MotoNews.pl
  

Lotus Omega w Polsce. - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
oto i on
http://85.113.83.22/item.asp?prodid=189&spg=71&pgid=2
jestem ciekaw ile za niego sobie zycza
  
 
ten Lotek jest już "szabrowany" od dawna hehehe,są tam nawet dwa. a co poniektóre częsci są już nawet w Polsce lub wkrótce tam bedą :o).


ps.
a ten link to już ma chyba z rok no nie?


a propos felg:
jedna jest przytarta i leciutko skrzywiona.

[ wiadomość edytowana przez: superbastek dnia 2007-04-01 23:10:44 ]
  
 
Moj link świższy trochę
  
 
może i świższy ale już poszedł.

kto go drapnął,przyznać się.
  
 
ciąg dalszy czegoś w okolicy poznania

"Z dziwnych projektow jakim moglem przyjzec sie wiecej, podziwiac i widziec w akcji to Corsa B z silniczkiem Vectry B 2,5 podciagnietego do 200KM ale nie jakimis tanimi kosztami u Wiesia w garazu, tylko facet mial firme, duzo hajsu i kilka osob w zespole znajacych sie na rzeczy, silniczek krecil do 9000 tysiecy obrotow :ninja: wydaje mi sie, ze jak na silnik
Oplowski to strasznie duzo, kariere swoja zakonczyl z ciekawymi projektami po tym jak pewnego razu nie wyhamowal na torze Poznań na pierwszym zakrecie za dluga prosta, potem sie tlumaczyl, ze przesadzil...ogolnie dziwna historia bo w efekcie nie wyhamowania dachowal, zapytalem jakie ma zawieszenie, wymienil jakas ciekawa nazwe i mowil, ze jedne z lepszych...autko poszlo na zyletki, a to co odratowal sprzedal na czesci. Teraz ma Lotusa Omege podobno 2 egzemplarze sa takie w Polsce, dal za nia duzo pieniedzy, niestety nie wie nikt co w niego wstapilo, tak jak kiedys byl zapalonym "mechanikiem" teraz do cwiartki zamiast auto przygotowac wyciagnal tylko fotele i "zbedne rzeczy" pleksa zamiast szyb i jakas lzejsza maska...efektem bylo przegranie kazdego biegu, na koncu chcial sie popisac, przed publicznoscia i spalil seryjne sprzeglo...no bo kto by pomyslal, ze Lotus Omega na szerokim laczku przy probie zamielenia to wszystko wytrzyma...auto teraz stoi kurzy i czeka az dopadnie go rdza...dziwia mnie tacy ludzie, wydajacy duzo pieniedzy na takie klasyki, a potem zostawiajacy takie auto wlasciwie na pastwe losu...facet znowu nie ma tyle hajsu by kupic kolejna, jest dobrze zarabiajacym szefem niezle prosferujacej firmy, a na koniec to, ze to byly szef mojego wuja. Niestety zdjec ani Lotusa Omegi ani Corsy nie mam, jesli jednak by komus zalezalo to na stronie sss odszukam archiwalne zdjecia z biegu Omegi niestety po zdjecia Corsy bym musial isc do samego jego, a teraz bywam tam moze raz na rok, ze wzgledow, ze wuja prawie tam juz nie zaglada a ja jak mialem okazje jezdzilem z nim i na koniec jeszcze jedno pytanie, mieliscie moze podobne sytuacje w rodzinie ? u znajomych rodziny ? Pozdrawiam i z gory sory za zle poskladane zdania, ale ja z natury mam cos z leniwca kaleczacego momentami jezyk "

Czyżby poznański ma spalone sprzegło?
  
 
Podobne podejście do samochodu również doświadczyłem.
Gdy wsiadłem do Escorta Cosworta był to dla mnie samochód na który patrzyłem jak na zjawisko i gdy nastąpiła ta chwila byłem przekonany że w podobnej sytuacji każdy kto nie używa samochodu do rajdu będzie do takiego auta podchodził z dużą fascynacją i dbał o każdy duperelek w swoim aucie. I oto pojawił się gościu- bardzo sympatyczny i jak się nie raz okazało bardzo pomocny w diagnozie Cosworta. Lecz u niego na podwórku stoi zarośnięty trawą Cosworth- któregoś dnia strzelił rozrząd i nastąpił koniec jazdy jak również zainteresowanie tym samochodem. Podobny los spotkał również BMW seri 6 i jeszcze parę naprawdę unikatowych modeli samochodów. O sprzedaży nie chce nawet słyszeć- twierdzi że nastąpi czas w którym wskrzesi swoje auta. Patrząc na stan stojących pod chmurką samochodów myślę że są to bardzo drogie widokówki z lat młodości. Z drugiej strony też bym tak chciał...... a nie tam jakieś zdjęcia, czy filmiki.
  
