MotoNews.pl
  

2.0 osiągi - jak to jest naprawde.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Jak to jest naprawde z tymi osiągami w Poldku z 2.0. Osobiscie nie mialem okazji jechac takim czyms, ale mialem okazje scigac sie majac zwykle 1.6 GLE i roznica byla o jedno auto na jakies 300 m.

Moze powiem najpierw o co mi chodzi.

Otoz w 1.6 GLE lekko dlubnietym osiagi ksztaltuja sie na poziomie 13s/100kmh i na 2 biegu czuc ze auto przyspiesza, nie nazwalbym to wciskaniem w fotel ale jednak da sie odczuc ze auto sie zbiera jako-tako. Kazdy kto jechal poldkiem zaladowanym na fulla wie ze auto praktycznie traci jakiekolwiek osiagi. Nie ma roznicy czy damy full gaz czy do polowy, przyspieszenia sa mizerne. Natomiast jadac samemu lekko porobionym 1.6 juz costam sie dzieje.

Natomiast mialem okazje jechac szpejem 2.0 turbo 230 KM (marka nieistotna) i na 2 biegu po dodaniu gazu poprostu wciska w fotel i czuc w bebechach takie fajne mrowienie

No i pytanie brzmi (do posiadaczy 2.0) czy przy tym silniku wystepuje cos takiego jak wciskanie w fotel, nawet minimalne ale zeby bylo to juz wyraznie odczuwalne ?

W gory dziekuje za odpowiedz na moje glupie pytanie
  
 
Pytanie dla Rysia1977 albo do Pagana.

Ja to juz dawno zapomniałem jak się jeżdzi 2.0
  
 
Tak, podczas przyspieszania wciska mnie w fotel w kazdym aucie, jest to zwiazane z tym, ze auto przyspieszajac, dziala na mnie poprzez fotel z pewna sila i ja dzialam na ten fotel sila reakcji rowna co do wartosci, lecz przeciwnie zwrocona niz sila, jaka dziala na mnie auto poprzez fotel. Niezaleznie od silnika podczas przyspieszania w samochodzie wciska w fotel.
  
 
Temu Panu już dziękujemy.
  
 
ja scigałem sie z Cyprysem a jak koledzy pamietają ze w sulejowie jedo poldek niemiał równego wsród OHV

i powiem tak
I idzemy równo
II delikatnie wysuwam sie do przodu
III Cyprysek zaczyna zostawać z tyłu

poprostu róznica w mocach nie jest aż tak wielka aby była to jakias wielka róznica

w sumie na ćwiartke dałbym ponad długosć samochodu


  
 
Cytat:
2005-06-26 20:34:28, DooMinick pisze:
Tak, podczas przyspieszania wciska mnie w fotel w kazdym aucie, jest to zwiazane z tym, ze auto przyspieszajac, dziala na mnie poprzez fotel z pewna sila i ja dzialam na ten fotel sila reakcji rowna co do wartosci, lecz przeciwnie zwrocona niz sila, jaka dziala na mnie auto poprzez fotel. Niezaleznie od silnika podczas przyspieszania w samochodzie wciska w fotel.



no ale jesio trza uwzglednic teorie względności - czy to ty jesteś wciskany w fotel czy fotel na ciebie ??
  
 
Wy tu toczycie akademickie dyskusje, a w ogloszeniach jest do kupienia Polonez 2000 z 1978... Skoro ten rocznik to byl z puli "dla rzadu"... Ech...

  
 
ogolnie trzeba powiedziec jedno osiagi i rodzaj wciskania w fotel zalezy od wciskanego czyli odczucia sa subiektywne ogolnie mialem 1.8 teraz mam 2.0 i mimo ze fajniej jezdzillo 1.8 to wole 2.0 i juz tlumacze o co mi chodzi
1.8 od dolu nie idzie i najfajniej nim sie jezdzi poza zakresem obrotow ktore uzywa sie codziennie czyli bardzo zadko uzywa sie zakresu ktory ten silnik najbardziej lubi a 2.0 idzie z dolu co oznacza ze jego mocnego zakresu uzywamy non stop co zapewnia bardzo dynamiczna jazde

