MotoNews.pl
  

DZIAŁ ---- ASCONA B C - Strona 45

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
chłopaki zgłupiałem - ascona nie chce odpalić i już - wytłumaczyłem dziewczynce, że niedługo dostanie zimowe buciki więc niech nie boi się, że zmarznie jak z garażu wyjedzie ale ona mi chyba nie wierzy

po wymianie przewodów paliwowych odpaliła jak trzeba, śmignąłęm około 40km na benie i drugie tyle na LPG. Postawiłem wieczorem i rano (w zeszły poniedziałek) nie odpaliła. Iskra jest, że oślepnąć można, benzyna jest bo jak pokręce trochę to zalewa świece (wszystkie). Myślałem, że może powietrza jej brak, więc wywaliłem filtr powietrza, zdjąłem cały dolot tak, że został sam kolektor - odpaliła, pochodziła 10 sekund i zgasła. Na tym koniec, foch i tyle. Kręci, daje iskre i paliwo a nie pali. ???
Jakieś pomysły??

Chce uruchomić ją na benzynie nie na lpg bo chłody nastały a ja mam zasadę, że zawsze grzeje silnik na benie.
  
 
Cytat:
2005-11-01 23:31:34, MAJA_kula pisze:
Nio 5 ma wyzsza temp. wzenia i co za tym idzie jest powpduje sprawniejsze i szybsze dzialanie hamulcow zwłaszcza po ich rozgzaniu co na polskich drogach nie jest problemem.


Hehehe... moje się nie rozgrzewają jak mniemam za specjalnie.
Ale inne pytanie: Czym rózni się silnik 16SH od 16S. Tak fizycznie. Z moich poszukiwać w necie wynika, że mają inny gaźnik (pierburg/varajet). Tylko który jest który? Jacek 1983 zapewne możesz rozwiązać ten problem ;]
PS. Upatrzyłem sobie 1.6SH dwudrzwiową... zobaczymy co z tego będzie ;]
  
 
Cytat:
2005-11-02 13:27:01, Paladinus pisze:
Hehehe... moje się nie rozgrzewają jak mniemam za specjalnie. Ale inne pytanie: Czym rózni się silnik 16SH od 16S. Tak fizycznie. Z moich poszukiwać w necie wynika, że mają inny gaźnik (pierburg/varajet). Tylko który jest który? Jacek 1983 zapewne możesz rozwiązać ten problem ;] PS. Upatrzyłem sobie 1.6SH dwudrzwiową... zobaczymy co z tego będzie ;]


Proszę bardzo
Tak wygląda gaźnik Pierburg 2E (W Asi 1.6 S (16SV)jest co prawda 2E3, ale są one podobne)KLIK. Natomiast w Asi 1.6 S (16 SH) jest gaźnik Varajet II, i zgrubsza różni się od poprzedniego innym wyglądem, tj. po zdjęciu patelni widać że jest prostokątny, a u góry widać 2 dysze powietrza (stąd w nazwie "II"). Zresztą sama nazwa tego gaźnika widoczna jest po lewej stronie, u góry, stąd łatwo go poznać. Występował w dwóch wersjach z ręcznym i automatycznym ssaniem. Ja mam z ręcznym, ale kiedyś był na automacie, tyle, że poprzedni właściciel przerobił na ręczny, bo automat potrafił zalać solidnie silnik.
Opisywane silniki różnią się jeszcze innym aparatem zapłonowym. 16SH ma zwykły układ tranzystorowy, natomiast 16SV ma układ zapłonowy sterowany mapą zapłonów z czujnikiem Halla (co kolwiek miało by to znaczyć). 16SV jest też nieco słabszy - ma moc 82KM, wobec 90 KM w przypadku 16SH z Varajetem II. Tyle, że Varajeta trzeba kręcić trochę szybciej, żeby ta moc była dostępna , bo max moment (126Nm) ma przy 3800 obr, a max moc przy 5800. 16SV natomiast ma max moc przy 5400, a max moment (130 Nm) przy 2600 obr.!! (dane fabryki).

