Ukł.Kierowniczy drążkowy, "maglowniczy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie wiem, ale sprzed ostatniego roku tyakiego wątku nie znalazłem ..mianowicie zastanawiam się co jest trwalsze..słyszałem że maglowniczy to pomyłka, ale konstrukcyjnie wyglada na łatwiejszy do wmontowania i mniej podatny na luzy..kiedyś wymieniłem drążki i po paru set km poszły w nich osłony gumowe a tym samym całe drążki Miał ktoś z Was jakieś doświadczenia z ukl. "maglowniczym"?? Mój drążkowy jest orginalny..MA 18 LAT i 89tyś i jest w lepszej kondycji niz kiedyś nowy w innym aucie po pół roku.......................
  
 
przekłania listwowa montowana w maluchach to najrdożyszy i naj bardziej wadliwy element z jakim sie spotkałem , to prawda ze kostrukcja jest prostsza ale prościej nie znaczy lepiej , największą wadą są łozyska które ciagle sie sypią , jedno kosztuje ponad 30zeta , a nowa przekładnia to koszt około 250zł jak na kaszla to jest dużo poza tym nie da sie z niej zrobić szybkiego skrętu jeśli masz w dobrym stanie przekładnie ślimakową i nasmarowane zwrotnice to kiera chodzi ci równie lekko jak na listwowej , pozrdo.
  
 
NIE NIE NIE - po trzykroś NIE ZGADZAM SIĘ!!!

Pisiek - z kąd ty takie ceny bierzesz???

Po pierwsze - magiel kosztuje 179 zeta!!! a jeśli padnie Ci łożysko - co u mnie zdażyło się po 80.000 łącznego przebiegu - to koszt wymiany 6,50 !!! a nie 30!

Po drugie - jeśli sądzisz że koszt jest większy... to powiem Ci tylko tyle magiel 179 + końcówki (dajmy na to dobre włoskie firmy SIR) po 29 to wychodzi Ci razem 235 zeta i 30 minut roboty z przerwą na piwo.
A teraz podliczmy układ drążkowy... drążki boczne po 29 i środkowy 27 to już masz 85 zeta. Dodaj to tego wspornik drążków 30 to już masz 114.5 plus 120 przekładnia kierownicza (ślimakowa) - na dodatek REGENEROWANA!!!! - bo podróbek nie ma a oryginału nie znajdziesz - to już masz 235 w RZEMIOŚLE... a fabryka wychodzi 235 w drążkach + reszta 385 i też tylko drążki wytrzymają Ci nie dłużej niż 80 tys.... Roboty przy tym wpizdu... i luzy po kilku tysiącach gwarantowane...

Ja na moim magielku zrobiłem już 130 tys i nie zamierzam się narazie dotykać... - A ty mówisz że jest drogi i wadliwy???
HEH
  
 
Ceny są z tamtego roku wiem bo mój brat kupował i tyle kosztowała maglownica , a łożysko sam kupowałem jak robiłem kumplowi i płaciłem 30zeta , moich 3 kumpli miało bisy tam jest seryjnie magiel i w każdym ten magiel padał , poza tym wszyscy kumple którzy mieli maglownice w malcach powymieniali chociaz by z tego powodu ze nie da sie z niej zrobić szybkiego skrętu ( no chyba ze sie dospawuje oczko do zwrotnicy) tak ze dalej bede obstawał przy swoim że maglownica w kaszlu to porazka
  
 
HEH w tamtym roku kosztowały 169... to ostro przepłacił... następnym razem zapraszam do mojego sklepu... HEH

Pozatym jeden mały szczegół Twojej wypowiedzi mnie zaciekawił... prosze o potwierdzenie... Czy zmienili w malcach układy z magla na klasyczny???
  
 
Kumpel przespawywal cala sciane grodziowa zeby wstawic zwykly uklad tylko po to zeby miec szybki uklad, oplacalo sie, ale roboty na caly dzien.
  
 
Cytat:
2005-06-10 08:16:07, wojtas7 pisze:
Kumpel przespawywal cala sciane grodziowa zeby wstawic zwykly uklad tylko po to zeby miec szybki uklad, oplacalo sie, ale roboty na caly dzien.

dokładnie , a poza tym jak maglownice były takie super to czemu je wycofano i w elegantach były znowy Slimaki
  
 
bo byly super a eleganty byly ble i niemoglo byc nic super w czyms co jest ble
  
 
ja mam maglownice w fl(92r) i z tego co rozmawialem z poprzednim(pierwszym) wlascicielem nigdy nie bylo z nią problemu mimo prawie 60tys przebiegu, i co z tego ze nie da sie nią zrobic szybkiego skretu, maluchy nie byly projektowane do jazdy sportowej tylko cywilnej, i w takiej maglownice bardzo dobrze sie sprawują, kreci sie lekko kierownicą i nie ma za duzych problemów z nią, pozatym lozyska mozna kupic w sklepie z czesciami do maszyn rolniczych za jakies grosiki, pozdrawiam!

a maglownice zostaly wycofane ze wzgledu na ich cene a nie ich awaryjnośc

[ wiadomość edytowana przez: brightblade dnia 2005-06-10 10:51:20 ]
  
 
to mogli obnizyc cene.
  
 
każdy chwali to co ma , widocznie zdażają sie lepsze i gorsze , ja poprostu mam złe doswiadczenia z maglownicami , a co do szybkiego skrętu to ja nie wyobrażam sobie mojej rajdówki bez tego wynalazku mówisz ze maluch nie był projektowany do jazdy sportowej , a jednak wiele Polskich rajdowców zaczynało swoją przygode właśnie od kaszlaka , pozdro
  
 
eeehmmkhm a moze mi ktos tak w prosty sposób wytlumaczyc czym sie rózni w malcu układ "maglowniczy" od drążkowego?
  
