MotoNews.pl
  

[Felgi] - inne niż fabryczne.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy felgi od FIATa 132 będą pasować do Poloneza z hamulcami Lucasa? Chodzi mi o to, czy ze względu na kształt (tzw. "motylki", patrz profil OLO ) nie będą zawadzać o zaciski? I jeszcze jedno, czy to prawda, że te felgi mają szerokość 5,5 cala, czyli są o 0,5 cala szersze niż std. felga PN?

Pozdrawiam,


[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-01-19 19:31:57 ]
  
 
Będą pasować bez boolu.
Ich pełne oznaczenie to:
14" x 5,5 J ET=25
czyli felga o średnicy obręczy 14 cali i szerokości 5,5 cala i osadzeniu 25 mm (ET inaczej nazywane też OFF-SET 'em)

Felga seryjna do Poloneza ma
13" x 5 J ET=29

więc jest i 1 cal na średnicy mniejsza i 0,5 cala mniejsza także na szerokości oraz ma o 4 mm większe osadzenie, czyli jest o te 4 mm bardziej "schowana" w nadkolach (jeśli za punkt odniesienia przyjąć środek szerokości felgi).

Generalnie - super felunie do Poldka - zeby były jeszcze trochę lżejsze to byłoby miodzio... bo dość bycze są - nawet argentowskie są już dużo lżejsze...
  
 
Cytat:
2003-02-27 23:13:50, Mrozek pisze:
Generalnie - super felunie do Poldka - zeby były jeszcze trochę lżejsze to byłoby miodzio... bo dość bycze są - nawet argentowskie są już dużo lżejsze...



Około kilograma do maksymalnie dwóch
  
 
Cytat:
Janio pisze:
Około kilograma do maksymalnie dwóch


To baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo dla wirującego koła - kilkugramowy ciężarek przy prędkości ponad 100 km ma masę kinematyczną (chyba tak się to mówi) kilka kilogramów (nie pamiętam dokłądnie tych relacji - ale chyba wystarczy to wam do zobrazowania sytuacji)

[ wiadomość edytowana przez: Mrozek dnia 2003-02-27 23:53:28 ]
  
 
Panowie (Mrozek, Janio), dziękuję za informację, choć przyznam że trochę mnie zmartwiliście tą informacją o masie. Ponieważ zimówki mam na oryginalnych felgach, a letnie opony mają już kilka latek, zdecydowałem kupić nowy kpl. felg i opony letnie oczywiście. Wpadłem na pomysł (nie wiem czy dobry), że to będą 14" bo IMHO ładniej wyglądają i można wybierać z szerszej gamy opon. Teraz mam do Was jeszcze jedno pytanie: wg. tabel zamiennikiem do 185/70 R13 jest 185/65 R14. Zastanawiam się jednak czy popełnię duży błąd kupując 185/60 R14. Wiem, że opona będzie niższa i że będę miał przekłamania na liczniku, ale:
1. Mój PN to słabizna (1.6 GLI z kat.)
2. Jeżdzę praktycznie tylko i wyłącznie po mieście gdzie przysp. odgrywa większą rolę niż Vmax.
Czy moje rozumowanie ma sens i powiedzcie mi proszę czy mogę tak zrobić?

PS. od razu dodam, nie piszcie mi o szerszych kapciach (są ładne, ale to chyba bez sensu do mojego PN no i szkoda mi kasy

Pozdrawiam,
  
 
Opony, ktore proponujesz powinny byc OK! Te 5 w profilu nie zmieni tak duzo. Jesli masz wybor w tej samej cenie, to kup zamiennik, ale jesli mozesz taniej dostac te nizsze, to sie nie zastanawiaj, tylko bierz.
Nizsza opona powinna lepiej trzymac w szybkich lukach, ale i tak nie odczujesz duzej roznicy przy tak malej roznicy w profilu.
  
 
KiLeR - wielkie dzięki, trafiłeś w sedno. Wśród opon, którymi się interesowałem różnica w cenie jest pomiędzy profilami 60 i 65.

Mrozek - zastanwiam się nad różnicą w off-secie o której wspominałeś. O ile Cię dobrze zrozumiałem, w pewnym sensie całe koło będzie schowane 4mm w stronę nadkola, czy tak? Hmm ... chyba bedę musiał dołożyć kolejny 5 mm dystans na koła. Rozumiem, że z przodu nie będzie z tym problemów (śruby mam od alufelg, są o 1cm dłuższe), ale co z tyłem (mam bębny - Lucas)?
Czy są dystanse z osadzeniem (nie wiem czy tak to się nazywa)?

Pozdrawiam,
  
 
Cytat:
2003-02-28 10:39:17, Andys pisze:
Mrozek - zastanwiam się nad różnicą w off-secie o której wspominałeś. O ile Cię dobrze zrozumiałem, w pewnym sensie całe koło będzie schowane 4mm w stronę nadkola, czy tak?



