Nasze całoroczne naprawy, czyli: co znów dłubałem w Ładnej - Strona 22

witajcie.
mam pytanko i to poważne, za niecały miesiąc czeka Ladną 1100km. Niektórzy z was mają swoje Ladne od dłuższego czasu i troche kilometrów zrobiliście. Co radzicie przed taką trasą sprawdzić by nie było niespodzianek. Olej, Płyny mam na biezaco sprawdzane więc tym za bardzo się nie przejmuje. Na co jeszcze luknąć ? ? ?
pozdrawiam.

Cytat:

palec rozrządu

Grzesiu, a gdzie go masz
Może i ja sobie założę , Sevi, kup koniecznie

A poważnie, nie przejmuj się na pewno dojedziesz i wrócisz, lady to pewne potwory

jeśli masz palec rozdzielacza to weż durzo miejsca nie zajmuje niewiadomo czy stary palec z nową kopułką nnie bedzie sie ścierał(zachaczał)lepiej na zimne dmuchać a koszt jest niewielki ,mnie to kosztowało 100zł a wzamian dostałem palec używany od tawri .Gdzie ci fachowcy? ok1,5 km po lewej stronie w Siewiażu kierunek na Katowice nigdy więcej brrrrrryyyyy

jesli o mnie chodz, to zdecydowanie wole palce gdzie indziej.
a teraz wydam z siebie radosne BUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!


dzis, punkt 16,30 skonczylem!!!
mam nowy wydech, bebny, szczeki, klocki, linke recznego, olej, filtry, przewody... i nie pamietam.To byly DWA pracowite weekendy, siazka czarna od moich lap.
mam jeszcze ochte zmienic palec i kopul(at)ke , ale to potem.No i aku tzreba na zime podladowac...
zobacze, moze i klemy zmienie... hm...
jak tak dalej pojdzie, to pol auta wymienie

a wiecie jak sie zdejmuje zurzyte bebny, fachowcy????


A nie wiecie!!!!


a flexą. Bierzesz przedluzacz przez okno, flexe i tniesz spokojnie Sam spadnie
a sczeka i tak do wymiany, wiec i jej sie dostanie zapewne.

a beben miale tak wytarty, ze az zawiozlem mojemu mechanikowi pokazac. Tylko nie wiem, czemu yak sie smial, jak mu wujasnielem, czemu taki rozwalony ten beben....

ja to jestem fachura jednak.

tylko musze miec ksiazke pod reka i pare innych rzeczy hehehehh




aha, jeszcze cos, o czym zwykle sie nie pamieta. Smarowanie mechanizmu wycieraczek....
jestem juz dobrze zabzdryglony chyba, wiec chyba wezme latarke i towo t se nasmaruje.
a co?!

eeeeeeeee, nie nie w ksaiace. wg ksiazki to do tej pory bym tam siedzial. a tak poszzlo szubciej znacznide.
moze powinienem napisac wlasna...
a wycieraki nasmarowalem, tylko sasiad siue jakos dziwnioe patrzyl...
przy okazji przpominalem sobie, ze jeszcze musze cos z zamkami przed zmia zrobic. A duzo roboty z centralnym jest???

no dobra, spadam na gielde
moze co kupie fajengo autku

a-ha! tak przy okazji panowie czy ktoś z was czyścił (filtr) umieszczony w pokrywie kaworów bo ja tak nie wyżuca mi oleju do filtra

zapomniałem dodać że pod blokiem troche niewypada tym bardziej jak sie ma życzliwych sąsiadów Jeśli chodzi o wcześniejsze pytanie moje poniżej to chodziło mi o pokrywe zaworów i (blachy) filtrjak są zapchane nagarem to olej może dostawać się do filtra powietrza ,oczywiście trdzycyjna przyczyna to przedmuchy i.tp. ale warto to wyczyścić pomaga (wypalić)

w swojej 2105 zastosowalem silowniki z forda scorpio,moze wtygodniu przesle zdjecia(braki czasowe)ale te uniwersalne zestawy sa proste w montazu.

Wy tu o takich powaznych naprawach, a ja z malym drobiazgiem sie dzis uporalem, ale cieszy baaaardzo Otóż nareszcie udało mi się dokupić osłonki przeciwsłoneczne i drzwiczki do schowka. Nareszcie mnie nie będzie słońce tak raziło!!!
Jeszcze tylko troszkę brakuje żeby wnętrze mojej samarki wróciło do oryginału po wyczynach poprzedniego właściciela, ale to też może już niedługo się uda.
Zycze wszystkim takiego ekspresowego dłubania jak moje dzisiaj i żeby przynosiło tak samo dużo satysfakcji!!!

Tylko z chłodnicy. Żeby spuścić cały płyn to musisz jeszcze odkręcić korek w bloku.
Andrzej