[OT] Szkoła auto na TVN Turbo - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2004-11-01 16:36:20, York pisze:
Tia mówi tak samo dobrze jak nasi politycy



Hmm imho koleś zna się na rzeczy a poza tym to polecam książkę "Sportowa Jazda Samochodem" i zainteresowanie się tematem. Wpadając w poślizg dodajesz gazu zakładasz kontrę, wszystko delikatnie i z wyczuciem. Wiadomo, że jak już idziesz bokiem to odruch to hamulec ale to pewny bączek. A co do tej techniki to jedna wada tego tłumaczenia jest taka, że FWD z reguły jest podsterowne niż nad. W przypadku podsterowności polecam trzymać gaz i lewą hamulec wcisnąć. Dociąży to przód i auto przestanie się ślizgać. Nie łatwe to ale skuteczne


[ wiadomość edytowana przez: owz dnia 2004-11-02 03:06:06 ]
  
 
Oki Za dużo gram w Colina 2 i padło mi na mózg
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-11-02 03:00:47, owz pisze:
Hmm imho koleś zna się na rzeczy a poza tym to polecam książkę "Sportowa Jazda Samochodem"



ta ksiazka w glownej mierze opisuje RWD a my tu gadamy o FWD.
  
 
Ok chłopaki, jako ze prawie cała zime zeszłoroczna przejeździłem na placyku po 2 godzinki dziennie przednionapedówkami (Ibiza 92r silnik 1.2 (napewno nie ma 200 koni), VW Polo 2000r, VW Passat 2001r) to moge sie troszke wypowiedzieć.

Cytat:


A ręczny czasem może jednak posłużyć do wyprowadzenia autka z poślizgu...




Ja jezeli jeszcze ciagnołem wajhe w poslizgu to po to zeby go utrzymac. W przednionapedówce wyciaga sie samochód (na sniegu to juz napewno) kontrą i gazem.



Cytat:


Jest to o tyle przydatne, że przy kontrowaniu dalej zarzucany jest tył i autko może Ci się katapultować z dużą prędkością w drugą stronę i wykręcić bąka, a przy takim myku z ręcznym ustawia się praktycznie tylko przód.





Jak nie umiesz kontorwać to owszem, poleci w druga strone, jak zaciagniesz rękaw to pogłebi poslizg bo tak czy siak koła tylne nioe bedą miały wogóle przyczepności a koła przednie jakąś tam bedą miały. Według mnie bez sensu ale nie mówie ze nie spróbuje w tą zime. Tak sie składa ze miejscówke mamy odpowiednia do tego, mozesz sie do 120km/h rozpędzic i masz spokojna głowe ze nic sie nie stanie Tobie ani Twojej furce

Cytat:


ile razy probowalem wyciganca auto gazem (jak trenowalem np na lotnsiku) to nic dobrego z tego nie wychodzilo.
moze za malo cwiczylem.



Za mało wychodzi, uwierz mi.... Ja prawie wogóle nie uzywam recznego w zimie, przeciwskręt i sam leci bokiem, kontroluje poslizg kontrą i gazem, a jak chce wyprowadzić to poprostu zakładam kontre tak zeby wyprostować i tyle sammo gazu ile uwazasz ze jest dobre. A to zeby Cie nie wyniosło w druga strone to juz musisz wyczuć, ja jezeli bede mial za chwile prostą droge przed sobą to juz mam koła proste.
  
 
Ja to czytam to mi sie smiac chce.
Ilu z was ma na codzien auto z przednim napedem i mialo naprawde okacje pojezdzic takim autem w zimie. Nie na placyku pod hipermarketem gdzie mozna sie bawic do woli ale naprawde na drodze w trudnych czasem extremalnych gorskich warunkach.

Piszecie takie bzdury,ze normalnie czlowiekowi flakami w zalodku przewraca.

Pozdrawiam!
  
 
Cytat:
2004-11-02 08:52:28, satiz pisze:
. Nie na placyku pod hipermarketem gdzie mozna sie bawic do woli ale naprawde na drodze w trudnych czasem extremalnych gorskich warunkach.


kochany my nie jestesmy ludzmi gor
a swoja droga to ja jezdze na codzien przednionapedowcem
  
 
Cytat:
2004-11-02 03:07:49, Wujek-Kajtek pisze:
Oki Za dużo gram w Colina 2 i padło mi na mózg Pozdrawiam



Ja w 4-kę.

