Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Voy Miłośnik FSO Poldżons Constarownia/Sunderland | 2005-03-26 00:21:02 jak goracy?? i w jakim stanie?? |
![]() cendra Miłośnik FSO Volvo, 125p, Syrena Ciechanów/W-wa | 2005-06-14 14:04:40 i jak idzie proces od-Plus-owania ![]() |
GDA Miłośnik FSO 3city | 2005-06-14 14:07:38
TUTAJ znajdziesz odpowiedź ![]() |
![]() cendra Miłośnik FSO Volvo, 125p, Syrena Ciechanów/W-wa | 2005-06-14 15:11:23 wlasnie ta fotka mnie zainspirowala do napisania tego pytania ![]() ![]() |
![]() adamus Miłośnik FSO 1.3 - 2.0 Gdynia, Elbląg | 2005-06-14 16:19:16 Dokladnie - grill tez wyleci w kosmos - poki co zdjalem zewnetrzny panel, a wewnetrzne poprzeczki "pochromowalem". W nastepnym kroku wyleci zderzak tylny, i jak zdobede to tez przedni. No i jeszcze czeka mnie zeszlifowanie resztek po kleju z badziewnej blendy. Moze wiecie jak ten syf usunac? Benzyna ektrakcyjna tego nie rusza ![]() Pozdrawiam Adamus |
![]() cendra Miłośnik FSO Volvo, 125p, Syrena Ciechanów/W-wa | 2005-06-14 19:54:20 jeszcze jak dobrze pojdzie to by zarobil przy tym odplusowaniu, bo ceny + stoja chyba wyzej niz MR93 ![]() |
![]() Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2005-06-14 20:24:25
Spróbuj WD-40 umyć. Klej od metek, którego nic nie rusza od WD-40 schodzi raz-dwa. |
![]() danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2005-06-14 20:27:08
nie wiem jak to się piszę ,więc piszę fonetycznie -ksylen,wszystko ładnie zmywa,sprawdzone ![]() |
Bodzioo 2xFSO Ryki | 2005-06-15 21:57:16 polecam benzen, to cudo wszystko weźmie, ewentualnie aceton tez moze być
ps. nie wdychać oparów bo ładnie potrafią zakręcić w głowie |
![]() Wilu | 2005-06-15 23:21:57
ale Adamus nic nie mówił o tuningu silnika ![]() ![]() ![]() |
GDA Miłośnik FSO 3city | 2005-09-02 01:11:45 No i stało się ![]() ![]() |
![]() Voy Miłośnik FSO Poldżons Constarownia/Sunderland | 2005-09-02 09:19:18 ehhh wybacz adamus ale pomysl moim zdaniem chybiony... |
![]() adamus Miłośnik FSO 1.3 - 2.0 Gdynia, Elbląg | 2005-09-02 10:51:30 Spoko kazdy ma wlasne zdanie, dla mnie pomysl trafiony i zaplanowany juz w roku bodaj 2003 - Road_runner powinien pamietac ![]() Wkrotce jak znajde troche "tajmu" to sklece info o dotychczasowych przygodach. Pozdrawiam Adamus |
![]() adamus Miłośnik FSO 1.3 - 2.0 Gdynia, Elbląg | 2005-09-11 20:00:12 Wrazenia z dotychczasowego minusowania Plusa:
1. mozna, ale roboty od jasnej ciasnej ![]() 2. jeszcze nie skonczylem, w tej chwili Malachitowy jest po trzeciej fazie procesu, przymierzam sie do czwartej 3. Co zostalo zrobione? Faza I - Zdjecie "blendy" na tylnej klapie - odkrecenie uchwytu klapy i odklejenie blendy, wkrecenie uchwytu na stare miejsce (osiadl oczywscie glebiej) i usuwanie pozostalosci po kleju, ktore trwa do dzisiaj. Niewiele daje benzyna ekstrakcyjna, denaturat i nafta. Reszta srodkow zostanie dopiero wyprobowana. Pozytywnym efektem zdjecia blendy jest pozbycie sie tendencji do samozamykania sie klapy w czesciowym uchyleniu. Wytlumaczenie jest proste, silowniki obliczone sa na klape bez dodatkowego obciazenia. - Zdjecie kraty wlotu powietrza - wymontowanie polakierowanej czesci zewnatrznej, bo jej wyglad gryzl moje poczucie estetyki, czesc wewnetrzna tymczasowo pozostawiona Faza II - Odkrecenie i odklejenie ramki tablicy rejestracyjnej od zderzaka tylnego - przyklejone badziewie bylo na 7 kup kleju o konsystencji plasteliny, na szczescie nie bylo z tym wiekszych problemow. W klapie bagaznika byly: przetloczenie i 4 otwory na zamocowanie ramki, wypadalo dokupic kwadratowe kolki o boku 7mm i po ich wlozeniu zamocowac ramke tablicy w nowym miejscu. Poniewaz w zderzaku po zdjeciu