, poskladalem, troche nim pojezdziloem...silnik mial duze przedmuchy a ja mialemw garazu 1,8 dohc z amerykanskiej wersji 131, tyle ze bez dokumentow...pewnego razu wypatrzylem pewna zlomiasta mirafiorke z dohc, jak wowczas mysallem 1,6. Okazalo sie to byc 2.0 i to mocno zajezdzone. Zapadla decyzja o pzrekladce, silnik okazal sie wielkim niewypalem, wiec pzrekladka skonczyla sie kapitalnym remontem 1,3 ohv. Potem kupilem kombiaka przy ktorym uczylem sie blacharki- efekty widac w profilu. Pozatym od pewnego czasu zajmuje sie obsluga i naprawami bierzacymi kilku fiatow zanjomych. Rok temu odbylem praktyke w polmozbycie (ASO Daewoo). Robilismy miedzy innymi naprawy mostow napedowych, usczelki pod gliwica w silnikach lanoscow, nubir (16V)i polonezow, zawieszeszenia w musso, a takze pracowalem przy montazu instalacji gazwoych. Ponadto w ubieglym roku bralem udzial w mlodziezowym ogolnopolskim turnieju wiedzy motoryzacyjnej (konkurencje bnyly nastepujace: rozpoznawanie czesci, test z przepisow , test z historii motoryzacji, zmiana kola na czas, pierwsza pomoc, sprawnosciowka motocyklem, sprawnosciowka samochodem) gdzie wraz z dwoma kolegami wywalczylem drugie miejsce w finale ogolnopolskim (co dalo mi zwolnienie z pracy dyplomowej z ocena celujaca).


Cytat:
Istotnie będzie z tym dużo roboty ale skoro wtryski nic nie dają to po co FSO montowała je w polonezach?

Czy to że silnik DOHC 2.0 ma 112KM a silnik na wtrysku ma 122KM jest spowodowane działaniem wtrysku czy modyfikacjami silnika?? (odpowiedz na to pytanie rozstrzygnie czy jest sens montowania wtrysków)



Uklady wtryskowe benzyny charakteryzuja sie wydluzeniem czasow miedzyobslogowych a takze optymalizacja skladu mieszanki, co pozwala na redukcje ilosci toksycznych substancji w spalinach. I dlatego praktycznie calkowicie wyparly one gaznikowe uklady zasilania.
  
 
Cytat:
2004-02-26 19:29:59, Bart128 pisze:
wtrysk daje wieksza mozliwosc "panowania" nad skladem mieszanki i jest bardziej ekologiczny i ekonomiczny niz gaznik, to glowny powod jego masowego stosowania....nie dlatego ze jest "lepszy"{mowa o wtrysku w autach cywilnych}


Pomijając aspekt audiowizualny podwójnych gaźników (który też można częściwo uzyskać z wtryskiem dzięki ITB ) i koszty to wtrysk ma same zalety.

Właśnie to 'panowanie' nad składem mieszanki powoduje że silnik nawet z prostym wtryskiem wielopunktowym (typu batch) ma lepsze parametry. Nawet jeśli uda się uzyskać na gaźniku podobną moc max. jak na wtrysku (co jest praktycznie niemożliwe gdy dobrze policzymy cały dolot), to nie uda się uzyskać tak dobrej elastyczności i mocy przy częściowych otwarciach przepustnicy.

Dolot układu wtryskowego przy MAP sensorze lub typu Alpha Injection jest praktycznie nierestrykcyjny - nie ma żadnych zwężek, gardzieli, dyfuzorów itp, więc tu jest kolejna możliwość zyskania kilku kucy przy tej samej średnicy dolotu co przy gaźniku.

Cytat:
z Cromy bylo z kolektorem za 1000zl
przewody 50 zl
przerobka kolektora niewiem ok 100-150zl
storzek 150zl
przerobka wedechu 100zl

mysle ze w 2000zl mozna sie spokojnie zmiescic.


a paliwo?.. zwykły gaźnik nie jest tu idealnym rozwiązaniem.




