MotoNews.pl
  

Łożysko oporowe sprzęgła - kiedy działa????

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak jak w tytule - zastanawiam się kiedy tak naprawdę zaczyna działać łożysko oporowe sprzęgła - czy podczas wciśniętego sprzęgła czy podczas puszczonego sprzęgła?
Pytam dlatego, że ostatnio coś u mnie zaczęło buczeć w zakresie prędkości pomiędzy 70 a 90 km/h. W dodatku niezależnie od biegu, na którym jadę oraz niezależnie od tego czy jadę z wcisniętym czy puszczonym pedałem sprzęgła. Więc jeśli łożysko "działa" niezależnie od pedała sprzęgła to czy można je podejrzewać o wydawanie takiego buczenia?
Mogę dodać, że łożyska kół miałem wymienione około 4 tys. km temu. Opony mam nowe. Tarcze i klocki w dobrym stanie.
Acha - jak ruszam nie ważne czy do przodu czy do tyłu to słychać takie delikatne terkotanie, ale tylko podczas ruszania. Później po puszczeniu sprzęgła do końca terkotanie ustaje. Sprzęgło?

Pozdrówka.
  
 
Cytat:
2005-06-25 12:07:53, markij pisze:
Tak jak w tytule - zastanawiam się kiedy tak naprawdę zaczyna działać łożysko oporowe sprzęgła - czy podczas wciśniętego sprzęgła czy podczas puszczonego sprzęgła? ...."



łożysko oporowe działa praktycznie wyłącznie przy wciśniętym sprzęgle, normalnie jest "odsunięte" od docisku i w zasadzie nie pracuje wcale .....taka jego konstrucyja,że dopiero w momencie nacisku "osiowego" zaczyna przenosić obciążenie i pracować.

Raczej nie tu będzie tkwił problemos , który opisujesz
  
 
Cytat:
2005-06-25 12:31:34, bogdan1 pisze:
łożysko oporowe działa praktycznie wyłącznie przy wciśniętym sprzęgle, normalnie jest "odsunięte" od docisku i w zasadzie nie pracuje wcale .....taka jego konstrucyja,że dopiero w momencie nacisku "osiowego" zaczyna przenosić obciążenie i pracować. Raczej nie tu będzie tkwił problemos , który opisujesz


Nie zgodziłbym się z takim twierdzeniem. Lożysko oporowe pracuje czły czas, z tym że zaczyna przenosić obciążenie w momencie wciśnięcią sprzęgła. Współczesne samochody a szczególnie ze sterowaniem hydraulicznym mają sprzęgło "samoregulacyjne", co oznacza ciągłe oparcie łożyska wyciskowego o "docisk" sprzęgła.
Lożysko oporowe (uszkodzone) hałasuje mocniej przy wciśniętym pedale sprzęgła nawet na biegu jałowym silnika. Niestety nie da się wykluczyć całkowicie uszkodzenia łożyska w tym przypadku, problem jest dość złożony i wszystko jest możliwe. Jedno jest dobre w naszych autkach, nie trzeba wyjmować skrzyni biegów do demontarzu sprzęgła co powoduje bardzo dużą oszczędność czasu przy ewentualnej wymianie sprzęgła.
  
 
racaj lożysko pracyje caly czas tyle ze pod obciążeniem jest tylko w momencie wciśniecia sprzegła.

konstrukcja jest tak wymyslona ze punkt zero to moment wystapienia oporu przy wciskaniu sprzegła i do tego punktu zawsze samoregulator ustawia sprzegło. (mechanik również).

co do hałasu to łorzysko może hałasować rownież bez obciążenia w szczegolności gdy jest już suche.
  
 
Czyli skoro działa cały czas to może ono właśnie wydaje taki dźwięk (buczenie) ? Dźwięk zaczyna być słychać od 70km/h a kończy się przy prędkości około 90 km/h. Później pojawia się przy 130km/h - powyżej jest dość głośno więc go nie słyszę, ale nie wykluczone, że jest.
Więc jakie są Wasze typy? Opony - zmienione na nówki, koła wyważone, łożyska wymienione 5 tys. km temu, zbieżność ustawiona.
Więc jak?

Pozdrawiam.
  
 
Na biegu jałowym silnika słychać łozysko -po wyciśnięciu sprzęgła maleje hałas.Jeśli tak jest to na bank poszło łozysko wyciskowe sprzęgła.Jęsli nie to jest to inna przyczyna.
  
 
Cytat:
2005-06-28 12:45:47, Rysiek2 pisze:
Na biegu jałowym silnika słychać łozysko -po wyciśnięciu sprzęgła maleje hałas.Jeśli tak jest to na bank poszło łozysko wyciskowe sprzęgła.Jęsli nie to jest to inna przyczyna.



To nie zupełnie tak. Jak naciskam na postoju sprzęgło przy uruchomionym silniku to nie słyszę żadnych dźwięków. Natomiast pojawiają się podczas jazdy tak jak w moim opisie. Według opinii wcześniejszych łożysko działa ciągle niezależnie od tego czy jest załączone czy nie. Więc pomyślałem, że to może ono tak hałasuje podczas jazdy.
Co może jeszcze hałasować? Przeguby? Półosie? Jakieś łożysko w skrzyni biegów?

A dzisiaj zauważyłem bardzo ciekawy objaw. Jak jadę z tą predkością, przy której najbardziej słychać buczenie to dotknąłem delikatnie pedał sprzęgła - POCZUŁEM WIBRACJE. Na pedale hamulca niczego nie czuć. Na kierownicy też nie. Po stronie pasażera według mojej zony też niczego nie czuć. Chyba ewidentnie wskazuje to na jakieś niedomaganie sprzęgła lub skrzyni, prawda?

Proszę o opinie.

  
 
Cytat:
2005-06-28 14:32:56, markij pisze:
[...]
Chyba ewidentnie wskazuje to na jakieś niedomaganie sprzęgła lub skrzyni, prawda? Proszę o opinie.



Nie wydaje mi się. Jeśli odgłos wystepuje tylko przy określonej prędkości jazdy, niezależnie od biegu - ma to związek z prędkością-częstotliwością obracania sie koła i tam należy szukać.
Na mój gust jest to lekkie niedoważenie któregoś koła (tzn kompletu: koło, tarcza, półoś). Wtedy przy określonej częstotliwości zaczyna drgać element, który akurat ma drgania własne o takij samej czestości i którego nikt by o odgłosy nie podejrzewał i nie musi wcale być w bezpośredniej bliskości elementu niewyważonego. Może to być duża powierzchnia blachy w karoserii, wiązka kabli, plastyk pod silnikiem itp.
Proponowałbym - doważyć koła bez zdejmowania z auta.

--
Wiesiek (Maestro)

  
 
własnie przyczyna bedzie po stronie napedu. łożysko wyło by przy określonych obrotach silnika jeśli już choć to nieprawdopodobne ale jeśli nawet to niemiało by to związku z predkością auta a z obrotami silnika...

wycie (buczenie) przy określonych prędkościach to głównie domena łorzysk w kole.! i tu zaczołbym szukać przyczyny.

aaa pierwsze co bym zrobił to pojechal na stacje diagnostyczną na sprawdzenie łorzysk maja do tego specjalne maszyny rozpędzajace koło do 80km/h i szarpak.!