Kultowe Auta PRL-u i Złota Kolekcja - archiwum 2015 - Strona 29

a teraz jeszcze parę informacji dla osób, które podobnie jak ja "ostrzą sobie zęby" na ten radiowóz
Jeśli ktoś chce robić w przyszłości jakieś konwersje tego Poldka, to podam oznaczenia kodów województw, jakie znajdują się w oznaczeniach radiowozów:

F - Łódzkie
E - Lubuskie
Z, ZZ - Mazowieckie (Warszawa)
Y - Mazowieckie (Siedlce)
A - Warszawa (komenda główna)
G - Małopolskie
U - Wielkopolskie
B - Dolnośląskie
J - Opolskie
K - Podkarpackie
N - Pomorskie
C - Kujawsko - Pomorskie
D - Lubelskie
W - Zachodniopomorskie
T - Warmińsko - Mazurskie
M - Podlaskie
S - Świętokrzyskie
P, R - Śląskie


* Dane sporządzone na podstawie informacji z portalu "czerwone samochody". Dotyczą współczesnego oznakowania współczesnych radiowozów, ale oznakowania te często pokrywają się z oznakowaniami z lat 90-tych. Na moim terenie (Dobrodzień) jeździły w latach 90-tych 2 Polonezy Caro o numerach "J 669" i "J 670". Później zastąpił je Daewoo Lanos z białymi drzwiami i numerem "J 676". Teraz jeżdżą KIA o numerach "J 663" oraz "J 679" (z czego "J 663 się obecnie rozbił). Gdzieś w Oleśnie widziałem chyba jakiś nowy srebrny radiowóz, który miał identyczny numer, jak jeden z tych Polonezów lub Lanos, co u mnie przed laty jeździły...
W Opolu też bodaj drogówka miała jakiś granatowy wóz o numerze "J 963", który dość często widywałem, a jakiś czas później widziałem identyczny numer na innym, już nowym, srebrnym radiowozie. Śmiem więc twierdzić, że numery ze starych wycofanych już radiowozów mogą przechodzić na nowe wozy, które je zastępują na służbie...
Też jeszcze jedna ciekawostka. Województwa poszczególne mają przypisane litery, ale cyfry też mogą być przypisane do jakichś konkretnych miast w konkretnym województwie. W samym Opolu widuję tylko oznaczenia "J 9**" a w poszczególnych powiatach jest już "J 6**" i nigdy jeszcze nie spotkałem się, aby jakiś radiowóz na opolskiej prowincji używany przez jakiś komisariat miał "900" w numerze (tylko w Opolu widuję "900").

Jeśli się mylę gdzieś to proszę o sprostowanie - wszystko napisałem TYLKO I WYŁĄCZNIE na podstawie własnych obserwacji, a nie jakiegoś rozporządzenia, rozdzielnika itp...

PS a ta czerwona lampa w "belce" tego Poldka też ma znaczenie - umożliwia z tego, co wiem pilotowanie kolumny aut. Jeśli błyska na niebiesko i czerwono, to znaczy, że jedzie cała kolumna pojazdów uprzywilejowanych, a nie sam pojedynczy radiowóz, z tego, co gdzieś wyczytałem...

Cytat:

2015-03-11 23:15:07, Historyk1985 pisze: No nie no - nie ma to jak poczytać sobie "mondrości" naszej młodzieży, która ledwo co od ziemi wyrosła i już uważa, że może pouczać starszych. O mało co z krzesła nie spadłem ze śmiechu. Serio Dziecko, to miło, że zaczynasz przygodę z modelarstwem kartonowym. Jeśli czytasz już to forum od jakiegoś czasu, to myślę, że w tym temacie pouczać akurat mnie nie będziesz Przepraszam za ten sarkazm mój i to wtrącanie się, ale nie lubie, jak kogokolwiek się miesza z gnojem gdziekolwiek Zawsze więc będę stawał w obronie każdego, komu się będzie takie teksty wypisywać i tyle w temacie!!!

Widać czytanie ze zrozumieniem sprawia problem i dla 30to latków
Gdzie miałem jakiś problem do Ciebie? Pouczyłem Cię? Seriously? I od kiedy, "ledwo co wyrośnięty z ziemi", to 17 lat?
"Kolega" którego zacytowałem wykazał się totalną niewiedzą i ignorancją, więc powiedziałem co sądzę na ten temat.
Tego forum nie czytam i nie mam zamiaru, syf jaki tu panuje jest nie do opisania.
I przygody z modelarstwem kartonowym nie zaczynam-modelarstwem zajmuję się od kilku lat, ale takim normalnym, model który tworzę też będzie normalny, nie z papieru.
Nie wiem też dlaczego twierdzisz że starszych nie można pouczać? Przykre doświadczenia z dzieciństwa?

Cytat:

2015-03-11 23:41:05, Historyk1985 pisze: a teraz jeszcze parę informacji dla osób, które podobnie jak ja "ostrzą sobie zęby" na ten radiowóz G - Małopolskie Jeśli się mylę gdzieś to proszę o sprostowanie - wszystko napisałem TYLKO I WYŁĄCZNIE na podstawie własnych obserwacji, a nie jakiegoś rozporządzenia, rozdzielnika itp... PS a ta czerwona lampa w "belce" tego Poldka też ma znaczenie - umożliwia z tego, co wiem pilotowanie kolumny aut. Jeśli błyska na niebiesko i czerwono, to znaczy, że jedzie cała kolumna pojazdów uprzywilejowanych, a nie sam pojedynczy radiowóz, z tego, co gdzieś wyczytałem...

