Krokowy

Mozesz go wydmuchac to napewno pomorze ale pewnie nie na długo

A ja zrobiłem tak:
Wyjąłem gada, zalałem środkiem do czyszczenia silników (takim co to rozpuszcza olej, błoto i inne takie) i zostawiłem na pół godzinki. Potem wylałem płyn (był już czarny), wypłukałem benzynką ekstrakcyjną i był w środku jak nowy.

Witam,
Jestem ciekaw jak powinien zachowac sie sprawny krokowiec-jak szczelny powinien byc ten zawor, tzn. jesli probowac dmuchnac w jeden z otworow z calych sil oczywiscie nie bedac zapalonym jazzmanem z trabka albo plywakiem z obwodem klatki w okolicach 150 to przepusci czy tez nie wdmuchiwane powietrze.
Ostatnio udalo mi sie tak zdiagnozowac uszkodzony termostat. Otwieral sie i zamykal prawidlowo w odpowiednich temperaturach lecz zamkniety byl po prostu nie do konca szczelny.
Czy ktos probowal "dmuchac" swojego krokowca i jakie byly tego efekty.
Pozdrawiam.

No coz to jednakowoz nic milego z kawalkiem zelastwa...
Prawda jest ze bardziej skupilem sie nad analiza ruchu sprezyny (posuwisto zwrotnego ) Stwierdzilem okazjonalne zatarcia wiec kupilem nowy Narazie jest OK. Tyle ze zdjolem czujke predkosci, i dopiero sie zaczelo normalnie jezdzic! A krokowca czymam na gorsze dni...