MotoNews.pl
  

Racing Garage - czyli moje FIAT"y i inne graty ;) - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Spoko, jak bede w okolicy to moge wpadać .

BTW - rzadko mam okazje przy dziennym świetle fotki cyknąć więc korzystając z okazji:



Z rzeczy, których nie widać nie ma już praktycznie całego układu chłodzenia (część zewnetrzna) - chłodnica, pompa wody i termostat z obudowa idą do nowego. Jeszcze nie wiem w jakiej kolejnosci ale chyba wszystko na raz, bo skoro po wyjęciu termostatu on sie prawie normalnie nagrzewa i przegrzewa dalej to chyba coś tu jest nie tak . Co dziwne z nagrzewnicy tez az takie gorące powietrze nie leci, mimo ze wskazówka dochodzi do czerwonego .
  
 
sproboj to najpierw porzadnie odpowietrzyc
  
 
No i oto kolejny Fiacik pojawił sie w mojej kolekcji. Tym razem jest to model całkowicie włoski . Otóż udało mnie się kupic Ritmo 130 TC z uszkodzonym silnikiem za całe 200zł. Jutro (czyli dzisiaj zarzuce jakieś fotki i wiecej info...

ps. Niestety przerobiony na szpryce - po gaźniczkach nie ma śladu...


[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2004-11-25 01:42:46 ]
  
 
ja juz Cie powoli nie rozumiem hehe, ale jezeli tylko cos wyjdzie z tych Twoich mnogich jakby nie bylo zakupów to jak najbardziej jestem za gratuluje zakupy,mam nadzieje ze bedzie sie godnie reprezentowal
  
 
SIama

ja mam tylko jedno bardzo male pytanko: Po co ci tyle fiatow
  
 
Apeluje sie o nie sprzedawanie pojazdów ponizej kwoty 500zł panu rejcowi... ten przepis wydano dla jego dobra
  
 
Cytat:
2004-11-25 00:33:43, HuHu pisze:
SIama ja mam tylko jedno bardzo male pytanko: Po co ci tyle fiatow


Posiedzisz z rok na forum to moze zrozumiesz .
Jak być furious to na max'a .
  
 
Race poko foty ritmolca ... co z nim bedziesz robil?
  
 
ja popieram Race_D'a....
lepiej niech stoja u niego niż maja wyladować na szrocie...
jak bym miał gdzie postawic to już bym miał o dwa pojady więcej, zastawkę i jeszcze jednego maluszka...
zastawka była na chodzie z papierami za 500 zł...
ehhhhhhhh...
Racuś.... jesteś wybawcą i dobroczyńcą dla tych Fiatów...
niech Ci szmalcu nigdy nie zabraknie by je ratowac ...


[ wiadomość edytowana przez: sFiatowiec dnia 2004-11-25 09:03:47 ]
  
 
Fajna zabawa ale czy nie lepiej zamiast kupowac kolejne Fiaty po 200-300 zł nie wyremontowac za zaoszczędzone pieniądze jednego a dopiero potem kupować następnego? Przecież tą metodą co stosujesz nigdy ich wszystkich nie wyremontujesz, tylko z posesji zrobisz szrott a możesz mieć dodatkowo problem z niepłaconym OC.
  
 
Żartowałem, to jest 1.7 (169 w dizlu i faktycznie nie działa. Rocznik '82. Dziadek mówi ze zdechl na zakręcie i już nie zagadał. Jakiś mechanior niby zaglądał pod miskę (nie maske, miske), stwierdził że wał jest OK i jego zdaniem to jakiś zawór, ale jaki to już sie od dziadka nie dowiedzialem. Ktoś wie na co te silniki lubią cierpieć??
W ogłoszeniu podalem Fiaty 125-132, Arge, Łade - o Ritmo słowem nie wspomniałem, dizel to mi nawet przez myśl nie przeszedł. Ale po zbiciu ceny za 500 na 200 zeta, autko w stanie blacharsko dobrym (ocena na szybko po ciemkiemu ), oponki niezłe, elektryka działa, więc postanowiłem łyknać.
Jeśli silnik uda się tanim kosztem postawić na nogi to będzie z tego prawdopodobnie rancho-car - dizelek jak znalazł do przeciągania innych aut czy porzewożenia części, wywożenia złomu itp. Bude tylko trza spikapować - Ritmolota w picku jeszcze nie widziałem . Najważniejsze że silnik jest powered by rosso fuello (btw - po ile teraz stoi OO?) .
Dobra, rzucam fotki bo textu pewnie i tak większość nie przeczyta :






