[Rozrusznik] - nie działa gdy się nagrzeje - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ech Likier po przesiadce na Będę Miał Wypasik zapomina powoli stare harcerskie sposoby (też bym chciał zapomnieć o ich istnieniu, ale jeszcze mi to dane nie jest....)

Jako, że po awatarze wnoszę, że Kolega ma szerokie Caro, wydaje mi się, że powinien mieć w okolicach akumlatora złączkę kabla idącego ze stacyjki do automatu. Prosta metoda na diagnostykę - gdy nie chce kręcić ze stacyjki, rozłączyć tę złączkę i poprzez odcinek 20cm przewodu miedzianego w izolacji, zasilić automat rozrusznkia bezpośrednio z plusowej klemy akumlatora. Jak zadziała, bruzdzić może stacyjka albo reszta wiązki, jak nie zadziała, do zrobienia masz rozrusznik.

To najszybszy (co nie znaczy najlepszy) sposób na diagnostykę problemu, może pomoże...

Mogą być też inne magiczne przypadki, np. takie, że rozrusznik nie pracuje, w pozycji dociążonego fotela kierowcy, ale taką magią nie będziemy się w tym miejscu zajmowali.
 
 
Tak jak kolega mówi, też obstawiałbym automat- coś takiego dokładnie działo się u mnie - po wymianie automatu wróciło wszystko do normy.
  
 
Jeżeli rozrusznik nie pyka to automat lub styki
jeżeli pyka a nie kręci to:
1. zużyte szczotki
2. zwarcie
3. zużyte tulejki

tak czy owak:
1. wyciąg sobie rozrusznik na stół
2. kup zestaw szczotek i tulejek (ok 11 - 12 PLN) bo jak juz będzie rozrusznik na wierzchu to wydatek żaden a wymienic warto
3. wymień szczotki i tulejki
4. rozbierz automat i porządnie wyczyść do sucha
5. nie smaruj automatu żadnymi smarami ani olejami (zwłaszcza jak nie masz oslony termicznej bo smar wysycha od tempeartury i blokiuje automat)
6. sprawdz styki w automacie (aby sie tam dostać rozlutuj druty na konektorach)


[ wiadomość edytowana przez: kwix dnia 2005-08-17 16:36:57 ]
  
 
Cytat:
2005-08-17 14:19:21, ufeq pisze:
Sprawa wyglada tak.. jak sie samochodzik nagrzeje.. nie ruszy za nic, jak postoi w garazu.. gdzie jest chlodno, kreci od razu :> co to moze byc? :| akumulator jest nowy.. wiec to nie to.. ładowanie tez jest.. ehh.. jesli ktos wie co to moze byc to prosze o jakas podpowiedz.. pozdrawiam


mialem cos takiego u siebie.a powodem byla slaba masa silnika z karoseria...
  
 
witam szanowne grono
mam problemik jak ten w temacie ale wiedzac ze cewka jest dosc nowa, szczotki i tulejki tez, zwalilem wine na akumulator... no i mocno sie zdziwilem wkladajac inny z samochodu ojca(roczny) ze przy zakladaniu klem iskry sie sypią....
czy ktoś miał moze podobny problem?
rozrusznik zrobil rano pół obrotu i przestal kręcic...
gdzie szukać zwarcia?
  
 
Witam!

Tydzien temu zmienilem rozrucznik bo wogolnie nie chcial krecic. Zmienilem na zapasowy z piwnicy i wszystko bylo ok do dzis. Teraz mam gorszy problem. Przekracam kluczyk, a rozrusznik ledwo kreci, przygasaja kontrolki na desce rozdzielczej, po 2 probach krecenia rozrusznik nie kreci tylko pyka jak "kalasznikov na wojennych filmach". Co to moze byc? Czy to automat czy cos gorszego??? Trace juz sily


zapomialem dodac ze jak zwieram dwie sroby na automacie to leca iskry jak przy spawaniu wiec to raczej wyklucza akumulator....

