MotoNews.pl
  

Visco nawala

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W mojej e36 320 wiatrak kręci sie cały czas tak samo, czyli jak dodam gazu to nie przyspiesza na nagrzanym silniku. W Lider Serwis stwierdzono, że jest koniecznie do wymiany sprzęgło visco bo sie silnik przegrzeje. Czy ten wiatrak ma się kręcić odpowiednio do wysokości obrotów silnika? Jak poznać, że visco jest do wymiany? Nigdy nie zauważyłem żeby sie przegrzewał, wskazówka tęp silnika jest na środku .
  
 
Cytat:
2005-06-19 19:47:26, Robert6 pisze:
W mojej e36 320 wiatrak kręci sie cały czas tak samo, czyli jak dodam gazu to nie przyspiesza na nagrzanym silniku. W Lider Serwis stwierdzono, że jest koniecznie do wymiany sprzęgło visco bo sie silnik przegrzeje. Czy ten wiatrak ma się kręcić odpowiednio do wysokości obrotów silnika? Jak poznać, że visco jest do wymiany? Nigdy nie zauważyłem żeby sie przegrzewał, wskazówka tęp silnika jest na środku .



obroty nie maja raczej wplywu na szybkosc pracy wiatraka, to zalezy od temperatury. sprawdz jak szybko sie kreci na zimynym silniku a pozniej na cieplym, powinna byc dosc duza roznica. poza tym jak strzalka na skali temperatury silnika nie przekracza polowy to jest ok.
  
 
jeśli zwiększaja się obroty to zwieksza sie szybkosc krecenia sie visca.
  
 
Jeżeli na nagrzanym silniku visco kręci się jednakowo przy niskich i wysokich obrotach to znaczy że coć jest nie tak. Ja też mam walnięte visco tylko że u mnie jest ono "na sztywno" tzn. przy zimnym silniku nie da się go zatrzymać ręką, a powinno. A jego obroty rosną proporcjonalnie do obrotów silnika
  
 
"Garażowa" metoda sprawdzenia wiska to przyklejenie go plastrem do czegokolwiek pod maską i w droge, po dojechaniu na miejsce pod maską wszystko widać jak było bardzo gorąco to zerwało plaster.(lub nie gdy wisko niedziała)
Można oczywiście gazować na parkingu trzymając wisko łapką byleby nie zamocno bo potrafi mocno wyrwać się do pracy , lub trzecia metoda po trasie w trudnych warunkach(np.drifcik) spróbować je łapka zatrzymać
  
 
Cytat:
2005-06-19 23:08:11, Dexter528i pisze:
Jeżeli na nagrzanym silniku visco kręci się jednakowo przy niskich i wysokich obrotach to znaczy że coć jest nie tak. (...)



Nalezaloby rowniez sprawdzic, czy przypadkiem nie jest zamulony dol chlodnicy. Wowczas, nawet sprawne wisko rowniez nie bedzie sie zalaczalo.
  
 
Jak mam byc szczery to najszybciej bedzie wymienic Wiem ze to zadna rada ale ja swoje zgubilem w niemczech przy 160 km/h i to nic przyjemnego. Tez sie nie zalaczalo ale na trasie bylo ok. W miescie tylko przy wielkich upalach troche sie grzal. Ale wreszcie jak sie zalaczylo to posypalo sie lozysko i poszlo na asfalt razem z kawalkami chlodnicy. Niewiele brakowalo i bym tam zostal na wieki. Uratowala mnie poksylina. Nie lekcewaz tego!!!
Pozdrawiam
  
 
Jak już pisałem wcześniej pisałem nam visco na sztywno. Co do sprawdzania polecam pierwszą metodę VANOS-a
Cytat:
"Garażowa" metoda sprawdzenia wiska to przyklejenie go plastrem do czegokolwiek pod maską i w droge, po dojechaniu na miejsce pod maską wszystko widać jak było bardzo gorąco to zerwało plaster.



Pozostałuch metod nie polecam gdyż kiedyś uciągając linkę od gazu zachaczyłem palichem o śmigło. Dodam że silnik był dopiero co odpalony. Widziałem tylko jak tryska krew i fruwają niewiwlkie fragmenty śmigła I teraz mam pamiątkę na palcu

Pozdrawiam
  
 
aa jakwisco jest na stałe to cos może szkodzić słyszałem ze wtedy auto traci troche na mocy czy to prawda jest?
  
 
Cytat:
Jak już pisałem wcześniej pisałem nam visco na sztywno


Cytat:
aa jakwisco jest na stałe to cos może szkodzić słyszałem ze wtedy auto traci troche na mocy czy to prawda jest?


opisywałem już jak się skończyło moje "usztywnienie" visco. przypomne tylko bez zbędnego rozpisywania się, że chcąc zaoszczędzic na visco (nowe 250 pln, używka 100pln) musiałem wymienić visco razem z wentylatorem, a mało brakowało żebym i chłodnicę musiał wymienić. jako wyjaśnienie podam, że sprawne visco nigdy nie kreci się w stosunku do obrotów silnika w stosunku 1:1. "usztywniając" je sprawiamy że po pierwsze wentylator głośno szumi (mi to przeszkadzało) a i jest bardzo prawdopodobne że rozerwie się pod wpływem ogromnej siły odśrodkowej. u mnie miało to miejsce, kiedy zakeciłem silnik do około 6 tysięcy obrotów. z wentylatora została tylko jedna cała łopatka, reszta rozsypała się w mak, przy okazji uszkadzając mi chłodnicę, szczęście że na tyle tylko że się pogięła i nie cieknie.
radzę więc wymienic visco i zapomnieć o kłopotach ze złym chłodzeniem, oraz z możliwymi dodatkowymi uszkodzeniami i kosztami.
pozdrawiam
P.S.
jak ktoś chce to mogę podesłać fotki na maila mojego rozwalonego wentylatora i chłodnicy.
  
