Corolla 1.4vvti świeci lampka check engine - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Corolka jest po 200tys. km. Dziś jadę do feuverta na komputer za 49. kajjo jak byś mógł podać namiary na inne servisy z przystępnymi cenami. A pytałem czy to może być przepływomierz bo przez jakiś czas leciało mi powietrze do silnika sprzed filtra .
  
 
Cytat:
2009-08-27 18:59:25, fantastik pisze:
Dziś jadę do feuverta na komputer .....



No interesujący wybór. Jestem bardzo ciekawy cóż tam "fachowcy" stwierdzą?
  
 


[ wiadomość edytowana przez: kajjo dnia 2009-08-27 21:37:09 ]
  
 
Cytat:
2009-08-27 18:59:25, fantastik pisze:
Corolka jest po 200tys. km. Dziś jadę do feuverta na komputer za 49. kajjo jak byś mógł podać namiary na inne servisy z przystępnymi cenami. A pytałem czy to może być przepływomierz bo przez jakiś czas leciało mi powietrze do silnika sprzed filtra .


Moze byc ,jest wielce prawdopodobneze sie zaklajstrowal kurzem,wiec jak ci kasy szkoda to najpierw go wyczysc ,zdejmij kleme na 5 min,i jak nie pomoze to na tester ,ale z Toyoty a nie jakiegos KTS a z Fojwerta bo dalej nie bedzie wiadomo o co chodzi.
  
 
Błąd był z pierwszej sądy. Po skasowaniu nie pojawił się jak na razie. Powiedzieli że jak się znowu pojawi to sonda do wymiany. Ale i tak spróbuje przepływomierz przeczyścić.
  
 
mam prosbe odnosnie tej lapki check engine i potrzebuje fachowej pomocy . moje auto toyota celica 2002 silnik vvti .
ostatnio w trasie zapalila mi sie ta lampka przy przebiegu prawie 90 000 tys mil . jechalem w durza mgle i mialem obladzone wloty powietrza oczyscilem je i po 2 km lapka sie zaswiecila . dzien wczesniej wymienilem olej i filter nie wiem czy to jest istotne. tydzien wczesniej bylem na przegladzie zeby sprawdzic auto spalanie bylo w normie i inne rzeczy tez. czy ktos wie co moglo sie stac z ta lampka sie zaswiecila i jak mozna usunac usterke bo za 2 tyg musze MOT zrobic i auto musi byc sprawne w 100% silnik nie bierze oleju temperatura silnka w normie i ladowanie tez jest moje gg 6165292
  
 
Cytat:
2009-10-21 20:51:15, aressvw pisze:
mam prosbe odnosnie tej lapki check engine i potrzebuje fachowej pomocy . moje auto toyota celica 2002 silnik vvti . ostatnio w trasie zapalila mi sie ta lampka przy przebiegu prawie 90 000 tys mil . jechalem w durza mgle i mialem obladzone wloty powietrza oczyscilem je i po 2 km lapka sie zaswiecila . dzien wczesniej wymienilem olej i filter nie wiem czy to jest istotne. tydzien wczesniej bylem na przegladzie zeby sprawdzic auto spalanie bylo w normie i inne rzeczy tez. czy ktos wie co moglo sie stac z ta lampka sie zaswiecila i jak mozna usunac usterke bo za 2 tyg musze MOT zrobic i auto musi byc sprawne w 100% silnik nie bierze oleju temperatura silnka w normie i ladowanie tez jest moje gg 6165292


Moze byc wszystko ,kod bledu trzeba odczytac.
  
 
moze trzeba ten przeplywomierz przeczyscic bo moglo sie to zapalic bo kropelki wody z tej mgly sie przylepialy wszedzie i zamienialy sie w lod cale wloty powietrza mialem zatkane. czym mam ten przeplywomierz wyczyscic? benzyna ? jakis rozpuszczalnik czy alkohol ?
  
 
Cytat:
2009-10-22 13:11:18, aressvw pisze:
moze trzeba ten przeplywomierz przeczyscic bo moglo sie to zapalic bo kropelki wody z tej mgly sie przylepialy wszedzie i zamienialy sie w lod cale wloty powietrza mialem zatkane. czym mam ten przeplywomierz wyczyscic? benzyna ? jakis rozpuszczalnik czy alkohol ?


Carb cleaner Innotec,benzyna alkochol nie czysci ze smoly.
Pewnie ze zawsze mozna przeczyscic,ale lepiej kod odczytaj,i poczytaj jak sie go czysci zanim zepsujesz.
  
 
przeczyscilem srodkiem do oczyszczania tarcz hamulcowych i odlaczylem kleme na 5 min jak radzili na tym poscie . od tygodnia lampka sie nie zapala i narazie jest wszystko ok
  
 
z tego co widzę jest to dość częsty problem, a przeważnie powód jest błahy. aczkolwiek pytanie do Was wszystkich, jaka największa usterka wynikała z pojawienia się tej kontrolki??
tzn. chodzi mi o maksymalne koszty naprawy związane z usunięciem tego błędu?
  
