MotoNews.pl
  

Problem z nagrzewaniem reduktora

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Mam taki problem. Od pewnego czasu reduktor w czasie pracy na gazie nie nagrzewa sie w odpowiedni sposób, gdy się go dotknie jest on tylko ciepły. W czasie pracy na benzynie jest w porządku jest on bardzo gorący - trudno go w ogóle dotknąć.

Wymieniłem już termostat, pompe wodną, płyn oraz odłączyłem nagrzewnicę ponieważ był również problem z ogrzewaniem samochodu i mogło to również powodować problem z ogrzewaniem reduktora.

Silnik nagrzewa i chłodzi się w normalny sposób.

Czego to może być przyczyna?
Czy może to być wina samego reduktora?

Pozdrawiam i z góry dziękuje za wszystkie sugestie
arljazz
  
 
na benie bedzie ok.bo gaz nie jest ogrzewany przez plyn a wiadomo ze gdy gaz sie rozpreza ma bardzo niska temp.moze masz gdzies w przewodach zwezenie ze mala ilosc plynu doplywa do parownika,sprawdz wszystko po kolei na spokojnie od A do Z.powodzenia
  
 
Ja tak miałem. Nie chcę straszyć w kolegi przypadku. Ale być może układ Ci się zapowietrza, a to może być związane z puszczającą uszczelką pod głowicą. Sprawdź. Najpierw niech silnik będzie zimny. Odkręć nakrętkę zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodniczego. Zapal auto i obserwuj czy płyn się nagrzewając w którymś momencie puszcza bąbelki powietrza. Wtedy to będzie uszczelka.
Ozjasz
  
 
No uszczelka to już poważna sprawa, ale może po prostu zebrał się jakiś syf przy zasilaniu (podgrzewaniu) parownika i ma za mały przepływ. Wbrew pozorom jest to dość częsta przypadłość bo kanały mają różne śmieszne zwężki. Nie wiem jak jest w alfie u Ciebie, ale np. u mnie w poldku parownik jest podgrzewany płynem z obiegu w kolektorze ssącym i na wejściu króćca, zebrał się taki syf że szok, a przy remoncie silnika 30kkm wcześniej cały blok był przepłukany. Od tej pory przestałem lać borygo, a zacząłem petrygo. No a jeśli to nie zaczopowany przepływ to fakt gdzieś może zapowietrzać się układ. Można to w dość prosty sposób sprawdzić. Ponieważ ogrzewanie parownika pewnie jest puszczone równolegle to wystarczy poluzować i delikatnie zdejmować węże od wody na parowniku i jak się okaże, że nic nie leci, a po pewnym czasie tryśnie płyn to zapowietrzony, jak będzie cały czas ledwo "ciurkał" to przytkany. Tylko uwaga bo gorące. Przyczyną zapowietrzania może być zasysanie gdzieś powietrza przez nieszczelności, np. nagrzewnica, szczególnie kiedy parownik jest umieszczony wyżej od poziomu płynu w zbiorniczku wyrównawczym. No i właśnie dziś byłem zmuszony przetkać przewód od ogrzewania parownika, bo okazało się, że jest zasyfiony i parownik przymarzł, ale ledwo ruszyłem drutem w przewodzie i chlusnęło jak z fontanny, a przed tą czynnością prawie nic nie leciało



[ wiadomość edytowana przez: Danek dnia 2005-06-29 09:38:32 ]