Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Jojo Miłośnik FSO SI /PF 125 '77 Warszawa-Bemowo | 2003-10-15 22:49:37 Dziś poraz kolejny czytam o tym poldku V6 i coraz bardziej jestem przekonany że ten silnik w tym samochodzie jest sztuka dla sztuki.
mnie by sie nie chciało tyle robić dla 15o KM. Przecież taką moc można spokojnie uzyskać z 2.0 i po mniejszych kosztach, kultura pracy i ten dźwięk V6 nie pobije nic chyba że V8 ![]() I jeszcze jedno ten poldek z tego co mi wiadomo na 400m ma ok 17s a ile ma seryjny 1,4 bo mi się wydaje że niewiele więcej i z pojemności połowe mniejszej. |
![]() WhitePower warszawa | 2003-10-16 10:41:23
|
![]() Voy Miłośnik FSO Poldżons Constarownia/Sunderland | 2003-10-16 10:58:35 mnie sie wydaje ze z takiedo duzego silnika mozna wydusic rownie duza moc. W AS pisze ze koles chce zalozyc na wiosne dwie turbosprezarki. Podejzewam ze nawet najszybszy 2.0 bedzie zostawal daleko w tyle za nim. |
![]() WhitePower warszawa | 2003-10-16 11:04:42
|
Yaninnya 126, CC Warszawa | 2003-10-16 11:08:26 Najszybszy 2.0 TC może i będzie zostawał w tyle... Już kilka lat temu przymierzałem się do montażu silnika YB z Forda Sierry lub Escorta (to jest silnik Cosworth'a). W dość prosty sposób (jak na zmianę silnika, oczywiście!) można mieć silnik o potencjale wielokrotnie wyższym od starego Cologne V6. W Anglii pracowałem w firmie zajmującej się właśnie modyfikacjami i przygotowywaniem do sportu Cosworth'ów i wieżcie mi, że "na ulicę" można taki silnik dłubnąć nawet na 480 - 530 KM, stosunkowo niewielkimi kosztami (nie mylcie z silnikami do sportu, tam blok nawet nie zostawał seryjny, a moce dla silnika 2.0 kończyły się na 620 - 640 KM). Tak więc nie rozumiem, po co tak komplikować sobie życie, jeśli proste rozwiązania są na wyciągnięcie ręki. |