jesli chodzi o roznice ohv dohc to jest kolosalna
  
 
doominick nie spal na lekcjach fizyki. brawo! widocznie nie mial zajec z pania spychowska w szkole podstawowej. ja tylko dodam, ze fotel jedzie z ta sama predkoscia co samochod, a takze czlowiek siedzacy na tym fotelu osiaga identyczna predkosc jak fotel i samochod mimo, ze wzgledem fotela wydaje sie, ze predkosc czlowieka i fotela wynosi zero. natomiast predkosc fotela z czlowiekiem w samochodzie wzgledem innego samochodu wyprzedzanego wynosi prekosc fotela auta wyprzedzajacego minus predosc fotela czlowieka w samochodzie wyprzedzanym. jesli odniesieniem jest inny samochod jadacy w przeciwna strone to predkosc fotela z czlowiekiem jadacym w jedna strone sumuje sie z predkoscia fotela z czlowiekiem w samochodzie jadacym z przeciwka wynosi sume predkosci obu foteli. jesli bedziesz sie tak pasjonowal problemem oddzialywania sil wciskajacych w fotel, ktorych czynnikiem jest predkosc to moze sie zdarzyc, ze doswiadczysz zatrzymania sie z predkoscia powyzej 280km/h, jesli zatrzymasz sie razem z identycznym kolesiem jak ty. z pewnoscia wtedy nie bedziesz mial czasu odnalezc to co w zyciu jest najwazniejsze.
  
 
oj pagan
a tu znowu ironia wyziewa z ciebie czlowiek moze dziwny ale jednak czlowiek (tudziez) kosmita to trzeba mu powiedziec niech wie i sobie dohc zalozy zajezdi a potem ja za grosze je odkupie naczesci
  
 
Ciekaw jestem chłopaki ile razy mówiliście od momentu włożenia DOHC'a - "A na ch** mi to było?"
  
 
ani razu za kazdym razem mowilem przy wyprzedzaniu dzieki ze mam dohc i te silniki sa niezawodne trwale i mocne pod warunkiem ze ktos umie nimi jezdzic i o nie dbac
  
 
Cytat:
2005-06-26 21:49:41, ICE4BREAK pisze:
ani razu za kazdym razem mowilem przy wyprzedzaniu dzieki ze mam dohc i te silniki sa niezawodne trwale i mocne pod warunkiem ze ktos umie nimi jezdzic i o nie dbac



kwiii tam. OHV też nieźle wymiata, jak się ma kółka 155/70, buehehehhe

Ostatnio dałem Polda kumplowi, który na codzień jeździ Volvo 940 2.3 - w traskę poleciał - stwierdził że z wyprzedzaniem nie ma żadnych problemów.
  
 
wiesz jezdzilem ohv i paroma innymi samochodami i innymi poldami i zdecydowanie na serii za malo mocy albo ja trafialem na te slabe wersje ja nie mowie o rajdowym jezdzeniu ale o tym zeby nie miec potu na plecach za kazdym razem jak musze cos wyprzedzic powyzej 100km/h
  
 
Cytat:
2005-06-26 22:18:04, ICE4BREAK pisze:
wiesz jezdzilem ohv i paroma innymi samochodami i innymi poldami i zdecydowanie na serii za malo mocy albo ja trafialem na te slabe wersje ja nie mowie o rajdowym jezdzeniu ale o tym zeby nie miec potu na plecach za kazdym razem jak musze cos wyprzedzic powyzej 100km/h



proste, że nie ma się co porywać z motyką na słońce...

Mówisz powyżej 100kmh... hmm - wpinam 3 i full throttle - w absurdalnych sytuacjach do 125kmh dojdzie, w akceptowalnym czasie. Jak jest możliwość - wpięcie 4-ki i dalej ogień...





  
 
Cytat:
2005-06-26 20:02:41, zibbizibbi pisze:
Witam. Jak to jest naprawde z tymi osiągami w Poldku z 2.0. Osobiscie nie mialem okazji jechac takim czyms, No i pytanie brzmi (do posiadaczy 2.0) czy przy tym silniku wystepuje cos takiego jak wciskanie w fotel, nawet minimalne ale zeby bylo to juz wyraznie odczuwalne ? W gory dziekuje za odpowiedz na moje glupie pytanie

