MotoNews.pl
5 Ile wyprodikowali Polonezów z 2.0 Forda ?? (99576/5) - Strona 3
  

Ile wyprodikowali Polonezów z 2.0 Forda ?? - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Adamus, tak byl Caro 2.0 GLE.
  
 
No dobra przyjmijmy ,że powstało około 650 sztuk.
Z tego co mówicie produkowano je w latach 1990-1991 .Potem zaniechali tak??
wreszcie pod koniec 93 wchodzi na tasmy montazowe silniczek rovera...i pozostaje do mniej wiecej polowy 98 roku??
  
 
Aha póki co mamy
forda Macka 938
forda Ronaldo
forda o rej. SKL J996
forda w budzie Caro był na Allegro bodajże w styczniu tego roku
forda z Allegro tAki jasna zieleń metalic a gdzie pozostałe 645 sztuk??
Trzeba je kiedys odnależć...choć wiekszość pewnie umiera gdzies na szrotach.
Mnie osobiscie bardziej ciekawi, gdzie teraz jest ta ''Pawlakowa '' seria roverków


[ wiadomość edytowana przez: vistula dnia 2005-06-07 12:01:28 ]
  
 
jesli chodzi o poldki z silnikiem forda to jeden trafil oststnio na strazacka, bylo to caro, niestety nr silnika nie znam bo nie wiedzialem ze bedzie wszczete postepowanie w tej sprawie, jesli tam bede i autko jeszcze bedzie to postaram sie dowiedziec co i jak
  
 
ja miałem kupować srebrną przejściówkę z fordem. Ale okazało sie żę silnik to jeden wielki wyciek, skrzynia rozkurw, brak progów i właściciel taksiarz. Stała na Targówku niedaleko REMY 1000

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2005-06-06 22:43:55, Maciek_938 pisze:
I muszę się z Prezesem nie zgodzić , gdyż mój 2.0 OHC nosi numer silnika - 388 ps. Jest to Przejściówka rzecz jasna ps2. Zdjęcia w profilu Pozdrawiam

a skąd pewność że numery były bite dokładnie po kolei??? jak znam życie to pewnie czasem coś pozajączkowali.... a potem omineli trefny zakres nr
  
 
Cytat:
2005-06-07 11:55:36, vistula pisze:
No dobra przyjmijmy ,że powstało około 650 sztuk. Z tego co mówicie produkowano je w latach 1990-1991 .Potem zaniechali tak?? wreszcie pod koniec 93 wchodzi na tasmy montazowe silniczek rovera...i pozostaje do mniej wiecej polowy 98 roku??


Czy masz jakies podstawy by przyjac taka liczbe?
Polonez z silnikiem Forda byl produkowany w latach 1990-1993 w budzie przejsciowki i Caro (mam nadzieje, ze pisze to po raz ostatni ).
Co do Rovera to jest jak mowisz.

Cytat:
Mnie osobiscie bardziej ciekawi, gdzie teraz jest ta ''Pawlakowa '' seria roverków


Mnie tez! A takze jakie dokladnie miala zmiany

Czy numery bito po kolei? Tak, ale kolejnym silnikom. Same silniki mogli juz montowac na tasmie nie po kolei do kolejnych samochodow. Gwarancja? Pewnosc?
W przypadku historii FSO poruszamy sie po cienkim lodzie domyslow, przypuszczen, zalozen, tajemnic, amnezji, glupoty, zaniedban, samowolki, pomylek...

