MotoNews.pl
  

[Krzyżaki] wału napędowego i ich wytrzymałość - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zauwazylem w Atusie ze w momencie gdy wrzuce 4-ke i jade pomiedzy 60 a 80 km/h drzy mi samochod.Powyzej 80 zanika drganie,na innych biegach nie ma czegos takiego.Wszedlem ostatnio pod samochod i zaczalem ruszac za krzyzak przy moscie i ma delikatny luz,ledwo wyczuwalny.Zastanawiam sie czy te drgania sa od tego krzyzaka,bo dziwne jest to ze wystepuja na 4 biegu.Krzyzaki nie byly ruszane od nowosci a samochod ma przebieg 130kkm.I co o tym sadzicie??
  
 
witam ,ja tez mam chyba problem z krzyzakami ,we fiaciorze powyzej 90 zaczynaja sie wibracje, a kola sa wywazone
  
 
Może to przegub gumowo metalowy na wale. Warto także sprawdzic raz jeszcze opony czasami potrafią uszkodzić sie od wpadnięcia w dziurę lub felga zgubi cięzarek i auto zaczyna wibrować.
  
 
A czy wiecie które krzyżaki są najlepsze (jakich firm) ?? Ostatnio na allegro można kupić krzyżaki firmy BTR France, czy ktoś wie coś więcej na ten temat, czy godne jest to założenia???
  
 
Witam miałem ten sam problem w Fiacie. Drgał przy 30km/h. Wymieniłem krzyżaki i jest wszystko ok.
Pozdrawiam
  
 
Szukałem o moście, a okazało się gdy czytałem ten wątek, że chyba krzyżaki .
Dlatego też żeby się upewnić pozwolę się o coś zapytać.
Problem jest taki, że przy dosyć agresywnym ruszaniu słyszę z tylnej części samochodu głuche stuki (coś jakby strzelały komuś stawy). Nie wiem czy jest to związane z tym co mam od 2 dni co znacznie bardziej mnie niepokoi, a mianowicie przy baaardzo spokojnym ruszaniu (przy utrzymywaniu przy ruszaniu stale >2000 RPM jest OK), przy ~1200 obrotach, mam drgania calego samochodu. Dzieje się tak TYLKO na 1 biegu i mniej więcej między 1200-1400 obrotów. Jak juz wspomniałem powiedziano mi, że to most, jednak szukając wiadomości na forum o objawach "chorego mostu" okazało się, że mój problem to raczej "chore" krzyżaki. Dodam, że mój most oprócz tego, że czeka na nowy uszczelniacz głośny wcale nie jest.
Podsumowując (trochę chaosu jak widzę wkradło się w moją wypowiedź, ale wybaczcie, coś jestem dziś nie do życia), trzęsący się poldi 1.5 GLE '92 to krzyżaki?

Aha coś mi się jeszcze wspomniało. Ile km można "spokojnie" na tym zrobić?? Bo jutro i w sobotę czeka mnie w sumie 600 km i nie wiem czy mogę spokojnie jechać czy z duszą na ramieniu

(piszę "spokojnie" bo wiem, że z tym raczej nie ma co jechać spokojnie )

[ wiadomość edytowana przez: Chrisu dnia 2005-04-14 22:15:56 ]
  
 
Jak znam życie to krzyżaki i podpora elastyczna wału na raz. U mnie też się tak zaczęło. Najpierw drgania przy ruszaniu, później tak budą zaczęło trząść, że prawie plomby z zębów wypadały. Po wymianie krzyżaków (jednego już prawie nie było) i kompletnej podpory drgania zniknęły. Ciekawe na jak długo?
  
 
Zależy jak ostro jeżdzisz. U mnie w mocno podrasowanym 1500 starczyło na 50 kkm ostrej jazdy. Jak jeżdzisz delikatnie to i 3razy tyle bez problemu.
  
 
jeżdżę raczej spokojnie, ale czasami na jednej ulubionej prostej przekraczam to przepisowe 90 o jakieś 7 km/h, ale wtedy duuużo pali więc przede wszystkim jeżdżę ekonomicznie. Zatem mogę chyba jechać w miarę spokojnie .

Tak zastanawiam się czy nie załatwiłem tego zimą (jak już jeden samochód). Na śliskich parkingach świetnie jeździło się na 4 biegu stojąc w miejscu. Kilka razy na 3 biegu auto mi trzęsło zupełnie podobnie jak teraz . No i jedno zakopanie się w śniegu (pod spodem był lód) też odbiło się na stanie poldiego
  
 
Cytat:
2005-04-12 14:25:56, Tomklik pisze:
A czy wiecie które krzyżaki są najlepsze (jakich firm) ?? Ostatnio na allegro można kupić krzyżaki firmy BTR France, czy ktoś wie coś więcej na ten temat, czy godne jest to założenia???