Wiem że OT ale może jakies Furious Mistrzostwa w Colina
  
 
panowie... o czym ta dyskusja..
nie ma jednego i słusznego sposobu na wyjście z poslizgu...
metoda wyjścia z poslizgu zależy od wielu czynników:
1. jaki napęd...
2. długośc auta... (każdy z was wie ze to co udaje się malcem ma sie nijak do kanta... ),
3. która oś sie slizga (jak tylna oś przy tylnonapedowym to kto z was zaciągnie ręczny w dużym fiacie?? tylko ten kto chce kręcić bąki... sprzegło i czekasz az koła złapią przyczepność, i kontra kontra i jeszcze raz kontra - az do zwycięstwa)....
4. umiejetności kierowcy... (jak ktoś żwawo kręci kierą to nie bedzie się bawił w chwytanie ręcznego i to tego niepozbawionego zapadki...)....
5. wyczucie auta.... mozesz se kręcić, ciągnać za rękaw, gazować, strzelac ze sprzęgła... i tak rów cie przywita jak nie czujesz ze ci dupę zarzuca za duzy gaz...

mało jeżdzę, mało się ślizgam - to moja opinia - nie komentować...
upieram się ze nie ma jednego sposobu... tyle patentów ilu ludzi..

a jazdę na kułeczjkach uwazam za dobry komysł.... wielu z nas zaczynało chodzić na czworaka, czy to znaczy ze na czworakach jesteśmy najszybsi i najbardziej zwrotni?? ;P ;P ;P
moim zdaniem dobry poczatek... 10 km/h i mozna poczuć auto... potem jak znalazł...
  
 
z innej beczki... colin to gowniany arcade..

zagrajcie sobie w Richard Burns Rally i nigdy wiecej do kolina nie wrocicie
  
 
Hmm...Colin 4....zagrałbym kiedyś w to... w sumie to chciałbym zeby mi kiedyś nawet Colin 2 poszedł na moim kompie
Jedynka mi chyba chodzi z tego co pamiętam
A co do ręcznego...hmm...nie mam zapadki, a raczej sprężynki
Trochę ciężko zaciągnąć łapę na postoju, żeby się trzymała, ale nie jest źle
  
 
{ot}
najwiekszy realizm prowadzenia z posrod samochodowek w ktore gralem = "grand prix legends" taka juz sedziwa gierka o F1 w polowie lat 60 tych ale nie odstrasza jeszcze grafika ....polecam maniakom


[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2004-11-02 10:26:57 ]
  
 
Cytat:
2004-11-02 07:40:06, goorek pisze:
ta ksiazka w glownej mierze opisuje RWD a my tu gadamy o FWD.



Nie szkodzi, technika wyprowadzania aut z poślizgu jest podobna.
  
 
najwiekszy realizm to Live For Speed.... kto gral wie
  
 
Cytat:
2004-11-02 08:52:28, satiz pisze:
Ja to czytam to mi sie smiac chce. Ilu z was ma na codzien auto z przednim napedem i mialo naprawde okacje pojezdzic takim autem w zimie. Nie na placyku pod hipermarketem gdzie mozna sie bawic do woli ale naprawde na drodze w trudnych czasem extremalnych gorskich warunkach. Piszecie takie bzdury,ze normalnie czlowiekowi flakami w zalodku przewraca. Pozdrawiam!



Np ja jeżdże na codzień przednionapędówką i wiem co to poślizg .
  
 
Cytat:
2004-11-02 08:21:26, toki pisze:
Za mało wychodzi, uwierz mi.... Ja prawie wogóle nie uzywam recznego w zimie, przeciwskręt i sam leci bokiem, kontroluje poslizg kontrą i gazem, a jak chce wyprowadzić to poprostu zakładam kontre tak zeby wyprostować i tyle sammo gazu ile uwazasz ze jest dobre. A to zeby Cie nie wyniosło w druga strone to juz musisz wyczuć, ja jezeli bede mial za chwile prostą droge przed sobą to juz mam koła proste.



ty mowisz o podsterownosci?? bo chyba nie za dokladnies przeczytales co napisalem.


