Gaśnie mi Skoda Felicia :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam i pozdrawiam wszystkich na forum. Mam wielki problem ze Skodą Felicią, Wczasie jazdy auto poprostu mi gaśnie( tak jakby coś mu odcieło dostęp i do paliwa i do gazu ) i nie można go odpalic tak od 10 - 30 minut po tym jak zgaśnie. Na samym paliwie też nie da się go odpalic. Przełączanie gazu mam automatyczne a komputer już ustawiałem i dalej to samo się dzieje . Czy wie ktoś co może byc przyczyną ??
Bardzo proszę o pomoc z góry dziękuje.
  
 
W Feliciach coś się tam brudzi, nie wiem dokładnie co ale moja siostra miała podobnie. Jedź do Fugazi, na Lindego oni wiedzą co jest grane.

  
 
OK pojadę tam, stokrotne dzięki za informacje
  
 
witam na forum . Mam ten sam problem w felicii. Po odpaleniu na benzynie i natychmiastowym przełączeniu na gaz sam gaśnie i nie można go odpalić. Radzę sobie z tym w ten sposób , że odpalam na benzynie bez automatu i dopiero po przejechaniu około 5 km przalączam na gaz . Gdy przez przypadek zapomnę o procedurze to przełączam na benzynę i kręcę rozrusznikiem przez około 30-40 sek aż samochód z wielkim trudem bez dodoania gazu zapali .
  
 
Amysz1, to nie jest ten sam problem. U Ciebie najprawdopodobniej jak od razu przełączysz na gaz po odpaleniu silnik jest zalewany nieodparowanym gazem (moooocno za bogata mieszanka). Potem jak chcesz go odpalić na benie, to silnik musi "wypluć" ten niespalony, zalegający gaz i dopiero wtedy zapala. Rada: nie przełączać od razu i ewentualnie podregulować gazownię.