ps. Wszelkie materiały dot. silnika 1.7D Fiata (169 mile widziane. Najlepiej "troubleshooting" . Z tego co wyczytałem w '82 1.7 miał nieco mniejszą pojemność ale konstrukcja chyba wszedzie podobna więc cokolwiek co może pomóc w diagnozie/naprawie przyda sie na pewno.
  
 
szukaj sobie pompy wtryskowej złomiarzu
  
 
no to bedziemy mieli mocną ośkę
  
 
Cytat:
2004-11-25 12:51:16, Poramancza pisze:
szukaj sobie pompy wtryskowej


Najpierw bym chciał zdiagnozować defekta co by bez potrzeby czegoś nie kupić. A jeśli to to to () ile może kosztować taka pompa na szrocie i od czego ewentualnie by jeszcze podeszła??
A może da sie to pospawać?

Cytat:
złomiarzu


Już mozesz zapomnieć o ramkach do kierunkow...
Z resztą i tak bym Ci ich nie dał bo ten klajster na szczeście daje sie usunać .


Jak dobrze pójdzie to na kolejnym RejsParty będziemy mieli autko do zwożenia osób poległych w trawie
  
 
Cytat:
2004-11-25 12:30:39, Race_D pisze:
......... Bude tylko trza spikapować - Ritmolota w picku jeszcze nie widziałem .



Race nie rob mu tego !!!!!!!!!!!!!!!
Przeciez tego tak mało jezdzi... a ty kcesz go pociac


Fajowy ten ritmol gratuluje

POZDRAWIAm
  
 
e tam zlom i tyle, a z gowna bata nie ukrecisz, dawaj go na czesci, blacharke co zdrowe wytnij i do zyda, jakies elementy mechanicze tez sprawdz i do zyda.
  
 
Rejs powiedz mi bo już kilka osób sie pytało(jestem kolejny) , i nie to żebym był złosliwy , ale po co kupujesz tyle samochodów zamiast odjebać sobie tip top jeden z nich wogóle tego nie czaje może nie jestem taki furious jak ty ale w głowie mi sie nie mieści to żeby tyle złomu na podwórku trzymac (złom uzyteczny tylko trzeba w ch.. zainwestowac)
wolałbym mieć jedno super niż kilka takich sobie
  
 
wiesz one nawet nie sa takie sobie
  
 
hmmm.... ja napisze ze moj poje**** sasiad który zawsze mnie strzela z ucha napsy ze jezdze sobie maluszkiem po garazach u Nas, ma 4 fury: vovlo v70 chyba, nubire kombi, xsare, i troszq starsza e klase. I na h** mu to? Nie wiem, ale tego volviaka trzyma w garazu pod plandeka i wyjezdza raz na rok, tak smao jak mesiem..... Widzialem je ze 3-4 razy ja nie wiem Hehe, nie ma zrobic to niech da na uzytek naszego forum, sprzeda sie i kupimy kazdemu po fiacie albo dwóch
  
 
Widzisz Lukasz, tak samo ja nie czaje amstaffa .
A tak poważnie - sam nie wiem po co mnie to . Jeśli silnik w ritmolocie zagada to autko zostanie jako ranczolot pewnie, jeśli okaze sie poważniejsza awaria to na części i do żyda. Jeszcze mnie do końca nie poj***ło, kupuje tylko to na czym nie moge stracić, a co najwyżej zyskać co nieco. Przygotowanie jednej super-fury zdecydowanie utrudnia mi brak odpowiedniego zaplecza warsztatowego, ale to ma szansę sie zmienić gdyż powstaje w okolicy super warsztat specjalizujący się w projektach extremalnych . Ale na razie cicho sza .