MotoNews.pl
  

Rozrusznik nie kręci na gorącym silniku. - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ja sobie go wprowadzilem do kabiny, zaraz obok kiery bylo miejsce
Z kolei jak przytrzymam chwile ten guzik i przekrece stacyjke i odpuszcze guzik to ze stacyjki dalej kreci ale juz nie zaglebiam sie w temat - wazne ze dziala
  
 
Ja też mam problem z odpaleniem jak jest ciepły
No może nie ciepły ale jak jest dobrze rozgrzany.

W momencie jak włączy się wentylator i zgasze samochód to już nie chce odpalać, muszę poczekać aż wentylator sie wyłączy i potem odpala bez problemów

Głucha cisza po przekręceniu kluczyka.Wygląda to doslawnie jak by był jakiś czujnik odcinający prąd do rozrusznika bo rozrusznik nawet nie cyka.
Samochód dopiero co odebrany od elektryka, który wyczyścił wszystkie styki bo samochód czasami mi nie odpalał na zimnym, teraz tego problemu juz nie ma ale pojawił sie następy- muszę się teraz znów wybrać do niego

I na pewno nie jest to wina rozrusznika bo przed zima robilam bendix a co za tym idzie szczotki itp.. też

Wentylator jak się włącza może wprowadza rozrusznik w drganie i coś nie styka? Ale objawy dla mnie są dziwne.
  
 
Dodam jeszcze jedną obserwację . Ciekawe czy pozostali problemowicze mają to samo,Otóż:
- po wyłączeniu silnika który ma w pamięci dłuższą trasę, odpalam go to nie ma problemu ( kwestia kilku minut)
- po tym czasie , tak jakby ciepło z silnika rozchodziło się błogo po silniku i innych tam bajerach w środku, nagle jest D.... tzn tak jak i u Was
  
 
Cytat:
2006-07-20 07:05:15, olaola1 pisze:
Ja też mam problem z odpaleniem jak jest ciepły No może nie ciepły ale jak jest dobrze rozgrzany. W momencie jak włączy się wentylator i zgasze samochód to już nie chce odpalać, muszę poczekać aż wentylator sie wyłączy i potem odpala bez problemów Głucha cisza po przekręceniu kluczyka.Wygląda to doslawnie jak by był jakiś czujnik odcinający prąd do rozrusznika bo rozrusznik nawet nie cyka. Samochód dopiero co odebrany od elektryka, który wyczyścił wszystkie styki bo samochód czasami mi nie odpalał na zimnym, teraz tego problemu juz nie ma ale pojawił sie następy- muszę się teraz znów wybrać do niego I na pewno nie jest to wina rozrusznika bo przed zima robilam bendix a co za tym idzie szczotki itp.. też Wentylator jak się włącza może wprowadza rozrusznik w drganie i coś nie styka? Ale objawy dla mnie są dziwne.


a jak rozbierałeś rozrusznik, to sprawdzałeś jak wygląda elektromagnes? Jeśłi ma ślady przytarcia na powierzchni walcowej, to możliwe, że przy rozgrzanym silniku się klinuje (zwłaszcza, przy wyrobionych widełkach i bendixie)
  
 
Witam!

Mialem ten sam problem. Wymienilem tulejki (mimo, ze nie byly niby wykonczone), bendix i poprawilem miejsca lutowan tak aby wyeliminowac zimne luty i jest ok. Tzn czasami tez sie przytnie ale nie na tyle zeby w ogole nie odpalil.
Wczesniej bawilem sie w czyszczenie rozrusznika i musze powiedziec, ze problem znikal na ok tydzien...
Dodatkowo podlaczylem sobie (wlasciwie zrobil mi to elektryk ) chlodnice tak aby nawet po wyjeciu kluczyka ze stacyjki zalaczal sie wentylator - w miare potrzeby oczywiscie.
  
 
ja mam tak samo w lecie nie odpali jak sie nagrzeje ale wczesniej było to latem a teraz nawet ostatnio mialem -3 stopnie przejechalem 100km zgasilem no i musialem pchac bo red devil nie chciał zagadac nawet tylko było słychac to pikniecie od swiec zarowych a rozrusznika zero ale dzis nawet nie zapalil rozladowało cos akumulator w 15min i nie wiem co jest grane spiecie wykluczam bo kable sa ok dokrecilem klemy i naladowalem akku zapalil narazie zobaczymy jutro co wg was sie spsulo ? mi sie wydaje ze rozrusznik bo jak robilem zwarcie kluczem zeby zakrecil raz to potem zapalil od pierwszego
  
 
nie rozrusznik tylko brak pradu! skoro zapaliles na krótko tzn ze rozrusznik nie dostaje czasem pradu tez tak mialem co zrobic masz opisane.
  