 
Cytat:
2010-03-04 18:31:42, bi-pi pisze:
z tego co widzę jest to dość częsty problem, a przeważnie powód jest błahy. aczkolwiek pytanie do Was wszystkich, jaka największa usterka wynikała z pojawienia się tej kontrolki?? tzn. chodzi mi o maksymalne koszty naprawy związane z usunięciem tego błędu?


Zalezy jaki byl kod bledu
Lampka zapala sie kiedy komputer wykryje jakikolwiek problem w obwodach.Przyczyny moga byc rozne .
Najdrozsza naprawa to byl remont silnikaw Ave,bo ktos zalozyl nieoryginalna uszczelke pod glowice ze zmniejszonym kanalem olejenia ukladu VVTi i walkow rozrzadu.Walki sie poprzycieraly wiory poszly na panewki i wyobracalo ja na wale.Ogolnie silnik na zlom.
Inny przypadek to tzw naprawa ze szczegolnym okrocienstwem Yaris kod p0170 zaklajstrowany przeplywomierz,panowie w pewnym serwisie go czyscili ,ale nie wyczyscili,wiec niewiedziec dlaczego wymienili sonde 1 na podrobe ,ale podczas przelutowania wtyczki wykopcili komputer co spowodowalo nastepny kod bledu
sondy 1 .Poniewaz wlasnie ja wymienili ,wiec nastepnie wymienili sonde 2 tez na podrobe ,co z kolei spowodowalo kod bledu sondy 2.Kiedy samochod trafil do mnie wywalal na przemian blad sondy 1,2 i p0170.Na szczescie wlasciciel nie wyrzucil starych dobrych sond,wiec wystarczylo naprawic kable zalozyc je na powrot ,naprawic komputer i wyczyscic przeplywomierz.Tak czasami z blachego powodu mozna stracic troche nerwow,i pieniedzy.
  
 
Cytat:
2010-03-04 23:43:29, Bigelektron pisze:
Zalezy jaki byl kod bledu Lampka zapala sie kiedy komputer wykryje jakikolwiek problem w obwodach.Przyczyny moga byc rozne . Najdrozsza naprawa to byl remont silnikaw Ave,bo ktos zalozyl nieoryginalna uszczelke pod glowice ze zmniejszonym kanalem olejenia ukladu VVTi i walkow rozrzadu.Walki sie poprzycieraly wiory poszly na panewki i wyobracalo ja na wale.Ogolnie silnik na zlom. Inny przypadek to tzw naprawa ze szczegolnym okrocienstwem Yaris kod p0170 zaklajstrowany przeplywomierz,panowie w pewnym serwisie go czyscili ,ale nie wyczyscili,wiec niewiedziec dlaczego wymienili sonde 1 na podrobe ,ale podczas przelutowania wtyczki wykopcili komputer co spowodowalo nastepny kod bledu sondy 1 .Poniewaz wlasnie ja wymienili ,wiec nastepnie wymienili sonde 2 tez na podrobe ,co z kolei spowodowalo kod bledu sondy 2.Kiedy samochod trafil do mnie wywalal na przemian blad sondy 1,2 i p0170.Na szczescie wlasciciel nie wyrzucil starych dobrych sond,wiec wystarczylo naprawic kable zalozyc je na powrot ,naprawic komputer i wyczyscic przeplywomierz.Tak czasami z blachego powodu mozna stracic troche nerwow,i pieniedzy.


to przynajmniej łatwo zdiagnozować że mechanik partacz a jak człowiek idzie do lekaża to niewie na kogo trafi i naprawić potem trudniej
  
 
Cytat:
2010-03-07 09:57:58, rng17 pisze:
to przynajmniej łatwo zdiagnozować że mechanik partacz a jak człowiek idzie do lekaża to niewie na kogo trafi i naprawić potem trudniej


Jeszcze o ile mechanik nie usprawiedliwia poczynan poprzednikow ,to lekarz lekarza bedzie bronil w zaparte nawet najwiekszego partacza.Wniosek jest smutny,znaczy ze w srodowisku lekarskim trudniej o fachowca niz w zawodzie mechanika.
W dodatku jak sie dobry lekarz trafi to go pozostala banda nieukow i dyletantow pragnie utopic w lyzce wody.
  
 
Już od jakiegoś czasu śledzę temat, ale nadal żadna z rad nie uleczyła mojej corollki. Mam dziwne objawy: po zakupie samochodu paliła sie kontrolka która zaczęła temat tego forum lecz do tego silnik po rozgrzaniu na wolnych obrotach pracuje nierówno i podczas przyspieszania pojawia się objaw poszarpywania (niższe obroty zużycie paliwa też jest znaczne miasto około 10-11 l bez jazdy w korkach. Za waszą radą oczyściłem przepływomierz i zresetowałem komputer, lampka zgasła i już się nie zapaliła mimo, że przejechałem około 10 tys. km. Reszta objawów pozostała. Zmęczony podjechałem do ASO podpiąłem do komputera diagnostycznego i nic!! brak błędów. Za radą ASO zmieniłem świece i przewody bez zmian nie wiem co już mam dalej robić.
Dodam, że podczas jazdy na trasie spalanie około 6l (jazda do 130km/h) Corolla 1.4vvti 2001r

