Mechanicy [Yaris 1,0] - Strona 5

2011-09-25 12:41:53, -WsK- pisze:
Witam wszystkich. Posiadam Toyote Yaris 2001r. silnik 1.0 Od pewnego czasu borykam się ze sporym problemem trzęsącego się silnika oraz charakterystycznego świstu wydobywającęgo się rury wydechowej. Sporo osób próbowało już rozwiązać ten problem i tak w autoryzowanym serwisie powiedzieli że najprawdopodobniej jest to problem z rozrządem i bębnem vvti - koszt 2,5 tys ... - znajomy mechanik rozebrał rozrząd, zmienił łańcuch ( miał spore luzy ) i jakiś inny element z rozrządu który mógł powodować naciąganie się tego łańcucha. Przez 2 dni było ok, silnik się nie telepał i nie było 'świstów' natomiast niestety sprawa znów wróciła i po krótkim rozgrzaniu silnika ( max 10 minut ) za każdym razem jest ten problem. Co robić ? Ktoś ze znajomych mówił, że możliwe że jakiś zawór jest przeplaony. Kto inny znów mówi, że to na pewno wciąż sprawa rozrządu. Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam wszystkich

2013-01-28 20:50:59, Jot pisze:
Witajcie Od niedawna jestem posiadaczem Yarisa 1.0 z 1993 roku (po lifcie) wersja francuska. Kupiony po dość okazyjnej cenie. Okazało się, że do zrobienia jest sporo rzeczy na raz w silniku. W związku z tym zdecydowałem się nie remontować dziada, tylko kupić używany silnik. Dostałem bardzo ładny silnik z rozbitego dawcy z przebiegiem 100 tyś. Niestety okazało się, że jest to wersja japońska. Czy jest ktoś w tym szacownym towarzystwie, kto mógłby mi powiedzieć czy da się ten silnik mimo wszystko włożyć i co należy zmodyfikować żeby odpalił. Na pierwszy rzut oka widzę różnicę w czujniku położenia wałka rozrządu z dwu pinowego na trzy pinowy. Są jeszcze jakieś niespodzianki? A i jeszcze taka ciekawostka, że czujnik 3 pinowy jak i linka gazu (którą też trzeba było wymienić) pasujące do mojego yariska w katalogach sklepów figurują jako elementy do yarisa od 2005 roku.... ktoś coś wie czym to może być spowodowane? Pozdrawiam

2013-01-31 21:43:26, Jot pisze:
po wielu perturbacjach muszę przyznać, że kupowanie silnika innej narodowości niż reszta samochodu to nie jest najlepszy pomysł... zwłaszcza jak nie ma się dokładnej instrukcji. Nie mniej jednak udało się. Japoński silnik odpalił we francuskim ciele. Swoją drogą, to mechanicznie silniki są identyczne. jedyne czym się różnią to czujniki. Tak to Sk....syny zrobiły żeby było jak najtrudniej. Ważne że jest sukces!

2013-02-05 21:54:55, Jot pisze:
Sprawa jest prosta jak budowa cepa. We włożonym silniku japońskim należy podmienić czujnik stukowy (ma inną końcówkę), oraz czujnik położenia wałka rozrządu (francuska wtyczka ma 3 piny, a japońska 2) trzeba go ostrożnie spasować, ponieważ kołki na wałku rozrządu mają różną długość. kolejną rzeczą jest podmiana tarczki czujnika położenia wału ( taka koronka nałożona po zewnętrznej łańcucha rozrządu). Następnie należy wpiąć akumulator, włożyć kluczyk do stacyjki i przekręcić go w prawo. Ot cała filozofia. Z rzeczy dodatkowych, to trzeba się pozbyć katalizatora z francuskiej wersji, ponieważ inaczej jest wydech poprowadzony. Poza tym szczegółem, odlewy silników we wszystkich swoich wymiarach są identyczne. gniazda czujników są również identyczne. Kołki (magnesiki) od czujnika wałka rozrządu są tylko nasadzone i przystosowane do przebicia za pomocą lekkiego młoteczka (tylko odległości muszą się zgadzać) Skurwysyny z Toyoty (przepraszam za słownictwo, nie mniej jednak powstrzymać się nie mogłem) podmienili tylko tyle i aż tyle. Silniki są mechanicznie identyczne.