[ wiadomość edytowana przez: adams4lta dnia 2005-12-01 22:54:05 ]
  
 
U mnie akurat komutator powiedział że już więcej nie będzie współpracować. Czasami można dostać takie elementy u elektryków samochodowych.
  
 
Witam
Podłacze sie pod temat..
Problem mam podobny, gdy silnik sie rozgrzał, rozrusznik ani drgnał, jak troszke ostygł, krecil znow bez problemu. Jednak problem.. sie pogorszyl.. wystarczy ze padal deszcz (sick) i znow to samo.. potrafil kilka razy tyknac i czasem zaskoczyl, czasem nie. Teraz.. yhm.. juz calkiem chyba padl, po przekreceniu kluczyka, przygasaja lekko kontrolki, ale juz nawet nie pyka =/ Tulejki to nie sa na pewno, bo byly wymieniane ze 2 m'ce temu. Rozumiem ze najlepiej by bylo wymienic automat?:> I teraz pytanie, da sie wyjac rozrusznik bez kanału? Wepchnałem samochod do garazu.. hamulce sie zapowietrzyly.. i w przod go mozna pchnac, ale w tyl.. nie :| kola sie zablokowaly :| btw to moze byc wina zapowietrzonych hamulcow? ehh.. z poldkiem gorzej jak z dzieckiem pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-12-31 13:46:36, ufeq pisze:
Witam Podłacze sie pod temat.. Problem mam podobny, gdy silnik sie rozgrzał, rozrusznik ani drgnał, jak troszke ostygł, krecil znow bez problemu. Jednak problem.. sie pogorszyl.. wystarczy ze padal deszcz (sick) i znow to samo.. potrafil kilka razy tyknac i czasem zaskoczyl, czasem nie. Teraz.. yhm.. juz calkiem chyba padl, po przekreceniu kluczyka, przygasaja lekko kontrolki, ale juz nawet nie pyka =/ Tulejki to nie sa na pewno, bo byly wymieniane ze 2 m'ce temu. Rozumiem ze najlepiej by bylo wymienic automat?:> I teraz pytanie, da sie wyjac rozrusznik bez kanału? Wepchnałem samochod do garazu.. hamulce sie zapowietrzyly.. i w przod go mozna pchnac, ale w tyl.. nie :| kola sie zablokowaly :| btw to moze byc wina zapowietrzonych hamulcow? ehh.. z poldkiem gorzej jak z dzieckiem pozdrawiam



Ja miałem podobny problem z rozrusznikiem, okazało się że to stojan, dostawał przebicia. A co do hamulców to może wina leży po stronie rozpieraka od ręcznego hamulca w bębnie.
  
 
Cytat:
Ja miałem podobny problem z rozrusznikiem, okazało się że to stojan, dostawał przebicia. A co do hamulców to może wina leży po stronie rozpieraka od ręcznego hamulca w bębnie.


a co to jest stojan? .. i reczny.. nie byl uzywany w x czasu, tj w ogole nie dzialal.. wiec .. mogl sie sam.. "uzyc" i zablokowac? :>
  
 
Cytat:
2005-12-31 13:57:00, ufeq pisze:
a co to jest stojan? .. i reczny.. nie byl uzywany w x czasu, tj w ogole nie dzialal.. wiec .. mogl sie sam.. "uzyc" i zablokowac? :>



Nie znam histori twojego auta, a stojan jest to uzwojenie występujące w rozruszniku, które pod wplywem doprowadzonego napięcia powoduje obrót wirnika, który z kolei poprzez bendix wprawia w ruch kolo zamachowe, (to tak po krótce)
  
