MotoNews.pl
  

Nieudany pseudo drift

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nio ja juz nie moge!!co to ma wogóle byc!!czy silnik 1.8 jest do tego za słaby czy to wina automatu??!

Sytuacja wyglądała nastepujaco: wolno toczące sie auto, mokra nawierzchnia i raz zawracanie ,a raz skręt 90st.
Wciskam gaz i wszystko by był pieknie gdyby mi dupą zamiatała a zamiata mi i owszem ale przodem!!!!!qr..a przód mi bokiem ucieka!!dodam ze opony nie są nowe ale bierznik jeszcze nie najgorszy!i ze prawdopodobnie mam zbeierzność do ustawienia ale zeby to tak rzutowało?

Skoro mam BMW to chciałbym nim czasami wjechac bokiem (spokojnie ) w zakret a dzisiaj bym sie zatrzymał na dosc wysokim krawezniku!a to by bolało!!
moze ja tego poprostu nie umie robic..hehe ale chyba az takim beztaleciem nie jestem...
gdyby to był manual to bym predkośc obrotową na sprzęgle rozkreciłł a tak kupa ale zeby przód jechał bokiem a nie tył??

pzdr
  
 
1. Jeżeli takie coś robić automatem to nie na "D" tylko na "1"
2. Co do uciekania przodu to często się tak dzieje przy mocno skręconych kołach.
3. Co do
Cytat:
i raz zawracanie ,a raz skręt 90st.


to może raz tracą przyczepność oba tylne koła, a raz tylko jedno. Problem ten rozwiązuje szpera.

A co do nauki driftingu to poszukaj sobie coś na ten temat w necie.

Pozdrawiam
  
 
ta żeby drifrować to trzeba zerwać przyczepność obu kół a 1.8 ma za mało poweru i jeszcze automat
  
 
Przyjedz do Gliwic(masz blisko) to cie naucze ale za auto nie odpowiadam
Driftuje od 13 roku życia tj.jakieś 12latek a da sie nawet 126p zaręczam a M3 to pestka nie trzeba sie uczyć tylko nie zawsze wychodzi, łatwo przesadzić
  
 
niom robie na 1 nie na D! gdybym robił na D to przy wcisnietym kickdown-ie przełaczył by mnie na 2 juz przy 4.5tys obr...

Cytat:
i raz zawracanie ,a raz skręt 90st.



Nie do konca sie chyba zrozumielismy.. nie było tak ze zawracał a raz skrecał przy wykonywaniu "driftu" tylko to poprostu dwa przypadki przy których próbowałem nadganiać tyłem..

To kiedyVANOS mam byc w tych Gliwicach?Moze w przyszłym tygodniuw ciagu tygodnia? Ja jestem cieakwy jak Ty zrobisz moim automatem drift ni nie chodzi mi o drift z jazdy tylko o ruszanie z zaciaganiu dupą.. narazie

Do wszystkich: jeszcze raz podkreslam że ja nie chce jezdzic 120km/h bokiem w zakretach!! ale chciałbym czasem chociz ruszyc z efektem...
  
 
Cytat:
2005-06-10 22:59:09, VANOS pisze:
Driftuje od 13 roku życia



to na rowerku tez sie da driftowac ? jakos nie wierze zeby ktos w wieku 13 lat umial prowadzic samochod a napewno nie na tyle dobrze zeby latac bokami...
  
 
Cytat:
ale chciałbym czasem chociz ruszyc z efektem...

zapomnij
  
 
Cytat:
Nie do konca sie chyba zrozumielismy.. nie było tak ze zawracał a raz skrecał przy wykonywaniu "driftu" tylko to poprostu dwa przypadki przy których próbowałem nadganiać tyłem..



Nie wiem jak ty mnie zrozumiałeś ale ja zrozumiałem cie doskonale.
  
 
Cytat:
2005-06-10 23:20:55, hz10 pisze:
zapomnij



na mokrym jednak dosc latwo zerwac przyczepnosc 316/318, przynajmniej manualem
  
 


Cytat:
jakos nie wierze zeby ktos w wieku 13 lat umial prowadzic samochod



Wystarczy pojechać na wioske tam łebki poniże 10 lat już po wsi jeżdżą.

ps. ja jestem miastowy, a tak na serio to pierwszy raz dziadek dał mi jechac samemu jak miałem 12 lat(siedział obok) a bawić się autkiem zacząłem jak miałem 14lat(podkradałem rodzicom) a jak miałem 15 to skasowałem mamy sierre na ogrodzeniu szpitala a to byla próba driftu. Sierra 2,0 4 biegi na 2 biegu jechała 95km/h ja dojeżdżając do zakrętu 90^ musiałem mieć 115-120km/h na 3 na redukcji do 2 postawiłem ją do boka i jakieś 120metrów za zakretem zaj..ałem w mur.
To były czasy ehhhh
  
 
no to wszystko jasne, driftowanie a kasowanie samochodu to co innego i to drugie jest bardziej prawdopodobne jak sie ma 13 lat...
  
 
Mówią żę jak nie pierd..esz to się nie nauczysz, każdy kto jest w tym dobry ma crash test za sobą od amatorów po profesjonalistów
  
 
Cytat:
2005-06-10 23:20:55, hz10 pisze:
zapomnij



bierz pod uwage ze E30 ma ciezki przód i lekki tył wiec na mokrym nawet 1.8 lata ja przypuszczam ze na manualu nie miał bym problemów.. tylko nie samo zrywanie jest kłopotem a jazda bokiem przodu?!
  
 
Cytat:
na mokrym jednak dosc latwo zerwac przyczepnosc 316/318, przynajmniej manualem


Oj łatwo zerwać przyczepność a w moim przypadku nie chciałem wcale zrywać przyczepności

Pamiętam pewną ulewe. Duże skrzyżowanie z drogą krajową nr.8. Prędkość 40km/h. skręcam w prawo bez gazu i chwila moment i stoje obrucony o 180 st
  
 
Odnośnie uciekania przodu to miałem to samo w E34 po zakupie byłem przerażony, to kwestia ustawienia się " do boka" koła skręć minimalnie daj pyte na dyfer i skręć bardziej jak już będziesz cioł bokiem to radz sobie sam. Jak skręcisz na max.-a lub prawie max-a i dasz pyte to dociążysz tył(zwiększysz przyczepność tyłu) a to wypcha przód więc najpierw zerwij przyczepność z tyłu na lekko skręconym przodzie a w momencie poślizgu skręć bardziej i ustaw auto do boka. Będzie super kapa kapa i kapa ciągnij bokiem ile się da
Kiedyś u kumpla w E32 3,5 musieliśmy wyjąć sterownik od ASC+T bo nie dało sie wyłączyć i long też szedł bokiem


[ wiadomość edytowana przez: VANOS dnia 2005-06-11 00:00:26 ]
  
 
nio i o to mi chodziło
  
 
Cytat:
Kiedyś u kumpla w E32 3,5 musieliśmy wyjąć sterownik od ASC+T

z tego co wiem to asc+t nie bylo w 735 e32 tylkop samo asc, asc+t to juz nowszy wynalazek
  
 
W IL było a w krótkich nie wiem od kiedy, widziałem w krótkiej 750i ale niewiem jaki rocznik
  
 
kolegia mial ASC (nie pamietam czy asc+t czy samo asc) w 750IL z 1988 roku, cale szczescie ze nie dzialalo mu wcale to asc nawet po wlaczeniu
  
 
Haha no to fajną miał zabawke