Środek do czyszczenia alunów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ano - może głupie pytanie, ale moje alu zrobiły się całe ciemno-szaro-matowe, pomimo, że to dopiro ich 2 sezon na autku. Cholerstwo schodzi tylko miejscami a i to z trudem - zapieczone siakieś i wygląda mocno niewyjściowo. Macie jakieś sprawdzone środki mocno żrące, żeby to zdjąć bez szlifirki i ym podobnych narzędziów?
  
 
Z tego co czytam, potrzebujesz naprawdę silnego środka.
Z drugiej jednak strony, każdy płyn do czyszczenia felg zawiera stężone kwasy lub zasady, więc na dłuższą metę, silne praparaty mogą doprowadzić do degradacji lakieru.

W tym momencie polecić mogę Ci dwa środki...
Pierwszy to produkt z kolekcji "Plastmalu". Dostarczany w buteleczce z pędzelkiem. Nanosi się go może średnio wygodnie, jednak naprawdę jest skuteczny. Można go kupić np. na stacjach Orlenu za ok. 10 zł.

Drugi, także jest skuteczny choć trudniej dostępny.
Jego dystrybutorem jest firma Carvalet. To silnie stężony koncentrat. Aplikować można go dwojako. Poprzez rozpylacze ciśnieniowe lub wspomnianym wyżej pędzelkiem. W obu przypadkach po uprzednim rozcieńczeniu.
W przypadku tegoż produktu, w detalu występuje chyba jedynie w opakowaniach 1- i 5- litrowych.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Dzięki Ci mój imienniku (i na dodatek posiadaczu białaska tak jak ja). Pomimo, że jestem zdeklarowanym i zaciekłym antypatriotą (pracuję w spółce Orlenowskiej) wypróbuję najpierw pierwszy z proponowanych przez Ciebie specyfików i zobaczę co to da, bo moja frustracja sięga już prawie zenitu. A stan jest serio opłakany. W dodatku moje alu to klasyczne "golfowskie" BBS-y, więc możesz sobie wyobrazić co to znaczy....
  
 
Nie ma problemu. W miarę możliwości zawsze chętnie służę pomocą.

Faktycznie, felgi na wzór "Golfowych" BBS' ów to nieprzyjemny materiał do czyszczenia.
Jakiś czas temu, zmuszony byłem do renowacji takowych w BMW znajomego. Zdecydowanie najmniej sympatyczne, było wyczyszczenie ich z warstwy pierwotnego lakieru
Po ponownym lakierowaniu i pokryciu specjalnym clarem do powierzchni ze stopów aluminium, efekt był jednak rewelacyjny

Tak czy inaczej, czeka Cię nieco zabawy.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
A mógłbyś podpowiedzieć co nieco laikowi jak to najlepiej wykonać? Bo na zimę chciałem je dać do piaskowania i malowania proszkowego, żeby już były zrobione jakoś, aczkolwiek chętnie dowiedziałbym się jak to zrobić profesjonalnie.
  
 
ja tez mam felgi do roboty niestety

piecioramienne gwiazdy DU z dekielkiem na srodku - powloka jest troszke nierowna, tu zarysniete, tam przytrzasniete, felgi nie wygladaja tragicznie ale do pieknosci troche im brakuje... nie wiem czy oplaca sie je dac do piaskowania i malowania. bo jesli tak, pomalowalbym je na srebrno jasny lub zlotawy kolor (pod kolor autka). tylko taki, co by sie fele jak psu swiecily
  
 
mozna tez podjechac do myjni ręcznej i poprosic o wyczyszczenie felg, mają specjalne płyny i w połaczeniu z wodą pod ciśnieniem myslę ze efekt moze byc zadowalajacy a koszty nie duze
  
 
No kurde, nigdzie w trójmieście nie mogę namierzyć porządnego środka jakiegoś - tylko te syfy w spryskiwaczach. To znaczy jeden znalazłem - znanej firmy na S, ino nazwa mi teraz gdzies uciekła, ale cena mnie powaliła - ponad 6 dych
  
 
Jeśli chodzi o renowację felg, to można ją przeprowadzić na przynajmniej dwa odmienne sposoby.

Jeśli chodzi o lakierowanie proszkowe, to jest to rozwiązanie trwałe, ale...
1. Traci się ok. 20% połysku lakieru bazowego w porównaniu z lakierowaniem natryskowym.
2. W przypadku "proszku", felgi należy nagrzać w piecu, co sprawia że cały proces przebiega stosunkowo długo i jest kosztowny.

Można polakierować felgi tradycyjną metodą, poprzez natrysk. Przy obecnym poziomie zaawansowania technicznego produkcji lakieru, swobodnie mogę polecić tą drugą metodę

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Odświeżam.
Co polecacie do czyszczenia spośród dostępnych w sklepach?
  
 
Cytat:
2010-03-14 17:55:23, archive15 pisze:
Odświeżam. Co polecacie do czyszczenia spośród dostępnych w sklepach?


Produkty włoskiego ATAS-a

To tylko PRZYKŁAD...klik!

Są rozgraniczone zastosowaniem /"delikatniejsze" i bardziej agresywne/ np. inny masz do felg lakierowanych itp. generalnie warto zobaczyć ich ofertę bo jeśli chodzi o chemię samochodową, mają dużo przyzwoitych produktów

Katalog produktów ATAS

ze strony
generalnego ich dystrybutora na PL

  
 
Ja kupiłem jakiś w Auchan za 15 zeta i szczerze mówiąc jestem pod wrażeniem że tak to działa, aczkolwiek pewnie są lepsze pierwszy raz używałem czegoś takiego
  
 
ja polecam środek BMW, do kupienia w ASO lub na Narbutta 5a w Warszawie.
Nie pamiętam jak się dokładnie nazywa. Jest w atomizerze jak płyn do szyb, w komplecie jest pędzelek z gąbki.