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Ok no to moje założenie upada , bo założyłem że produkowali około 300-350 sztuk rocznie przez dwa lata ,atu sie okazało ze przez 4 lata produkowali model 2.0 sle. lub gle .Ja na własne oczy widziałem w okolicach Bochni policyjnego caro z plastikowym podszybiem i z 2.0 GLE.Był to rok 1998 zima miałem nawet zdjęcie zrobione tego znaczka ale dawno temu juz szukałem tego zdjecia i przezpadło.Moze kiedys sie znajdzie.Ale mniejsza o to.Trzeba teraz w momencie gdybny wypłynął poldas 2.0 sle z 1993 roku spisać numery to bedziemy mieli orjentacyjne namiary ile mniej wicęj fabryka zakupiała silnikow itd.
  
 
przejściówka ajka też jest z fordem
  
 
Cytat:
2005-06-07 13:52:25, vistula pisze:
Ok no to moje założenie upada , bo założyłem że produkowali około 300-350 sztuk rocznie przez dwa lata ,atu sie okazało ze przez 4 lata produkowali model 2.0 sle. lub gle .Ja na własne oczy widziałem w okolicach Bochni policyjnego caro z plastikowym podszybiem i z 2.0 GLE.Był to rok 1998 zima miałem nawet zdjęcie zrobione tego znaczka ale dawno temu juz szukałem tego zdjecia i przezpadło.Moze kiedys sie znajdzie.Ale mniejsza o to.Trzeba teraz w momencie gdybny wypłynął poldas 2.0 sle z 1993 roku spisać numery to bedziemy mieli orjentacyjne namiary ile mniej wicęj fabryka zakupiała silnikow itd.


Z 1993 to tylko 2.0 GLE.

Czy na tych fotach widac bylo nowe podszybie?

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Powiem wam ze nie mozecie liczyć ile wyprodukowano sztuk z silnikiem forda patrząc na numer silnika, patrzcie na numer budy bo nie wiemy czy bili numery w Polsce czy przychodziły do Polski już z numerami i co nie jest powiedziane ze przychodziły po kolei, moim zdaniem nr budy jest tu bardziej pomocny.
  
 
Cytat:
2005-06-07 15:30:41, Mebig pisze:
Powiem wam ze nie mozecie liczyć ile wyprodukowano sztuk z silnikiem forda patrząc na numer silnika, patrzcie na numer budy bo nie wiemy czy bili numery w Polsce czy przychodziły do Polski już z numerami i co nie jest powiedziane ze przychodziły po kolei, moim zdaniem nr budy jest tu bardziej pomocny.


Niestety tak nie jest - nr silnika Forda byl nabijany w FSO, wiec jest to jak najbardziej wlasciwy kierunek poszukiwan.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Moja Przejściówka jest faktyczniem jednym z ostatnich wyprodukowanych egzemplarzy tego modelu (jest jakoś z końca maja 1991r, a od czerwca jeżeli mnie pamięc nie myli produkowali Caro), dlatego można przyjąć za pewniak, że wyprodukowali takich aut napewno nie mniej niż 400 sztuk (w końcu jeszcze szły 2 lata w Caro). Auta były produkowane głównie dla policji oraz innych instytucji państwowych, dlatego zapewne spora część z nich umarła "śmiercią tragiczną" w tych instytucjach.


Jak kupowałem swojego 2.0 z Policji to auto nie było w zbyt dobrym stanie technicznym (głównie blacharskim) i musiałem w nim dokonać wielu mniejszych (krzyżaki, półośka, wymiana resorów, wachaczy) i większych remontów (blacharka). Jakbym tego nie zrobił, to auto zapewne wylądowałoby gdzieś na szrocie, gdzie w kilka tygodni zniknęłaby większość podzespołów... Prawda jest taka, że w Policji traktują auta jak śmieci :/ Jazda po krawężnikach, katowanie silnika etc... jest tam na porządku dziennym, dlatego doprowadzenie takowego auta do pełni sprawności jest trudne (zrobi się jedno, poleci drugie... i tak w nieskończoność) tym bardziej jak ktoś (w tym przypadku ja) nie ma szczególnych zdolności mechanicznych.

Pozdrawiam
  
 
Kumpel dorwał jakieś fordoCaro z serokim zawiasem - buda wąska, w full wypasie - podobno jakiegoś z wyzej postawionych z FSO. Przełozył cały zestaw do szerokiego caro. Mówi ze bez gotowego kitu by sie za to nie brał.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2005-06-07 23:12:49, OLO pisze:
Kumpel dorwał jakieś fordoCaro z serokim zawiasem - buda wąska, w full wypasie - podobno jakiegoś z wyzej postawionych z FSO. Przełozył cały zestaw do szerokiego caro. Mówi ze bez gotowego kitu by sie za to nie brał.