Dokładnie odwrotnie - koła będa bardziej "wysunięte" na zewnątrz.
  
 
Pasują idealnie. Polecam 3 rozmiary opon 185/65R14, 185/60R14 i 195/60R14 - dokładnie w tej kolejności.
Mozesz mieć kłopot ze śrubami na tyle. Te od alusów mogą sie okazać za długie. ew kupisz normalne do stalówek - koszt maly.
Acha - im mniejszy OFFset tym bardziej wysunięte na zewnatrz.
HMMM Myślałem że seria ma wieksze ET!
Co do masy motylka i normalnej - nie odczułem pogorszenia przy zamianie...


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Andys. ciesze sie że takowe nabyłeś bo i ja także oraz Mach bedziemy też takiem mieli...ale narazie mamy po dwie na tyle i są szerokie na 7,5" z oponami ,przynajmniej ja, 195/60/14...właśnie jestem w czasie kompletowania poprzez Jania kolejnych dwóch sztuk ...Zresztą zajrzyj do mego profilu to zobaczysz jak sie prezentują...
  
 
W takim razie cieszę się, że źle zrozumiałem. Zdecydowanie wolę, żeby były wysunięte bardziej na zewnątrz samochodu niż do środka.
OLO - nie dopisałem, że śrub do alu używam jedynie na przodzie, na tyle pewnie zrobiłyby mi sieczkę w bębnach
OLI - widziałem zdjęcia w Twoim profilu, niezłe kółka. A felg tych niestety jeszcze nie mam, dopiero je zamówiłem i czekam od tygodnia, mam się dziś do gościa zgłosić.

Dzięki Panowie, w takim razie nie pozostaje mi nic innego jak chyba wziąć 185/60 i cieszę się, że nie będę musiał szukać dystansów.
  
 
Ciekaw jestem, jak bedzie u mnei pasowal zestaw motylki + dystanse 28mm...
  
 
Skąd wy bierzecie te motylki???A ja nie mogę nigdzie takowych zdobyć .Kurczę niedługo wszystkie motylki w Polsce będą na autkach klubowiczów .Kiler jak masz rozwiązane dystanse?Długie szpilki,czy dystans przykręcany do piasty i do niego przykręcane fela?Bo"zleciłem"kumplowi wytoczenie dystansów 30mm ,ale wg.tej drugiej opcji...
  
 
Pod adresem tutaj jest fajny programik do przeliczania opon.
  
 
Miło Cię widziec w Klubie Andys. Moje dwa motyle 7.5 cala sa już w renowacji. Hehe- troszkie wystaja z nadkola. Odbiór w przyszłym tygodniu- kapeć oczywiście 195/60/14.
Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2003-02-28 15:10:32, kaovietz pisze:
Skąd wy bierzecie te motylki???...


Spróbuj www.motylki.pl :D
Kiler- ja wiem - tył będzie Ci ciachać o rant błotnika. Najpierw poleci nadkole, potem opona.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
A ja mam pytanie. Jak można dotrzeć do właściciela samochodu znajac tylko numer rej. Chodzi mi o to że niedaleko mnie stoi DF przynajmiej od pół roku nie ruszany, a on ma takie fajne fele jakie ma NoBO. I chce je legalnie nabyć, przed tym jak je sobie ktoś zdejmie a fiata najpierw rozbiorą a później na złom wywiozą, i z felg nici będą
  
 
Więc uściślając – pisząc
Cytat:
Felga seryjna do Poloneza ma
13" x 5 J ET=29

więc jest i 1 cal na średnicy mniejsza i 0,5 cala mniejsza także na szerokości oraz ma o 4 mm większe osadzenie, czyli jest o te 4 mm bardziej "schowana" w nadkolach (jeśli za punkt odniesienia przyjąć środek szerokości felgi).

pisałem, że to felga POLONEZOWSKA ma mniejszą średnicę i mniejszą szerokość oraz większy OFF-SET, czyli osadzenie koła – co sprawia, że taka felga jest „głębiej” schowana w nadkolu niż fiatowski motylek.
Jak słusznie Janio wyjaśnił motylek będzie o owe 4 mm bardziej „wysunięty” na zewnątrz i o tyle więc poszerzy nam się rozstaw kół z każdej strony – czyli na całej osi przybędzie nam 0,8 cm. Tym bardziej jakiekolwiek dystanse są jak najbardziej zbędne (zwłaszcza z przodu w przypadku szerokiego zawieszenia – na tył można trochę dać). Aha 0,5 cala szerokości obręczy więcej 12,7 mm więcej, więc nawet jeśli felga (dokładnie: środek obręczy) jest wysunięty 4 mm na zewnętrzną stronę to mimo wszystko od strony wewnętrznej krawędź obręczy też będzie o 2,35 mm „głębiej” wchodzić do wnętrza nadkola (to wyniki większej szerokości obręczy), a na zewnątrz rant felgi będzie „wystawał” aż o 10,35 mm. Oczywiście nie ma się niczym przejmować – 5,5 cala oznacza 139,7 mm szerokości, więc do szerokości opony 185 mm, którą „reflektujesz” jeszcze daleko – więc nie ma się co martwić o to czy taka bardziej „wystająca” na zewnątrz felga może sprawić jakieś kłopoty – wręcz przeciwnie, szersza obręcz, usztywni oponę, co zaowocuje lepszym trzymaniem się samochodu na zakrętach.