 
Witam!
Mój problem z fiatem 125p (1600) jest taki że całą zimę odpalał w zasadzie bez problemu, ale ostatnimi czasy pogoda jest ładna słoneczko świeci i jest ciepło więc moja furmanka po rozgrzaniu i po normalnej jeździe po mieście po wyłączeniu silnika nie chce odpalić ponownie. Objawy są takie: parkuję na parkingu pod sklepem, gaszę auto i idę na zakupy. Wychodzę ze sklepu wkładam kluczyk do stacyjki, przekręcam a tu cisza??? Kontrolki przygasają ale innych efektów brak w tym tego najważniejszego efektu - odgłosu pracującego silnika Następnie czekam około pół godziny powtarzam operację (pomijam zakupy ) i... auto ładnie odpala. Ten sam problem miałem w zeszłym roku ale przyszła zima i ustąpił, pomyślałem więc że się samo naprawiło, ale niestety znowu zrobiło się ciepło i problem powrócił.
Pytanie jest następujące: co może być przyczyną tego stanu rzeczy i co zrobić żeby sie tego problemu pozbyć???
Z góry dzięki za podpowiedzi i rady!!!
  
 
A rozrusznik kręci ? Bo jak nie to może być wina bendiksa. Przekręcasz kluczyk i jest tylko takie cpyk i cisza kontrolki przygasają.
  
 
brak jakichkolwiek odgłosów - kompletna cisza!
Jak auto ostygnie to rozrusznik kręci jak wściekły.
  
 
Nawet po dokładnym przeglądzie rozrusznika i automatu nie udało mi się usunąć takiej usterki u siebie. Zauważyłem że dzieje się się tak jak silnik dostanie wyższej temperatury. Nie wiem czy styki gdzieś nie łapią. Podejrzewam że rozszerza się tłoczysko (rdzeń) w automacie i zaciera o obudowę. Problem minął od kiedy założyłem zimniejszy termostat (?co ma piernik...), oraz w upalnie dni zacząłem schładzać silnik przed wyłączeniem. (włączam ręcznie wiatrak chłodnicy).
  
 
dokładnie tak samo jak u mnie tyle że mi się nie chce ręcznie spinać wiatraka za każdym razem jak staję pod sklepem, jak sprawdzałem rozrusznik i zmieniałem w nim szczotki i tuleje wszystko wyglądało ok. A czujnik temp. od wiatraka mam chyba na 83 stopnie.
  
 
Ja bym stawiał na ten bendix tez kiedyś to miałem i wymiana pomogła.
Znalazłem na elektrodzie:
Witam.To co cie meczy to tzw.bendiks albo inaczej wlacznik elektromagnetyczny.Jest to takie ustrojstwo ktore jest zamontowane na rozruszniku.Zasprzegla ono rozrusznik z silnikiem.A to ci sie popsulo i dlatego rozrusznik kreci na luzie nie krecac walem korbowym.Niestety czeka cie demontaz rozrusznika.

A to z naszego forum
Bendix 1

Bendix 2

[ wiadomość edytowana przez: faownik81 dnia 2008-03-12 22:16:01 ]
  
 
ok sprawdze ten bendix ale u mnie nawet rozrusznik nie kręci na sucho - tak jak pisałem wcześniej tylko kontrolki przygasają i nic się więcej nie dzieje, rozrusznik też nie kręci.
  
 
Bendix to nie jest wyłącznik automatyczny!

Bendix to przesuwne koło zębate do połączenia rozeusznika z kołem zamachowym.

Wyłącznik automatyczny to taki przekaźnik dla wielkiego prądu. Jest w nim elektromagnes, który zwiera styki. Jeśli nie słychać nawet stuknięcia od strony rozrusznika to najpierw sprawdzamy automat właśnie. Najłatwiej go sprawdzić zwierając na krótko te wystające grube śruby (do jednej przykręcony jest kabel idący z aakumulatora). Trzeba to zrobić grubym śrubokrętem. Często przyczyną niechęci rozrusznika do choćby drgnięcia jest brak przewodzenia na owych śrubach.