[ wiadomość edytowana przez: schwepes dnia 2004-02-26 23:40:08 ]
  
 
Zaczęło się od pytania na temat turbo (soft) a dyskusja wypłynęła na temat wtrysku (wielopunktowy,jedno punktowy),gaźnika,łączenia głowicy od jendego auta z bolkiem innego (ten temat był najlepszy). Co sie dzieje na tym forum
  
 
Zastanawiam się jaką moc i jaki moment obrotowy są w stanie wytrzymać skrzynia i most produkcji FSO?? Silnik to nie wszystko trzeba moc przekazać na koła. Jaka jest bezpieczna granica i czy można zwiększyć wytrzymałość mostu i skrzyni?? A jak z wytrzymałością i trwałością skrzyń i mostów od Łady??

http://walezyrally.republika.pl/naped.htm

Na stronie w/w zauważyłem że krzyżaki są w tym poldku od łady czyżby było one mocniejsze? Jeżeli krzyżaki są mocniejsze to może mosty i skrzynie też??
  
 
skrzynia i most z fiata moga wytrzymac duza moc.
podejrzewam ze do 200 km.
ale pod warunkiem ze o nie sie bedzie dbac i bedom w b.dobrym stanie i co najwazniejsze bedzie sie je uzywac z GLOWA.

zniszczyc je nie jest problem,
mialem w fiacie 55konnego diesla. i wyrwalem zeby z 3 przekl,glownych.z czego 2 byly nowiutkie ze sklepu

teraz mam prawie 2 x mocniejszy silnik i jeszcze mi sie to nie udalo. a teraz jezdze na moscie co ma 120 tys km.

zeby sa malo odporne na udarnosc.


[ wiadomość edytowana przez: PG dnia 2004-02-28 00:51:38 ]
  
 
Cytat:
2004-02-28 00:46:03, PG pisze:
skrzynia i most z fiata moga wytrzymac duza moc.
podejrzewam ze do 200 km.
ale pod warunkiem ze o nie sie bedzie dbac i bedom w b.dobrym stanie i co najwazniejsze bedzie sie je uzywac z GLOWA.

zniszczyc je nie jest problem,
mialem w fiacie 55konnego diesla. i wyrwalem zeby z 3 przekl,glownych.z czego 2 byly nowiutkie ze sklepu

teraz mam prawie 2 x mocniejszy silnik i jeszcze mi sie to nie udalo. a teraz jezdze na moscie co ma 120 tys km.

zeby sa malo odporne na udarnosc.


[ wiadomość edytowana przez: PG dnia 2004-02-28 00:51:38 ]




A co zrobić aby troche poszaleć i zrobic pare bajerów i nie rozwalić skrzyni i mostu?? Czy są jakieś części wytrzymalsze od seryjnych??
  
 
moze to:
http://www.colotti.com/inglese/index.html

a moze dowidziec sie na czym jezdzil 131 Abarth.



albo dla ambitnych most z kamaza powinien spasic
  
 
Nie chodzi mi o Monster Trucka

http://www.swiatek-tuning.com.pl/tuning%20mechaniczny.htm
  
 
Cytat:
2004-02-28 00:46:03, PG pisze:
skrzynia i most z fiata moga wytrzymac duza moc.
podejrzewam ze do 200 km.
ale pod warunkiem ze o nie sie bedzie dbac i bedom w b.dobrym stanie i co najwazniejsze bedzie sie je uzywac z GLOWA.

zniszczyc je nie jest problem,
mialem w fiacie 55konnego diesla. i wyrwalem zeby z 3 przekl,glownych.z czego 2 byly nowiutkie ze sklepu

teraz mam prawie 2 x mocniejszy silnik i jeszcze mi sie to nie udalo. a teraz jezdze na moscie co ma 120 tys km.

zeby sa malo odporne na udarnosc.