[ wiadomość edytowana przez: gagatek66 dnia 2010-03-08 19:22:07 ]
  
 
Cytat:
2010-03-08 19:19:12, gagatek66 pisze:
Już od jakiegoś czasu śledzę temat, ale nadal żadna z rad nie uleczyła mojej corollki. Mam dziwne objawy: po zakupie samochodu paliła sie kontrolka która zaczęła temat tego forum lecz do tego silnik po rozgrzaniu na wolnych obrotach pracuje nierówno i podczas przyspieszania pojawia się objaw poszarpywania (niższe obroty zużycie paliwa też jest znaczne miasto około 10-11 l bez jazdy w korkach. Za waszą radą oczyściłem przepływomierz i zresetowałem komputer, lampka zgasła i już się nie zapaliła mimo, że przejechałem około 10 tys. km. Reszta objawów pozostała. Zmęczony podjechałem do ASO podpiąłem do komputera diagnostycznego i nic!! brak błędów. Za radą ASO zmieniłem świece i przewody bez zmian nie wiem co już mam dalej robić. Dodam, że podczas jazdy na trasie spalanie około 6l (jazda do 130km/h) Corolla 1.4vvti 2001r [ wiadomość edytowana przez: gagatek66 dnia 2010-03-08 19:22:07 ]


Skoro spalanie schodzi do 6l to raczej auto sprawne ,bo gdyby bylo cos zepsute to bys nie osiagnal tak niskiego zuzycia.
Co to znaczy ze nierowno pracuje? Slychac jak wypadaja zaplony,czy poprostu chodzi o wibracje?
Na jakich trasach spala te 10-11 litrow , bo jak dojezdzasz po 15-20 km do pracy to tyle bedzie spalac.
Mozna ewentualnie sprawdzic termostat i zawor isc czy sie nie przycina
  
 
Cytat:
2010-03-08 19:36:53, Bigelektron pisze:
Skoro spalanie schodzi do 6l to raczej auto sprawne ,bo gdyby bylo cos zepsute to bys nie osiagnal tak niskiego zuzycia. Co to znaczy ze nierowno pracuje? Slychac jak wypadaja zaplony,czy poprostu chodzi o wibracje? Na jakich trasach spala te 10-11 litrow , bo jak dojezdzasz po 15-20 km do pracy to tyle bedzie spalac. Mozna ewentualnie sprawdzic termostat i zawor isc czy sie nie przycina



Wygląda tak jakby przerywał zapłon, gubi się na cylindrach, któryś od czasu do czasu nie pali. Ale objaw tylko na ciepłym silniku i to poszarpywanie przy dodawaniu gazu jakby mało mocy też tylko na ciepłym silniku na zimnym jest ok. Aso sugerowało katalizator ale na teście komputerowy nic nie wykazało.
  
 
Cytat:
2010-03-08 19:19:12, gagatek66 pisze:
Za radą ASO zmieniłem świece i przewody bez zmian nie wiem co już mam dalej robić. Dodam, że podczas jazdy na trasie spalanie około 6l (jazda do 130km/h) Corolla 1.4vvti 2001r [ wiadomość edytowana przez: gagatek66 dnia 2010-03-08 19:22:07 ]



jak mogłeś zmienić przewody(coś tu kręcisz) jak w vvt-i są fajko-cewki ,może są ścieżki węglowe na kapturze o których była mowa już kilka razy i iskra ucieka ,posprawdzaj sobie to ,popatrz na cewki czy nie widać pęknięć w tym "żelu"od góry ,może to oznaczać że jest uszkodzona.może coś ze sterowaniem-komputerem jest nie tak??następnym razem nie kasuj błędów tylko pod tester i trzeba odczytać kody błędu,jak byś to zrobił od razu nie gdybalibyśmy teraz tylko gadali na konkretny temat.pozdro.
  
 
hehe własciciel samochopdu ktorewgo byłem zainteresowany zakupem chciał abym nie doszedł jaki to bład i zresetowął komputer. kontrolka przestała się świecić, lecz problem pozostał. A wyszło ze to sonda lambda lub obie, gdyż na Stacji kontroli pojazdów diagnosta włożył miernik emisji spalin i wyszło ze sonda nie działa. P
nic sie nie ukryje;p
  
 
Cytat:
2010-03-09 08:02:54, gagatek66 pisze:
Wygląda tak jakby przerywał zapłon, gubi się na cylindrach, któryś od czasu do czasu nie pali. Ale objaw tylko na ciepłym silniku i to poszarpywanie przy dodawaniu gazu jakby mało mocy też tylko na ciepłym silniku na zimnym jest ok. Aso sugerowało katalizator ale na teście komputerowy nic nie wykazało.


Katalizator nie daje zadnych objawow poza kodem p0420,chyba ze jest popekany lub rozkruszony wewnatrz i blokuje mechanicznie przeplyw spalin,ale wtedy jak nim potrzasniesz to slychac jak w nim grzechoce.
Takie poszarpywanie jest wlasnie typowe dla zdychajacej sondy,lub przebicia na swiecy lub za ciasnych zaworow.
Gazior jest?