Bynajmniej mnie to nie dziwi. Patentów tam tyle, że głowa boli... Jeżeli ktoś realnie planuję przekładkę silnika OHC/DOHC Forda do Poloneza to wtedy jest wręcz niezbędne posiadanie oryginału służącego jako baza części do powyższej przekładki.

ps. PoldoFord może być dobry jako materiał dla zapalonego tuningowca, gdyż silnik OHC daje spore możliwości dalszego działania włącznie założeniem turbiny, która w przypadku tego silnika nie powinna radykalnie skrócić jego żywotności, a 150 KM i 200Nm jest wtedy wartością bardzo realną (pomijam tu fakt ile tygodni most wytrzyma przy takim rozwiązaniu, ale tu też można kombinować) co przy masie około 1200kg robi z Poloneza rakietę

Pozdrawiam
  
 
Hmm... 150KM to powinno bez turba dac sie wyciagnac z podlubanego 2.0 DOHC (a i OHC Forda pewnie tez, choc obrobka glowicy jest tam katorznicza praca ) Podejrzewam, ze lekkie nawet turbo zrobiloby jednak wiecej, niz 200Nm. Ja chcialbym ponad 200Nm wlasnie, moc juz mniej wazna, moze byc i 120KM.
  
 
OLO a cale wyposzenie tez przelozyl do tego Caro
  
 
Cytat:
2005-06-08 00:47:19, DooMinick pisze:
Hmm... 150KM to powinno bez turba dac sie wyciagnac z podlubanego 2.0 DOHC (a i OHC Forda pewnie tez, choc obrobka glowicy jest tam katorznicza praca ) Podejrzewam, ze lekkie nawet turbo zrobiloby jednak wiecej, niz 200Nm. Ja chcialbym ponad 200Nm wlasnie, moc juz mniej wazna, moze byc i 120KM.


Jakby się pobawić to na siłę te 150 KM z tego silnika możnaby wyciągnąć, ale w takim wypadku lepszym rozwiązaniem wydaje tak jak to opisałeś "lekkie" turbo. Po pierwsze silnik ma relatywnie niski stopień kompresji oscylujący jeżeli mnie pamięć nie myli w okolicach 9.2 MPa dzięki temu dając właśnie ten zapas na "lekkie turbo". Oczywiście pod turbo silnik musi być odpowiednio przystosowany. Najlepiej wcześniej wykonać mu porządny remont kapitalny (z dostępem do części nie ma problemu, w przeciwieństwie do DOHC Fiata, a i ceny są do zaakceptowania) - te silniki są trwałe, gdyż eksploatowane w Sierrach/Scorpionach bez trudu osiągają przebiegi rzędu 300 kkm. Ponadto przyda się odpowiednia obróbka głowicy (z tym, że co istotne raczej bez konkretniejszego planowania, aby zachować niski stopień kompresji) i koniecznie przy tej okazji wymiana uszczelniaczy zaworowych (Ford zaleca wymianę co 50 kkm ). Do tak przygotowanego silnika następnie montujemy turbo ("lekkie" jak to określił kolega DooMinick) i przy relatywnie trwałej jednostce (po uturbieniu napewno trwałość silnika jednak spadnie, ale i tak 200 kkm przy poprawnym serwisowaniu i stosowaniu dobrych olejów powinien przejechać) otrzymuje około 150KM i dobre 200Nm. Jazda takim Poldasem napewno powoduje ogromny uśmiech na twarzy

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-06-08 16:00:47, cendra pisze:
OLO a cale wyposzenie tez przelozyl do tego Caro


niestety - ktos był szybszy

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Adamus , wiesz co do tego podszybia to boje sie przyznac ale nie mam 100% pewności.Pewność mam co do szerokiego zawiasu.Był na 100% czyli mógł to być poldut z lipca 93 ??ewentualnie sierpnia??