MotoNews.pl
12Zdechl mi rozrusznik :(( (39206/12) - Strona 4
  

Zdechl mi rozrusznik :(( - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak odkrę cisz obudowe filtra powietrza to będziesz miał dostęp z góry do rozrusznika wtedy odkręcisz 2 śruby a 3 musisz od spodu odkręcać ja rozrusznik wyciągałem do góry przed wyciągnięciem odłącz akumulator i kable od rozrusznika
  
 
Cytat:
2006-04-28 11:48:47, ozan pisze:
jak odkrę cisz obudowe filtra powietrza to będziesz miał dostęp z góry do rozrusznika wtedy odkręcisz 2 śruby a 3 musisz od spodu odkręcać ja rozrusznik wyciągałem do góry przed wyciągnięciem odłącz akumulator i kable od rozrusznika



Wiem, wiem juz 10000000 razy to robilem . Nie chce mi sie!
  
 
to duży problem znam ten ból ale pocież się że to ostatni raz



DZIŚ
  
 
Cytat:
2006-04-28 17:53:47, ozan pisze:
to duży problem znam ten ból ale pocież się że to ostatni raz DZIŚ



A no wlasnie sie tak pocieszalem ostatnim razem jak wymienialem elektromagnes, wiec wiesz...
  
 
możesz mi wierzyć że to na 10% wina szczotek a na 90% wirnik często puszczają tam luty, zlutuj przy komutatorze dużą lutownicą bo fabrycznie to hyba robią oszczędnośći na cynie potem tak się dzieje że najpierw czsem cyknie potem coraz częściej aż w końcy cały czas tylko cyka i wygląda że to elektro magnes nie łączy ale to wirnik lub szczotki
  
 
Witam znowu jakis problem.

Wiec tak wsiadam sobie do ladacznicy chce odpalic a rozrusznik mi "wiłłłłłłuuuuu" prubuje drogi raz to samo.Wiec sprobowalem stukaniem w wirnik myslalem ze sie zawiesil.A tu nic nie pomoglo.Wymontowalem sprawdzilem na such i normalki tak jak powinien.Zamontowalem spowrotem i to samo nadal.Pozniej z kumplami wzialem go na pycha bo byla potrzebna pojechalismy. zatrzymalem sie i odpalil juz sam innym razem juz nie chcial.co to moze byc? a rozrusznik jest dobry bo robiony niedawno .
  
 
hmmm bendix/elektromagnes? slaba masa gdzies? tak bym chyba szukal....
  
 
elektro magnes nowy niedawno zmieniany,bendix dobry bo na sucho wyskakiwal, a mase mam pozadna . tylko ze przy probie odpalania to chociaz byloby slychac jakis zrzyt zazebianych sie zebow jakby bendix nie trzymal co nie ? A tu wlasnie nic jakby na sucho chodzil.
  
 
ciekawy przypadek sluchaj w samarze mam jeszcze cos takiego jak przekaznik rozrusznika. nie wiem czy w 2107 jest cos takiego, ale mozna jeszcze sie temu przyjzec. u mnie jest to po prostu przekaznik przykrecony do przegrody
  
 
dobrze zrozumiałem rozrusznik kręci ale tak jakby na pusto tak
jeśli tak to będzie będiks czyli te sprzęgiełko przepuszcza
ono w jedną strone ma trzymać (w tą co rozrusznik kręci) a w drugą powinien się kręcić luźno
  
 
Acha!! I jeszcze jedna sprawa mnie nie pokoji.Jak wyjalem rozrusznik za drugim razem to obejrzalem jeszcze kolo zamachowe .Nie za dobrze wyglada zeby sa troche zbite jakby ktos je od czola zbil mlotkiem i sa takie rozklepane. Cos czuje ze kolo bede mial do wymiany.
  
 
Cytat:
2006-04-29 10:47:35, ozan pisze:
możesz mi wierzyć że to na 10% wina szczotek a na 90% wirnik często puszczają tam luty, zlutuj przy komutatorze dużą lutownicą bo fabrycznie to hyba robią oszczędnośći na cynie potem tak się dzieje że najpierw czsem cyknie potem coraz częściej aż w końcy cały czas tylko cyka i wygląda że to elektro magnes nie łączy ale to wirnik lub szczotki



Dobra, Zabrałem się za to znowu. Rozbebeszyłem dziada na części pierwsze. Z tego co widzę przy komutatorze wszystko ok. Chciałem nawet przelutować dla pewności, ale tam to chyba spawarkę trzeba mieć!!! Na dwie lutownice ani drgnie! Za duża powierzchnia - rzeczywiście trzebaby mieć jakąś lutownicę - kobyłę.



ZAX:
Posałeś coś o cewce, możesz rozwinąć myśl? O zapłonowej myślisz?

Idę zaraz to skręcić spowrotem. Jak znowu będzie pykać to wrzucę ją do Warty




[ wiadomość edytowana przez: Kamil_H dnia 2006-08-01 19:20:51 ]
  
 
Panowie!
Czy w tej kwestii już naprawdę zostało wszystko powiedziane?

Dzisiaj rano wsiadam i znowu to samo. Pyk - pyk, pyk - pyk, i odpaliła.

Zaczynam podejrzewać, że to jednak nie rozrusznik. Tylko co? Przecież ten cały układ jest prosty jak budowa cepa!

Czy ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?
  
 
Cytat:
Czy ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?


Może to banalne, ale jak miałem DF to też pojawiały się takie objawy, okazało się, że masa silnika była brudna i źle masowało.
Może to własnie to?
  
 
Pewnie wymiana automatu tu tylko pomoże (tajemnicza cewka).
  
 
Cytat:
2006-08-09 23:17:23, mechanior pisze:
Pewnie wymiana automatu tu tylko pomoże (tajemnicza cewka).



Jest nówka sztuka. Też to obstawiałem jako pierwsze
  
 
witam mam takie pytanie
Wczoraj wsiadam do ładnej przekręcam kluczyk nie zapaliła od pirwszego przekręcam drugi raz a akumulator osłabł
potem spróbowałem kilka ra zy i za którymś normalnie przekręcił i odpaliła czego to moze być wina czy to szczotki ?? bo od pewnego czasu ma taki tik przy za palaniu nia za każdym razem ale zdarza się to
  
 
Zaczynamy od czyszczenia klem, a jak to nie pomoże to podyskutujemy dalej.
  
 
Też tak mam. Rano kręci szybciutko a jka np zgaśnie mi przy ruszaniu spod swiateł to baaardzo wolno i nie odpala i musze spychać na bok i czekać az sie sam naprawi
  
 
Cytat:
2006-10-30 12:56:59, Krzychu85 pisze:
witam mam takie pytanie Wczoraj wsiadam do ładnej przekręcam kluczyk nie zapaliła od pirwszego przekręcam drugi raz a akumulator osłabł potem spróbowałem kilka ra zy i za którymś normalnie przekręcił i odpaliła czego to moze być wina czy to szczotki ??



raczej zuzyte panewki.