Momenty dokręcania silnika 2.0 DOHC

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam małe pytanko . Czy ktoś dokręcał silnik w.g podanych wartości w dziale "Warto wiedzieć" . Interesuje mnie to czy te dane są pewne i sprawdzone , ponieważ jestem w stanie kompletnego składania silniczka i chce być na 100% pewien że wszystko bedzie wpożądku . A nie jestem zwolennikiem a wręcz przeciwnikiem dokręcania śrub na pałe, czyt. rura i naprzód . Help.!
  
 
Te momenty pochodza z instrukcji i jak dla mnie sa one wszystkie OK.
  
 
przy głowicy nie radze przekraczać 90Nm. osobiscie ukręciłem śrubę. Starą co prawda, ale zawsze!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Ja na nowych srubach i poczyszczonych gwintach doszedlem raz do 105 ale szybko musialem wykrecic srube bo zaczela plynac po czym doszedlem do wniosku ze 100 to az za nadto
nie polecam przekraczania 90 bo za kazdym razem ryzykujesz oczywiscie bodajze kiedys SERU pisal ze dociagnol glowice 110 czy jakostak ale to sie robi na wlaasna odpowiedzialnosc
  
 
Troche mnie zbija z tropu moment dokręcania świecy zapłonowej . 39nm to moim zdaniem troche za dużo . Zazwyczaj na świece nie daje sie więcej niż 25nm zwłaszcza we fiatowskich silnikach.
  
 
To dokreć na oko. Proponuje przy dokręcanieu głowiczek dokręcać je ręką i oczkowym te 20 czy też 25 Nm moze spowodować ze szpilka wyjdize z gwintem z głowicy :/ Ja tak miałem, teraz Burza sie męczy.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Tak co głowiczki to się zgodze . Sam miałem w moim D.F. jak go kupiłem z tym problem ktoś to poprzeciągał i w wyniku czego jednej śruby nie było w ogóle . co ciekawsze w parze z brakującą ktoś zapodał na wylot śrube 6stke z nakrętką od spodu
  
 
A jeszcze jedno czy można kupić nową podstawke pompy paliwa do 2,0 DOHC. Ja szukałem i nikt nie mógł mi pomóc. Chyba bede zmuszony przerobić od malucha jest troche za gruba i trzeba w niej wyrżnąć większa dziurę. Chyba że pasuje może od czegoś innego bez problemów.
  
 
Cytat:
2005-06-18 15:07:16, Marco125-20 pisze:
Tak co głowiczki to się zgodze . Sam miałem w moim D.F. jak go kupiłem z tym problem ktoś to poprzeciągał i w wyniku czego jednej śruby nie było w ogóle . co ciekawsze w parze z brakującą ktoś zapodał na wylot śrube 6stke z nakrętką od spodu



Jak kupilem mojego DF, to cieklo spod glowiczki na kolektor wydechowy. Po zdjeciu okazalo sie, ze dwie ostatnie sruby sa przekrecone, przy czym jedna jeszcze oryginalna, a ostatnia juz byla 10. Po nieskutecznych bojach, probach wsadzenia szpilek na Loctite, Poxipolu itp. skuteczne okazaly sie... kotwy do betonu. Jedna zdobylem taka bardzo porzadna (ale prawie niedostepna, bodajze Hilti), druga kupilem za pare zl w Castoramie, ale juz slabsza. Sa to sruby w koszulce metalowej, a na dole maja taki grzybek, ktory podczas dokrecania rozpiera ta koszulke metalowa. Na te 20Nm trzyma i olej juz nie cieknie.
  
 
Cytat:
2005-06-18 14:58:34, OLO pisze:
To dokreć na oko. Proponuje przy dokręcanieu głowiczek dokręcać je ręką i oczkowym te 20 czy też 25 Nm moze spowodować ze szpilka wyjdize z gwintem z głowicy


Gwinty "wychodzą" razem ze srubami/szplikami nawet przy WYKRĘCANIU - nie ma reguły kiedy poleci gwint. Materiał głowicy tego silnika już dość się namęczył. Trzeba się więc liczyć, że każde odkręcenie sruby głowiczki może oznaczać konieczność przegwintowania na M10 i dorabianie "podwójnych" szpilek. Podobnie może się skończyć próba "dokręcenia" srub w przypadku niewielkiego wycieku spod głowiczek. Dlatego należy z tym uważać i lepiej tego nie robić, bo przekręcić jest bardzo łatwo. Lepiej już podkręcać wszystko i założyć nową uszczelkę, tym razem jednak na odpowiednie loctite - i nie trzeba wtedy tych śrub mocno przykręcać, i nie ma bata żeby ciekło (preperat się utwardza polimeryzując - działa jak pasta uszczelniająca).
  
 
Słuchajcie, jakich kluczy dynamometrycznych używacie (firma i cena)? Rozumiem że te Topexy i inne Toye można sobie co najwyżej w tyłek wsadzić - widziałem takie coś w akcji - po kilku użyciach potrafi się rozkalibrować

Kumpel ostatnio przeglądał ofertę Würth'a - tam klucz dynamometryczny to wydatek od 1200 do 1800zł

Krótko mówiąc - co kupić za rozsądne pieniądze, aby nie rozkalibrowało się po kilku mocniejszych dociągnięciach?
  
 
Zdecydowanie porzadne sa Proxony, cena za klucz do 100Nm to ok 370zl, a do 200Nm to ponad 450zl. Osobiscie sie zastanawialem nad Topexem, ale koniec koncow pozyczylem od znajomego jakis stary polski klucz, ze skala zegarowa i lampka, ktora swiecila sie po osiagnieciu zadanej wartosci sily dokrecenia. Wygladal bardzo porzadnie, byl ciezki i solidny, podejrzewam ze Topex sie nie umywa, a cena na gieldzie moglaby byc podobna za uzywany (kolo 100zl).
  
 
Cytat:
2005-06-18 14:54:39, ICE4BREAK pisze:
Ja na nowych srubach i poczyszczonych gwintach doszedlem raz do 105 ale szybko musialem wykrecic srube bo zaczela plynac po czym doszedlem do wniosku ze 100 to az za nadto nie polecam przekraczania 90 bo za kazdym razem ryzykujesz oczywiscie bodajze kiedys SERU pisal ze dociagnol glowice 110 czy jakostak ale to sie robi na wlaasna odpowiedzialnosc

ja też zrobiłem po naprawie 110 na własną odpowiedzialność -bo siadła uszczelka elring na kanałku 4-go cylindra i spaliny w chłodzeniu oraz natrysk płynu na tłok