 
jak u wszystkich mam ten sam problem, ciepł silnik = duży problem z odpaleniem, diagnoza mechaników w moim przypadku...
wymiana całego alternatora lub regulatora napięcia, pomiar prądu ładowania 13,6-13,7 mechanicy powiedzieli mi ze powinno byc 14 z hakiem, alternator niedostatecznie ładuje i jezeli dłuzej jezdze jest niedoladowany akumulator i jak wygasze silnik niema juz mocy z akumulatora na to zeby ponownie zakrecic rozrusznikiem , a rozrusznik jest po remoncie wiec niepszypuszczam zeby to byla jego winam. mam juz nowy alternator zamontuje go niebawen i zobaczymy czy to jego wina...
  
 
El_Jefe podaj jak najszybciej czy coś dała zmiana alternatora.
Bo ja już od zmysłów odchodze u siebie. Mam 1.8 TD. JAkiś czas temu miałem problemy z obrotami oraz zapalaniem na ciepłym silniku (na zimnym np. rano palił ok). Tydzień temu wymieniłem na nowy aku (74 Ah) oraz filrt paliwa, kolega mechanik podregulował na pompie wtryskowej i teraz trzyma obroty ładnie. Przez ostatni tydzień mało raczej jeździłem, ale raczej nie miałem większych problemów z ponowym odpaleniem po jeździe. Ale dziś było inaczej. Pojeździłem troszke dłużej po mieście, potem jeden postój (30 min) i dość trudno zapalił, musiałem zapalać ze 3 razy i dłużej pokręcić. Po 15 minutach jazdy znów postój na mieście (30 min) i jak przyszedłem do auta, nie dało już rady odpalić. Kręcić kręci, ale odpalić nie chce. No i oczywiście kręcił coraz słabiej i słabiej. Wkurzyłem się, poprosiłem gościa w jakimś innym Essim żeby mnie pociągnął. Trzy metry i pyk, bez problemów chodzi autko. Czyżby jednak problem z akumulatorem, z ładowaniem? Może jednak mam problem z elektryką, słabo ładuje aku i po dłuższej jeździe jest za słaby? A myślałem, że jak nowy aku wsadze to będzie bez problemów Aha, i jeszcze jeden objaw. Jak ma właśnie problem z zapaleniem, to przy kręceniu bardzo kołysze autem. Przy normalnym zapaleniu nie kołysze tak. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.




[ wiadomość edytowana przez: AREK_Rybnik dnia 2006-12-07 14:32:09 ]
  
 
Oddałem dziś auto do elektryka. Jest jedna rzecz, na którą nie zwróciłem jakoś uwagi, a o której powiedział mi elektryk. Sprawdźcie też u siebie. Bo u mnie najprawdopodobniej jest problem z rozrusznikiem, który pobiera za dużo prądu do rozruchu. A objawem tego jest przepalony kabel na klemie + przy akumulatorze. Wcześniej jakoś nie zwróciłem na to uwagi, a rzeczywiście izolacja kabla jest przepalona. Jutro będę coś wiedział więcej czy to rzeczywiście rozwiąże problem.
  
 
Witam klubowiczów!!!
Wrzucę swoje 3 grosze...
Miałem potworny problem z odpalaniem autka przy gorącym silniku. Było to bardzo częste zjawisko, ale występowało tylko wtedy, gdy najbardziej potrzebowałem, żeby odpalił.

Naczytałem się na forum i już byłem skłonny wymienić pół alternatora, immobiliser wyrzucić.....

Na szczęście wystarczyło wyczyścić styki przy alternatorze. Od pół roku wszystko działa jak należy, a nakręciłem od tamtej pory 20 tysięcy mil.

Może to banalne, ale proponuję zacząć od polepszenia przewodności styków.

PS. W obwodzie przy tak dużych prądach przy słabym styku występuje stosunkowo duży spadek napięcia zależny od rezystancji tego styku (spadek napięcia [V]= rezystancja styku [Ohm] x prąd rozruchowy[A]).
Wystarczy, że ta rezystancja ma zaledwie 10 mOhm i rozrusznik będzie miał problemy z zagadaniem, a jak przy okazji wystąpi iskrzenie, to ze względu na indukcyjny charakter kabelków chwilowa moc wydzielana w obwodzie może być olbrzymia.
Na chłopski rozum, to cała para idzie w gwizdek, to znaczy w ciepełko fajczące izolację doprowadzeń.

Pozdrawiam
  
 
No i skończyło się na remoncie rozrusznika niestety. Niestety, bo wyszarpało mnie to 250 zeta Ale autko teraz pali ok.
  