a i owszem ale nie jak w turbo
gdybyś był bliżej to zaprosiłbym Cię na test 2.0 /automat
wciska troszkę a tak ogólnie to te silniki normalnie używane są wybitnie trwałe ! ten mój z poldomata ma 22 lata i tylko 7 lat temu dostał nowe nominalne panewki (brak owalu) i pierścionki (brak progu)oraz uszczelniacze,fakt pochodził z GB. nikt go nie tresował na 1/4mili teraz miałem uszkodzoną uszczelkę pod glowicą (45zeta). i klełem jak miałem 125p/1500 MR75 ta q-wa to dopiero się knociła ! wszystko się w niej sypało ! (kupilem ją przy
36.000km przebiegu) a 2.0 miałem parę po parę lat i NIGDY mnie nie zawiodły 2x132 i 2x argenta +2.0 poldomat! (to tylko moje własne ) bo koledzy mieli też 132/argenty i sprzedali je z powodu flinstonizacji a z silnikami w takim stanie że serce stawało z żalu
  
 
Cytat:
Mówisz powyżej 100kmh... hmm - wpinam 3 i full throttle - w absurdalnych sytuacjach do 125kmh dojdzie, w akceptowalnym czasie. Jak jest możliwość - wpięcie 4-ki i dalej ogień...





rzeźnik
  
 
Cytat:
2005-06-26 21:46:35, ICE4BREAK pisze:
oj pagan a tu znowu ironia wyziewa z ciebie czlowiek moze dziwny ale jednak czlowiek (tudziez) kosmita to trzeba mu powiedziec niech wie i sobie dohc zalozy zajezdi a potem ja za grosze je odkupie naczesci



ale z ciebie handlarz przebiegly wyszedl, buehehehehehe!!! ja odkupie od ciebie ewentualnie takie kolko od napinacza paska jakiegos tam. zdaje sie rozrzadu.
  
 
Cytat:
ja scigałem sie z Cyprysem a jak koledzy pamietają ze w sulejowie jedo poldek niemiał równego wsród OHV

i powiem tak
I idzemy równo
II delikatnie wysuwam sie do przodu
III Cyprysek zaczyna zostawać z tyłu

poprostu róznica w mocach nie jest aż tak wielka aby była to jakias wielka róznica

w sumie na ćwiartke dałbym ponad długosć samochodu



jezeli chodzi o tego cyprysa z krakowa
to slabiutkie masz to 1.8 chyba ci konie pouciekaly ze szliscie prawie rowno.
kiedys stalismy z cyprysem przed mostem w debnikach/jeszcze nie wiedzialem ze to on/ ruszylem tak na 3/4 mozliwosci a on wieczorem stwierdzil ze mnie nie mogl dojsc chociarz chcial.
moje 1.6 DOHC wtedy mialo gaz i kompresje 8.5 ata i jeszcze turbo nie bylo.

to jak ty gazu niemasz to jedz na jakias regulacje.

osiagi DOHC nawet tego 1.4 sa duuzo lepsze od OHV bo silniki 1.4/1.6/ nadrabiaja obrotami dochodzacymi do 9000 na 1 i 2 biegu

natomiast 1.8 i 2.0 to juz silniki powezej 100 km a to swoje robi przy umiejetnej jezdzie.

s
  
 
Cytat:
2005-06-26 20:41:38, leon pisze:
Temu Panu już dziękujemy.



Jezeli o mnie chodzi, to swoja wypowiedzia chcialem zwrocic uwage na tendencyjnosc pytania...

Stwierdzenie, ze ten samochod wciska w fotel a inny nie jest niemiarodajne, bo kazdy wciska, a roznia sie tylko sila wciskania. Jak pogonilem moja s.p. Dacie 1.3 to tez mnie wciskalo w fotel, ale nie z taka sila, jak moj DF, co jest logiczne z uwagi na wysoki moment obrotowy tego drugiego. To jest logiczne, ze 2.0 bedzie jezdzil lepiej niz seria 1.6 OHV i gorzej niz jakis turbodoladowany potworek 230KM. A pytanie o odczucia subiektywne jest wedlug mnie troche bez sensu, bo wystarczy ze skrzynie/most zmienie i juz przyspieszenie mi sie polepszy/pogorszy. Jak sie zrobi przelozenie, zeby Vmax=100km/h to wtedy 1.6 bedzie lepiej przyspieszal niz 2.0 na seryjnych przelozeniach. Masa auta tez ma tutaj sporo do powiedzenia, stan silnika i rodzaj zastosowanego osprzetu rowniez. Tak wiec na tak postawione pytanie nasunela mi sie tylko i wylacznie taka odpowiedz "Tak, wciska." Tylko co to komu mowi i jak to zinterpretuje... nie mam pojecia.