[ wiadomość edytowana przez: PG dnia 2004-02-28 00:51:38 ]


porownaj moment obrotowy a nie moc
  
 
To ile Nm wytrzyma skrzynia od DFa ??
  
 
Skrzynia Poloneza,bazująca na skrzyni 125p (bo przeciez nikt nie będzie montował 4-biegowej skrzynki Df-a) została przewidziana do współpracy z silnikami o maksymalnych momentach do 140-145Nm,także nawet "seryjne" 2.0 DOHC ma zbyt duży moment dla tej skrzynki.
Trojan - niektóre z Twoich pytań są co najmniej "ciekawe",więc nie dziw się reakcjom kolegów.
Jeżeli chodzi o tylny most najczęściej praktykowane jest przekładanie mostów od 132/argenty - to chyba najlepszy kompromis miedzy wytrzymałością a pracochłonnością i kosztami takiej przeróbki.
Jeszcze kwestia wtrysku w Polonezie - FSO zastosowała go głównie z powodu konieczności spełnienia przez Poloneza wymogów czystości spalin.Wtrysk pojawił sie najpierw w silniku 1.5 (tak,tak były 1.5 GLI),później również 1.6,zarówno z katalizatorem jak i bez.Nie widzę sensu przerabiania silników gaźnikowych DOHC na wtrysk SPI (np.abimex z Poldka),nawet jeśli istnieje taka mozliwość,czego chyba jeszcze nikt w praktyce nie dowiódł.
PS.zeckon,nie przejmuj się
  
 
To normalne że skzynia jest za słaba do 2.0 masz w tym racje. Jeżeli chodzi o 1.8 to z tą jest wytrzymałością jest na styk przy słabszej wersji.

Jeżeli chodzi o silnik 1.8 to była wersja 105KM i była wersja 111KM
momenty odpowiednio 141Nm i 148Nm

2.0 ma 112KM i 157,9Nm

Wszelkie informacje zaczerpnołem z tej strony
zabawna stronka
zna ktoś rosyjski??
  
 
witam, tak sobie poczytalem i postanowilem wtracic kilka zdan. od 3 miesiecy kombinuje z kompresorem w DFie z uzyciem gaznika z renault 5 turbo- najtaniej, najprosciej. szczerze nie jest to takie latwe jakby sie wydawalo...jesli chodzi o st. sprezania to grubsza uszczelka miedziana zda egzamin na pewno ale tylko przy niecietej glowicy. co do mostu to polecam z lady, raz ze wytrzymalsze, a w ziguli byly mosty o skroconym przelozeniu, mozna sobie muscle cara zrobic a czasem trafialy sie tez zeszperowane(bo i takie lada robila).ja taki mam i jest git ale sie naprzerabialem oho.polecam tylko wytrwalym.pozdro
  
 
Cytat:
2004-03-02 22:49:35, Krzaq pisze:
witam, tak sobie poczytalem i postanowilem wtracic kilka zdan. od 3 miesiecy kombinuje z kompresorem w DFie z uzyciem gaznika z renault 5 turbo- najtaniej, najprosciej. szczerze nie jest to takie latwe jakby sie wydawalo...jesli chodzi o st. sprezania to grubsza uszczelka miedziana zda egzamin na pewno ale tylko przy niecietej glowicy. co do mostu to polecam z lady, raz ze wytrzymalsze, a w ziguli byly mosty o skroconym przelozeniu, mozna sobie muscle cara zrobic a czasem trafialy sie tez zeszperowane(bo i takie lada robila).ja taki mam i jest git ale sie naprzerabialem oho.polecam tylko wytrwalym.pozdro