 
Widac,iz co niektorym szybko mija "konik"...
  
 
Cytat:
2008-09-16 20:12:43, PiotrS pisze:
Czyżby poznański ma spalone sprzegło?



Tydzień temu jeszcze nie miał
  
 
albo już nie miał bo cytowany post z fotka.pl ( ) jest z sierpnia

Z innych ciekawostek: silnik z lotusa po dachowaniu i w co by go włożyć...
  
 
Gdzies znalazelem stare info...


Jak wynika z informacji udzielonych przez dyrektora generalnego grupy Lotus Mike'a Kimberley, firma przymierza się do wskrzeszenia marki Carlton.

Warto przypomnieć czym staje się auto, które zostaje ochrzczone tym imieniem... Pierwszym i jedynym autem przygotowanym przez Lotusa, któremu nadano nazwę Carlton był zmodernizoany Opel Omega serii A. Pojazd robił piorunujące wrażenie i nie chodzi tutaj wcale o wygląd, ale o parametry: był to jeden z najszybszych ówczesnych sedanów świata!

Lotus, który stworzył Carltona skorzystał z pochodzącego z Omegi silnika o pojemności 3,0 l. Jednak zafundował mu niezłą kurację sterydową. Motor rozwiercono do 3,6 litra i zamontowano w nim dwie turbosprężarki G25 od legendarnego Garreta. Rezultat? Moc 380 KM, 5,2 do setki, prędkość maksymalna 283km/h. Co więcej, według posiadaczy Carlton zamykał pełne 300km/h a pierwsze 400 metrów pokonywał w niecałe 13,2 sekundy! Auto deklasowało ówczesnych rywali spod znaku BMW czy Mercedesa.

Lotus Carlton
Lotus Carlton
Firma poszukuje na razie modelu, na którym mógłby opierać się nowy Lotus Carlton. Wydaje się, że najlepszą propozycją będzie najnowszy produkt z rodziny GM - czyli Opel Insignia. Inną propozycją może być VXR8 bazujący na Aussie Holden Commodore. Decyzja zostanie podjęta już wkrótce.

Firma Lotus ma także inne ambitne plany. Przede wszystkim rozważa wprowadzenie następcy legendarnego Esprita, którego mógłby napędzać znany silnik V8 o pojemności 4,4 l pochodzący z BMW. Kolejną propozycją będzie przedstawienia jeszcze szybszej odmiany nowo zaprezentowanej Evory.
  
 
Cytat:
2008-12-28 23:06:33, PiotrS pisze:
Gdzies znalazelem stare info...



Sadzac po wstepie autor tego tekstu chyba nie byl zbytnio zorientowany w temacie, wszak wspolczesne sobie wowczas carlton i omega to jedno i to samo. No, poza umiejscowieniem kierownicy moze...
  
 
http://www.exoticcars.pl/forum/viewtopic.php?t=4013&postdays=0&postorder=asc&start=15

Info co prawda stare, ale ciekawe...

Cytat:
Siedzę ostatnio na przystanku, patrzę, toczy się coś. Myślę - Omega A. Patrzę, o, pewnie Vauxhall, przetoczył się, a z tyłu Lotus Omega. Trochę podklejony taśmą. Numery tutejsze (WRA) chyba. Ewentualnie T..., mogłem źle zapamiętać. Ot, typowy szary facet z tej gminy, razem z żonką w środku... Postaram się jakieś foto zrobić, jak ujrznę. Widziałem też Lotusa wyglądającego jak Vectra A, ale nie wiem co to za ciumciumrumb. Było coś takiego?

  
 
01-12-07, 02:40
OMEGA LOTUS
Same plusy i tylko jeden minus;rzadko spotykany model a wiem bo szukalem go 3 lata az znalazlem i czekam kiedy cos padnie w motorze,wtedy sie zastanowie gdzie szukac gratow;pozdrowka zwlaszcza dla pana od BMW ktory ma cos do opli
Omegass "

"02-12-07, 22:49
omega
Masz LOTUSA???!!Nie wiedziałem ze taki model omegi jest w Polsce.Gratulacje.
czesio "

07-08-08, 22:27
opel omega lotus
jezdze ta furka 5 lat i jeszcze nie zdazylo sie by mnie ktos wzial spod swiatel to jest auto do tepienia audi bmw vw i tylko z takimi sie scigam spalanie od 9 do 28 l benzyny na 100km v max 300km/h
omega lotus

07-08-08, 22:37
opel omega lotus
3.6litra 377km i jest ich tylko 950 sztuk na swiecie wspanialy wozek nigdy go nie zmienie
omega lotus

07-08-08, 22:40
opel omega lotus
i jeszcze 100mph robi w 8.5s jedna wada trudno dostac dobrej jakosci czesci a auto ma juz 18lat i nie ma cetki rdzy wystarczy dbac
omega lotus



Fantazja?

[ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2009-02-13 18:28:20 ]
  
 
Na dłużej (tak ponad 2 lata) miałem w życiu chyba tylko 2 auta ze wspomaganiem kiery - Alfę 75V6 3.0 i Vauxhalla Lotus-Carlton 3.6 (niby Lotus-Omega, ale bez turbo). I z obydwoma miałem ciekawe zdarzonka dotyczące magla..........
A z Vauxhallem temat był krótszy - trafiłem spodem lezący na ulicy kawałek betonowego krawężnika, rozwalając aluminiową miskę olejową i masakrując nieco kołyskę. Autko poszło do serwisu, motor w górę, micha do spawania (udało się - nic potem nie ciekła), kołyska i wahacz do wymiany. Chłopcy poodpinali wszystko co się da, a zapinając pomylili końcówki na maglu - jaja pańskie. Kiera w lewo - koła w prawo, kiera w prawo koła w lewo. I to jak energicznie i błyskawicznie. Można się było nieżle usmiać. Oczywiście ponowny montaż i uzupełnienie płynu ATF na ich koszt. Ale jechać się tym nie dało.....
Pozdro.

  
 
...Niby Lotus...ale bez turbo.... a moze 3,6 NE manzla

W Koszlinie też jest jeden...zegarek jak w Lotusie...tylko silnik LE

Kurcze albo Lotek w Polsce to normalnosć albo ludziom tablety sie skończyły.
Wszycy widzieli albo mają lotki...
  
 
Cytat:
2009-02-14 07:06:54, Mr_Brayan pisze:
...albo mają lotki...



Chyba loty...
I to niezłe, bo po zielsku
  
 
Pawcio - 2008-10-27, 18:54
bonusik napisał/a:

Miałem okazję poprowadzić ten samochód w 1993 roku i do tej pory ciągle mi się podoba mimo,że nie jest produkowany od 14 lat.


Bonusik, a styczność z Lotusem miałeś może przypadkiem przez Komrnickiego ?
(te 300 km/h na Puławskiej?)

bonusik - 2008-10-28, 10:15
Dokładnie tak.Mój koleżka pracował u niego w serwisie i po naprawie skrzyni biegów robiliśmy jazdę próbną.Co prawda nie na Puławskiej tylko na Trasie AK ale wrażenia były niesamowite...
Szczerze mówiąc nie pamietam z jaką prędkością jechałem bo miałem g...o w oczach z emocji.... :haha:
Ale autko fajooowe...

pozdrowionka :spoko

Pawcio - 2008-11-10, 09:36
Dopytuje się bonusiku, bo pewnego razu (w zamierzchłych latach '90) Puławska była zamknięta na odcinku do Centrum Szkolenia Policji i latał tam Lotusik powyżej 300 km/h
:odjazd: X100"""""

bonusik - 2008-11-10, 17:09
Możliwe,że takie przeloty na Puławskiej miewał sam Komornicki(dealer na Jagiellońskiej i właściciel tego Lotusa).
Było czym smignąć,377 kucyków pod maską to już cos... :diabelski_usmiech

-------------------------------------------------------

Czego to człowiek się dowie o aucie .

Dla porządku KOMORNICKI niegdy nie był właścicielem auta.


[ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2009-03-29 19:49:43 ]
  
 
Ustrzelone...


Które ładniejsze? Mocniejsze? Szybsze?

Dzieli ich 16 lat.

Po raz pierwszy zobaczyłem że STI jest wyższe .


ps. Patrzcie jak się kogut patrzy!!!!

[ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2009-06-08 11:09:36 ]
  
 
Cholernie przydkie to niebieskie....chyba Lanos z tego co widze. Tylko wersja jakaś nowa....STI
  
 
Cytat:
2009-06-08 11:06:58, PiotrS pisze:
ps. Patrzcie jak się kogut patrzy!!!! [ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2009-06-08 11:09:36 ]


Koguta na zwiad wysłali, bo w tle całe gospodarstwo"kurczaków".