tablicy ukazaly sie 2 oblesne otwory zakleilem miejce po tablicy czarna naklejka samoprzylepna. Faza II byla malo legalna, poniewaz nie mialem oswietlenia tablicy rejestracyjnej - zarowki w plusowskim zderzaku oswietlaly pusta juz wneke. Faza III - Zdjecie zderzaka tylnego - niby proste, ale. Po odkreceniu 4 srub w bagazniku, nalezy uwolnic mocowania boczne, a wiec odkrecenie nadkoli kol z chlapaczami i... mnostwo szamotania sie z korenskimi srubeczkami, spineczkami, pierdoleczkami. Mocowanie jest moze i trwale, ale strasznie skomplikowane. Slowem chora wizja Koreanczyka po spozyciu nadmiernej ilosci polskiej wodki ![]() - Zdjecie zderzaka przedniego - tez zabawa z bokami, ale nieco mniejsza. Wczesniej zdjecie nadkoli i chlapaczy. - Zdjecie noska przedniego - odkrecenie wielu nakretek i srubek, ale robota calkiem przyjemna - aby nie wyjmowac reflektorow mozna je podwiesic na czas zdjecia noska za pomoca tasiemek/sznurkow, dzieki czemu nie trzeba sciagac hydraulicznyej ich regulacji. Aby zdjac nosek nalezy odkrecic takze dwie blachy-kierownice powietrza wpadajacego do chlodnicy. - Przykrecenie noska Caro - nie jest to problem. Niestety jezeli nie zabezpieczy sie dolnej krawedzi noska przed ocieraniem przez zderzak, to po miesiacu wyjdzie na nim piekna korozja powierzchniowa. Dlatego dolna krawedz pokrylem silikonem w celu odsuniecia zderzaka od samej blachy noska. - Przykrecenie wlotu powietrza od Caro - mocowanie analogicznie jak w plusowskim - Przykrecenie przedniego zderzaka od Caro - przymiarka i rozczarowanie. Nie pasuja kierownice powietrza - nalezy je dociac do wymiarow zderzaka Caro. Mocowanie uchwytow bocznych jest zupelnie inne. We wspornikach zgrzanych (sa wieksze niz w Caro) do nadwozia nalezy wyciac pilnikiem/wiertarka wieksze otwory pod wypustki zderzaka Caro. Co chwila przymierzajac zderzak. Po dopasowaniu otworow nalezy zabezpieczyc krawedzie blachy farba antykorozyjna. Konce zderzaka nalezy zamocowac wkretami - na szczescie na nie sa juz otwory. - Przykrecenie tylnego zderzaka od Caro - aby to zrobic nalezy dokupic dwie "rolki" mocujace boki zderzaka wraz z wkretami i wkrecic je w istniejace niewykorzystane dotychczas otwory w dolnej czesci blotnikow. Reszta bez problemow. - Zamontowanie lamp oswietlenia tablicy rejestracyjnej od Caro - poniewaz inne sa zlacza nalezy przelutowac kable przy kazdej lampie Z opisu wyglada to prosto, ale w moim przypadku operacje komplikowaly i wydluzaly w czasie: - wykonywanie konserwacji "odkrytych "nadkoli, pasa przedniego, podluznic, blotnikow tylnych itd. - naprawa i konserwacja troche pogietych mocowac zderzakow Caro kupionych na szrocie - lekka renowacja elementow Orciari, w ktore "wyposazone" byly zdrerzaki - lakierowanie i konserwacja noska Caro - lakierowanie na czarno zderzakow z nakladkami - mozolne pasowanie do siebie "nowych" elementow, noska, blotnikow, lamp, wlotu powetrza zderzaka przediego za pomoca podkladek i wielokrotnego przykrecania i odkrecania elementow - montaz nowych halogenow w zderzakach - koniecznosc wykonania "separacji" zderzaka przedniego od noska za pomoca silikonu Generalnie auto w koncu zaczelo wygladac jak prawdziwy Polonez, a nie... Plus ![]() Przede mna faza IV, w ktorej... Ale nie uprzedzajmy faktow ![]() Pozdrawiam Adamus |
![]() MolibdenFSO Miłośnik FSO Śl | 2005-09-11 21:11:48 Wrzuć trochę fotek, ok? |
![]() Grzech Miłośnik FSO Polonezy dwa i pół. :) Nieporęt | 2005-09-11 21:42:31 Adamus - pozostałości po kleju powinny się zmyć WD-40 bardzo ładnie - zmywałem nim klej od nalepek z ceną na łyżeczkach - żaden rozpuszczalnik tego nie brał i resztki kleju z nalepek "republika" (stary adres www) ![]() |