MotoNews.pl
  

[126]Ustawianie zapłonu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Błagam napiszcie mi krok po kroku jak się ustawia ten cholerny zapłon w maluchu jak sprawdzić ten kąt wyprzedzenia i o co chodzi z żarówką

[ wiadomość edytowana przez: Poochaty dnia 2005-06-17 11:27:13 ]
  
 
A masz el-a czy starszą wersję? Bo w elegancie żarówką się nie pobawisz Generalnie jeżeli chcesz mieć profesjonalnie ustawiony zapłon to potrzebna będzie Ci lampa stroboskopowa (w elegancie to jest jedyne wyjście) w starszych modelach natomiast rzeczywiście można się wspomóc żarówką ale jak się to robi to przyznam że nie wiem bo nigdy tego nie robiłem - mogę Ci jedynie napisać w razie czego jak się korzysta z lampy.


Pozdro


[ wiadomość edytowana przez: lukaszc dnia 2005-07-14 10:44:10 ]
  
 
mam ten model przed elegantem niewiem jak to sie zwie FL
  
 
niby banał ale jak niemas zpojecia to daj na jakis serwis czy cos. zarówka to jest i tak chuj - najlepszy stroboskop
  
 
pojęcie mam słabe dlatego prosze o to by mi ktoś to opisał ja dzisiaj ustawiałem samym aparatem ale to troche źle wyszło bo problem mam taki że czasem na wolnych obrotach mi szrpie tzn. tak jakby na jeden garnek chodził a czasem jest dobrze i jedna świeca jest okopcona (czarna) podejrzewam zapłon ponieważ jak dzisiaj regulowałem to coś było lepiej lecz i tak niewiem jak ten kąt się sprawdza a żarówke to wiem że do sróby od aparatu i drugi kabelek do masy ale co dalej... ?
  
 
nalepiej zrob to tak?
wez swiece zaplonowa, podepnij ja do jednego z kabli wys. napiecia, i przyluz gwintem do masy (metalowej czesci)
wlacz zaplon, i teraz tak:
poluzuj srube aparatu zaplonowego i krec nim tak zeby w momencie spotkania sie kresek na kole pasowym (musisz nim zakrecic) i obudowie rozrzadu pojawiala sie iskra na swiecy.... (pamietajk zeby auto nie bylo na biegu.
i powodzenia
  
 
tzn. ustawić aparat i kręcić kołem jeśli iskra się nie pojawi to przestawić znowu aparatem o jedno ? itd. ??
  
 
ustaw kolo tak aby sie zgadzaly znaki na kole i obudowie.potem wykrec swiece,przyloz do masy,przekrec stascyjke i obracaj aparatem doputy dopuki nie przeskoczy iskra.jak przeskoczy to zakrec aparat,wkrec swiece i jedz.

A TAK POZA TYM TO JUZ CI JEDEN TEMAT ZABLOKOWALEM I AZ SIE PROSI ZABLOKOWAC I TEN BO PO TO JEST REGULAMIN ZEBYS GO PRZECZYTAL.NIE KAZDEMU SIE CHCE CZYTAC TWOJE POSTY BO NAPIS ZE PROSZISZ O POMOC MOZE ROWNIEZ SWIADCZYC O TYM ZE JESTES MALA DZIEWCZYNKA,DOSTALES PIERWSZY OKRES I JESTES ZAGUBIONY WIEC PROSISZ O POMOC...NAUCZ SIE TYTUOWAC WATKI JESLI CHCESZ KORZYSTAC Z FORUM
  
 
Zawsze mozna ustawic zaplon na sluch
  
 
Leju, jak mozesz napisz jak sie ustawia ta lampą
  
 
przy ustawianiu na sluch trzeba uwazac zeby sie nie pomylic ktore iskre sie slyszy... czy ze swiec czy z aparaty zaplonowego z platynek
  
 
...chyba ze sie ma w flu cewke dwubiegunowa
  
 
Tylu doradców , a tak na prawdę to chyba nikt z nich w życiu nie ustawiał zapłonu , albo ustawił tak , że daj Boże zdrowie . Po pierwsze : żarówką ustawicie jedynie statyczny kąt wyprzedzenia zapłonu , a w związku z tym , ze nigdy tak na prawdę nie wiadomo , co lejecie do baku - niewiele to daje ! Stroboskopem już lepiej , bo można ustawić wyprzedzenie zapłonu dla pracujacego silnika , ale znów g.... z tego bo silnika nie obciążonego . Poza tym ilu z was ma lampę stroboskopową ? Najlepiej to w ogóle na hamownię i pod komputer go ...
Zróbcie tak : Najpierw ustawić przerwę na przerywaczu ( jak ktoś go ma ) , uruchomić silnik i albo niech się grzeje na wolnych obrotach przez kilka minut , albo przejechać nim kilka kilometrów , żeby był dobrze ciepły . Zwolnić do 30-40 km na godzinę , wrzucić 4 bieg i gaz w podłogę . Jak zacznie klekotać ( ten odgłos to nie zawory jak mówią niektórzy , tylko spalanie stukowe ) , to zapłon trzeba lekko opóźnić i próbę powtórzyć , jak nie klekota - przyspieszyć zapłon . Ma prawo przy wciśnięciu gazu lekko 3-4 razy zaklekotać . Tą metodą ustawicie silnik do konkretnego składu mieszanki i konkretnego paliwa , więc nie zdziwcie się , jak uda wam się zatankować jakiegoś syfu i znów zacznie się tłuc .
  
 
moim zdaniem wszystkie rady zafshe sa przydatne... ale z tego co czytalem to kazdy ma racje....
  