Cytat:
satiz pisze:

Ja to czytam to mi sie smiac chce.
Ilu z was ma na codzien auto z przednim napedem i mialo naprawde okacje pojezdzic takim autem w zimie. Nie na placyku pod hipermarketem gdzie mozna sie bawic do woli ale naprawde na drodze w trudnych czasem extremalnych gorskich warunkach.

Piszecie takie bzdury,ze normalnie czlowiekowi flakami w zalodku przewraca.

Pozdrawiam!



najlepiej tak powiedziec, wypowiedz sie moze. przednionapedowka bylem w warunkach surowo ziomowych na slowacji i w alpach austriackich. mam dostep do aut FWD ciagly. no napisz cos.


Cytat:
owz pisze:
Nie szkodzi, technika wyprowadzania aut z poślizgu jest podobna.



podobna, trafnie to ujales))

nikt sie tu nie kloci to zwykla dyskusja wiec nie wiem czemu coponiektorzy reaguja nerwowo.


pozdroooooooooooo
  
 
A pamiętacie jak gumowo prowadziły się auta w NFS 3 i 4???
To była poprostu miazga
W NFS Porsche było kilka autek które się w miarę realistycznie prowadziły
Szczególnie pierwsza 911 była strasznie nadsterowna i treba było mocno walczyć, żeby ją utrzymać na drodze
Ale i tak najlepszy realizm był w Micro Machines
  
 
Cytat:
2004-11-02 10:35:05, ZoLt4R pisze:
najwiekszy realizm to Live For Speed.... kto gral wie



Zoltar nie wiem jak Ty ale ja gralem w ta girke dosc dawno temu i zniechecila mnie jedna rzecz.....mianowicie wprwadzajac auto w poslizg nie bylo mozliwosc zalozenia kontry.....wrecz przeciwnie kiera krecila sie w druga strone....ponoc dzialo sie to tylko grajac na klawiaturze....nie mialem mozliwosci sprawdzic tego na innym urzadeniu.
Moze poprawili ten blad.
Wiec ciezko tu mowic o realizmie, bo jakos jak cwiczylem swoim autem takie szopki sie nie dzialy.
I cale szczescie bo pewnei teraz bym nie pisal tego posta
  
 
Cytat:
2004-11-02 11:56:28, satiz pisze:
Zoltar nie wiem jak Ty ale ja gralem w ta girke dosc dawno temu i zniechecila mnie jedna rzecz.....mianowicie wprwadzajac auto w poslizg nie bylo mozliwosc zalozenia kontry.....wrecz przeciwnie kiera krecila sie w druga strone....ponoc dzialo sie to tylko grajac na klawiaturze....nie mialem mozliwosci sprawdzic tego na innym urzadeniu.



a kto sprawdza realizm grajac na klawiaturze, gdzie kiera ma 3 polozenia -1 0 1 ,
  
 
Cytat:
2004-11-02 12:25:22, lunatyk pisze:
a kto sprawdza realizm grajac na klawiaturze, gdzie kiera ma 3 polozenia -1 0 1 ,



Od zawsze gram na klawiaturze i bez problemu radzilem sobie z goscmi grajacymi na kierach, padach, joyach itp.

Wiadomo,ze realizmy grajac na kalwiaturze nie ma, ale ewidenty bug to juz inna bajka, czyz nie ?
  
 
O grach nie bedę się wypowiadać bo w nie nie gram Co do poślizgów to miałem okazję pośizgać się zdeko kilkoma autkami i coś tam wiem na temat ich zachowania Żadne troleje czy jak to tam się zwie nigdy nie odzwierciedli prawdziwych warunków na drodze. Autko toczące się z prędkościa 20km/h naprawde nie jest szkolą życia, a bezsensowne kręcenie kierą w ta i z powrotem to bezsens. By czego kolwiek się nauczyć potrzebny jest pas startowy, śnieg i autka przednio i tylnio napędowe. Miałem okazje pokatować strasznie długie Audi 100, kilka innych aut i swojego bobka.....Powiem tylko tyle, że kierowca który choć troszke nie poślizgał się autkiem w zimie to nie kierowca. Bo jak przujdzie co do czego to zdębieje ze strachu i kompletnie nic nie zrobi.....