Ostatnio w sklepie z częściami zamiennymi do Łady nabyłem w tzw. drodze kupna krzyżak produkcji francuskiej. W poruwaniu z rzemiosłem polskim to niebo a ziemia jeśli chodzi o wykonanie. Dodatkowo ma na jednym z kielichów kalamitkę do smarowania więc może trochę starczy na dłużej. Ogólnie cena to 28zł (w sklepiej fabryczny to jakieś 32). Jak założę i pojeżdzę to dam znać. Chyba że ktoś już ma z nim jakieś doświadczenia.
  
 
Mam taki problem...
kupilem na szrocie wal i wymienilem w nim podpore, oraz krzyzaki. Oczywiscie rozpinajac wal wszystkie elementy odpowiednio oznaczylem i tak samo poskladalem. Po zalozeniu (wczoraj) walu okazalo sie niestety, ze samochod przy 80 wpada w wibracje. No i moje pytanie co z tym walem moze byc nie tak...zle wywazony? Nie zwrocilem na cos uwagi przy montazu? Co ewentualnie moglem zle zrobic w czasie wymiany podpory i krzyzakow? A moze jakos specjalnie trzeba ustawic wal przed zamontowaniem? Moze taki wal sie jakos inaczej montuje? Ile kosztuje ewentualne wywazenie walu i czy warto to robic?


pozdrawiam
cybertec
  
 
To zawsze nie wiadoma co kupisz. U nas w kraku biora 80 zeta za wyważenie. Kwestia za ile kupiłeś, i czy ci sie opłaci
  
 
80 to da sie przezyc...tylko gdzie ja w Lodzi znajde zaklad, ktory to robi...na razie pogodzilem sie z moim poprzednim walem i jezdzi sie dobrze. Najlepsze jest to ze przestal stukac, ale to chyba zasluga tego ze dobrze skrecilem koncowke walu z mostem, bo sie lekko poluzowala...

pozdrawiam
cybertec
  
 
No to moze i ja sie o cos zapytam w takim razie , standardowo juz u mnie tez jest to ding W zasadzie jak kupowalem to juz bylo , przejechalem z tym dingiem juz 50kkm i jakos sie toczy , sa drobne wibracje przy ruszaniu totez jako ze juz mnie to zaczyna wqrwiac a poldi ma przejechane 101kkm chce to wymienic.

Znalazlem w piwnicy dwa krzyzaki oryginalne nowki jesio zapakowane w te smieszne opakowania z lat 80tych i teraz rodzi sie pytanie ....

czy roznia sie czyms krzyzaki od poldka od krzyzakow od DFa ?

i czy jak sie wymienia to lepiej wymienic oba czy mozna jeden ? Ponoc na przegladzie gosc powiedzial ze to ding jest z tylnego krzyzaka tego od mostu.

Dzieki za pomoc.
  
 
Czy ktoś mógłby mi pomóc????? W moim poldzie zaobserwowałem objawy zuzytych krzyżaków, przy ruszaniu słychac szczękanie i pukanie, dodatkowo przy 70-80km/godz rezonans. Sprawdzałem wał to na krzyzakach jest minimalny luz, zaobserwowałem też bardzo duży luz na wielowypuście przy metalowo-gumowym łączniku - czy to oznacza że mam uszkodzony wielowypust wału czy też łącznik???

Chcę wymienić krzyżaki sam ze względu na to że mam teraz mało kasy.

1)Czy ktoś mógłby opisać cały proces wymiany krzyżaków i jakie potrzebne są czesci ???

2)Czy po wymianie krzyżaków musze wyważac wał ??? Wyważałem go 6 msc temu

Bardzo prosze o pomoc .....
  
 
W naszym poprzednim Polonezie dwa razy byl wymieniany krzyzak i nigdy walu nikt nie wywazal. Bylo wszystko OK.
  
 
eee tam... nie trzeba wyważać wału po wymianie krzyżaków !!!
no chyba że ktoś startuje w rajdach na 1/4 mili i precyzja mu jest niezbędna
  
 
Dziś kupiłem krzyżaki 46,00zł / szt + 34,00zł łącznik metalowo-gumowy - gość w sklepie powiedział mi że luz na wielowypuście oznacza, że jest wyrobiony łącznik. Jutro od rana biorę się do pracy. Są tylko dwie opcje:
1) Albo naprawię sam i bedę mógł gdzieś pojechać na święta
2) Albo popsuję wszystko jeszcze bardziej i będę siedział w domu a mój poldziu postoi sobie na klockach



[ wiadomość edytowana przez: coolio78 dnia 2005-12-21 22:52:11 ]
  
 
Nie da się popsuć. Głowa do góry i do dzieła. Ja tylko popsułem imadło, bo nie mogłem odkręcić nakrętki mocującej podporę. Reszta idzie lekko przy nieznacznym nakładzie siły fzycznej. Powodzenia!
  
 
Coolio78, oznacz sobie trwale położenie poszczególnych części wału względem siebie przed rozbiórką (czyli jak pierwsza część była ułożona względem drugiej, jak druga względem kielicha i jak sam kielich względem mostu) i złóż to dokładnie tak jak było, a zwiększysz swoją szansę na to, by wał po wymianie był równie dobrze wyważony co przed wymianą.