 
A ja mam lampe stroboskopową, aparat zapłonowy i nawet szczelinomierz.
Ustawiałem zaplon na żarówkę i na lampę stroboskopową no i w dodatku lałem różny syf na Katowickich stacjach i moje autko jeździło.

Moje zdanie jest takie:
Ilu użytkowniko-mechaników malucha tyle różnych teorii
  
 
ja mam ustawione na słuch i śmiga jak ta lala, żadnych stukowych, żadnych samozapłonów (no może czasami jakiś sie zdarzy jak jest silnik moooocno nagrzany)

-----------------
jakiś lepszy cwaniak... matkę wozi z tyłu...
  
 
mi ustawial koles na lampe - pojezdzilem 1 dzien......drugi na sluch.....nakrecilem sie kurwa z 1000 razy odpalajac auto starterem metoda jego prób i bledów. osttanio z Hudym ustawialismy zas na żarówke i dwa dni sie jebalismy bo za chuja niechcial odpalic......po wymianie niektorych elementow hula - i nic nieklekocze a ustawiany byl na odpalonym - na lampe i czesciowo na obserwacje pracy silnika.....wiec macie kolejna teorie....pomijajac fakt ze w 903 znaki zgadzaja sie ze soba ale wcale to nie znaczy ze akurat pierwszy tlok jest u góry
  
 
Cytat:
2005-06-17 13:03:58, schab pisze:
Tylu doradców , a tak na prawdę to chyba nikt z nich w życiu nie ustawiał zapłonu , albo ustawił tak , że daj Boże zdrowie . Po pierwsze : żarówką ustawicie jedynie statyczny kąt wyprzedzenia zapłonu , a w związku z tym , ze nigdy tak na prawdę nie wiadomo , co lejecie do baku - niewiele to daje ! Stroboskopem już lepiej , bo można ustawić wyprzedzenie zapłonu dla pracujacego silnika , ale znów g.... z tego bo silnika nie obciążonego . Poza tym ilu z was ma lampę stroboskopową ? Najlepiej to w ogóle na hamownię i pod komputer go ... Zróbcie tak : Najpierw ustawić przerwę na przerywaczu ( jak ktoś go ma ) , uruchomić silnik i albo niech się grzeje na wolnych obrotach przez kilka minut , albo przejechać nim kilka kilometrów , żeby był dobrze ciepły . Zwolnić do 30-40 km na godzinę , wrzucić 4 bieg i gaz w podłogę . Jak zacznie klekotać ( ten odgłos to nie zawory jak mówią niektórzy , tylko spalanie stukowe ) , to zapłon trzeba lekko opóźnić i próbę powtórzyć , jak nie klekota - przyspieszyć zapłon . Ma prawo przy wciśnięciu gazu lekko 3-4 razy zaklekotać . Tą metodą ustawicie silnik do konkretnego składu mieszanki i konkretnego paliwa , więc nie zdziwcie się , jak uda wam się zatankować jakiegoś syfu i znów zacznie się tłuc .


Zgadzam sie można też pod górkę testować. No i przyspieszamy kręcąc w lewo a opóźniamy w prawo. Tylko minimalnie a nie po pół obrotu
Cytat:
pomijajac fakt ze w 903 znaki zgadzaja sie ze soba ale wcale to nie znaczy ze akurat pierwszy tlok jest u góry


Tłok musi być u góry jak się znaki zgadzają co nie znaczy że musi byc wtedy praca na 1 cylindrze
  
 
... a jak jest rozciagniety łańcuszek to też fabryczne zalecenia są nie za bardzo poprawne.

U mnie nigdy nie miałem problemu z tym żeby nie chciał zapalić ze względu na przestawiony zapłon. Zawsze chodził nawet jak był duuużo przekręcony w którąś stronę. Dało mi to szansę na ciekawe eksperymenty, jak zachowuje się autko na określonym koncie wyprzedzenia i naprawdę kombinując z zapłonem można świetnie poznać jak to jest z pracą silnika. Z tym że płytki aparaty zapł nigdy nie czyściłem... zawsze wymieniałem na nową jak się za bardzo przypaliła!!! Ale wracając do ustawiania zapłony, raz go tak podkręciłem że ciężko ruszył z miejsca i kichał w gaźnik, ale za to na III biegu bez problemu bujałem go do 120. Innym razem zachciało mi się sprzelania w tłumik... i owszem... na dole ładnie się wkręcał za to na wyższych był mulasty, ale jak się puściło gaz to walił metrowe marchewy.

Naprawdę radzę potestować. Później nawet nie będziecie szukać żarówek... nie mówiąc o lampach
  
 
Cytat:
za to na III biegu bez problemu bujałem go do 120


co daje jakieś 8000 rpm na seryjnym silniku to nieeeeezły wyczyn