 
:| szoking.......drazki to drazki a maglwonica to je co innego;p
  
 
Koledzy maglownicą nazywaja układ kier z przekładnią listwową, normalnym (drążkowym) z przekładną ślimakową (z dźwignią).
  
 
sorry..ale większość powinna wiedzieć o so chosi, chosi konkretnie o układ zębatkowy z układem drążków, a T R A D Y C Y J N Y
  
 
przekładnia zębatkowa (rack&pinion, maglownica, listwowa) jest prostszej konstrukcji i powinna być dzięki temu bardziej bezpośrednia ze względu na mało elementów od kierownicy do zwrotnicy. Mniej jest elemantów w których mogą wystąpić luzy.

przekładnia ślimakowa (to po prostu przekładnia ślimakowa - z której wystaje dźwignia i stąd konieczne są dalsze elementy pogarszające wrażenie bezpośredniości prowadzenia autka)

A teraz realia:
z tego co wiem p.zębatkowa w 126 jest taka sama co w 128 (lub b. podobna) a w 128 od samego początku narzekano na to brak bezpośredniości prowadzenia mimo zębatkowej (potwierdzam z praktyki)
Jeździłem 126 ze ślimakiem i zębatkową i nie odczyłem różnicy w bezpośredności układu tyle że trochę lżej sie kręciło kierą na zębatkowej ale niewiele
A podziwam kaskaderskie wyczyny w stylu przełożenia ramion wsponika i przekładni w celu zmiany układu. Tego się tak nie robi! Drążki i cały układ jest skonstruowany na jakiś obciążenia dynamiczne - zmieniając układ zmieniją się obciążenia i robi się nie ciekawie bo coś będzie słabsze i pęknie i koniec (trumienka)
A szybkie układy kierownicze robi się za pomocą zmiany przełożenia w przekładni zarówno ślimakowej i zębatkowej.

Trochę fizyki i mechaniki jeszcze nikomu nie zaszkodziło!
  
 
ja mam maglownice i wymienilem ja po 100 tys km, dopiero po takim przebiegu dostala luzy. koszt okolo 180zl jak sie dobrze czlowiek popyta, nie narzekam na nia, przy rozpierdolonych zwrotnicach, resorze wyklepanym na 4cm i duzych katach nachylenia kol, jest o niebo lepiej niz w swiezo regenerowanej zwyklej przekladni. Royber taka kupil(slimakowa), regenerowana za 129zl i na dzien dobry miala luz. ja zostaje przy tym co mam, wole raz na 15 lat wymienic uklad listwowy niz babrac z taka slimakowa, ktora co rok ma wieksze luzy i coraz ciezej chodzi. listwowa przekladnia jest bezobslugowa, poprostu wymienia sie ja jak dostanie luz i tyle.
  
 
Proszę Rino... oto słynna maglownica:




...no proszę ... Stachu - potwierdza moje ceny... w drugim końcu polski...





[ wiadomość edytowana przez: Zielik dnia 2005-06-10 15:49:46 ]
  
 
ja mam w nowym targaczu magla 91 rok wcześniej miałem eleganta 99 mimo ze zwrotnice dobże były nasmarowane przekładnia luzów niemiała i chodziła poprawnie to niema porownania do magla , mozecie chwalić ślimaka niewiem jak ale ja wiem swoje że wstaje zaspany z rana i krece sobie jednym palcem po parkingu jak ze wspomaganiem
  
 
Cytat:
2005-06-10 15:22:29, DominikWrc pisze:
A podziwam kaskaderskie wyczyny w stylu przełożenia ramion wsponika i przekładni w celu zmiany układu. Tego się tak nie robi! Drążki i cały układ jest skonstruowany na jakiś obciążenia dynamiczne - zmieniając układ zmieniją się obciążenia i robi się nie ciekawie bo coś będzie słabsze i pęknie i koniec (trumienka) A szybkie układy kierownicze robi się za pomocą zmiany przełożenia w przekładni zarówno ślimakowej i zębatkowej. Trochę fizyki i mechaniki jeszcze nikomu nie zaszkodziło!

jak sie nie robi to dlaczego wszystkie maluchy startujace w GSMP i te które kiedyś startowały w PPZM lub w RSPM ma lub miały taki patent , ja też to mam u siebie i nie wyobrażam sobietego aby mogło być inaczej i jakoś nic mi nie pęka jeżeli masz przekładnie w idealnym stanie i nasmarowane zwrotnice to wszystko chodzi bez problemu , ważne jest tylko ustawienie drazków ale to już jest dłuższa historia