Nie popełnisz też zbyt dużego błędu zakładając kapcie 185/60R14 – to „odpowiednik” opony 175/70R13 – opona także stosowana w Poldkach, a ponieważ jest „mniejsza”, więc skraca przełożenie całkowite, tym samym troszkę może poprawi się dynamika auta, na której tak Ci zależy . Więc jak widać rozumujesz dobrze. I nie przejmuj się większą masą motylka – te 1-2 kg to pikuś w stosunku do masy samej opony, która waży około 8 kg. Jeździ się na nich naprawdę fajnie (jeździłem osobiście, więc nie zmyślam) – a większej ich masy tak specjalnie nie da się odczuć. Cholernie ciężkie to są dopiero felgi trucka – ja bym tego „czegoś” do osobówki nie założył – łomocze po dziurach straszliwie (i nie wiem dokładnie ile one ważą i nie chcę wiedzieć , bo ich i tak w życiu nie założę).
Co do śrub – to musisz bezwzględnie na tył kupić śruby krótsze - do felg stalowych, bo zniszczysz tylne hebelki (mi się „prawie” udało – ścięło mi końce śrub – na „szczęście” miałem 5 milimetrowe dystansiki – ale tylko z tyłu, z przodu już nie miałem serca ich zakładać – bo zrobiło mi się żal opony, błotnika i nadkola).
Osobiście wolę jednak „duuuże”, baloniaste kapcie – dlatego jednak zdecydowałbym się na 185/65R14, a myślę nawet o 195/65R14 – ale o gustach się nie dyskutuje, więc nie będę się kłócił o wyższości... (wiadomo czego ).

OLO – ja także sądziłem że seryjna polonezowska felga ma większy OFF-SET – bo nawet kiedyś dokonywałem dokładnych pomiarów suwmiarką i wyszło mi, że ET=34... Widać coś źle pomierzyłem, bo jak zmieniałem kółka z letnich na zimowe w moim „cudeńku” to ze zdziwieniem zobaczyłem, że owe stalówki mają nabite jak byk oznaczenie felgi (takie jak podałem). Wiedziałem, że aluski tip-top miały takie właśnie wartości (bo też są nadlane na feldze) i byłem jak najbardziej przekonany, że mają one w stosunku do stalówek właśnie o te 5 mm mniejszy wskaźnik osadzenia. A jednak... nie – czasem pozory (bo jakoś zawsze mam wrażenie, że nawet te seryjne alusy nieco poszerzają poldka) mylą.

Kiler – wszystko jest kwestią opon – musisz wziąć tylko pod uwagę, ze motylek poszerza o 0,4 cm na stronę. Nie miałem okazji dokładnie się przyjrzeć jak u Ciebie wyglądają kółka (a zresztą jakie masz opony? bo nie wiem) z dystansami 28 mm – więc trudno mi się wypowiedzieć na ten temat.

OLI i Mach – skąd wy wytrząsnęliście motylki o szerokości obręczy aż 7,5 cala?!?!?!?!?!?! Seryjnie takich na pewno nie było – więc to musi być jakaś samoróba. Na takie felgi zresztą, minimum to opona o szerokości 205 mm, a po prawdzie to 215, a „zalecana” to 225. Opona 195/60R14 może się „rozerwać”, bo 7,5 cala to dokładnie 190,5 mm szerokości obręczy.
  
 
na tych motylkach bedzie jezdzic 175/65R14

Co do felg, to zakupilem je przy nieocenionej pomocy kolegi Jania, za co jestem mu bardzo wdzieczny!!!
  
 
Cytat:
Kiler- ja wiem - tył będzie Ci ciachać o rant błotnika. Najpierw poleci nadkole, potem opona.

Oryginalny zawias DF-a+dystanse 28mm na stronę+motylki dają rozstaw kół prawie identyczny z szerokim PN-em,który jest szerszy o 60mm w stosunku do starych modeli.Także wg.mnie nic ocierać nie powinno(ew.przy max.obciążeniu)A stronka www.motylki.pl bardzo mi się podoba