W Żiguli były mosty o przełożeniach: 3,9 , 4,1 , 4,3 i najrzadziej spotykane mosty 4,44 (spotykane tylko w kombi 2102 z silnikiem 1200). Co do turbo to u nas w klubie jeden kolega ma to założone i też pochodzące od renault 5 turbo. No i to oczywiście typowe turbo a nie kompresor.
Pozdrawiam
Andrzej
  
 
prawda,widze andrzej ze dysponujesz imponujaca wiedza na temat lady. co do gaznika z renault 5 to ja go naprawde uzywam z kompresorem(maly kompresorek na wyjsciu 2bary, napedzany paskiem od walu korbowego, butla od gasnicy, zawor cisnieniowy, sprzegielko elektromagnetyczne na kole kompresora zeby nie ladowal na niskich).najwieksze jaja sa ze zgraniem ilosci powietrza z iloscia paliwa, przerabiam ten gaznik juz miesiac i zawsze z mieszanka jest cos nie tak,czasem do 2500obr/min nie moge tym jechac bo prycha, za to powyzej ogien, innym razem pali gumy na niskich a na wysokich zero...nie wiem juz co mam robic...

dodam jeszcze ze kompresor pochodzi od wiekowego stara ktorego przypadkiem zauwazylem na zlomie.kompresor w starze nie do silnika tylko do hamulcow, az sam sie zdziwilem ze takie male cisnienie generuje, z tym ze ja ma zalozone nieorginalne kolo pasowe i to moze dla tego

a moze kogos interesuje turbosprezarka z xsary 1.9td(90km) z silnika o przebiegu 10 tys.km(auto uleglo wypadkowi i rozsprzedaje je w czesciach)

[ wiadomość edytowana przez: Krzaq dnia 2004-03-03 09:46:06 ]

Sa tez w opolu dwie lady 2105 nioplacone ale jezdzace(odpalaja,skrecaja i hamuja- wiadomo ze nie ma sie co rewelacji spodziewac).gosc chce je sprzedac razem za 500pln, moze sie tam dzisiaj przejde i pstrykne foto...
[ wiadomość edytowana przez: Krzaq dnia 2004-03-03 09:55:01 ]

[ wiadomość edytowana przez: Krzaq dnia 2004-03-03 09:58:09 ]
  
 
a czy ty nie masz problemu z wydajnosciom kompresora. cisnienie to nie wszystko.

Cytat:
zawor cisnieniowy, sprzegielko elektromagnetyczne na kole kompresora zeby nie ladowal na niskich



to zkad on ssie na wolnych. czy doladowanie wpieles rownolegle????????
jak rownolegle to przeciez ci cisnienie ucieka przez filtr powietrza.
musi byc szeregowo

zeby nie tracic na wydajnosci ustaw kompresor na najwioeksze mozliwe cisnienie,a na wyjsciu z butli zalyz zawor redukcyjny.

ale zeby to ustawic musisz miec wpiety manomert w kolektor ssacy. wtedy bez problemu ustawisz cisnienie dolakdowania na takie jakie ma renault 5.

a jak nie zalozysz zaworu redukcyjnego to zawsze beda jaja z zmieniajacym sie cisnieniem

[ wiadomość edytowana przez: PG dnia 2004-03-03 10:15:18 ]
  
 
Cytat:
2004-03-03 09:25:11, Krzaq pisze:
prawda,widze andrzej ze dysponujesz imponujaca wiedza na temat lady. co do gaznika z renault 5 to ja go naprawde uzywam z kompresorem


Przesadzasz tz tą wiedzą, po prostu trochę się tym interesuję, a co do kompresora to ja Ci przecież wierzę, piszę tylko że nasz kolega po prostu poszedł nieco inna drogą.
Pozdrowienia
Andrzej
  
 
Czytałem najnowszy nr "Spolier" jest tam opis auta (Honda Civic 1.4 90 KM <-seria,po założeniu turbo 143 KM)-jest tam napisane "pod głowice została założona grubasza uszczelka w celu odprężenia silnika.Wniosek:w DF też można zrobić podobnie soft turbo i grubsza uszczelka(hmm a jak z zaworami i popychaczami,głowica będzie wyżej i czy starczy popychaczy ??)
  
 
jezeli bedziesz robil silnik nie nowy czy tuz po remoncie i kompresje masz okolo 10.5 to wydaje mi sie ze niema potrzeby go odprezac bo on sie juz sam odprezyl.
  