...spotkałem się w Krakowie także z oznaczeniem GG
Co do "belki" niebiesko-czerwonej masz w 100% rację.
I jeszcze równie charakterystyczne jak "numery bojowy" są tablice rejestracyjne po których można poznać z jakiego województwa, miasta czy powiaty jest dany pojazd. Poza tym ważne są poszczególen zakresy numeracji przyznawane poszczególnym wydziałom czy komisariatom. Pisze o tablicach wydanych po 2000 roku.
Wycinek oznakowania:
HPA – Komenda Główna Policji
HPZ – Komenda Stołeczna Policji
HPL – Szkoła Policji w Katowicach
HPL – Centrum Szkolenia Policji w Legionowie
HPL – Szkoła Policji w Pile
HPL – Szkoła Policji w Słupsku
HPL – Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie

HPB – Dolnośląskie
HPC – Kujawsko-pomorskie
HPD – Lubelskie
HPE – Lubuskie
HPF – Łódzkie
HPG – Małopolskie
HPH – Mazowieckie
HPJ – Opolskie
HPK – Podkarpackie
HPM – Podlaskie
HPN – Pomorskie
HPP – Śląskie (np. HPP C100 -> HPP C2** Częstochowa, HPP M061 ->HPP M099 Myszków)
HPS – Świętokrzyskie
HPT – Warmińsko-mazurskie
HPU – Wielkopolskie
HPW – Zachodniopomorskie



[ wiadomość edytowana przez: Piotr1-60 dnia 2015-03-12 09:01:18 ]

Cytat:

2015-03-11 16:12:03, Piotr1-60 pisze: ...było podane nr 180 - TRABANT 1.1

skąd wiesz?a wiadomo coś ze to ostatnie numery?

Cytat:

2015-03-12 13:31:22, Piotr1-60 pisze:

pokażcie link

Cytat:

2015-03-12 15:05:22, kap21 pisze: pokażcie link

Czytasz właśnie ten link, daj tylko stronę czy dwie do tyłu

Cytat:

2015-03-12 15:07:39, kap21 pisze: jak dla mnie nie opłaca się kupić tego policyjnego Poloneza. [...] Welly i Burago ma to w dużo tańszej cenia ok.10-15zł,do tego lepiej wykonanej,mocniejszej po drobnym upadku się nie zniszczy.

To już dzieci z piaskownicy tu zaczęły pisać?

Kolego kap21 mówisz o tym ???



Fakt może kosztuje taniej o połowe a KAP jak na osobówkę ze specjalnych wydań wcześniej wydaje się drogi choćby w stosunku do Jelcza ale to są modele kolekcjonerskie a nie zabawki. Chcesz nimi rzucać ? Jesteś dzieckiem, że będziesz nimi się bawił ? One służą do postawienia na półce, pokazania co jakiś czas a nie do bawienia się w piaskownicy. I nie mów mi, że ten z Welly czy innej serii zabawkowej przypomina w 100 % pierwowzór. Ja tu widzę złe proporcje, grube słupki, wielkie koła, szyby proste, tak samo przód i tył, lusterka z nadwoziem itd mógłbym wymieniać dalej. A teraz sobie porównaj jeden i drugi model z każdej strony i nie mów mi , że Polonez Caro z KAP jest taki sam jak ta zabawka z Welly.
I mogę ci powiedzieć , że dużo osób kupiło krytykowanego przez ciebie Poloneza Caro, bo jest kultowy a to, że był 2 lata po Prl....ale chyba forum nie czytasz tylko dodajesz komentarz jak leci. W ogóle zbierasz KAP czy tylko sugerujesz się ceną i nie interesuje cię czy ta zabawka chociaż trochę przypomina oryginał ?

Porównanie chyba nie wymaga komentarza.


[ wiadomość edytowana przez: szymcio190 dnia 2015-03-12 16:18:19 ]

Jedyna różnica to chyba brak otwieranych drzwi z tego co patrze a proporcje też zaburzone. Ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że zabawka od Welly sporo się różni nie tylko proporcjami, detalami i odbiega od oryginału. Jedyny plus to można nim rzucać o ściany i bawić się w piaskownicy. Taka różnica względem kolekcjonerskich model z KAP.
Reasumując kto chce się bawić autkami w piaskownicy kupuje Welly a kto chce postawić na półce kolekcjonerki model Poloneza Caro odwzorowany w 99 % z oryginałem to kupuje albo ZK albo KAP.


[ wiadomość edytowana przez: szymcio190 dnia 2015-03-12 21:35:09 ]

@szymcio190:... podejrzewam, że chodziło o pojazd WELLY z tej serii - Polskie Modele Samochodów.

Kolega niżej pisał o Policji z Welly i Burago więc dlatego porównałem z tym modelem. Ale proporcje, koła i ogólna bryła nadwozia
( zaokrąglenie szyb i przodu i tyłu) sporo odbiegają. Od razu widać co jest zabawką a co modelem. Tak jak mówiłem plus taki, że jednym można rzucać a drugi tylko podziwiać .