Ogólnie jak masz okazję kupić Asię z silnikiem 16SH, to bierz. Nie pali aż tak dużo,niz można by się było spodziewać. Około 8/100 - tak mi mniej więcej wychodzi na trasie Hel - Gdynia, którą robię najczęściej (z czego 25 km wychodzi w jeździe miejskiej), przy prędkości w trasie 90 - 100 z dwoma osobami i bagażem. Choć Pierburg pewnie troche mniej pije...

Pozdr.

[ wiadomość edytowana przez: Jacek1983 dnia 2005-11-03 12:53:07 ]
  
 
Cytat:
2005-11-02 10:49:23, scoodie pisze:
po wymianie przewodów paliwowych odpaliła jak trzeba, śmignąłęm około 40km na benie i drugie tyle na LPG. Postawiłem wieczorem i rano (w zeszły poniedziałek) nie odpaliła. Iskra jest, że oślepnąć można, benzyna jest bo jak pokręce trochę to zalewa świece (wszystkie). Myślałem, że może powietrza jej brak, więc wywaliłem filtr powietrza, zdjąłem cały dolot tak, że został sam kolektor - odpaliła, pochodziła 10 sekund i zgasła. Na tym koniec, foch i tyle. Kręci, daje iskre i paliwo a nie pali. ??? Jakieś pomysły?? Chce uruchomić ją na benzynie nie na lpg bo chłody nastały a ja mam zasadę, że zawsze grzeje silnik na benie.



Może jak wymieniałeś te przewody paliwowe, to są gdzieś zapowetrzone, choć jak takjeździłeś, to raczej nie. Może sprawdź raz jeszcze połączenia tych przewodów, może któraś obejma jest za luźna, i pompa zasysa powietrze?? Rozumiem, że świece są czyste. A może sprawdź coś takiego, jak przewód ciśnieniowy, ot tak dla pewności. Więcej pomysłów - brak No chyba,że Ci się rozrząd jakoś przestawił, tak jak mojemu kumplowi (tyle, że nie było by wtedy raczej mocnej iskry, albo w ogóle by jej nie było).hmmm
  
 
rozrząd okazał się być ok, powietrza lewego nigdzie nie łapało, paliwo było ale za mało!! kolanko, które wychodzi ze zbiornika paliwa było zagięte i miało za mały prześwit, paliwo dochodziło ale w zbyt małej ilości żeby silnik mógł pracować jak należy

kupiłem w obi kolanko miedziane (0.99pln) i ma być cacy

pzdr
  
 
Scoodie, czyli jak zwykle w Asiach zawinił drobiazg...

Ja za to walczyłem ostatnio z taką plastikową rurką z tyłu silnika, od chłodzenia. Już podczas wakacji miałem z tym problem, bo znikał mi stopniowo płyn chłodniczy, ale usterkę zlokalizowałem dopiero, jak zobaczyłem plamę pod samochodem. Podjechałem na kanał, zobaczyłem skąd cieknie (leciało jak z kranu). Okazało się, że lało się z takiej rurki, przykręconej pod dolotem (straszny dostęp). Wyjąłem ją (5cm pęknięcie), kupiłem nową, oryginalną, do tego nowe obejmy (bo z tej rurki idą odgałęzienia m.in. do nagrzewnicy), złożyłem,przejechałem już ok. 600 km i jak dotąd nie cieknie.

Pozdr.

[ wiadomość edytowana przez: Jacek1983 dnia 2005-11-04 13:49:59 ]
  
 
Czy ta śruba co łączy stabilizator z wahaczem ma jakąś nazwę? Bo chyba w końcu wiem co mi tak stuka. Całe to dziadostwo w prawym kole jest luźne no i mam takie pytanie. Jak to powinno wyglądać czy między wahaczem a końcówką stabilizatora powinien być jakis odstęp, jeśli tak to jak duży? Wyglada to trochę strasznie, bo jest przy okazji zapaprane olejem.
  