 
Oto kilka informacji tak dla ułatwienia dyskusji

http://test.bv.pl/moto/Mot_Site/Strony/wyczyn_strony/wyczyn10.htm

cytat ze strony
Cytat:
W 1987 roku w Dziale Badań Specjalnych OBR SO powstała konstrukcja i wykonano przedprototyp samochodu FSO-Polonez 1500 Turbo. Dane techniczne samochodu pokrywały się dużym stopniu z modelem 1.6C. Zasadnicza różnica polegała na zastosowaniu turbodoładowanego silnika 1500 AC powstałego na bazie silnika PN 1500 AA. Sprężarkę B3G opracowano w WSK PZL Rzeszów na bazie rodziny sprężarek L3D dla silników wysokoprężnych. Po zastosowaniu specjalnie przygotowanego gaźnika FOS 34 DCMPT, bezstykowego zapłonu, chłodnicy powietrza, przy geometrycznym stopniu sprężania 7,2 silnik osiągał moc ok. 140 kW przy 6800 obr/min. co umożliwiało osiąganie prędkości 180 - 220 km/h. Masa samochodu wynosiła: dla gr.A - 900 kg, dla gr.N - 1160 kg.



Do fabryki gaźników w łodzi mam niedaleko jak znajde chwile wolnego czasu to sprubuje sie dowiedzieć czegoś na jego temat.

Kompletnie nie wiem nic o orginalnej sprężarce z poloneza.


Opis rajdowego poloneza 1600
Cytat:
W roku 1986, po serii nieszczęśliwych wypadków, zaczęto eliminować z rajdowych mistrzostw świata i Europy samochody sportowe grupy B. Fabryka Samochodów Osobowych rozpoczęła przygotowania do produkcji nowego modelu Poloneza 1600 i w 1987 roku rozpoczęto seryjną produkcję silników o pojemności 1598 cm3. Silniki te były sprawdzone już od kilku lat w sporcie samochodowym. Homologację w grupie A Polonez 1600 (jako 125PN) i Polski Fiat 125p 1600 uzyskały już w 1983 roku. W Dziale Badań Specjalnych Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Samochodów Osobowych opracowano konstrukcję nowej wersji samochodu rajdowego FSO Polonez 1.6C zgodnego z regulaminami grupy A. Od uzyskania w1984 roku homologacji samochody startowały początkowo w barwach fabrycznych, a w późniejszym okresie wykonano serię samochodów dla zawodników Polskiego Związku Motorowego. Samochód FSO Polonez 1.6C ( homologowany jako FSO 125 PN/C) był napędzany silnikiem o pojemności 1598 cm3 i mocy 73,5 kW przy 6200 obr/min, z elektronicznym zapłonem.




Cytat:
dla potrzeb rajdowych były również wzmocnione wersje 1.5. Pierwsza o mocy 106 KM (78 kW) przy 6000 obr/min oraz momencie obrotowym 180 Nm przy 3200 obr/min pozwalała na rozwinięcie szybkości 180 km/h, a 100 km/h samochów osiągał po 11 s. Druga, dość wyżyłowana, wersja, oferowała 190 KM (140 kW) przy 7000 obr/min i 240 Nm przy 3200 obr/min, co zapewniało 8,5 sekundy do "setki" i 220 km/h.

cytat ze strony Prototypowe i seryjne auta PRL-u

cytat z http://test.bv.pl/moto/Mot_Site/Strony/wyczyn_strony/wyczyn10.htm

Cytat:
Najmocniejszą wersją rajdowego Poloneza był samochód z silnikiem 2000 Turbo. Doładowany silnik osiągał moc ok.180 kW. Niestety samochód ten nie został homologowany i startował właściwie tylko w rajdach krajowych.



Sprężarki WSK Rzeszów


[ wiadomość edytowana przez: Trojan1000 dnia 2004-03-03 23:25:20 ]