Przeciekajaca chlodnica

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i ciag dalszy usterek...
Zauwazylem dzis ze na dolnej czesci chlodnicy w moim autku jest maly wyciek, na obszarze ok. 5cm kw. jest dosc mokro,jak przejade palcem po tychmiedzianych blaszkach w tym miejscu to mam caly palec mokry.
Co robic kupic 5litrow plynu i jechac na wakacje w polowie lipca i liczyc ze nie bedzie sie duzo lalo, bo poki co nie widze mokrych plam pod autem czy szukac jakiejs chlodnicy.

Moze ktos wiec gdzie w Krakowie moge taka kupic albo jakiej firmy najlepiej i gdzie szukac ?
A moze uzywanej poszukac.. ?
  
 
Stary z ktorego roku jest ta twoja Corolla, lub kto ja tak zakatowal?
Od 2005-06-21 do 2005-07-02 miales nastepujace awarie/problemy/usterki:
-metaliczne odglosy-luzy na drazku kierowniczym (problem z plastikowa tulejka?)
-malo smaru pod lewarkiem zmiany biegow
-przeciekajaca chlodnica.......
Nie czepiam sie ale na serio wspolczuje!
A propo chlodnicy, to sa specjalne uszczelniacze. Zlokalizuj otworek i szybciutko do marketu lub stacji paliw po owy uszczelniacz.....i problem z glowy!

  
 
Wymienialiśmy ze znajomym chłodnice w carinie 2.0 i chłodnica kosztowała 260zł plus przesyłka ,chłodnica nowa ,ale niewiadomo jak długo wytrzyma za taką cene ,mam nadzieje ,że jednak z pare lat... Na allegro spróbować kupić i już i niebędzie problemu z klejeniem i uszczelnianiem,które bardzo rzadko coś pomaga z mojego doświadczenia.


[ wiadomość edytowana przez: faworyt dnia 2005-07-02 18:36:17 ]
  
 
Ja bym wymienil... Uklad jest cisnieniowy, Ty nie wiesz co to za uszkodzenie. A jak peknie na max? Trzy dni temu rozerwalo mi w Jumperze nagrzewnice. Byla naprawiana (nie przeze mnie ). Mialem ladny wodospad w aucie
Jedz na te wakacje z czystym sumieniem, co?
  
 
Cytat:
Stary z ktorego roku jest ta twoja Corolla, lub kto ja tak zakatowal?
Od 2005-06-21 do 2005-07-02 miales nastepujace awarie/problemy/usterki:
-metaliczne odglosy-luzy na drazku kierowniczym (problem z plastikowa tulejka?)
-malo smaru pod lewarkiem zmiany biegow
-przeciekajaca chlodnica.......
Nie czepiam sie ale na serio wspolczuje!



tulejka owszem i chlodnica ale malo smaru pod lewarkiem to nie zadna usterka tylko zapytanie do forumowiczow o smar ktory mogl bym uzupelnic bo z czasem wydaje mi sie ze jest go niezbyt wiele no ale to ot tak

rolka jest z 1993r.
  
 
Cromm, to zapewne "pare kilometrow" ma juz natrzepane co?
Jasne, ze zrob te naprawy przed wyjazdem, bo jak znam zycie i slepy los......to wszystko co najgorsze przytrafi ci sie wlasnie poza domem, w nocy, w srodku lasu, a komorka oczywiscie bedzie wyladowana !
Kiedys spotkalem babke rozkraczona audica na srodku drogi, wlasnie w centrum lasu. Ciemno, glucho, -25 stopni......pozyczylem jej trojkat bo nawet tego w aucie nie miala!
Szerokiej drogi i zajefajnych wakacji.
  
 
Panowie mój dawny mechanik kupował musztarde (mniejsza o marke może sarepska) w sklepie spożywczym i wlewał do chłodnicy. Podobno skutek murowany. Był·o to dość dawno i do Peugeota ale ponoć jest to sposób dobry na załatanie dziury tymczasem )))
  
 
Cytat:
2005-07-02 22:56:31, PiterK pisze:
Panowie mój dawny mechanik kupował musztarde (mniejsza o marke może sarepska) w sklepie spożywczym i wlewał do chłodnicy. Podobno skutek murowany. Był·o to dość dawno i do Peugeota ale ponoć jest to sposób dobry na załatanie dziury tymczasem )))



Zamiast wody? Mozna przemyslec... Ale rzeczywiscie wycieki beda pewnie mniejsze
PS. Bez urazy, rzecz jasna
  
 
Można też pastę blend-a-med zapuścić do układu .. no wiecie .. mikrogranulki itd

Cromm, podjedź do warsztatu w ktorym łatają chłodnice .. pan sobie obejrzy i powie Ci co można zrobić.
Z tego co wiem to uszczelniacze działają tak jak dodatki do oleju...
Ewentulanie można skorzystać z takiego dobrodziejstwa na trasie, w awaryjnych sytuacjach... Tak jak uszczelniacz opon ... na tej samej zasadzie...

caroll - co tak ostro od razu atakujesz Cromma? ("Stary z ktorego roku..")
Moja Carina jest z '87. Chcesz o tym pogadać?

Pozdrawiam
  
 
Wydaje mi się że pan co łata chłodnice załata nawet to, co się nie będzie nadawało do łatania a następnie weźmie pieniążki. Ja bym wymienił całą chłodnicę. A te dodatki uszczelniające z tego, co słyszałem od mechaników nie pozostają bez wpływu na pompę wody...
  
 
Cytat:
caroll - co tak ostro od razu atakujesz Cromma? ("Stary z ktorego roku..") Moja Carina jest z '87. Chcesz o tym pogadać? Pozdrawiam



Wiedzialem, ze mi sie dostanie
Nie mialem oczywiscie zamiaru nikogo atakowac, myslalem jedynie ze nawet te wiekowe toyotki sa nie do zdarcia! To zart oczywiscie. Sam co prawda obecnie mam nowa Toyke, ale poprzednio mialem Seata i to co u kolegow dzieje sie po 15 latach u mnie "wylazlo" juz po 5-cio letniej eksploatacji. Najlepiej bylo jak odpadl mi na autostradzie tlumik!!!! Dobrze, ze nikogo nie zabil! Toyota rulez
  
 
Moje autko ma 12 lat a leciutki wyciek z chlodnicy wydaje mi sie ze jest skutkiem eksploatacji autka w polsce i przy uzyciu polskich plynow np. borygo itp. ktore w latach 90-tych byly i nadal sa bardzo popularne
Mam 197000km i usterki ktore owa corollka miala moge zliczyc na palcach jednej reki, oczywiscie nie licze wycieraczek, paskow i hamulcow tzn. klockow bo tarcze sa jeszcze orginalne a klocki zmienialem dopiero 3 misiace temu od ....12 lat.

Ale do rzeczy
tak czy inaczej musze zakupic do mojej rolki chlodnice i tylko pytanko jaka firma ?

pozdr.