Działa zaaaajebiście i domywa cały syf z okładzin. Ma też śmieszny "wskaźnik" działania.
Normalnie jest bezbarwny, a gdy zaczyna zjadać syf z klocków - zmienia kolor na taki wiśniowo krwisty.
Po kilku minutach od naniesienia felga wygląda tak, że aż człowiek odruchowo zagląda pod samochód czy nie rozjechał przypadkiem jakiegoś przechodnia.

Zmywa się normalnie wodą. Domywa nawet bardzo stare zanieczyszczenia. Dodatkowo zabezpiecza i nabłyszcza felge.
Preparat z górnej półki......niestety cena też jest spora - z rok temu płaciłem niecałe 100zł/opak.
aha i strasznie śmierdzi, a na opakowaniu jest kilka ostrzeżeń w różnych jezykach, aby przypadkiem nie wdychać

  
 
Cytat:
2010-03-22 00:56:25, Tomek-Mydlowski pisze:
ja polecam środek BMW, do kupienia w ASO lub na Narbutta 5a w Warszawie. Nie pamiętam jak się dokładnie nazywa. Jest w atomizerze jak płyn do szyb, w komplecie jest pędzelek z gąbki. Działa zaaaajebiście i domywa cały syf z okładzin. Ma też śmieszny "wskaźnik" działania. Normalnie jest bezbarwny, a gdy zaczyna zjadać syf z klocków - zmienia kolor na taki wiśniowo krwisty. Po kilku minutach od naniesienia felga wygląda tak, że aż człowiek odruchowo zagląda pod samochód czy nie rozjechał przypadkiem jakiegoś przechodnia. Zmywa się normalnie wodą. Domywa nawet bardzo stare zanieczyszczenia. Dodatkowo zabezpiecza i nabłyszcza felge. Preparat z górnej półki......niestety cena też jest spora - z rok temu płaciłem niecałe 100zł/opak. aha i strasznie śmierdzi, a na opakowaniu jest kilka ostrzeżeń w różnych jezykach, aby przypadkiem nie wdychać



tak miałem taki środek kiedyś ale chyba nie BMW ( nazwy nie pamiętam) choć działał podobnie jak piszesz czyli dość dobrze i śmierdział paskudnie no i nie kosztował 100zł tylko coś koło 40 zł ( rozumiem że te 60 to za salon BMW)/ .
  
 
Cytat:
2010-03-22 00:56:25, Tomek-Mydlowski pisze:
ja polecam środek BMW, do kupienia w ASO lub na Narbutta 5a w Warszawie. Ma też śmieszny "wskaźnik" działania. Normalnie jest bezbarwny, a gdy zaczyna zjadać syf z klocków - zmienia kolor na taki wiśniowo krwisty.



Też coś takiego kiedyś miałem. Kosztował chyba 15 zł, ale kolor zmieniał podobnie. Doczytaj na etykiecie kto jest producentem owego specyfiku (jeśli nie utajnili, bo przecież BMW tego nie produkuje) i poszukamy oryginału za 1/3 ceny
  
 
za chwile moze sie okazac ze najlepsze płyny do spryskiwacza robi BMW
oraz ze najlepsze lody takze zrobia nam w BMW
  
 
Cytat:
2010-03-24 20:11:14, pawel12356 pisze:
za chwile moze sie okazac ze najlepsze płyny do spryskiwacza robi BMW oraz ze najlepsze lody takze zrobia nam w BMW



Ja kupiłem za 15 zeta i podejrzewam że ten za 100 z BMW wcale lepiej nie wyczyścił bo prawda jest taka że składniki na pewno są podobne tak jak z wieloma produktami jest 50% ceny za markę.
  
 
Cytat:
2010-03-24 19:48:04, piotr_ek pisze:
Też coś takiego kiedyś miałem. Kosztował chyba 15 zł, ale kolor zmieniał podobnie. Doczytaj na etykiecie kto jest producentem owego specyfiku (jeśli nie utajnili, bo przecież BMW tego nie produkuje) i poszukamy oryginału za 1/3 ceny



tego i mleczka do skóry właśnie nie ma.

BMW sprytnie pakuje to w swoje opakowania, wiec napisu producenta się nie znajdzie.... ALE mam znajomka w centrali i dzieki niemu wiem że wosk BMW to Sonax NanoPro, mleczko do deski też sonax, pianka do czyszczenia skór to jakaś niemiecka firma meblarska.

Natomiast mleczka do nacierania skór i płynu do felg nie udało się namierzyć.
  
 
Cytat:
2010-03-24 20:25:11, Blister pisze:
Ja kupiłem za 15 zeta i podejrzewam że ten za 100 z BMW wcale lepiej nie wyczyścił bo prawda jest taka że składniki na pewno są podobne tak jak z wieloma produktami jest 50% ceny za markę.



Nie podobne, a identyczne - kwestią jak napisał Tomek jest znalezienie producenta. Przecież samochody teraz to w 95 jeśli nie 99% składaki. Podobnie ma się sprawa z płynami eksploatacyjnymi do nich.
  
 
Cytat:
2010-03-24 20:50:50, piotr_ek pisze:
Nie podobne, a identyczne - kwestią jak napisał Tomek jest znalezienie producenta. Przecież samochody teraz to w 95 jeśli nie 99% składaki. Podobnie ma się sprawa z płynami eksploatacyjnymi do nich.



haczyk w tym aby pominąć pośrednika i trafić do poroducenta.....ale pośrednik cfffany i utrudnia zadanie