 
Cytat:
jak u wszystkich mam ten sam problem, ciepł silnik = duży problem z odpaleniem, diagnoza mechaników w moim przypadku...
wymiana całego alternatora lub regulatora napięcia, pomiar prądu ładowania 13,6-13,7 mechanicy powiedzieli mi ze powinno byc 14 z hakiem, alternator niedostatecznie ładuje i jezeli dłuzej jezdze jest niedoladowany akumulator i jak wygasze silnik niema juz mocy z akumulatora na to zeby ponownie zakrecic rozrusznikiem , a rozrusznik jest po remoncie wiec niepszypuszczam zeby to byla jego winam. mam juz nowy alternator zamontuje go niebawen i zobaczymy czy to jego wina...



a oto wynik mojej walki z ta przypadłoscia, wymieniłem alternator niestety niemiałem z 1.6 i wsadziłem z 1.4 chyba z 90 roku, taki dostałem w prezencie wiec darowanemu koniowi ..... , jednak montujac taki alternator do silnika 1,6 8 V pojawia sie mały problem z jego mocowaniem - pasuje tylko na górne mocowania ale dobrze skrecony lezy idealnie i niema zadnych problemów oczywiscie trzeba jeszcze przelorzyc kolo pasowe bo w 1.6 jest pasek wielorowkowy, podmiana wszystkiego zajeła mi jakies dwie godzinki - REZULTATY = pomiar napiecia na zapalonych swiatłach, włączonej dmuchawie na 3 stopniu, właczonym ogrzewaniu tylnej i przedniej szyby i radiu, czyli na duzym obciazeniu 13.87 V a na samych swiatłach radiu i dmuchawie na 1 stopniu prawie 13,9 - 14, pomiar bez zadnego wlaczonego urzadzenia 14,6 , od czsu jak zmieniłem alternator chyba tylko raz mi niechciał zapalic, mam juz nowy aku i okute nowe przewody z alternatora do rozrusznika i nowy + i mase po swietach zamierzam je podmienic i podłaczyc nowy aku zobaczymy czy to jeszcze podniesie o pare V napiecie, z tego co widze ja mialem uszkodzony raczej regulator napiecia w alternatorze i akumulator niedostawal potrzebnej ilosci poradu i niemial mocy zeby ponownie zakrecic po trasie.
  
 
ODŚWIEZAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
poczytałem sobie troszke i cięzko stwierdzić,mam ten sam problem który tu jest opisany, tylko ze jakis czas temu wymieniłem rozrusznik i myslałem ze bedzie ok.A tu zonk jest to samo jak sie zagrzeje ,lub zrobięjaką trase to jest problem,gadałem z Ryskiem i mówił mi ze gdzies na skrzynce traci napiecie ,i co tu robic ,blachę odgradzająca rozrusznik, czy wymiana skrzynki?????? jak ostygnie kręci normalnie,tulejki????? w dwóch rozrusznikach watpoię co myslicie ???????????
  
 
sprawdź punkty masowe na silniku ,U mnie tez tak bylo że jak się nagrzal to nie kręcil podlączyłem masę bezpośrednio z akumulatora na silnik i jest dużo lepiej
  
 
Noi widomo gdzie lezy problem,winna kabli zasilających rozrusznik trzeb aje wymontowac i zalutować,czyli czwartek i po kłopocie
  
 
A tak w ogóle to podwieszę wątek, bo na czasie.

Ntb Ford dał trochę ciała z rozrusznikiem.

Na pewno w przypadkach odmowy współpracy przy nagrzanym silniku należy:

Sprawdzić koniecznie przewód zasilający automat - stacyjka > skrzynka bezpieczników > złącze przy akumulatorze > automat.

Sprawdzić połączenia masy silnik - nadwozie.

Jeśli powyższych jesteśmy pewni, to możemy atakować rozrusznik, poczynając od automatu.
  
 
Witam!Co mogę powiedzieć o problemie który sie pojawia gdy silnik jest gorący i samochód nie odpala.Przyczyną u mnie była tzw.zwora która jest na kablu który idzie od stacyjki do automatu w rozruszniku znajduje się przy akumulatorze. Należy ją albo wyciąć i zlutować bezpośrednio kable ze sobą albo poprowadzić drugi kabel od stacyjki do automatu do rozrusznika.W moim przypadku pomogło pierwsze rozwiązanie.Pozdrawiam!
  
 
Dlatego też pisałem, że najpierw sprawdzajmy instalację, a dopiero potem szalejmy z wymienianiem rozrusznika, jego elementów czy też innych podzespołów.
  
 
mialem podobna sytuacje ale po wizycie u elektryka sprawa sie wyjasnila to poprostu sam rorusznik tulejki poszly po wymianie wszystko wrocilo do normy pozdrowienia. mozna oczywiscie sprawdzic polaczenia ,moze mase klemy zaciski na rozruszniku,ale w finale to chyba elktryk.