 
Paladinus tam nie może być żadnego luzu. Idę zaraz do garażu to pstryknę Ci fotkę jak to ma wyglądać i zrobię później rysunek złożeniowy tego "łącznika" stabilizatora i wahacza

pzdr
  
 
Że luzu być nie może to ja wiem. Chodziło mi o to czy tam powinien być taki hmmm... dystans? No nie wiem jak to nazwać.
  
 
tak Paladinus powinien byc odstep zrobiony z tuleji metalowej ok.5cm .Jest tak:pod wachaczem naketka> podkladka>guma>wachacz>guma>podkladka>tuleja>podkladka>guma>stabilizator>guma>podkladka i glowka sroby.Pozdro jak nie masz to moge ci to wyslac za piwo jak podasz adres bo mam tego troche
  
 
I wszystko się wyjaśniło. Owa metalowa tulejka, powinna być chyba zakończona takimi "talerzykami" a to dziadostwo się urwało ;/
  
 
no i obyło się bez zdjęć i rysunków

ps. aśka dostała kilka litrów Pb 95, nowe kolanko... i nie odpala nadal a mnie krew zalewa

EDIT: Ojciec doszedł, że stanęła pompa paliwa, rozebrał, przeczyścił, podsmarował i odpaliła.. ale nie uwierze dopóki nie zobaczę (nie było mnie w domu jak te cuda się działy)

pzdr



[ wiadomość edytowana przez: scoodie dnia 2005-11-06 23:12:30 ]
  
 
Scoodie czasem najprostsze rozwiązanie okazuje się słuszne.
A pytanie odnośnie mojego problemu: jak odkręcę ten stabilizator to nie będzie rpoblemu żeby go przykręcić spowrotem (czy mi to gdzieś nie odsprężynuje?) ?
  
 
Raczej brykac nie bedzie hihihihi ale lubi mocno zaedzewiec wiec duzo wd40 i dopiero probowac.
  
 
Cytat:
2005-11-07 16:38:46, MAJA_kula pisze:
Raczej brykac nie bedzie hihihihi ale lubi mocno zaedzewiec wiec duzo wd40 i dopiero probowac.



Zamiast WD40 Pepsicolę polecam.
To zdecydowanie lepszy "odrdzewiacz".
  
 
Paladinus napewno odskoczy jak odkręcisz ale nie dużo, około 2-4cm. Żeby później przykręcić spowrotem polecam lewarkiem podnieść wahacz na tyle żeby złapać śrubę.

ps. dziś aśka o własnych siłach wyjechała z garażu. nawet pilotem ją zamknąłem
  
 
Witam - mam pytanie - czy ktoś z was wie na 100 % czy silnik 1.6D ASCONA/KADETT jest silnikiem kolizyjnym ??
Chodzi mi o to że pasek rozrządu jest tak w kiebskim stanie że aż boję się odpalić!! Prosze o odpowiedź co grozi jak mi się zerwie (oczywiście jak najszybciej oddaję asię do machaniora).
  
 
Czekam sobie na tę tulejkę i w międzyczasie wziąłem się sotro za halogeny. Rezultat: Mam dość - będę musiał wyciągnąć skrzynkę z bezpiecznikami, bo gdzieś nie ma styku. Włożyłem bezpiecznik i wszystko pięknie tylko nie ma napięcia na przekaźnik Bedę szukał po kabelkach.
  
 
Nio znalazlem te tulejeczke z gumeczkami i w tym tyg. Tobie wysle.Pozdro
  
 
Soczewa silnik 16D/16DA ma na 100% rozrząd kolizyjny (to największa wada tych silników) wiem, bo strzelił mi pasek... na szczęscie skończyło się wtedy na połamanych "mostkach" na kalwiaturze. Więc wymień pasek jak najszybciej. I daj znać ile Cię to kosztowało, bo usilnie próbuję się dorobić regeneracji pompy, to i zmiana paska przy okazji będzie.