Opinia o amorach KAYABA

Waszmościowie, moja bestia domaga się już nowych amorków przynajmniej na przód. Oferują mi w moim serwisie Bilsteiny gazowe po 350 za szt. Z kolei ktoś mnie namawia na Kayaby, że podobno są super bo ta firma robi do do japńczyków. Czy macie jakieś zdanie na ten temat? Jeśli różnica w cenie jest niewielka, to może nie warto zawracać sobie d.. i założyć znaną w końcu od lat firmę. To samo dotyczy tylnych do mojej są pompowane po 750 za sztukę.
Będę wdzięczny za opinie.
Janusz

Słyszałem z kilku źródeł pozytywne opinie o KAYABACH. Raczej komfortowa charakterystyka. Bilsteiny i Sachsy twarde i trochę przereklamowane (moje Sachsy w Vectrze stukały).

pozdro
3

Mam teraz Kayaba w Hondzie. Honda ma 136 tysięcy przebiegu - zakładano je przy 80 tysiącach. Mają teraz 65% sprawności - rewelacja. A nadmienię, że mam sprężynki H&R i zawiecha jest twardsza.

to co zakłada GM do samochodów nie jest przecież produkowane przez samo GM. dla nich robią części podwykonawcy i nigdy nie wiadomo jakiego faktycznie producenta kupisz.
dla przykładu w sklepie opla kupuję oryginalnie zapakowane wycieraczki przednie za 35 zł za komplet a po otwarciu okazuje się że to zwykłe chempiony. trzeba jednak przyznać że w porównaniu do kupionych w "normalnym" sklepie są lepsze o niebo.

wracając do tematu: kayaby - bardzo dobre amory z tego co pamiętam tak jak sachsy mają 2 letnią gwarancję.