 
a czy zastanawiał się ktoś z was nad przeróbką Visko na standartowy wiatrak? chyba nie było by to trudne wystarczy wentylator i jeden czujnik temperatury
  
 
Cytat:
a czy zastanawiał się ktoś z was nad przeróbką Visko na standartowy wiatrak? chyba nie było by to trudne wystarczy wentylator i jeden czujnik temperatury


ja się zastanawiałem i doszedłem do wniosku że skoro tak zaprojektowało ten układ bmw to powinno tak zostać. oczywiście możesz sobie wstawić wiatrak elektryczny i wykorzystać do załączania czujnik temperatury, możesz też sobie zrobić ręczny włącznik w kabinie. dla mnie jednak oryginał to oryginał.
pozdrawiam
  
 
Nie chce zaczyna nowego tematu wiec zapytam si tu..
Wg waszychg rad sprawdzenia visc'a zrobiBem tak, wzilem dosyc szerok szar ta[me i przykleilem wiatrak do chlodnicy, po nagrzaniu sie i zBapaniu temperatury, tasma wcale nie puscila... Przy dodawaniu gazu tez nie..Czy to oznacza ze jest do wymiany visco??
Czy moze tasma za mocna??
  
 
pisaliśmy juz tu jak sprawdzić visco. ja mogę powiedzieć coś na ten temat po porównywałem i nowe i stare. jak odpalisz rozgrzany silnik złap za wentylator. przy gwałtownym dodawaniu gazu musi ci wyraźnie szarpnąć wentylator. niesprawne visco nie potrafi tego zrobić. nie jest prawdą że sprawne visco nie powinno dać się zatrzymać ręką. visco ma zawsze poślizg i zawsze można je zatrzymać ręką, oczywiście najlepiej w rękawiczce. chodzi o to by wentylator w momencie dodawania gazu nadążył za obrotami silnika. wiadomo przecież że to w korkach zauważamy że coś nie tak jest z chłodzeniem.
pozdrawiam
  
 
a przy jakiej temperaturze visko sie włącza do żwawej pracy?

Ostatnio stojąc w korkach wskazówka pokazywała jedną podzialke za polową, nie czulem żeby coś sie włączyło. Czy dopiero jak dojdzie na czerwone pole ma miejsce włączenie?
Powiem tyle: jak tylko troche podjeżdzalem to wskazówka spadala do polowy dzialki, ale w korkach znowu wzrastala o jedną dzialke poza polowe.
  
 
Cytat:
2005-07-12 22:00:55, kwanster pisze:
a przy jakiej temperaturze visko sie włącza do żwawej pracy? Ostatnio stojąc w korkach wskazówka pokazywała jedną podzialke za polową, nie czulem żeby coś sie włączyło. Czy dopiero jak dojdzie na czerwone pole ma miejsce włączenie? Powiem tyle: jak tylko troche podjeżdzalem to wskazówka spadala do polowy dzialki, ale w korkach znowu wzrastala o jedną dzialke poza polowe.



nie powinna przekraczac polowy na wlaczonym silniku obojetnie czy na postoju czy podczas jazdy, pewnie visco ci sie konczy.

[ wiadomość edytowana przez: tolo84 dnia 2005-07-12 22:16:54 ]
  
 
A jaką zywotność ma visko, ile tyś kilometrów można zrobić zanim przyjdzie go nam wymienić?
  
 
Kurde a ja się jakoś nie moge przełamać do ręcznej metody sprawdzenia visco w obawie o moje paluszki choć u mnie jest ok temp. stoi stale na piona to jednak jakaś ciekawość sprawia, że chciałbym łapka złapać wentylator, ale jak pisałem nie jestem do tego przekonany
  
 
Cytat:
Kurde a ja się jakoś nie moge przełamać do ręcznej metody sprawdzenia visco w obawie o moje paluszki choć u mnie jest ok temp. stoi stale na piona to jednak jakaś ciekawość sprawia, że chciałbym łapka złapać wentylator, ale jak pisałem nie jestem do tego przekonany


Ja po moim wypadku nawet przy sprawnym viscu nie zaryzykował bym ręcznej metody sprawdzania poprawnoćsi działania
  
 
Dla mnie to jest chore przerabiać cokolwiek w aucie skonstruowanym przez masę inżynierów i techników widocznie tak miało być ze dali visco a nie czujnik temperatury i wiatrak na elektormagnes (a wynalazki w takim aucie nie normalna sprawa jesli kupuje ktos BMW żeby zaoszczędzić na częściach i w garażu samemu robic alpejskie kombinacje jest nie poważny). A wydatek ok. 250 zł + 50 wymiana (w Katowicach w Autozlatex – serwis BMW) to żadna kasa.

PS sam miałem zrypane visco i nie chciałem robic zadnych wynalazków teraz jest wszystko OK.
Brokat_