Śmierdzący katalizator

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Mam zagadkę może ktoś ją rozwiąże.

Jadąc na gazie (nie mylić z alkoholem ) spokojnie, na niskich obrotach (do ok 3tyś) wszystko jest ok. Natomiast zwiększając obroty, jadąc ze stałą prędkością ok 3,5tyś i/lub wyżej katalizator śmierdzi tak jakby był zimny. Dodam, że na benie nie występuję to "zjawisko".
Astra 1.6 16V instalka II gen.
Autko ma 124kkm przebiegu z czego 42 na gazie, sonda była wymieniana ok 8kkm temu. Katalizator jest oryginał jeszcze nie wymieniany.
Pali ok. 11,5l (spokojna jazda miejska), ok.12-13.5l ("normalna" miejska) i do 15l przy bardzo "ciężkiej" nodze.

Dlaczego tak się dzieje?

Z góry WIELKIE dzięki za zainteresowanie tematem
Pozdro

PS Nikt nie zna odpowiedzi?

[ wiadomość edytowana przez: LuckyS dnia 2005-06-16 08:07:36 ]
  
 
Podejrzewam że to nie katalizator tylko gaz śmierdzi. Wiekszy smród jak bardziej zasiarczony
  
 
Hmmm zasiarczony... Tankuję na różnych stacjach (firmowych też) ale śmierdzi zawsze tak samo i to z okolic kata a nie z tyłu (rura wyd.).

Pozdro

[ wiadomość edytowana przez: LuckyS dnia 2005-06-16 21:07:29 ]
  
 
Smierdzi zgniłym jajem ???

pozdr
  
 
mniej więcej ale kat i silnik są rozgrzane

[ wiadomość edytowana przez: LuckyS dnia 2005-06-16 21:29:34 ]
  
 
Zgnile jajo to zapchany kat to ze nie smierdzi na benie moze swiadczyc ze zaczyna sie zapychac. Mozna go wywalic i wstawic albo rure przelotowa albo cos co przypomina kata zeby nie miec problemow na przegladach czyli jakas strumienice czy cos.

pozdr
  
 
Dzięki, tak myślałem ale chciałem się upewnić.

Chyba będzie wstawiona rurka bo o zamiennikach czytałem i nie bardzo mi się podoba metaliczny dźwięk
  
 
Robilismy cos takiego ostatnio w scirocco 88 rok bez lpg po wycienciu kata okazalo sie ze

1. nie smierdzi
2, te 72 km nawet moga smigac

pozdr
  
 
Jedyne czego się boje to tego, że wydech zostanie za bardzo odetkany i będzie kicha wielka.

Najgorsze jest to, że zdania w tym temacie są dosyć równo podzielone:
1. poprawa osiągów (w tym niższe spalanie) + poprawiony "dół"
2. żadnych różnic
3. pogorszenie osiągów (spalanie też) -spowodowane szybszym "przewietrzaniem" cylindra

I bądź tu mądry... tyle wyczytałem na różnych forach
Chyba jednak zaryzykuję wstawieniem rurki.

Pozdro
  
 
cos mi sie wydaje ze raczej masz mocno za bogata miesznke i kat nie wyrabia bo jak na silnik 1.6 to sporo ci pali zanim zaczniesz demolowac samochod to zrob lepiej regulacje.a drodzy koledzy nienamawiajcie do demolek jak nie ma pewnosci co do usterki.pozdrowienia
  
 
Jaka demolka ?? Auto ma juz 6 lat i kat moze byc juz zapchany albo zaczyna sie zapychac.

Ja do niczego nikogo nie namawiam tylko mowie jakie mam doswiadczenie i tyle

pozdrawiam
  
 
Na samym początku, przez pierwsze 10kkm (od założenia gazu) palił ok 11l a gaz tankowałem gdzie popadło (czyt. gdzie taniej).
Po wzroście spalania i kilku regulacjach poejrzewałem sam gaz więc przetestowałem najpierw jedną stację prv (przez m-c) a przez następny m-c tankowałem tylko na BP.
I zawsze to samo...
Fakt, że "odejście ma prawie" takie jak na benzynie kiedyś.
Sprawdzałem i wyszło mi ok 13s do licznikowych 100km/h a na benzynie po założeniu gazu, ok 15s.
Niestety nie sprawdzalem przed montażem instalki gaz.
Na benzynie ma "dziurę" do ok 2500 obr, na gazie je nie ma.
Pozdro.

[ wiadomość edytowana przez: LuckyS dnia 2005-06-17 00:11:49 ]
  
 
a swoja droga to panowie rura .... leczy nasze auta 6 lat i kat zapchany eeeeeeeeee. no cos ty facet pisal wyraznie ze na benz. nie ma takich objawow wic raczej bym stawial na zbyt bogata mieszanke na gazie
  
 
Sprawdzałem zwykłym miernikiem sondę i wyszło mi że oscyluje wokół 0.6-0.8 V na nowej sondzie a na starej ledwo dochodziło do 0,6V na wolnych obr.
To chyba jest do przyjęcia wynik?
PS. sprawdzane na gazie

[ wiadomość edytowana przez: LuckyS dnia 2005-06-17 00:18:18 ]
  
 
a ile kilometrow robisz po odpaleniu sam. to jest miasto trasa? kiedy ostatnio hm dales mu na trasie w d... ale tak ze 200 km a nie 10 . ja jak mi ustawili za bogato gazu mialem to samo po ponownej regulacji juz mi nie smierdzi.wez pod uwage ze na gazie jest para wodna jako uboczny prod. spalania i on moze zostawac w kat. jak jezdzisz na krotkich dystansach .poprostu po skropleniu wzimnym kacie tam zostaje. recepta rura.......leczy
  
 
ma oscylowac od 0.2 do 0.8 0.9 jak sonda 1v
  
 
jeżdze głownie po mieście ale od odpalenia przejeżdżam ok 100km 5 dni w tygodniu (taka praca) i autko cały czas "chodzi" więc raczej woda odparowuje... teraz mi się przypomniało, że końcówkę rury mam czarną czyli wychodzi za bogata mieszanka... ?
  
 
może i tak oscyluje jak piszesz ale miernik nie nadąża