Miałem dzwona - Poldek vs. Różni sprawcy :P.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i stało się - nieznajomość przepisów ruchu drogowego odnośnie pierwszeństwa na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym spowodowały co następuje:
No pier***oł mnie Golf . Jak mi baba przywaliła to musiałem kontre założyć żeby na wewnętrzny pas nie wjechać . Tak mi auto przestawiła, że już widziałem pół boku skasowanego . Ku mojemu zdziwieniu Poldkowi sie dużo nie stało, czego nie można powiedzieć o Golfie Mk3 . Co tu dużo pisać, oto mój nowy dupowóz:


...i straty doznane dziś:


No, zawsze troche grosza wpadło, będzie na zrobienie Kanta .
  
 
no
kobieta
w
golfie


nie ma sie co dziwic
  
 
Fajna skoda
  
 
Cytat:
2005-06-28 23:47:47, Vyzn-R pisze:
Fajna skoda


  
 
aaaaaaa... to chodziło o polda? A jo żem myslał ze ło skude....
  
 
Straty faktycznie nie wielkie, ale swoją drogą to chyba jedno z najgorszych miejsc do naprawiania, jeżeli chodzi o blachy.
Szkoda że nie ma fotek tego golfa.
  
 
fajny ten Twój polonez ...
  
 
Rejs, jesteś uzależniony od zakupów. Chorują na to kobiety, chodzą po butikach i kupują ciuchy, które raz zakładają i potem lądują w szafie. Ty masz podobnie, tylko z samochodami, buehehhe No albo kupujesz te fury po pijaku

Oczywiście żartuję - powiedz więcej o tym Polducie
  
 
Pudzian_D, ten poldek to juz chyba Twoje 15 auto...
  
 
A co to jest za Skoda? Ładny kolor.
  
 
Jako sympatyk FSO i Member VW Group (co prawda posiadajacy FSO Golf III) zaprezentuje teraz Państwu motyw rozdartej sosny:


....
..........
trr....
trrrrrrrrrr...
trrrrrrrrrrrrrrrrrraaaaach...

Kurtyna
  
 
hehe, rejs, niech zgadne, jest to wąski Caro 1,6 GLE rocznik '93
Dobrze mówię?

Cytat:
fajny ten twój polonez...



a taki "fajny" dlatego,że niegdyś lafaarowy...

wogóle śladu wypadku nie widać, bo wyglada jak rdza

pzdr
  
 
hehehe skąd ja znam tego poldka?

To ma być dzwon? hehe
To jest dzwon:
  
 
w marcu mialem podobne zdarzenie.gosciu golfem II wymusil pierwszenstwo na mnie i przyjebal mi w prawe tylne drzwi i oparl sie na tej malej czesci tylnego blotnika za drzwiami.u mnie byly drzwi do zrobienia i lekko blotnik.a u niego zderzak blotnik,maska i lampa.nie ma jak polonez
  
 
To znaczy Kobieta przyłozyła Ci Golfem i Polonez od razu przerdzewiał? O to chodziło? Bo tak wychodzi z fotek
  
 
W grudniu 2003 uderzył w tył mojego poldka koles Golfem III (zagapił sie i nie wyhamował) W Golfie uszkodzony zderzak i przedni pas, reflektor z migaczem, światło przeciwmgielne i chłodnica. W polonezie ............. spadł kapturek ochronny kuli na haku holowniczym i sie ubrudził. Poza tym zderzak nawet nie rysnięty. Gliniarzom, gdy przyjechali na miejsce i zobaczyli co się stało, trudno było powstrzymac sie ze śmiechu. Golfa odwieźli na lawecie, a ja nastepnego dnia udałem sie do serwisu (oczywiscie na koszt wlaściciela Golfa) na sprawdzenie podwozia (czy nie nastapiło jakieś naruszenie w wyniku sił, jakie przeniósł hak na karoserie). Tam pomalowano mi od nowa hak holowniczy, gdyż mechanik dopatrzył sie na nim rys i otrzymałem nowy kapturek. Z podwoziem oczywiście wszystko OK.

Wnisek: Montujcie haki holownicze w swoich poldożerach - to najlepsza ochrona tyłu waszego auta!!!

Pozdrawiam - Dąber.
  
 
łeee a ja już myślałem,że te Poldki to takie wytrzymałe bez żadnej pomocy są....
  
 
Cytat:
2005-06-29 13:30:29, Daber pisze:
W grudniu 2003 uderzył w tył mojego poldka koles Golfem III (zagapił sie i nie wyhamował) W Golfie uszkodzony zderzak i przedni pas, reflektor z migaczem, światło przeciwmgielne i chłodnica. W polonezie ............. spadł kapturek ochronny kuli na haku holowniczym i sie ubrudził. Poza tym zderzak nawet nie rysnięty. Gliniarzom, gdy przyjechali na miejsce i zobaczyli co się stało, trudno było powstrzymac sie ze śmiechu. Golfa odwieźli na lawecie, a ja nastepnego dnia udałem sie do serwisu (oczywiscie na koszt wlaściciela Golfa) na sprawdzenie podwozia (czy nie nastapiło jakieś naruszenie w wyniku sił, jakie przeniósł hak na karoserie). Tam pomalowano mi od nowa hak holowniczy, gdyż mechanik dopatrzył sie na nim rys i otrzymałem nowy kapturek. Z podwoziem oczywiście wszystko OK. Wnisek: Montujcie haki holownicze w swoich poldożerach - to najlepsza ochrona tyłu waszego auta!!! Pozdrawiam - Dąber.

Ja tez mam hak!!
  
 
nic nie widać

to ściema... skandal
  
 
Cytat:
2005-06-29 13:30:29, Daber pisze:
W grudniu 2003 uderzył w tył mojego poldka koles Golfem III (zagapił sie i nie wyhamował) W Golfie uszkodzony zderzak i przedni pas, reflektor z migaczem, światło przeciwmgielne i chłodnica. W polonezie ............. spadł kapturek ochronny kuli na haku holowniczym i sie ubrudził. Poza tym zderzak nawet nie rysnięty. Gliniarzom, gdy przyjechali na miejsce i zobaczyli co się stało, trudno było powstrzymac sie ze śmiechu. Golfa odwieźli na lawecie, a ja nastepnego dnia udałem sie do serwisu (oczywiscie na koszt wlaściciela Golfa) na sprawdzenie podwozia (czy nie nastapiło jakieś naruszenie w wyniku sił, jakie przeniósł hak na karoserie). Tam pomalowano mi od nowa hak holowniczy, gdyż mechanik dopatrzył sie na nim rys i otrzymałem nowy kapturek. Z podwoziem oczywiście wszystko OK. Wnisek: Montujcie haki holownicze w swoich poldożerach - to najlepsza ochrona tyłu waszego auta!!! Pozdrawiam - Dąber.

ja tak miałem w argencie z hakiem- puściłem autobus z przystanku
- zresztą ruszył i musiałem - zatrzymałem się i słyszę szzzzz z tyłu
i buuuumm radio wyskoczyło z kieszeni noooo to brak kufra myślę
wychodzę -patrzę - a tu facet w samochodzie prawdziwej kobiety
czyli hoda civic ,ale jakaś inna -zderzak w literę W i zezowate lampy -to pierwsze spostrzeżenie a co u mnie?
popękał klejony zderzak /poprzedni user/
noooo! to wycena i 700!!! do ręki!
policja przyjechała popatrzyła i do sprawcy ;pan to NIE pojedzie dalej (nawet by daleko nie zajechał bez płynu z chłodnicy)
a do mnie za chwilę ;jak się autko sprawuje?
i opisali moje straty