[OT] Ale była burza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Działo sie kiedyś we Wrocławiu, oj działo się i u nas, tylko... nieco inna kategoria dziania się.
Otóż wyszła w nocy chmura i zamiast prać deszczem czy innymi żabami, to tak napier... piorunami, że włosy się jeżyły (od elektryczności).
Zawsze mnie fascynowały błyskawice i zauroczony widokiem złapałem się za aparat i przez okno wyłapałem ze setkę pierunów na gorącym uczynku. Najlepsze oczywiście przegapiłem i chmura sie oddaliła, ale i tak budzą groze i szacunek dla sił przyrody.
Oto kilka najładniejszych z nich:












--
Pozdrowka
Wiesiek (Maestro)
  
 
Gratuluje refleksu, super fotki zwłaszcza ta pierwsza, a na trzeciej jakby się te drzewka zachajcowały, jeszcze raz gratulacje za ciekawe ujęcia
pozdro
  
 
spoko fotki
  
 
SUPERRRRR zdjątka!
  
 
Jestem pełna podziwu dla zdjęć, bo mnie nie nigdy nie udało uchwycić tego ułameczka sekund jasności błyskawicy,,,,,,,,,ale pewno jeszcze wszystko przede mną
  
 
SUUUPER ::

Kinia...to proste, otwierasz migawkę na kilka sekund i czekasz....w nocy oczywiście, bo w dzień to prześwietlisz, no i statyw przede wszystkim
Tom

[ wiadomość edytowana przez: Tom69 dnia 2005-07-01 14:03:07 ]
  
 
Super zdjęcia. Zdradź jaką techniką to robiłeś?
wciskałeś spust w momencie pojawienia się pioruna, czy może zostawiałeś aparat z otwartą migawką przy największej przysłonie najmniejszej czułości i z długim czasem czekając na pojawienie się pioruna?
  
 
Cytat:
2005-07-01 13:59:09, Tom69 pisze:
SUUUPER :: Kinia...to proste, otwierasz migawkę na kilka sekund i czekasz....w nocy oczywiście, bo w dzień to prześwietlisz, no i statyw przede wszystkim Tom [ wiadomość edytowana przez: Tom69 dnia 2005-07-01 14:03:07 ]


Dzięki za wskazówki. Statyw posiadam,,,,,,rozumiem, że ten zabieg można zastosowac także w przypadku lustrzanki (???)
  
 
Cytat:
2005-07-01 14:57:53, Kiniusia pisze:
Dzięki za wskazówki. Statyw posiadam,,,,,,rozumiem, że ten zabieg można zastosowac także w przypadku lustrzanki (???)



No zdecydowanie, masz napewno funkcję "B" ale przydałby się też wężyk do spustu żeby nie poruszyć aparatem przy naciskaniu migawki
Tom
  
 
Cytat:
2005-07-01 15:03:32, Tom69 pisze:
No zdecydowanie, masz napewno funkcję "B" ale przydałby się też wężyk do spustu żeby nie poruszyć aparatem przy naciskaniu migawki Tom


Bardzo dziękuję za informacje, nieomieszkam z nich skorzystać
  
 
Cytat:
2005-07-01 15:04:23, Kiniusia pisze:
Bardzo dziękuję za informacje, nieomieszkam z nich skorzystać



Podobno lato ma być w tym roku "dynamiczne" więc pewnie okazji będzie sporo, powodzenia
Tom
  
 
No fotki pierwsza klasa!


Czy to tej nocy było owe zjawisko?
Kurde w Łańcucie nie widziałem pioruna od tygodnia
  
 
Już Wam odpowiadam:
Nie potrzebny jest tu refleks.
Takie zdjęcia są możliwe tylko w nocy.
Oczywiście niezbędny jest statyw i aparat nie całkiem "Idioten".
Absolutnie konieczna jest za to solidna burza z piorunami i dobrze jak nie pada.
Celujemy w dowolnie wybrany fragment nieba, gdzie może błysnąć.
Jeśli aparam ma czas "B", to otwieramy migawkę i czekamy aż błyśnie i zamykamy.
Ale znacznie wygodniej jest ustawić sobie serię zdjęć jeśli aparat ma taka funkcję.
Ja ustawiłem po prostu serię zdjęć z czasem 15 s i aparat se leciał sam jedno za drugim, pieruny waliły, a ja popijałem piwko.
Wykonałem ok 200 zdjęć, z czego prawie wszystkie poleciały do śmietnika, ale parę pięknych błyskawic złapałem.
Oczywiście wskazana cyfrówka - żeby zaraz skorygwować przysłonę.
Często na jednej klatce można "nałapać" kilka pierunów, na tym jdjęciu np jest 7 niezależnych błyskawic, które nastapiły w czasie 15sek.




Mnie najbardziej jurgają jednak solowe występy z możliwie bliskiej odległości i konkretnie z góry w dół - tak jak zdjęcie 1 z serii. A super by było gdyby złapać punkt wejścia w ziemię.
Jeśli kogoś interesuje podaję szczegóły dla zjęcia nr 1:
aparat: Olympus C-765
przysłona: 8
ISO: 64
czas otwarcia migawki: 15 s
ogniskowa: 66 mm

Żadne ze zdjęć nie było korygowane, bądź obrabiane na kompie (poza zmniejszeniem rozmairu oczywiście).
Moim błędem było natomiast to, że zdjęcia wykonałem przez okno zza 3 szyb, okno nieco brudne i krople deszczu na szybie - te "wstawki" są widoczne na zdjęciach. Nie było też całkiem ciemno w mieszkaniu i drobne odbicia świtła od okiennej szyby też się mi wkradły.
Najlepszy byłby tu zadaszony taras na wolnym powietrzu z rozległym widokiem.
Mam w pobliżu taki wysoki komin po starej cegielni. Parę razy widziałem jak piorun go dosięga i marzy mi się takie zdjęcie. Póki co 2 polowania były nieudane, ale będę próbował dalej.

--
Pozrowka
Wiesiek (Maestro)
  
 
Coś pięknego...

Gratuluję
  
 
Moje nie tak piękne, ale też deszczowe...





...powrót znad morza....
Pozdr. P.